Skocz do zawartości

A- A A+
A A A A
Zdjęcie

Senne marzenia liryczne


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
18 odpowiedzi w tym temacie

#1 Saranova

Saranova

    Podpowiadacz

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPip
  • 282 postów

Napisano 24 luty 2004 - 13:46

Ile miłości

Ileż potrzeba miłości by ogrzać zziębnięte serce
Kobiety zapatrzonej w dal przeszłości
Oczami pełnymi łez słonych ,rozpaczliwie tęskniącej
Za minionym żarem czasu tkliwości.

Nie sposób zmierzyć pragnień niespełnionych
Powracających w snach pustych, nocą
Czułym, cichym szeptem namiętności wypełnioną.
Nocą, w ukochanych ramionach kołysaną.

Brakuje czaru wspomnień o barwach miłosnych
Jak we mgle rozpłynęło się kochanie
Delikatne ręce zapomniały już dotyku namiętności
Pieszczot jak na strunach ciała granie.

Ukradkiem, w ciemności, marzenia otwierają
Drzwi długo samotnością zamknięte.
Jaśniejącą ledwo smugą światła unosząc do raju
Miłowania, w spazmie radosnym zaklętym.
(Sar.2004)



Sen o miłości

Tętniący głucho w skroniach namiętności pożar
Krew wrzącą burzy w żyłach pulsujących,
Mgłą zasnuwa oczy gdy drżąca przy Tobie się położę
Czując na nagiej skórze pocałunki gorące.

Wyśniłam Cię, tkliwie tuląc w swoich ramionach
Do falujących i płonących piersi
Marzyłam na jawie i we śnie, miłości spragniona,
Że jesteś tu, że właśnie mnie pieścisz.

Szaleńczo zawirował świat cały przez chwilę jedną
Wzajemne przenikanie cudem się stało
Ty byłeś mną, ja Tobą, łkającą rozkoszą bezwiedną.
Obudził mnie własny krzyk, już dniało.

Czy kiedykolwiek Cię spotkam, spojrzę prosto w oczy
Przyszłości to tylko słodka tajemnica.
A może nigdy, cóż życie różnymi drogami się toczy,
Gdzieś jednak być musi marzenia granica.

(Sar.2004)
  • 0
kdk

#2 Saranova

Saranova

    Podpowiadacz

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPip
  • 282 postów

Napisano 07 maj 2004 - 22:49

Zatrzymać zachwyt

Otwieram oczy,
Nadsłuchuję.
Oddycham zachwytem,
Głęboko.
Marzę aby zauroczenie
Zatrzymać jakoś.
Namalować umykającej
Chwili – cudu
Nie umiem.
Nie potrafię zamienić
Urokliwej minuty
W melodię pisaną
Nutami
Nawet obiektyw mojego
Aparatu gubi
Moje oczarowanie odczute.
Cóż robić,
Aby ocalić, nie zagubić
Baśni widzianej?
Mozolnie, niewprawnie
Niepewnie,
Zapisać ją usiłuję.
Może nie zniknie,
W stale mijającym czasie?

(Sar. 05.04.
  • 0
kdk

#3 Saranova

Saranova

    Podpowiadacz

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPip
  • 282 postów

Napisano 12 maj 2004 - 03:09

Noce czułości

To gorzkie łzy
Strumykiem płynące
Po ścianie skały
Drobne spękania żłobiące
To przystań cicha
W ramionach tulących
Pośród serca bicia
Szeptania słów gorących
Blady świt wstaje
Mija marzeń czuły czas
Troski dzień rozdaje
Znów razem nie ma nas.
Lecz gdy wzejdzie księżyc
Na granacie nieba
Radością nam będzie
Zapatrzenie w siebie
Miłość, śmierć zwycięży
Kiedy będzie potrzeba.
Póki co, pocałunkami
Darzymy się wzajem.
Wtulonych jak kwiecia płatki
Znowu świt nas zastaje.
(S.04.04.)
  • 0
kdk

#4 Saranova

Saranova

    Podpowiadacz

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPip
  • 282 postów

Napisano 12 maj 2004 - 08:36

Pamięć

Spojrzenie, szyba
Twarz
Nie zapomnę
Mknąc
Przed siebie.
Obraz
Jednym spojrzeniem
Uchwycony
Tylko mój zostanie.
Kropla na szybie
Deszcz
Nie zmyje Ciebie.
Sercem
Zapamiętany sen.

