Co znaczy słowo "kocham"
#1
Napisano 23 październik 2004 - 07:21
Mowimy, że kochamy kobietę/mężczyznę, uczuciem miłości darzymy też swoich rodziców, czy dzieci jest to jednak inna milość. w końcu matce czy swojemu dziecku nikt nie powie: Już cię nie kocham, wezmę sobie inną córkę/syna. A dziewczynie/chłopakowi, żonie/mężowi jakże często się to mowi. "Już cię nie kocham, znalazłem/am inna miłość. Odchodzę". Tylko czy wtedy mozna rzec, że kochało się kiedykolwiek? Czy nie było to jedynie przelotne zauroczenie, pożadanie itd.?
W końcu prawdziwa miłość jest czymś więcej:
Miłość cierpliwa jest,
łaskawa jest.
Miłość nie zazdrości,
nie szuka poklasku,
nie unosi się pychą;
nie jest bezwstydna,
nie szuka swego,
nie unosi się gniewem,
nie pamięta złego;
nie cieszy się z niesprawiedliwości,
lecz współweseli się z prawdą.
Wszystko znosi,
wszystkiemu wierzy,
we wszystkim pokłada nadzieję,
wszystko przetrzyma.
Miłość nigdy nie ustaje,
Więc zanim powiesz "kocham" zastanów się droga przyjacióło/przyjacielu czy naprawdę możesz to powiedzieć.
#2
Napisano 23 październik 2004 - 08:30
#3
Napisano 23 październik 2004 - 10:48
Nie można kochać za coś, bo wtedy znika bezinteresowność tego uczucia, jak dla mnie- wpisana w definicje. Na pewno kocha się "pomimo" bo nikt przecież ideałem nie jest
Są różne stany zauroczenia i miłość jest najtrwalszym z nich. Z mojego punktu widzenia, dopiero gdy poznało się człowieka dość dobrze, zna się jego zalety ale też i wady, można mówić o miłości. I może uznacie mnie za heretyczkę, ale nie bardzo wierzę w "miłość od pierwszego wejrzenia". To może być jedynie zauroczenie, które po pewnym czasie przekształci się w coś mocniejszego.
Poza tym - ludzie, którzy wciąż mówią o miłości i co chwila ją wykrzykują, tak naprawde chyba nawet nie wiedzą o co chodzi. Prawdziwa miłość każe się zupełnie odsłonić przed kochaną osobą, a to pozostawia człowieka bezbronnym. Nie wiem, jak dla Was, ale dla mnie nie jest to łatwe :|
#4 Gość_konto_skasowane_*
Napisano 23 październik 2004 - 14:52
Prawdziwa miłość każe się zupełnie odsłonić przed kochaną osobą, a to pozostawia człowieka bezbronnym. Nie wiem, jak dla Was, ale dla mnie nie jest to łatwe :|
Kochać to pozwolić na rozbrojenie siebie,
to zdjąć czy też pozwolić zdjąć z siebie, zbroję ,bez wstydu i obawy.
ps ponoć jak się kocha to się nie wie dlaczego...
#5 Gość_konto_skasowane_*
Napisano 23 październik 2004 - 17:21
Są rózne miłości, przemyślana, mądra i przewidująca, postrzelona, szalona, ślepa, trudna i łatwa, wmagająca i uległa, odwzajemniona i samotna, taka na chwilę i taka na całe życie. Sądzę też, że nie kocha się tak naprawdę ani za coś ani pomimo czegoś. Dla mnie kochać się to potrzebować siebie. Te wszystkie za i pomimo, mogą nam jedynie w tym pomóc, lub też utrudnić a czasami wszystko zepsuć. Dla mnie miłość to taki dar, który otrzymujemy. Gdybym miała to do czegos porównać, to do takiego małego ziarenka zasianego gdzieś tam w duszy, myślach czy sercu, jak kto woli, i od nas już zależy w jaki sposób bedziemy o nie dbać. Czy bedziemy na nie chuchać, dmuchac i rozpieszczać, czy uznamy, że ono wcale tego nie potrzebuje, zeby rosnąc. Wierzę, że takie ziarenko możemy otrzymać więcej niż raz, wierzę, że mogą je dostać zarówno osoby bardzo młode, jak i starsze, odpowiedzialne i z doświadczeniem życiowym jak też ci, którzy dopiero uczą się życia, poznają samych siebie. Wierzę w to, że niektórym wystarczy 1 spojrzenie, żeby powiedzieć - to tę osobę bedę kochać. Myślę, ze nie można też twierdzic, że "prawdziwa" miłość to tylko ta, która ma za sobą doswiadczenia, próbę czasu. To chyba nie tak, bo życie nie jest czarne lub białe, bo nie potrafimy znaleźć recepty na szczęście, bo popełniamy błędy, z powodów których czasami ludzie się rozstają. Może jest tak, że czasami potrafimy kochać tylko na odległość, czasami zostają nam tylko wspomnienia. Myslę że jest również miłość niemożliwa ale jednak wciąż miłość. Każdy sam musi sobie chyba odpowiedzieć, czy to co czuje, lub czuł to jest czy była "prawdziwa" miłość bo miłość jest w nas nie na zewnątrz i nie można jej sądzić po pozorach.
#6 Gość_konto_skasowane_*
Napisano 23 październik 2004 - 17:21
#7 Gość_konto_skasowane_*
Napisano 23 październik 2004 - 17:47
#8 Gość_konto_skasowane_*
Napisano 23 październik 2004 - 20:16
"Dobrze widzi się tylko sercem,
najważniejsze jest niewidoczne dla oczu..."
#9
Napisano 23 październik 2004 - 21:19
Pedro
#10 Gość_konto_skasowane_*
Napisano 23 październik 2004 - 21:24
#11
Napisano 23 październik 2004 - 21:26
Pedro
#12 Gość_konto_skasowane_*
Napisano 23 październik 2004 - 21:30
#13
Napisano 23 październik 2004 - 21:34
Pedro
#14 Gość_konto_skasowane_*
Napisano 23 październik 2004 - 21:36
#15
Napisano 24 październik 2004 - 13:05
(H) (H) " Kochać..." (H) (H)
(H) Kochać to znaczy bólu nie sprawiać (H)
(H) Kochać to radość drugiemu dawać (H)
(H) Kochać to płynąć po rzece miłości (H)
(H) Kochać to wpaść w wir radości (H)
(H) Kochać to nic nie żądać w zamian (H)
(H) Kochać gdy znasz jego każdy zamiar (H)
(H) Kochać mieć zawsze otwarte serce (H)
(H) Kochać to idąc trzymać się za ręce (H)
(H) Kochać to płakać przy każdej rozłące (H)
(H) Kochać to podziwiać kwiaty na łące (H)
(H) Kochać gdy serca ku sobie płyną (H)
(H) Kochać gdy wiesz że jesteś jedyna (H)
(H) Kochać to niełatwa sprawa (H)
(H) Kocham rzec to nie zabawa (H)
(H) Więc miej otwarte oczy i uszy (H)
(H) Bo Miłość szybko się rozkruszy (H)
(H) pozdrówka:) (H) Serduszko (H)
Janusz Leon Wiśniewski "Samotność w sieci"
#16
Napisano 25 październik 2004 - 22:56
#17
Napisano 26 październik 2004 - 22:15
#18
Napisano 27 październik 2004 - 22:35
Zrozumiałam, czym teraz żyją ludzie.
To błoto, które mają na podeszwach swych dawno nie mytych butów,
stąpając, rozpryskują je bardziej, przy okazji chlapiąc innych.
Zarażając niewinnych swoimi brudami, swoim wstydem.
Idąc wciąż tą ulicą, spojrzałam komuś w oczy.
Zobaczyłam tam tylko pustkę, zmęczenie, bezsilność, gniew.
Pomyślałam sobie- jacy biedni są teraz ludzie, nie mający już czasu na miłość, opętani przez pieniądz.
Zalatani, zmęczeni, już nawet nie reagują na leżącą w ich łóżku, czekającą na nich istotę.
A potem, przy byle okazji, upijają się, bo nikt ich nie kocha..."
widziałam jak płakał.
#19 Gość_konto_skasowane_*
Napisano 28 październik 2004 - 16:58
Jak ważna jest miłość?
„Bardzo ważna!
Prawie tak ważna jak piłka nożna!”
(Bartuś, lat 9)
Jaki jest pewny sposób, żeby ktoś się w Tobie zakochał?
"Wykrzycz, że ją kochasz z całej siły... i nie przejmuj się, jeśli jej rodzice stoją obok."
(Mareczek, lat 8)
"Powiedz mu, że jesteś właścicielką sieci lodziarni.„
(Dagmarka, lat 6)
Po czym poznać, że dwóch dorosłych w restauracji jest w sobie zakochanych?
"Romantyczni dorośli z reguły ładnie się ubierają. Jeśli mają na sobie dżinsy to albo się nie kochają albo właśnie ze sobą zerwali...„ (Sandra, lat 9)
"Trzeba zobaczyć kto płaci za rachunek.
Po tym najłatwiej." (Bartuś, lat 9)
"Jeśli zamówią ten płonący deser. On jest jak ich serca – płonie i dlatego go zamawiają." (Krysia, lat 9)
"Zakochani będą sobie patrzeć w oczy i wystygnie im jedzenie. Inni ludzie w restauracji będą woleli jeść ciepłe." (Michaś, lat 9)
Jak wymyślono całowanie?
"Ja wiem jak to było...
Jak całujesz to jest Ci cieplej,
a wtedy nie było kaloryferów."
(Zosia, lat 8)
Jak można nauczyć się dobrze całować?
"Możesz poćwiczyć na Barbie lub Kenie."
(Zuzia, lat 7)
"Nie można – to robi się samo jak tylko masz się pocałować." (Boguś, lat 7)
"Trzeba oglądać dużo seriali w telewizji." (Sandra, lat 9)
Kiedy można kogoś pocałować?
"Kiedy jest bogaty."
(Zuzia, lat 7)
"Jeśli to jest Twoja mama, możesz ją całować kiedy chcesz. Ale jeśli jest to obca osoba, to musisz poprosić o pozwolenie."
(Robercik, lat 6)
"Nigdy nie wolno całować chłopaka! Oni są zawsze brudni – dlatego ja przestałam to robić."
(Gosia, lat 7)
"Ja to widzę tak: Całowanie się jest ok jeśli to lubisz.
Ale nie wolno nikogo do tego zmuszać, bo to wolny kraj...
Tak słyszałem..."
(Andrzejek, lat 8)
Dlaczego zakochani trzymają się za ręce?
„Oni nie chcą, żeby spadły im obrączki i dlatego się tak mocno trzymają, bo dużo za nie zapłacili...”
(Gosia, lat 7)
Co łączy twoją Mamusię i Tatusia?
"Oboje nie chcą mieć już więcej dzieci..."
(Laura lat 8)
Jak wybrać sobie żonę?
"Musisz znaleźć kogoś, kto lubi to samo co ty. Jeśli na przykład lubisz sport, to żona musi lubić to, że ty lubisz sport i powinna podawać Ci popcorn."
(Andrzejek lat 10)
"Nie można sobie wybrać. To Bóg decyduje kogo się pozna i dopiero potem wiesz z kim utknęłaś."
(Krysia lat 10)
Kiedy należy się pobrać?
"Najlepiej jak ma się 23 lata, wtedy zna się drugą osobę na wylot!"
(Kamila lat 10)
"Żaden wiek nie jest dobry.
Tylko głupki się pobierają!"
(Fryderyk lat 6)
Po czym poznać, że dwójka ludzi jest małżeństwem?
„Trzeba posłuchać co krzyczą na dzieci...”
(Darek lat 8)
Co robi się na randkach?
"Randki powinny być zabawne.
No i trzeba się dobrze poznać.
Nawet chłopcy mają czasem coś ciekawego do powiedzenia jeśli ich wystarczająco długo słuchasz..." (Lilka lat 8)
Co zrobiłabyś, gdybyś była na randce z kimś brzydkim?
„Uciekła bym do domu i udawała martwą.
A potem zadzwoniła bym do wszystkich gazet, żeby o mnie napisali w dziale dla zmarłych.”
(Asia lat 9)
Lepiej być samotnym czy w małżeństwie?
"Nie wiem co jest lepsze.
Ale na pewno nie będę się kochał z moją żoną, to jest obrzydliwe!"
(Tomaszek lat 11)
Dla dziewczynek lepiej być samotnym.
Ale chłopcy lepiej, żeby byli ożenieni.
Ktoś musi po nich posprzątać, nie?"
(Asia lat 9)
Jak wyglądałby świat bez małżeństw?
"Trzeba by na nowo tłumaczyć skąd się biorą dzieci..." (Karol lat 8)
Co zrobić, by być szczęśliwym w małżeństwie?
"Musisz ciągle i ciągle mówić żonie jaka jest ładna. Nawet jeśli wygląda jak ciężarówka!"
(Rysio lat 10)
#20
Napisano 06 listopad 2004 - 10:55
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych