Napisano 05 kwiecień 2014 - 18:06
Byłam w Wiśle, w Jubilacie i uważam, że jest tam świetnie i każdy, kto tam był wracał zadowolony. Jednak wózkowicze mają tam ciężko i jeśli chcą tam pojechać, to powinni mieć bardzo silne ręce i dobrą kondycję (już o tym wspominałam) lub silnego opiekuna. Na tym samym turnusie, co ja, był taki mężczyzna, który świetnie sobie radził z wjeżdżaniem pod górkę (miał wózek aktywny), ale tam jest tak stromo, że on wjeżdżał po skosie - zygzakiem, bo inaczej wywaliłby się do tyłu.
Bądź jak ptak, który, gdy siada na gałęzi zbyt kruchej, czuje, jak spada, lecz śpiewa dalej, bo wie, że ma skrzydła.
— Victor Hugo