(S.04.04.)
  • 0
kdk

#5 Saranova

Saranova

    Podpowiadacz

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPip
  • 282 postów

Napisano 24 czerwiec 2004 - 03:07

Stary film

Spojrzeć w oczy,
Dotknąć dłoni mocnych,
Bliskość czuć.
Niemożliwe?
Wtulić się w rytm serca,
Mówić szeptem,
Jedną duszą być,
Czas minął?
Sen przynosi Ciebie,
Czarno-biały film,
Lecz już świta.
Za późno.
Pośród „ważnych” spraw,
Wielkości mojej „powagi”,
Zgubiłam porę miłości.
Żal nie pomoże.
Została prawda dnia,
Odbicie w lustrze,
Marzenie ugaszone pamięcią.
Tylko popiół.

(Sar.06.04. ©)
  • 0
kdk

#6 Saranova

Saranova

    Podpowiadacz

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPip
  • 282 postów

Napisano 28 czerwiec 2007 - 13:32

Karuzela dni

różowy blask słońca nad chmurami,
zawieszonymi na niebieskim ekranie,
otwiera księgę dni,
ciągle nie zapisaną nawet w połowie.
rusza kołowrót pchnięty
uśmiechem porannym, premierowym,
wekslami chęci bez pokrycia,
w zwojach czarno – białego filmu.
spojrzenia w górę,
przerywane pokornym ukłonem
dla czasu, co zasklepiony
w mosiężnym wahadle zegara
mija niczym rok platoński
zanim wymiesza z szafirem czerwień
z wolna zamykając księgę.
teraz już bez zapisu...
kostki lodu i gorące wargi, czar słodki,
za którym popłynie kaskada granatu
przetykanego nicią złotogłowiu
ariadny minojskiej prowadzącej noc
przez labirynt gwiezdny
ponownie ku następnemu wschodowi.

© Sar. 07.04
  • 0
kdk

#7 Saranova

Saranova

    Podpowiadacz

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPip
  • 282 postów

Napisano 15 kwiecień 2005 - 17:36

Serce dzwonu

Rozkołysane serce żywe dzwonu
w tęsknocie uderza nierówno.

Usta czerwienią rozgniecione
słów tkliwych już nie mówią,

Dłońmi o ciepłym dotyku błądząc
szarpią z odwagą guziki.

Czułość dwojga przytulona drżąco
radośnie się wzajem przenika.

Oddech z więzów wyzwolony
umilknie stłumiony krzykiem.

Echo dzwonu kręgami odbiega
ku oceanom bez brzegów toni,

By głuchą ciszą w głębinie zalegać
niczym kamień do wody rzucony.

ă Sar. 04.05
  • 0
kdk

#8 Saranova

Saranova

    Podpowiadacz

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPip
  • 282 postów

Napisano 22 kwiecień 2005 - 19:37

My

Wbrew sztywnym prawom fizyki,
Promienie złociste omijają łukiem,
Dwuspadowy dach z przeciwka
Pukając w szyby okien lśnieniem.
Obraz Twej twarzy najmilszy, moim
Otwartym oczom ukażą natychmiast.

Dzień kolejny troski wzajemnej,
Szacunku pełen i tkliwości czułej.
Tuż obok mnie, Ty zawsze jesteś.
Niech tylko pomyślę, że Cię potrzebuję,
Twoich słów dobrych i mądrych,
Co spokój mi niosą, nie szczędzisz.

Nie liczy się obiektywna rzeczywistość.
To, że naprawdę nam daleko do siebie.
Serca są szybsze niźli światła prędkość.
Znikasz, gdy we mgle rozpływa się księżyc,
A o poranku bladym, kiedy słońce wzejdzie
Znów obok siebie, jak co dnia będziemy.

© Sar. 04.05
  • 0
kdk

#9 Saranova

Saranova

    Podpowiadacz

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPip
  • 282 postów

Napisano 15 maj 2005 - 19:47

Żądze

Krwista czerwień rozchylonych warg
Niczym wentyl zasysa i wyrzuca powietrze
Poprzez rytmiczny stukot dolatuje świst
Marmurowe wzgórza kołyszą się w takt
Przyciągając zgłodniałe spojrzenia

Opływowy kształt bioder faluje nęcąco
Powodując samcze udary mózgów
Muzyka wprawia w ruch smukłość nóg
Co pod tkaniną delikatnym rysunkiem
Pozwalają się domyślać mocy uścisku ud

Ramiona gestem ukazują barwy ekstazy
Przymknięte powieki i odrzucona głowa
Sprawiają, że gardłowy dźwięk pieśni
Drży i wibruje w różnych tonacjach miłości

Mgła opada na oczy mężczyzn żądzą
Dłonie zaciskają się w pięści do walki
Bodaj o jeden uśmiech, lekkie muśnięcie
Palców a może nawet ust...Eurydyki.

© Sar. 05.05
  • 0
kdk

#10 Saranova

Saranova

    Podpowiadacz

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPip
  • 282 postów

Napisano 20 maj 2005 - 03:22

Wiatr

Mgiełką wirują myśli
Dotykiem muska czułość.
Tańczymy angielskiego walca
Nie dotykając ziemi.
Światło sączy się smugą,
Spleciona przezroczystość.
W nieskazitelnej elegancji tańca,
Mijają pary, jedna za drugą.
Trwamy pośrodku kręgu
Dni, miesiące czy lata ?
A po bladych policzkach
Łzy płyną perłami,
Bo wypowiedzieć słowem
Nie da się miłości,
Co lunatycznym snem
Być się zdaje nocą,
Niczym amfora wypełniona
Słodyczą szeptanej tkliwości.

Siostro! Jeszcze jedną
ampułkę poproszę!

To tylko wiatr woła za oknem.

© Sar. 05.05.
  • 0
kdk

#11 Saranova

Saranova

    Podpowiadacz

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPip
  • 282 postów

Napisano 02 sierpień 2005 - 07:41

Letnie sny

Na tle wyblakłego błękitu poranka
Jeszcze czerniejš drzew konary
Chyłkiem przemyka postać kochanka
Co w letni wieczór był nie do pary

Dziewczę różane krzywi usteczka
Niechętnie wzrusza kršgłym ramieniem
Chyba zbyt niska była poprzeczka
Noc zostawiła bezbarwne wspomnienie

Morał z tej bajki dla wielu jasny wynika.
Sen letniej przygody i romansów cienie,
Należy kończyć zanim zacznie œwitać,
By móc je zatrzeć ulgi westchnieniem.

Š Sar. 08.05.
  • 0
kdk

#12 Saranova

Saranova

    Podpowiadacz

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPip
  • 282 postów

Napisano 30 lipiec 2006 - 20:17

Zadurzenie

Lśniąca cekinami głęboka czerń nocy
Otula ramieniem czule aksamit nagości
Drżące palce gładzą poplątane włosy
Usta nieśmiało nucą o wiecznej miłości

Rozpalone serca łączą dwoje w jedno
Przenikając ciała rozkoszą bez granic
Słowa rozpraszają wirującą ciemność
Namiętności akordem kończąc taniec

Poranek brzoskwiniowy ptaki ogłaszają
Szaleństwo gasnąc błękit rozkołysze
Wargami chłodnej rosy kropelki spijają
Spleceni odpływając łódką sennej ciszy

Jeszcze zamglone oczy przebudzenia
Odkrywając nieznane zakamarki duszy
Lekko rozdmuchują z iskierek płomienie
Aby ziemię i niebo znów z orbity ruszyć

© Sar. 07.06
  • 0
kdk

#13 Saranova

Saranova

    Podpowiadacz

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPip
  • 282 postów

Napisano 14 kwiecień 2007 - 22:42

Duchy popiołu


Znowu kolejny dzień mi bez Ciebie przemija,
Pajęczyna otula serce siwą kurtyną tęsknoty,
Gdybyż zegar chciał oddać zagubione chwile,
Powróciłby może wraz z nimi, nasz sen złoty.

Przytuleni, drogę życia odczytując w oczach,
Nieśmiałe palce namiętnym węzłem splatają,
Drżąc spazmem wspinają się na góry zbocza,
Całując gwiazdy, które na nocy dno opadają.

Miłości wielkim żarem poparzeni boleśnie,
Chłodem warg ostudzili płomienne uczucie,
Co się zjawiło zbyt późno, lub...za wcześnie,
Aby w litą opokę przemienić pragnień duchy.

Nocą karty przeszłości odwraca drżąca dłoń,
Z żalem muskając przeszłości cienie zimne.
Na Twym ramieniu oprę jeszcze kiedyś skroń,
Jeżeli wśród lat popiołu odnajdę...żywą iskrę.

© Sar. 04.07
  • 0
kdk

#14 Saranova

Saranova

    Podpowiadacz

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPip
  • 282 postów

Napisano 02 maj 2007 - 16:02

Iluzja

W pełnych płomieni snach,
Przez wiosny noce darowanych,
Trzymając mnie w ramionach,
Uparcie ożywiasz postać nieznaną.

Oślepiony mocą pragnienia,
Chcesz aby życie ze słów powstało.
Ostrzem wycinasz cierpienie,
W rozpaczy tworząc powabne ciało.

Złudzeń cykutą poisz duszę,
Choć prawda wciska się wręcz siłą.
Nie da się odbyć takiej podróży,
Bo z wyobrażeń powstała ta miłość.

Zatrzymaj się w świecie iluzji,
Co pasmem szczęścia Cię oplata.
Czy warto się ze snu obudzić,
Po to, by ujrzeć swego losu kraty?

© Sar. 05.07
  • 0
kdk

#15 Saranova

Saranova

    Podpowiadacz

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPip
  • 282 postów

Napisano 14 maj 2007 - 02:21

majowy sen

poranny blask słońca
lśniącą klingą
rozciął moje powieki
nim zdążyłam
pożegnać cudowny sen
pachnący tobą

wielki bukiet jaśminu
w żółtym wazonie
nucił o wiecznej miłości
utrwalonej majem
z roku na rok mocniej

biel naszych włosów
nie zamknie drzwi
do krainy czułych marzeń
bo przecież serca
wciąż wygrywają rytm
poznany tej wiosny
kiedy ubrani w młodość
jutro niewiadome
odgadywaliśmy ustami

i choć nożyce czasu
rozcięły wspólną drogę
znów się spotkamy
na skrzyżowaniu losu
słysząc dzwon
rozśpiewany radośnie
w locie jaskółki
ku nieba bezmiarowi

© Sar. 05.07
  • 0
kdk

#16 Liwia

Liwia

    Sufler

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPipPip
  • 540 postów

Napisano 14 maj 2007 - 14:51

Piękne....

Pozdrawiam
Liwia
  • 0

#17 sosna adam

sosna adam

    Milczek

  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 31 postów

Napisano 23 maj 2007 - 21:00

czy istnieje granica marzeń?
moim - nie!
:)
  • 0

#18 Saranova

Saranova

    Podpowiadacz

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPip
  • 282 postów

Napisano 02 czerwiec 2007 - 23:29

Granicą marzeń jest tylko odejście z tego świata. Bywa, że ktoś mówi, że nie marzy, ale to jest moim zdaniem, objaw głębokiej depresji, która przypomina śmierć za życia. Gdyby nie zdolność ludzkości do marzeń, to zapewne do dziś pozostałaby ona w epoce kamienia łupanego. Szkoda tylko, że z marzeń może się zrodzić zarówno dobro, jak i zło. Czasem nawet wydaje się, że prędzej realizują się marzenia złych ludzi. Może dlatego, że ci dobrzy nie potrafią sobie wyobrazić, ani przewidzieć zła.
  • 0
kdk

#19 justyn25

justyn25

    Milczek

  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 24 postów

Napisano 01 lipiec 2007 - 05:26

Stracone dni
Więźniu, co w pustej siedzisz celi.
Ty wiesz najlepiej czym jest tęsknota.
Ogarnia Cię strach przed samym sobą i nie wiesz, jaki będzie jutrzejszy dzień.
Życie niepewności na krawędzi zmroku,
a w żylach pulsuje gorąca krew.
Ty więźniu czekasz na dzień wolności,
choć długi jeszcze przed tobą czas.
Wspominasz chwile by zapomnieć i się odrodzić jeszcze raz.
  • 0
Pomiędzy samotnością i tęsknotą tkwi wieczność...


Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych