4 odpowiedzi w tym temacie

[malenstwo]

Do celów leczniczych zioła można stosować nie tylko w formie lubianych przez nas naparów czy inhalacji. Można też wykorzystać moc rozżarzonych ziól, o czym wiedzieli już dawno temu Chińczycy. Sposób ten w Europie znany jest pod nazwą moxibustion, lub po prostu moksa. Metoda polega na przyżeganiu - oddziaływaniu palącego się ziela na odpowiednie punkty ciała.
OGRZEWANIE WYZWALA ENERGIĘ
Uwalniające się ziołowe substancje o właściwościach leczniczych, np.: przeciwbólowych, przenikają przez skórę, co ułatwiają rozszerzone pod wpływem ciepła naczynia krwionośne.
Według chińskiej filozofii zdrowia stymulacja wybranych miejsc na ciele reguluje krążenia energii życiowej w organizmie poprzez otwarcie kanałów energetycznych zwanych meridianami. Tę sama zasadę, lecz inne techniki wykorzystuje akupunktura (pobudzanie nakłuciem igły), lub akupresura (odddziaływanie przez ucisk). W Chinach wiara w siłę moksy jest tak głęboka, że przewyższa przekonanie o mocy skalpela.

Do zabiegu metoda moksy używa się najczęściej piołunowych cygar. Chiński piołun, czyli Artemisia moxa, to dziko rosnąca roślina. Odpowiednio suszona i przetworzona, po dodaniu aromatycznych ziół, przekształca się w lecznicze cygara, skręca się też z niej malutkie kulki i stożki.
Terapeuta po rozmowie z pacjentem i zbadaniu tętna i oględzinach ciała wyznacza punkty na skórze, które zamierza ogrzewać. Rytmiczne zbliżanie i oddalanie tlącego się cygara ma działanie uspokajające, a poziome przesuwanie nad chorym miejscem - pobudzające.

Wpływowi ciepła żarzącego się chińskiego piołunu można poddawać zmiany zapalne powodujące bóle mięsni i stawów, niektóre choroby skóry (łuszczyca, bielactwo), dolegliwości żołądkowo - jelitowe, neuralgie, a nawet halluksy, czyli koślawe paluchy. Moksa poprawia nastrój, wzmacnia pamięć i odporność na infekcje, usuwa zmęczenie i bezsenność.

Zabiegi moksy nie są polecane osobom z chorobami układu krążenia, jak: nadciśnienie, zaburzenia rytmu serca ( częstoskurcz), infekcjami z gorączką, stanami zapalnymi skóry. Przeciwwskazaniem są okres ciąży i miesiączka.
Rozżarzonych ziół nie aplikujemy na okolice twarzy i głowy, oraz w sąsiedztwie dużych naczyń krwionośnych.


Zabiegi przyżegania np. rozgrzanym żelazem lub wrzącym olejem stosowano już zamierzchłych czasach po to, by hamować krwotoki lub zapobiegać zakażeniom ran. W starożytności i średniowieczu sposobami takimi posługiwano się, lecząc hemoroidy, i zapalenie stawów. Popularne były tzw. Przypieczki - zapalony kawałek bawełny, owiniety w lnianą szmatkę, przykładano do chorego miejsca. Hipokrates używał w tym celu mchu i gałązek bukszpanu.
Szczególne rodzaje przyżegania wykorzystuje również dzisiejsza medycyna, np. koagulacje podczerwienią, leczenie prądem, czy przyżeganie zmian skórnych w dermatologii.

W Warszawie leczeniu moksą oraz kursy w zakresie takiej terapii odbywaja się w Ośrodku Pomocy Zdrowiu, przy ul. Bellotiego 1, tel. 022/8388630
Jeden zabieg kosztuje ok. 50 zł

[Nilfheim]

... zapomniałaś jeszcze o Cannabis indica Roslinka ta znana jest przynajmniej od 3000 lat Zawiera substancje z grupy kannabinoli - maja one działanie uspokające i przeciwbólowe - stosowane sa w leczeniu niektórych chorób Najlepiej udokumentowane jest zwalczanie negatywnych symptomów w stwardnieniu rozsianym , jaskrze oraz jako srodek zwalczajacy nudności u chorych na AIDS i poddawanych chemioterapii

[malenstwo]

...owszem Nilfheim, konopie indyjskie, zwane potocznie marihuaną używa się w postaci papierosów, ale nie w formie o której pisałam, jednak jej zażywanie nie jest zbyt zdrowe.
Więcej na ten temat można przeczytać m.in. na stronie http://karol.ghost.p...bis_indica.html

Serdecznie pozdrawiam

[Nilfheim]

Tak - nie jest do konca zdrowe ( ale co jest do konca zdrowe ? ) ale na pewno wyrzadza mniej szkód niz palenie tytoniu czy picie alkoholu Nie zgodze sie tez ze stwierdzeniem , iz osoby bedace w depresji - lub majace róznego rodzaju lęki - moga poczuc sie gorzej - jest wrecz odwrotnie Oczywiście mówie o przyjmowaniu niewielkich dawek ...

[malenstwo]

Tak, ale bardzo łatwo można sie od tych "papierosków" uzaleznić i wtedy jest dopiero problem. A te małe dawki szybko robią się coraz większe i większe, "bo to tak fajnie po tym".
Ja tam wolę nie próbować

Pozdrawiam