Witam.
Jestem na etapie szkolenia z samo cewnikowania, ktoś to stosuje, poprawia to komfort życia czy więcej w tym wszystkim straty czasu na całą procedurę. Jak na początku to czarno to widzę.
Napisano 05 kwiecień 2024 - 12:04
Witam.
Jestem na etapie szkolenia z samo cewnikowania, ktoś to stosuje, poprawia to komfort życia czy więcej w tym wszystkim straty czasu na całą procedurę. Jak na początku to czarno to widzę.
Napisano 16 kwiecień 2024 - 14:58
Samocewnikuję się od 24 lat. Cewnikami typu Nelaton, rozmiar 12 długość 40 cm. Mi to przyszło bardzo naturalnie, za pierwszym razem bez problemu. Może dlatego tak płynnie się do tego przyzwyczaiłam. W moim przypadku samocewnikowanie pozwala mi żyć komfortowo i bez nietrzymania moczu + nerki ochronione. Szczerze, nie wyobrażam sobie żyć inaczej.
Napisano 17 maj 2024 - 10:30
Samocewnikuję się od 24 lat. Cewnikami typu Nelaton, rozmiar 12 długość 40 cm. Mi to przyszło bardzo naturalnie, za pierwszym razem bez problemu. Może dlatego tak płynnie się do tego przyzwyczaiłam. W moim przypadku samocewnikowanie pozwala mi żyć komfortowo i bez nietrzymania moczu + nerki ochronione. Szczerze, nie wyobrażam sobie żyć inaczej.
Robię to od miesiąca mogę powiedzieć że mój komfort życia się poprawił, podczas wyjazdów nie szukam toalety, szkoda że dopiero teraz trafiłem na lekarza który mi to zalecił.
Napisano 17 maj 2024 - 18:20
Pęcherz to mięsień, jak nie ćwiczysz to zanika. Pomijając to, że dynda ci worek z moczem można tak żyć ... ale po co? Ja od ponad ośmiu lat sama cewnikuję się i nie chcę innej alternatywy. Owszem kilka razy miałam foleya ale na maksimum 12 godzin, cewnikowanie w podróży to koszmar. Znajdź urologa który zrobi badanie urodynamiczne i ewentualnie dobierze lek na zwieracz, ja brałam vecicare.
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych