Pomozcie! Rozsiane uszkodzenie OUN to to samo co SM. Dostawalam sterydy-Surimedrol Od trzech lat jest bez wiekszych zgrzytow. Czy to jest tylko chwilowe. nikt w szpitalu mi nic nie powiedzial. Prosze o jakie kolwiek wyjasnienia. moze ktos sie na tym zna. Z gory dziekuje.Teresa
Czy to SM?
Rozpoczęty przez
kopp
, paź 02 2004 23:37
4 odpowiedzi w tym temacie
#1
Napisano 02 październik 2004 - 23:37
#2
Napisano 05 październik 2004 - 21:28
Pomozcie! Rozsiane uszkodzenie OUN to to samo co SM. Dostawalam sterydy-Surimedrol Od trzech lat jest bez wiekszych zgrzytow. Czy to jest tylko chwilowe. nikt w szpitalu mi nic nie powiedzial. Prosze o jakie kolwiek wyjasnienia. moze ktos sie na tym zna. Z gory dziekuje.Teresa
Witaj
Nie jestem lekarzem, widze jednak, ze nikt Ci nie odpowiedzial wiec sprobuje cos na ten temat napisac. Moze pomoge.
Kazdy chory na SM ma uszkodzenie OUN - rozsiane jak sama nazwa wskazuje. Sa inne choroby w ktorych wystepuje uszkodzenie OUN, ale to sformulowanie "rozsiane" wskazywaloby mimo wszystko na SM...
Kazdy, lub prawie kazdy (?) chory na SM dostaje podczas "rzutu" solumedrol wiec to takze wskazywac by moglo SM. Ale zapewne uzywany jest w wielu innych schorzeniach, wiec o niczym to nie swiadczy...
Wiesz co? Polecam Ci zmiane lekarza, bo to nie jest raczej pytanie na forum. Dziwne jest przez trzy lata byc chorym i nie wiedziec na co!! :shock:
Ale tak jak mowie. To jest gdybanie czlowieka ktory nigdy z medycyna nie mial nic wspolnego!
Pozdrawiam
#3
Napisano 07 październik 2004 - 08:02
macros napisał
Znam podobny przypadek, u mojej koleżanki stwierdzono SM, zabrzmiało to dla niej jak wyrok, szczególnie że była w bardzo ciężkim okresie swego życia. Za jakiś czas, dowiedziała się, że lekarz się pomylił :twisted: i to nie jest SM (a miała już orzeczenie lekarskie na piśmie :!: ). Co najdziwniejsze, za jakiś czas, okazało się, że zmiany w organizmie, które miały pozostac na całe życie - zniknęły :!: i to najprawdopodobniej dzięki środkowi przeciwbólowo-przeciwzapalnemu, który koleżanka brała na bóle głowy (bo tylko on jej szybko pomagał).
Dużo można by było jeszcze pisać, np. o mnie: w jednym szpitalu postawiono mi diagnozę i to wszystko. Czułam się coraz gorzej, a oni chyba postawili na mnie krzyżyk, bo leczyli mnie tylko objawowo. W innym szpitalu zajęli się mną bardzo dokładnie, zrobili mi operację i dzięki nim żyję.
Jest mnóstwo jeszcze bardziej absurdalnych przypadków, jak np. amputacja zdrowej kończyny :!: ale nie ma co o tym pisać, bo to nie ma sensu - taką mamy służbę zdrowia.
Życzę wszystkim, aby nie musieli sprawdzać na własnej skórze jaką mamy obecnie służbę zdrowia i jej reformy
( ( Wasze zdrowie
Wiesz macros, jeżeli chodzi o służbę zdrowia, to nie ma się czemu dziwić. Często spotykałam się z tak róznymi absurdalnymi przypadkami w służbie zdrowia, że przechodzi to ludzkie pojęcie.Dziwne jest przez trzy lata byc chorym i nie wiedziec na co!!
Znam podobny przypadek, u mojej koleżanki stwierdzono SM, zabrzmiało to dla niej jak wyrok, szczególnie że była w bardzo ciężkim okresie swego życia. Za jakiś czas, dowiedziała się, że lekarz się pomylił :twisted: i to nie jest SM (a miała już orzeczenie lekarskie na piśmie :!: ). Co najdziwniejsze, za jakiś czas, okazało się, że zmiany w organizmie, które miały pozostac na całe życie - zniknęły :!: i to najprawdopodobniej dzięki środkowi przeciwbólowo-przeciwzapalnemu, który koleżanka brała na bóle głowy (bo tylko on jej szybko pomagał).
Dużo można by było jeszcze pisać, np. o mnie: w jednym szpitalu postawiono mi diagnozę i to wszystko. Czułam się coraz gorzej, a oni chyba postawili na mnie krzyżyk, bo leczyli mnie tylko objawowo. W innym szpitalu zajęli się mną bardzo dokładnie, zrobili mi operację i dzięki nim żyję.
Jest mnóstwo jeszcze bardziej absurdalnych przypadków, jak np. amputacja zdrowej kończyny :!: ale nie ma co o tym pisać, bo to nie ma sensu - taką mamy służbę zdrowia.
Życzę wszystkim, aby nie musieli sprawdzać na własnej skórze jaką mamy obecnie służbę zdrowia i jej reformy
( ( Wasze zdrowie
Bądź jak ptak, który, gdy siada na gałęzi zbyt kruchej, czuje, jak spada, lecz śpiewa dalej, bo wie, że ma skrzydła.
— Victor Hugo
— Victor Hugo
#4
Napisano 07 październik 2004 - 12:56
Ale dokladnie. Ja tylko sugeruje zmiane lekarza
#5
Napisano 10 marzec 2006 - 21:09
Witajcie!!
Długo czekałam na diagnozę! OD roku 1997. Ostanio byłam kolejny raz w szpitalu. Dzisiaj mam nie rozsiane uszkodzenie OUN lecz naczyniowe uszkodzenie mózgu. Leczą mnie metodą prób i błędów. Podano mi kurację- surimedrol podawany przy Sm. Ale działa mam wiecej siły mogę chodzić. Oczywiście zmieniłam lekarza. Diagnoz miałam kilka. Moze się skonczą klopoty z leczeniem. Wiem że to tylko objawowe leczenie. Nie mogą mi pomc w inny sposób. Objawy choroby bardzo podobne do Sm. Pozdrawiam.Kasia
Długo czekałam na diagnozę! OD roku 1997. Ostanio byłam kolejny raz w szpitalu. Dzisiaj mam nie rozsiane uszkodzenie OUN lecz naczyniowe uszkodzenie mózgu. Leczą mnie metodą prób i błędów. Podano mi kurację- surimedrol podawany przy Sm. Ale działa mam wiecej siły mogę chodzić. Oczywiście zmieniłam lekarza. Diagnoz miałam kilka. Moze się skonczą klopoty z leczeniem. Wiem że to tylko objawowe leczenie. Nie mogą mi pomc w inny sposób. Objawy choroby bardzo podobne do Sm. Pozdrawiam.Kasia
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych