Ciekawa jestem ile Iponków jest osobami niepełnosprawnymi na skutek urazu kręgosłupa np. po wypadku samochodowym lub po skoku do wody?
Ja jestem po wypadku samochodowym. C5-C6
Kto z Was jest ON po wypadku?
Rozpoczęty przez
marcia
, cze 13 2004 15:25
5 odpowiedzi w tym temacie
#1
Napisano 13 czerwiec 2004 - 15:25
Pozdrawiam
Marta
Marta
#2
Napisano 13 czerwiec 2004 - 22:21
Tetrus, też po samochodowym, ucisk rdzenia po podwichnięciu przednim c6c7.
Bezmyślnym życiem żyć człowiekowi nie warto.
#3
Napisano 16 czerwiec 2004 - 10:30
Dziękuję Blue za ten wpis. Przynajmniej wiem że jest nas dwoje. Podejrzewam że 98% Iponków to chyba ludzie chorzy od urodzenia. No chyba że jeszcze ktoś da o sobie znać.
Pozdrawiam
Marta
Marta
#4
Napisano 16 czerwiec 2004 - 19:14
Marcia napisała:
Nie prowadzę dokładnych statystyk, ponieważ nieistotne dla mnie jest czy Iponki które darzę szacunkiem i przyjaźnią są ON od urodzenia, czy też stały się ON na skutek wypadku, czy też są osobami zdrowymi. Stopień niepełnosprawności, jak też sposób jej powstania, nie ma dla mnie najmniejszego znaczenia - liczy się osoba, to jaka jest a nie w jaki sposób się porusza.
Jeszcze coś: nie jestem ON od urodzenia, stałem się nim w 16 roku życia :twisted: :twisted: :twisted:
Skąd zaczerpnęłaś te dane Marciu? Muszę powiedzieć Ci, że trafiłaś swymi podejrzeniami jak kulą w płotPodejrzewam że 98% Iponków to chyba ludzie chorzy od urodzenia
Nie prowadzę dokładnych statystyk, ponieważ nieistotne dla mnie jest czy Iponki które darzę szacunkiem i przyjaźnią są ON od urodzenia, czy też stały się ON na skutek wypadku, czy też są osobami zdrowymi. Stopień niepełnosprawności, jak też sposób jej powstania, nie ma dla mnie najmniejszego znaczenia - liczy się osoba, to jaka jest a nie w jaki sposób się porusza.
Jeszcze coś: nie jestem ON od urodzenia, stałem się nim w 16 roku życia :twisted: :twisted: :twisted:
Nierozwiązywalność jest zawsze stanem przejściowym.
Ziewanie, to cichy krzyk o kawę.
#5
Napisano 16 czerwiec 2004 - 19:48
Marder ja także dażę szacunkiem każdego Iponka bez względu na jego stopień niepełnosprawności. Czy to dla Ciebie taki problem że chcę wiedzieć kto jest jeszcze po wypadku ?
Pozdrawiam
Marta
Marta
#6
Napisano 16 czerwiec 2004 - 19:54
Nieporozumienie zostało już wyjaśnione. Fox, czy mógłbyś usunąć ten post? Zmieniłem jego treść, ponieważ dogadałem się z Marcią - nie zrozumieliśmy na wzajem swych intencji
Nierozwiązywalność jest zawsze stanem przejściowym.
Ziewanie, to cichy krzyk o kawę.
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych