Poniższe fragmenty pochodzą z instrukcji obsługi nowego wózka inwalidzkiego,którego to jestem w posiadaniu od dwóch dni.Już nigdy więcej nie będę czytać jedząc posiłek.Bo o mały włos i... (hihi)
Regulacja hamulców:
-Zawsze należy pamiętać,że konstrukcja hamulca nie służy do hamowania w trakcje jazdy,a tylko do zablokowania kół wózka w czasie jego postoju.
Hym... Muszę wypróbować jak to jest,może nauczę się robić tzw.zrywy????? (ok)
UWAGA!Używanie hamulca postojowego podczas jazdy może grozić wypadkiem ze wszystkimi jego konsekwencjami.
Eeeeeeeeeeeeeeeeeee!!!! :shock1: To może nie będę próbować bo się jeszcze wysypie.(wlos) (E) (hihi) (spin)
Transport wózków:
-Podczas przetransportowywania pacjęta zaleca się zapięcie go w pasy bezpieczeństwa.
Jakie pasy???? (he2) :shock: A może nie tyle w pasy,co w kawtan bezpieczeństwa??? :-D (ding) (hihi) (spin)Jak tak to ja się nie dam transportować!Co to,to nieeeeeeeeee!!!! (non) (spin) (e10)
Transportowanie przez rampy:
-Wjeżdzać na rampy i zjeżdzać z nich najwolniej jak tylko jest to możliwe.
-Pokonywać podjazd czy zjazd z rampy z pomocą drugiej sprawnej i odpowiedzialnej osoby.
Dobrze że do tego nie wymaga się jeszcze testu na iloraz inteligencji IQ. :oops: :shock1: (ble) (hihi)
I jeszcze parę zasad bezpieczeństwa:
-W trakcie użytkowania wózka uważać,aby żadne obce przedmioty nie dostały sie pomiędzy szprychy kół napedowych gdyż grozi to uszkodzeniem pojazdu lub poważnym wypadkiem.
O ranyyyyyyyyyyy!!!Coraz bardziej zaczynam się bać!!! (wlos) (wlos) (wlos) (spin)
-Nie przechylać wózka do tyłu z uwagi na grożbę przewrócenia się w wyniku przesunięcia środka ciężkości.
Dobra,tylko że ja nie panuję przecież nad prawami Fizyki (he2) :shock1: (E)
-Unikać przejazdów przez przeszkody bez hamowania(schody,kanty,krawężniki).
Hym...Chyba żyłam w nie wiedzy skoro cały czas robiłam to z rozpędu. (ble) (E)
-W trakcie poruszania się po drogach publicznych należy przestrzegać przepisów ruchu drogowego.
Łeeeeeee!!! (spin) Mam prawko więc z tym sobie jakoś poradzę.
-Nie należy wybierać się na jazdę po otwartym terenie przy nieodpowiedniej pogodzie lub gdy stan nawierzchni jest niebezpieczny dla poruszania się wózkiem inwalidzkim.
Dobra,dobra!!!! :evil: Niech wam będzie...Na deszcz kupie sobie pelerynę,a przed zimą zamontuje ABS-y. A tak chciałam nareszcie nauczyć się poślizgu kontrolowanego :cry: (ble)
-W myśl hasła"Być lepiej widzialnym" przy poruszaniu się w ciemności zaleca się stosowanie jasnej odzieży z elementami odblaskowymi jak też dbałość o światełka odblaskowe z tyłu i boku pojazdu.
(M) :twisted: W jasnych kolorach mi nie do twarzy!!!!Protestuje!!!!Co to ja lampa żeby sie świecić??? (e10) (ble) (hihi) (spin)
-Unikać kontaktu z otwartym ogniem(szczególnie niebezpieczne są tlące się papierosy)z uwagi na niebezpieczeństwo zapalenia się wózka.
No tego to już za wiele!!! :evil: Jeszcze mam rzucić palenie???!!! (wlos) (ding) :shock1:Nigdy!!! (non) (ble) faja (spin)
-Nie wolno przekraczać dopuszczalnych obciążeń wózka.
:oops: To już szczyt...!!!! (M) :oops: (E) Czyli co???Nie mogę przytyć???(flipa)
Instrukcja obsługi wózka inwalidzkiego
Rozpoczęty przez
Slonko32
, sie 17 2004 22:23
4 odpowiedzi w tym temacie
#1
Napisano 17 sierpień 2004 - 22:23
CzAsEm SłoŃcE,cZaSeM dEsZcZ
#2
Napisano 18 sierpień 2004 - 00:24
Tak to jest jak ktoś chce bardzo szczegółowo i bardzo 'złożenie' opisywać obsługę rzeczy 'prostych'
Gdy zgaśnie słońce, gdy pęknie niebo, nikt się nie dowie, po co i dlaczego... Tutaj o nic nie chodzi, lecz ludzi prawdziwych jakby coraz mniej...
#3
Napisano 18 sierpień 2004 - 09:12
Jestem zrozpaczony ze wywalilem instrukcje obslugi do kuli inwalidzkiej. Za to ubaw mialem niezly jak zobaczylem ze robie je pani ktora nazywa sie Julianna Okrutna Fakt tak ten plastik pije w dlon ze to istna tortura.
Nie nauczono mnie paciorka, nigdy nie byłem u spowiedzi.
Więc od czupryny do rozporka, niejeden diabeł we mnie siedzi.
Więc od czupryny do rozporka, niejeden diabeł we mnie siedzi.
#4
Napisano 18 sierpień 2004 - 13:58
Ja po przeczytaniu instrukcji obsługi drukarki...i zastosowaniu się do wskazówek omal nie uszkodziłem drukarki (ding) Od tej pory każdą instrukcję studiuję nader uważnie w niezwykle pewnej pozycji siedzącej (żeby nie paść ze śmiechu ), w dni kiedy w telewizji nie leci żaden program z Bałtorczukiem
Trzeba zrobić tyle ile się da,jak najwiecej można
#5
Napisano 18 sierpień 2004 - 18:58
Słonko!!! To jest świetne!!!!! Pozwoliłem sobie puścić to na pl.soc.inwalidzi - niech i inni się pośmieją
Pozdrawiam
marder
Pozdrawiam
marder
Nierozwiązywalność jest zawsze stanem przejściowym.
Ziewanie, to cichy krzyk o kawę.
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych