odleżyny
#1
Napisano 24 maj 2004 - 12:59
Napiszcie co o tym myślicie? A może macie zupełnie inne, lepsze, wypróbowane metody?
#2 Gość_konto_skasowane_*
Napisano 27 maj 2004 - 13:39
#3
Napisano 27 maj 2004 - 17:17
Oddział Leczenia Oparzeń i Chirurgii Plastycznej
Wojewódzki Szpital Specjalistyczny
im. L. Rydygiera
Kraków. Os. Złotej Jesieni 1
A to ich adres mailowy: www.rydygier.com.pl
#4 Gość_konto_skasowane_*
Napisano 27 maj 2004 - 20:31
#5
Napisano 04 czerwiec 2004 - 09:45
Radosław Kremzer
#6
Napisano 06 czerwiec 2004 - 18:35
#7
Napisano 18 czerwiec 2004 - 17:23
Mam 27 lat. Poruszam się na wózku. Mam odleżyne wewnetrzną koło guza kulszowego, która w tej chwili się zamknęła. Cóż z tego jak w środku jest ropień. Chciałbym się dowiedzieć co myślicie o paście Confeel. A jeszcze jedno odleżyne lecze od roku. Czy znacie skuteczny sposób na wyleczenie odleżyny wewnętrzej w pośladku.
Radosław Kremzer
Wiem doskonale o czym mówisz, bo sam miałem kilka razy taki problem. W przypadku ropni wskazana jest raczej operacja, bo zagojenie ropnia prowadząc aktywny tryb, moze potrwac latami.
#8
Napisano 21 czerwiec 2004 - 10:01
Mam 27 lat. Poruszam się na wózku. Mam odleżyne wewnetrzną koło guza kulszowego, która w tej chwili się zamknęła. Cóż z tego jak w środku jest ropień. Chciałbym się dowiedzieć co myślicie o paście Confeel. A jeszcze jedno odleżyne lecze od roku. Czy znacie skuteczny sposób na wyleczenie odleżyny wewnętrzej w pośladku.
Radosław Kremzer
Jeśli jesteś z Małopolski, to 6 tygodni i masz po problemie, nawet troche mniej niż 6. Wiem doskonale o czym mówisz, bo sam miałem kilka razy taki problem. Mam znajomego lekarza, który "robił mnie " już 6 raz w 6 miejscach,w tym odlezyny zaraz po wypadku wielkości jabłka na krętażach. Reszta odlezyn ( ja tego nei nazywam odlezynami, bo odlezyna powstaje od leżenia lub siedzenia, a to o czym pisze jest ropniem ) pojawiała się niewiadomo kiedy...Podejrzewam, że powstawały one na skutek jakiegoś uderzenia, czasem jak sie glebe zaliczyło na wózku itp. Początkowo nic po takich stłuczkach nie widac, ale po jakims czasie w tym miejscu robi sie bąbel (początkowo zamknięty) ale jak się już ten bąbel pojawi to nie ma żadnego ratunku, choć nie ma rany. On po prostu za jakiś czas spowoduje samoistne otwarcie rany i wyleje się, po czym powstanie dziura, która goi się czasem latami, ale szkoda zcasu na leczenie tylko najlepiej to zoperować. Ja miałem takie dziury na posladkach z obu stron i pod moimi klejnotami niedaleko odbytu. Były one różnej wielkości, niektóre miały w środku kilka centymetrów średnicy (kieszeni) a sama dziurka na wierzchu była na 2,3 mm czasem większa.
Terazjak sam mi lekarz mówił, w tych miejscach raczej mi się to już nie zrobi, bo mi to zabezpieczył w ten sposób, że wyciął mi trochę kości, zrównał je przez co nie ma już "ostrych krawędzi ", bo właśnie one za to odpowiadają (ucisk). Przesunięte zostały płaty skóry, zaszyte to konkretnie i juz po tygodniu widac efekty, ale oczywiscie zakaz siedzenia na wózku obowiazuje teoretycznie przez 6 tygodni ( ja czasem szybciej wstawałem i było ok). tak więc jesli amsz to o czym piszę, to nawet się nie zastanawiaj tylko to zoperuj bo bedzie ci sie w kółko robiło. Jak nie masz w tych miejscach czucia to tymbardziej głowa do góry, ja miałem zawsze robione bez znieczulenia i kawały opowiadałem jak mi to robił Natomiast jeśli chodzi o zwykłe odlezyny, powierzchowne, płytkie to tymi wielkosci monety 5 zł sie w ogóle nie porzejmuje i jeżdże na wózku cały zcas, psykając to biwacynem, bez jakiegoś przemywania, niejałowymi gazikami zaklejam i goi sie jak nic. Z takimi ranami chodzę na treningi.
