31 odpowiedzi w tym temacie

[Liwia]

Troche przewrotnie zamiszcze tu, choć nie wiem tak do końca, czy to dobre miejsce, skró artykuliku, który znalazłam dziś w prasie.

Picie alkoholu zwiększa ryzyko dny moczanowej, której najsłynniejszym objawem jest podagra, czyli bolesne zapalenie stawów palucha - donoszą na łamach "The Lancet" naukowcy z amerykańskiego Massachusetts General Hospital. Ich zdaniem alkohol zwiększa produkcję w organizmie kwasu moczowego. To właśnie wytrącanie się kryształów soli tego kwasu, a następnie odkładanie się ich w stawach i ścięgnach powoduje pojawienie się objawów dny moczanowej. Uczeni przez 12 lat obserwowali prawie 50 tys. mężczyzn, zwracając uwagę na to, ile i jakiego alkoholu spożywali najchętniej. Okazało się, że najgroźniejszy jest najbardziej popularny trunek świata, czyli piwo. Dwa lub więcej kufli złocistego napoju dziennie zwiększało ryzyko rozwoju dny moczanowej o 2,5 razy, a taka sama ilość spiritusu - o 1,5 raza. Bezpieczne było jedynie wino.

Kto ma teraz ochotę na piwo?

Pozdrawiam
Liwia

[JacentyK]

Troche przewrotnie zamiszcze tu, choć nie wiem tak do końca, czy to dobre miejsce, skró artykuliku, który znalazłam dziś w prasie.
...
Picie alkoholu zwiększa ryzyko dny moczanowej, której najsłynniejszym objawem jest podagra, czyli bolesne zapalenie stawów palucha - donoszą na łamach "The Lancet" naukowcy z amerykańskiego Massachusetts General Hospital. Ich zdaniem alkohol zwiększa produkcję w organizmie kwasu moczowego.
...
Okazało się, że najgroźniejszy jest najbardziej popularny trunek świata, czyli piwo. Dwa lub więcej kufli złocistego napoju dziennie zwiększało ryzyko rozwoju dny moczanowej o 2,5 razy, a taka sama ilość spiritusu - o 1,5 raza. Bezpieczne było jedynie wino.

Kto ma teraz ochotę na piwo?

Ja - takiego zimnego Żywca z pianką :-)

Dziwne, dlaczego nie wpsomnieli, że dla nerek, zwłaszcza kamyczków jest produktem leczniczym
To mi przypomina walkę margaryny z masłem, albo mięsa wieprzowego z wołowym. A to wiadomo wszem i wobec, że w nadmiarze wszystko szkodzi.

W tym momencie wino wychodzi na cudowny alkohol:
- chroni prze zawałem
- teraz nie powoduje dny moczanowej
- i się nadaje do objadu zamiast piwka

[Nilfheim]

Naukowcy z amerykańskiego Massachusetts General Hospital opracowali ten raport na zlecenie Amerykanskiego Zrzeszenia Producentów Win wiec nie ma co sie przejmowac i kufle w dłoń !!!

[JacentyK]

Naukowcy z amerykańskiego Massachusetts General Hospital opracowali ten raport na zlecenie Amerykanskiego Zrzeszenia Producentów Win wiec nie ma co sie przejmowac i kufle w dłoń !!!

Wiedziałem - badania sponsorowane - czytaj wyniki muszą być dobre dla sponsora ;-)

[Liwia]

A może wygodne dla tego, kto odkrył tą notatkę w prasie? :oops: :oops: Ale Wy panowie niedomyślni jesteście :-P

Pozdrawiam
Liwia

[JacentyK]

Liwiu - było od razu pisać, że masz chętkę na lampkę wina z kimś. Ja nie pogardzę lamką dobrego winka. Może się kiedyś umówimy ??

[Pinky]

Kurcze wino jest kiepskie na watrobe, ja tam zostane przy pifku zaryzykuje. Mam nadzieje ze Liwia tez bedzie twarda i wypije kiedys ze mna kufelek zlocistego trunku.

Piwosze laczmy sie !

[Liwia]

Pinky... z Tobą skuszę sie nwet na piwo....

bezalkoholowe

Pozdrawiam
Liwia

[Nilfheim]

He he podejrzewam , ze wino kosztujace ponizej 4 pln jest kiepskie nie tylko na watrobe ale i na cała reszte A piwko ponizej 4 pln jest całkiem niezłe wiec wzgledy ekonomiczne przemawiaj rowniez za piwem :P:P

[Liwia]

Nilf, jeśli nie stać mnie na dobre wino, nie pijam go wcale. Nie idę na łatwiznę za 6 zł. Wszak cola z bąbelkami, a nawet Nałęczowianka działają na mnie równie terapeutycznie :-D :oops: :-D
Pozdrawiam
Liwia

[Nilfheim]

Liwia uwazaj z cola !!! Cole to ja uzywam jako odrdzewiacza

[Liwia]

A ja na poprawę humoru... A może to to samo? Odrdzewiam swoje myśli od szkodliwych naleciałoci i sfrustrowanych pmysłów :oops: :oops: :oops:
Pozdrawiam Liwia

[Nilfheim]

Czyli jednak wychodzi na to ze piwo jest zdrowsze od coli , a za jedna butelke dobrego wina mamy co najmniej 2 kartony dobrego piwa wiec jest bardziej ekonomiczne I jeszcze jedno rowniez wazne kac po winie to jedno z najbardziej traumatycznych przezyc

[Liwia]

Kac... hmm... Nilf, na kaca najlepszy jest Migrenol...
Pozdrawiam
Liwia

[ZENTO]

Liwiu
Wracając do Twojego pierwszego postu to masz całkowita rację.
Taka jest w tej chwili teoria naszych wszystko wiedzących "konowałów"
Niestety!
Jestem zaproszony na grilla więc niestety ,będę musiał przerzucić się na naszą dobrą Polska wódzie
Ale mam nadzieję że "ululam sie" sie tym trunkiem równie dobrze(jeśli nie lepiej)

[Liwia]

A nad ranem... wysmarujemy skronie migrenolem. Nawet gdy nie zmniejszy on bólu głowy, to zacznijie tak palić skórę na skroniach, że zapomnimy o Bożym świecie :-D :oops: :-D A potem przeczyścimy organizm colą
Pozdrawiam
Liwia

[Liwia]

Koleżanka jeszcze nie była, ale ma nadzieję, że kiedyś będzie :oops:
Pozdrawiam
Liwia

[Liwia]

Oczywiście, że nie omieszka:)
Pozdrawiam
Liwia

[blue]

Piwo pomaga na nerki i pęcherz. Mnie lekarz zaleca .

[Liwia]

Hmmm, odkryłam u siebie aż trzy: coloholik, czekoladoholik i piernikoholik:) Matko, ale nałogowiec ze mnie... ale na odwyk nie idę!! a co mi tam:)
Pozdrawiam
Liwia