Współpracował m.in. z Jane Campion, Francisem,Fordem,Coppolą, Romanem Polańskim,Andrzejem Wajdą i Krzysztofem Kieślowskim. Był też autorem wielu utworów symfonicznych,które były dla niego najwazniejsze,razem z koncertami,czy mszami.Dopiero na końcu stawiał muzykę do filmów.
Słynne cytaty z jego wywiadów:
"Jednego dnia można być pewnym, że coś jest dobre, a następnego pojawiają się wątpliwości",
"Nie ma nic piękniejszego niż trwający w nieskończoność dźwięk",
"Najlepiej czuje się u siebie w domu w Katowicach, w ciszy, z bliskimi, z kotem".
Kompozytor nigdy nie ukrywał też swojej religijności.Mówił o Bogu: - Dał mi rzeczy bardzo dobre: piękny zawód, bo muzyka jest ozdobnikiem świata, dał mi powodzenie na moją miarę. Ale dał mi też wspaniałą żonę. Sprawił, że droga do naszego małżeństwa była skomplikowana, ale dzięki temu byliśmy przez 40 lat fantastycznie szczęśliwi - mówił.
Ale też nie krył, że wdzięczny jest Bogu za to, że go nie oszczędzał. - Że dał mi do zrozumienia, że nie jestem dandysem, wybrańcem losu. Dopiero niedawno pomyślałem o najprostszych rzeczach w życiu. Że największym szczęściem jest to, że kogoś kochałem - mówił.
Autor muzyki m.in. do "Drakuli", "Pianisty", "Królów nocy".Za muzykę do "Pianisty" zdobył francuskiego Cezara, a za muzykę do "Drakuli" nagrodę Stowarzyszenia Kompozytorów Amerykańskich.
Odszedł wielki i skromny człowiek,wspaniały artysta na miarę XXI wieku.
[*]
Użytkownik asenna edytował ten post 30 grudzień 2013 - 00:52