Sorki, ze tak trochę chaotycznie napisałem, ale meczyk miedzy wierszami oglądam
Jak coś to daj znać.
#9
Napisano 21 czerwiec 2004 - 10:22
#10
Napisano 21 czerwiec 2004 - 19:42
#11
Napisano 07 wrzesień 2004 - 11:49
Wypróbowałam obydwie maści, skład mają prawie identyczny.
Tribiotic jest wygodniejszy, bo dostępny w saszetkach.
Wyleczyłam sobie ranę, która przez kilka lat nie chciała się zagoić; co już myślałam, że się goi, to się odnawiała. Teraz mam chociaż jedną maść zawsze w domu, bo przydarzaja mi się ranki, które dzięki temu, po kilku dniach udaje mi sie wyleczyć.
Miałam też ranę na palcu stopy, która zamknęła się, a palec zaczął puchnąć, wtedy wcieranie maści kilka razy dziennie uchroniło mnie przed operacyjnym ściąganiem ropnia.
Wcześniej stosowałam różnego rodzaju maści, środki odkażające i niewiele pomagały, albo wcale. Teraz już się nie obawiam, że zapomnę kupić środki opatrunkowe, albo, że mi ich zabraknie.
Pozdrawiam :-D
— Victor Hugo
#12
Napisano 07 wrzesień 2004 - 12:16
#13
Napisano 02 listopad 2004 - 21:48
pierwsza i najwieksza "zrobili" mi juz tydzien po wypadku na neurochirurgii - na kosci ogonowej - srednica 10cm, do kosci. przed operacja odbarczenia rdzenia nie mialam w ogole czucia - potem jak czucie zaczelo stopniowo wracac to byla katastrofa...
nie moglam siedziec w zwiazku ze skostnieniem w biodrze wiec nie goilo sie to wcale - wrecz przeciwnie :cry:
wiem juz ze w takich przypadkach zadne granufleksy nie pomoga - strata pieniedzy
te odlezyne zaszyto mi po 6 miesiacach od czasu jak sie pojawila - po 2 tygodniach od zabiegu nawet strupow nie bylo
wiem ze na duze, niegojace sie odlezyny, szczegolnie te do kosci operacja to jedyne sluszne rozwiazanie - w poznaniu dr Rogala ma doswiadczenie w tych sprawach
kolejna odlezyna byla mala - na nodze w miejscu w ktorym akurat nie ma czucia
polecam masc Iruxol Mono - masc enzymatyczna na oczyszczanie ran - rana wypluwa martwice ze az milo patrzec
w ten sposob oczyscilam te odlezyne
a potem Flucinar N - sterydowa masc przeciwzapalna az zejdzie zaczerwienienie do okola rany
na koniec Sudokrem zeby zasuszyc - i final
polecam te metode na male odlezyny tak do 2 cm srednicy i glebokosc zeby tez byla nieduza (zajete martwica jedynie wierzchnie partie skory i naskorka)
kolejna rana - odlezyna ktora powstala w miejscu oparzenia na piecie
doslownie zgnila mi pieta - najpierw przetoka (w srodku, przy zachowanej ciaglosci skory) potem jak sie otwarlo ... katastrofa
ta rana byla leczona 2-a etapami
1. operacja oczyszczenia i sklamrowania
2.przeszczep plata skory z tetnica ze srodstopia - operacja plastyczna rekonstrukcji piety
bylo to konieczne bo nawet kiedy sie nie chodzi to piete trzeba miec - nie da sie oprzec nogi ... na gnacie wystajacym ze stopy w miejscu gdzie powinna byc pieta :x
pisze to po to zeby uczulic wszystkich wozkowiczow - uwazajcie na swoje cialo!!!
zalecam ogladanie skory na CALYM ciele (tam gdzie nie widzicie uzyjcie lusterka)
jak tylko cos sie pojawi - biegiem do lekarza - niech obejrzy i oceni
odbarczajcie te miejsca ktore sie zaczerwienia
kiedy siedzicie na wozku caly dzien lub nawet kilka godzin - unoscie tylek do gory, choc na pare sekund, zeby krew doplynela do ucisnietej skory
nie leczona odlezyna to wrota dla zakarzenia!!! wszystkie bakterie pchaja sie przez nia i namnazaja w niej ... dochodzi do powaznego stanu zapalnego, ktory obejmuje caly organizm, obciaza go i wyniszcza
juz dlugo nie mialam zadnych odlezyn (odpukac w nie malowane drewno)
nie bagatelizujcie zmian na ciele
#14
Napisano 03 listopad 2004 - 08:00
tez od jakiegos czasu dlugo walczylem mialem na piecie
stosowalem cuda nie widy to co pisze Ania i jakos bylo roznie podgajala sie i od nowa niedawno trafilem w aptece na masc i tu trudna nazwa masc sie nazywa maść na odleżyny :-D jest to lek homeopatyczny duza tuba starcza na bardzo dlugo bez recepty w aptece po tym wygoilem szybko , pieta sie wypelnila ,osobiscie polecam sprobujcie .
pokazuje skan jak to wyglada
jestem swiadom ze na kazdego ebdzie dzialac co innego ale moze czasem warto zmienic masc bakterie szybko sie uodparniaja na lek. Do przemywania polecam chloramine jak sie nie myle 1 % bardzo dobrze odkaza ,zabija bakterie wysusza .chloramina jest pzrepisu lekarza .
zycze powodzenia w walce z bakteriami
Malcolm
#15
Napisano 10 sierpień 2006 - 23:44
#16
Napisano 27 wrzesień 2009 - 17:32
jaki kolor ma rana?
jeśli różowa lub różowa z nalotem białym, żółtym to rób większy opatrunek, jeśli ranka jest przy odbycie to zaklej szparę pośladkową - w sensie napchaj gazików i zaklej plastrem na pośladkach, jeśli tam masz problem kleić i odpada
powiększa się bo: 1 - goi się i robi się płaska, przez to większa powierzchnia lub 2 - powiększa się bo jest zakażona
smaruj tribiotikiem bez recepty z apteki
kup tubę nie saszetkę, taniej wychodzi
groszek maści - opatrunek, 2 razy dziennie
po 2-3 dniach powinien być spokój jeśli jest zakażenie i to jest problemem
albo lekarz, może on cię uspokoi i/lub zaleci odpowiednie leczenie
dobre plastry - nie odparzają i dobrze się trzymają - firma 3M
http://multimedia.mm...s666Gcgc7rrrrQ-
tribiotic
rób opatrunek leżąc na boku ze zgiętymi w biodrach nogami
zaznaczam - nie jestem lekarzem, radzę ze swojego doświadczenia
jeśli wnętrze rany ma inny kolor to idź do lekarza na oczyszczenie lub zapisanie iruxol mono na oczyszczenie z niewartościowych tkanek, rozpuszcza je
rana się powiększy pozornie - ale oczyści i zacznie goić
#17
Napisano 14 sierpień 2006 - 18:09
No właśnie, Roho - poduszka cud, którą załatwiam już półtora miesiąca. Miałam wcześniej Roho i mogę śmiało powiedzieć, że tylko dzięki tej poduszce nie miałam żadnych odleżyn przez tyle lat. Niestety kilka lat temu jakieś 4 lata wstecz, zrobiła sie w poduszce dość duża dziura i poduszka do wyrzucenia bo w moim województwie nawet nie mogą napisać poprawnie nazwy samej poduszki nie mówiąc o naprawie. Potem siedziałam na różnych poduszkach od wózków, kocach złożonych itp. ale ostatnio wpadłam na genialny pomysł zakupu "supertaniej" poduszki do Panthery, ponieważ na takim wózku jeżdżę i to był najgorszy pomysł ostatnich miesięcy. Te poduszki od Panthery nie nadają się nawet do dupy za przeproszeniem bo jakby się nadawały to bym nie miała tego paskudztwa. Siedziałam na tej poduszce raptem 2 miesiące i proszę, oto efekty. Wiem, że nie można wszystkiego zwalać na poduszkę ale dobry sprzęt to niestety podstawa naszej marnej egzystencji.
Muszę myśleć o tym, bo 10 lat temu nie przejmowałam sie wcale i na rok wylądowałam w szpitalu. Zresztą jak tu o tym nie mysleć, kiedy wszystko mam upaskudzone, poduszki, pościel, ubrania. Nawet nie mogę sobie usiąść na ławce bo jak wstaję zaraz jest plama (mimo założonego opatrunku). Sorry za szczerość ale tak niestety jest. Nigdzie nie mogę wyjść, jestem uziemiona, to mnie najgorzej dobija.
Wczoraj zrobiłam sobie "przerwę" i pojechałam na imprezę, bo już psychicznie tego leżenia nie wytrzymywałam. I dziś są efekty. Odleżyna z nowymi otarciami. Po prostu super. W piatek znów mam wizytę u lekarza pierwszego kontaktu i chyba poprosze ją, żeby mi dała skierowanie do chirurga, niech mnie znów potną (chociaż już wcale pośladka nie mam i nie wiem co mogą tam pociąć), przynajmniej będzie spokój.
#18
Napisano 07 wrzesień 2005 - 17:12
mam nadzieje ze komus ta wiadomosc przysluzy Do tego jeszcze jeden wycinek z pewnej strony na temat miodu..Z fachowego piśmiennictwa lekarskiego wynika, że miód stosowany jest w leczeniu owrzodzeń na tle cukrzycowym, zakażonych ran odleżynowych i nowotworowych, szczególnie u ludzi starszych, a także owrzodzeń zgorzelinowych i gruźliczych. Przykładem może być pacjent z raną odleżynową na kostce, która mimo długotrwałego leczenia powiększała się i groziła amputacją nogi. Codzienne nakładanie na ranę miodu pod opatrunek z gazy już po kilku dniach spowodowało zmniejszenie się rany o około 1 cm. Z czasem dno rany uległo ukrwieniu i zaczęło pokrywać się ziarniną. Po 3 miesiącach rana się zagoiła.
Ostatnia treesc cytuje dlatego ze widzialem tutaj wymieniona i chwalona masc Triobotic a ta z koleji jak wynika z moich informacji zawiera antybiotyk zwany NeomecynaLekarz przeprowadzający eksperyment, o wyniku którego doniósł za pośrednictwem brytyjskiego czasopisma "The Lancet", stwierdził, że - w porównaniu z penicyliną, vibramycyną, detromycyną, tetracykliną, streptomycyną - miód pszczeli jest najskuteczniejszym środkiem w procesie gojenia się ran. Proces zapalny zostaje zahamowany i rana goi się szybciej niż pod wpływem wspomnianych antybiotyków.
Pozdrawiam Serdecznie
Marcin..
#19
Napisano 21 wrzesień 2005 - 15:49
powiem wam dwie rzeczy:
1. dr Bućko jest najlepsza w poznaniu jesli chodzi o leczenie odlezyn i przetok
2. nie pro bujcie leczyc odlezyn sami!!! idzcie do DOBREGO CHIRURGA ZAJMUJACEGO SIE TAKA PROBLEMATYKĄ jak tylko odlezyna powstanie!
2,5 tygodnia lezalam na odzdziale na ktorym znajdowali sie wyniszczeni odlezynami ludzie którym wydawalo sie ze dadza rade wyleczyc sie sami ... i trafiali do szpitala w stanie makabrycznym
w ogole jestem wstrzasnieta tym co widzialam w tym szpitalu ... SZOK!
uwazajcie na siebie i jak tylkocos niepokoi to do lekarza!
#20 Gość_konto_skasowane_*
Napisano 21 wrzesień 2005 - 20:01
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych