Znaki pionowe z tabliczką rejkestrcyjną na parkingach dla ON
#1
Napisano 26 kwiecień 2004 - 15:14
zwracam się z pytaniem, może będziecie Państwo umieli mi pomóc. Mieszkam na osiedlu TBS w Krakowie. Napisałam pismo do Zarządu TBS z prośbą o specjalne oznakowanie miejsca parkingowego dla autka, którym porusza się moja niepełnosprawna córka. TBS wymalował na ziemi sam "znak inwalidy" i to wszystko. W piśmie wyraźnie poprosiłam o znak pionowy wraz z numerami rejestracyjnymi auta. Nie dostałam żadnej odpowiedzi pisemnej mimo wysłania ponownego pisma w tej sprawie a po licznych moich telefonach, TBS w końcu oznajmił mi, że takiego znaku mi nie postawi, bo nie ma pieniędzy i moge sobie postawić go sama....
Sprawa jest dla mnie ważna, bo na osiedlu teraz już zaczyna brakować miejsc parkingowych, w zimię znaku wymalowanego na ziemi, nie widać, , bo jest zasypany śniegiem (wobec tego kto ma go respektować...), a poza tym sam znak na ziemi bez znaku pionowego wraz z numerami rejestracyjnymi nie mówi, że konkretne auto osoby niepełnosparwnej może zaparkować pod swoją klatką.
Co mogę zrobić w tej sytuacji z takim TBS? Czy jest jakaś instytucja do której można się jeszcze odwołać, zaskarżyć TBS z niewywiązywania się z pewnych obowiązków, bo jak rozumiem czytając rozporządzenia taki znak TBS musi mi wystawić?
Będę wdzięczna za wszelkie sugestie i rady odnośnie załatwienia tej sprawy.
Agnieszka Marzec
#2
Napisano 26 kwiecień 2004 - 19:25
Goraca prosba , nie zostawiaj takich samych postow w kilku podgrupach - prowadzi to do balaganu i utrudnia pozniejsze skorzystanie z informacji innym uzytkownikom
pozdrawiam
Foxtrott
#3
Napisano 26 kwiecień 2004 - 21:51
Dzięki za upomnienie.
Przeglądając forum, niewiele znalaząłm odpowiedzi sensownych na zadawane przez ludzi pytania, mimo to spróbowałam.
Same dobre chęci jednak nie wystarczą Foxtrott:)
Aga
#4
Napisano 26 kwiecień 2004 - 23:44
Nie jesteśmy alfą i omegą droga Ago. Jezeli ktoś z nas zna odpowiedź na zadane pytanie, wówczas udziela jej. Trudno też chyba winić ludzi piszących na tym forum o niescisłości i luki w przepisach prawnych, nieprawdaż?Przeglądając forum, niewiele znalaząłm odpowiedzi sensownych na zadawane przez ludzi pytania, mimo to spróbowałam.
pozdrawiam
marder
Nierozwiązywalność jest zawsze stanem przejściowym.
Ziewanie, to cichy krzyk o kawę.
#5
Napisano 27 kwiecień 2004 - 10:24
Urzad Miasta !!!!!!!!!!!! tam kierujesz swoje 1 kroki , mozesz uderzyc od razu z gory wysylajac pismo do Prezydenta Miasta , lub w specjalnej komorce odp za zdrowie , rechabilitacje i infrastrukture ,
oprocz dobrych checi , co nam zostaje????????
nikt znas tez nie jest prawnikiem ani adwokatem
#6
Napisano 11 maj 2004 - 07:52
Pozdrawiam
Korner
Gunter Grass
#7
Napisano 11 maj 2004 - 08:50
Pozdrawiam
marder
Nierozwiązywalność jest zawsze stanem przejściowym.
Ziewanie, to cichy krzyk o kawę.
#8
Napisano 11 maj 2004 - 09:10
Sprawa z oznakowaniem na parkingach np. SM nie jest tak do końca prosta. Tzn. teoretycznie. Wszystko zależy od prezesa spółdzielnie a nie od np. prezydenta, burmistrza, wójta.
Masz calkowita racje Jerzuś , jednak z tego co napisala Aga , ma problemy z wyegzekwowanie swoich praw (do choroby) , a prezydent wystawi tylko pisemko i wtedy pan prezes musi wykonac i wszystko zachowane z litera prawa
Jezeli masz juz wszystkiego dosc ( tych nerwow) idz do prezesa , niech da ci pismo ze zezwala na oznakowanie takiego miejsca parkingowego i chyba znajdzie sie choc 1 :!: dobry sasiad , co pomoze pomalowac i zrobic znak (np z jakiegos zelastwa z odzysku ladnie pomalowanego)
pozdrawiam i zycze szybkiego i pomyslnego zakonczenia sprawy
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych