3 odpowiedzi w tym temacie

[Rufin]

Już dość dawno temu jak to się mówi "poszedłem na swoje", czyli wyprowadziłem się od rodziców. Jednak dopiero teraz postanowiłem zmienić lekarza rodzinnego, na takiego który działa w dzielnicy w której teraz mieszkam. Obdzwoniłem pobliskie przychodnie i niestety żadna nie przyjmuje nowych pacjentów, którzy chcą wybrać lekarza rodzinnego pracującego u nich. Sytuacja nie ma związku z koronawirusem, ponieważ jak udało mi się dowiedzieć, taki stan rzeczy ma miejsce wcześniej niż wybuchła epidemia. Mam do Was dwa pytania: 1: czy przychodnia ma prawo odmówić mi wyboru lekarza rodzinnego przyjmującego w tejże przychodni? 2: jeżeli tak, to czy istnieje instytucja, np. NFZ, która wskaże mi przychodnię która będzie musiała przyjąć mnie do lekarza rodzinnego?

[Boginka]

1. Przepisy przewidują sytuację, w której „świadczeniodawca” (czyli przychodnia) może odmówić przydzielenia ci lekarza POZ. Chodzi o stan, w którym na jednego lekarza przypadka już 2500 pacjentów (źródło).

 

2. „[P]acjent ma prawo do podstawowej opieki zdrowotnej w sytuacji nagłego zachorowania lub nagłego pogorszenia stanu zdrowia” także nie u swojego POZ. Więc gdyby wydarzyło się coś pilnego, powinieneś być przyjęty także, jeśli nie jesteś zarejestrowany w tej przychodni.

 

3. Nocna i świąteczna opieka medyczna nie podlega rejonizacji – gdyby w trakcie poszukiwania POZ trafiła Ci się sytuacja nie-nagła, ale taka że nie chciałbyś z nią iść do swojego odległego POZ, możesz spróbować uzyskać opiekę nocną lub świąteczną, jeśli gdzieś bliżej ją świadczą. (źródło dla tez 2 i 3).

 

4. To, które placówki przekroczyły limit POZ, a które nie, powinieneś móc zweryfikować w serwisie Informacja Pacjenta NFZ. Nie jestem pewna, czy lepiej tam dzwonić, czy pisać na czacie, czy na maila: https://www.nfz.gov....macja-pacjenta/

Użytkownik Boginka edytował ten post 29 czerwiec 2020 - 19:21

[__ANIOLEK__]

Dodam dwie kwestie:

Już dość dawno temu jak to się mówi "poszedłem na swoje", czyli wyprowadziłem się od rodziców. Jednak dopiero teraz postanowiłem zmienić lekarza rodzinnego, na takiego który działa w dzielnicy w której teraz mieszkam. Obdzwoniłem pobliskie przychodnie i niestety żadna nie przyjmuje nowych pacjentów, którzy chcą wybrać lekarza rodzinnego pracującego u nich.

Przede wszystkim przepisy mówią o tym, że "nie liczy się zmiana lekarza/pielęgniarki/położnej POZ, jeśli pacjent dokonał jej z powodu przeprowadzki lub zaprzestania udzielania świadczeń opieki zdrowotnej przez wybranego lekarza/pielęgniarkę/położną POZ, a także z powodu innych przyczyn niezależnych od woli pacjenta. Naturalnie istnieje możliwość, aby pacjent nie zmieniał świadczeniodawców POZ z uwagi na zmianę miejsca zamieszkania. Nie ma bowiem takiego obowiązku ustawowego.

Źródło: http://www.nfz-szcze...a_zdrowotna.htm
Dodatkowo: https://www.poradnik..._U9bg1REWXRLIEQ

Druga sprawa to lepiej dzwonić się do konkretnego oddziału NFZ. Zdecydowanie łatwiej i szybciej, a przede wszystkim muszą mieć wykaz lekarzy rodzinnych, którzy limitu nie przekroczyli. Oddziały NFZ:

https://www.nfz.gov....t/oddzialy-nfz/

[Rufin]

Bardzo dziękuję za informacje.