To zależy jakie ramy preferujesz, bo między nimi jest spora różnica. Obydwa wózki prezentują się nieźle (wyglądają jak rasowe bolidy) Na temat Helium się nie wypowiadam, gdyż nie korzystałem i nie korzystam. Od lat jeżdżę na wózkach aktywnych z krzyżakiem i mogę się wypowiedzieć na temat wózka meyra zx1, z którego obecnie korzystam od kilku lat. Jest on bardzo podobny do nowszego modelu zx3, który jak się domyślam, ma odchylane i wyczepiane podnóżki. Reszta jest można rzec taka sama.
Napiszę tak - wózki z wyglądu mają swój charakter, ale reszta to już szajs.
Po roku czasu z przodu naderwało się niby nie zniszczalne siedzisko z przodu po lewej stronie, coś tak ponad 1 cm. Reklamowałem to, nawet do Niemiec go zawieźli i niemiaszki nie uznali reklamacji, twierdząc, że po roku miało prawo się to zrobić. Chcę dodać, że nie należę do ciężkich osób, poniżej 50 kg.
W polskim serwisie głupio im się zrobiło, że tak potraktowali sprawę, to wymienili mi opony na nowe, bo już były mocno zdarte. Kolega przetłumaczył mi na niemiecki co o nich myślę i wysłałem im to mejlem, że robią gorszy szajs od chińczyków i nikomu nie polecę ich wyrobów.
Kolejne rzeczy wychodziły w trakcie użytkowania. Ten wózek nie nadaje się do szybkiej jazdy, gdyż zaraz wpadają w wibracje przednie kółka - telepią na wszystkie strony. W innych wózkach jest na to sposób, wystarczy mocniej dokręcić nakrętkę na górze widelca, by po prostu kręcił się z większym oporem. Tutaj nie ma takiej opcji, łożyskowanie widelca jest tak skonstruowane, że nie można tam niczego skręcić, prędzej klucz złamiesz lub śrubę ukręcisz. Poza tym w łożyskowaniu widelca są zastosowane zwykłe łożyska kulkowe (bez sensu, lepsze byłyby wałeczkowe stożkowe) w których bardzo szybko robią się luzy, co pogłębia efekt telepania kółek na boki.
Gdzieś po 4 latach zrobiła się dziura w tapicerce, tam gdzie opieram kością ogonową o oparcie, no ale to może jest związane z tym, że po prostu ta kość bardziej u mnie wystaje. Ale w innych tego nie było.
Wózek jest stosunkowo ciężki - fakt że krzyżakowe są cięższe, ale tutaj dużo ważą te stalowe adaptery od tylnych kół.
Jeżeli korzystasz z wózka bardzo aktywnie i jeździsz szybko wózkiem, to ten model odradzam. Jeśli jeździsz raczej delikatnie i wolno - możesz ryzykować.
Ogólnie kiedyś meyra była uważana za mercedesa wśród wózków, teraz uważam je za szajs.