Chcę się z Wami podzielić moimi wątpliwościami. Otóż mam wybrany zarys tematyki, z której chcę napisać pracę magisterską. Planowałam, by miała ona charakter empiryczny. Jednak mój promotor zasugerował, iż w dzisiejszych czasach ankiety jakie wypełnia się przy pracach magisterskich nie są wiarygodnym źródłem wyników badań z wielu powodów. Z tym stwierdzeniem profesora się zgadzam, gdyż jak widzę większość "naciągniętych badań" to aż mnie skręca. Dostałam zatem propozycję, by moja praca miała charakter teoretyczny, ale porządny. Ja jednak mam wątpliwości co do walorów magisterki czysto teoretycznej zwłaszcza, iż myślę o doktoracie. Czy ktoś miał podobny przypadek? A może przesadzam i uważacie, że teoretyczna magisterka jest równie wartościowa? Oczywiście będę jeszcze negocjować z promotorem, ale chętnie poczytam jakie są Wasze opinie.
Teoretyczna praca magisterska
#1
Napisano 20 październik 2013 - 21:50
"Trzeba mieć niemało odwagi, aby się ukazać takim jakim się jest naprawdę." Søren Aabye Kierkegaard
#2
Napisano 21 październik 2013 - 08:33
Chcę się z Wami podzielić moimi wątpliwościami. Otóż mam wybrany zarys tematyki, z której chcę napisać pracę magisterską. Planowałam, by
Hm ja wprawdzie jestem tylko licencjatem (jakoś magisterka pozostała w sferze planów), Postraram się jednak coś napisać może Ci to trochę pomoże. Moim zdaniem Wszystko zależy od tematu. na jaki się pisze. Wydaje mi się, że nie jest tak że rozważania teoretyczne są mniej warte od praktycznych badań. W twoim przypadku, sama piszesz że chcesz pisać doktorat więc możesz magisterkę potraktować jako wstęp teoretyczny do pracy doktorskiej.Co ma dwie zalety pierwsza nie masz wyrzutów że praca magisterska jest jakaś nie pełna, bo dopełni ją doktorat.druga zaleta kierunek przyszlej pacy naukowej jest już jakoś wytyczony przez taki układ więc przynajmniej część problemu z wyborem przedmiotu doktoratu moze byc już z głowy
Piotr M
(...)Jeżeli bronisz się, znaczy: czujesz się atakowany. Jeżeli czujesz się atakowany, znaczy: jesteś celnie trafiony. Miej to na uwadze. Edward Stachura
#3
Napisano 21 październik 2013 - 10:59
W takim razie i ja skrobnę coś od siebie dla kontrastu. Paulla o wartości pracy magisterskiej decyduje tak naprawdę dobry temat, czyli taki, który Cię najbardziej interesuję i pochłonie do reszty oraz oczywiście jej treść. Myślę, że w pracy teoretycznej można się bardziej wykazać, napisać ją tak, jak się to widzi i podchodzi do danego tematu, uwzględniając przy tym wszelkie uwagi promotora. Ma się większą swobodę i elastyczność. Bardzo często same badania typu ankieta, czy wywiad nie do końca oddają rzeczywistości i z końcowego rezultatu nie jesteśmy tak naprawdę zadowoleni, czy usatysfakcjonowani. Takie ankiety są wypełniane na szybko, w pośpiechu, bo trzeba trzymać się określonego planu czasowego inaczej to wszystko się obsunie. Dlatego z całym szacunkiem do osób, które chcą wypełniać ankiety i robią to nadal, to jednak mimo ich wielkich i szczerych chęci wypada to "po łepkach". Nie zawsze, ale tak jest i zdarza się mieć miejsce. Poza tym nie oszukujmy się ludzie mają już dość ankiet, wiecznego ich wypełniania, bo tego jest multum i na każdym kroku w zasięgu wzroku.
Dodatkowo dla urozmaicenia dopowiem, że na moje nieszczęście moja praca magisterska miała charakter empiryczny. Bardzo chciałam, aby mogło być inaczej, ale niestety mój promotor był niewzruszony i nieugięty. Pytania do ankiety i wywiadu również były ułożone pod jego klucz myśleniowy. Był to trudny moment dla mnie, czułam się pogubiona, to nie było moje, nie tak miało być. Z czasem przekonał mnie do swoich racji, ale za czym to nastąpiło to długo trawiłam tą pigułkę. Był moment, że chciałam rzucić to w diabły, bo pomyślałam sobie, "że w nosie mam takiego magistra". Długie rozmowy z promotorem jednak pomogły. W miejsce złości i irytacji wślizgnęła się "wena twórcza" i w efekcie końcowym nawet się uśmiechnęłam pod nosem. Niestety nie wszystko przychodzi łatwo, ale jak się chce to można.
Mając świadomość, iż sama Ty należysz do osób, które wiedzą czego tak naprawdę chcą i się "nie cackają" to jestem spokojna o efekt końcowy. Masz swoje racje, umiesz o nie walczyć i wiesz, jak to zrobić. Wszystko to przekłada się na pierwszą połowę sukcesu, a reszta przyjdzie z czasem. Bez wątpienia Ci się to należy. Pozdrawiam.
"Stań twarzą zwróconą do słońca, a cień pozostanie za tobą". /Teresa Lipowska/
"Śmiech jest masażem dla brzucha! Uśmiech jest masażem dla serca!".
#4
Napisano 21 październik 2013 - 12:00
Dzięki za wskazówki. A to mój zarys problematyki, z którą chcę się zmierzyć: Wpływ dysfunkcji narządu ruchu na aspiracje życiowe i karierę zawodową młodzieży. Co do wywiadów to myślałam nad tym. Mam w tej chwili kilkoro chętnych, mimo iż do magisterki daleko.
Zgadzam się z opiniami, iż praca magisterska ma być moja, a nie z wykorzystaniem gotowych rzeczy od promotora. Wolę dostać trzy, ale wiedzieć, że to moje. @Piotr M w sumie masz rację. Magisterka może być wstępem do doktoratu. O tym nie pomyślałam. O ile doktorat dojdzie do skutku... bo różnie w życiu bywa.
Użytkownik Paulla edytował ten post 21 październik 2013 - 12:02
"Trzeba mieć niemało odwagi, aby się ukazać takim jakim się jest naprawdę." Søren Aabye Kierkegaard
#5 Gość_Ivona_*
Napisano 21 październik 2013 - 20:19
Paulla; praca magisterska wzbogacona badaniem ZAWSZE będzie wyżej oceniana niż rozprawa czysto teoretyczna.
Zawsze mi to powtarzano i zgadzam się z tym, bo przecież takie badanie to Twój dodatkowy wkład i trud.
Wiadomo, że nie każdy podaje właściwe odpowiedzi w takich formularzach, ale na to masz jako badacz niewielki wpływ. Wydajesz w końcu kartkę i masz nadzieję, że każdy respondent opisze sprawę zgodnie z prawdą.
Wiele zależy od wybranej grupy badawczej i samej konstrukcji pytań - na pewno wiesz już, że łatwiej odpowiada się "w przybliżeniu" niż przy dokładnych wartościach (zwłaszcza gdy np. pytasz o dochody), bo wtedy człowiek czuje się jeszcze bardziej anonimowy i nie musi pisać wprost.
Ok, nie każdemu chce się wypełniać ankietę, wielu jej też nie zwraca, ale z tym też trzeba się liczyć. Kiedyś rozdałam 130 ankiet w firmie, a dostałam 95 i cieszyłam się, że to nie 20.
Ja bym przemyślała sprawę ankiety jeszcze. Może jakaś inna forma badania.
Użytkownik Ivona edytował ten post 21 październik 2013 - 22:32
#6
Napisano 24 październik 2013 - 18:41
Ja miałam pracę czysto teoretyczną z pogranicza historii/filozofii/religii\psychologii.
Pisałam na temat, który mnie fascynował, miałam zebrane mnóstwo materiału(40 książek, 6 artykułów, 24 fotografie, 3 schematy).
Napisałam wyczerpująco i moja praca została świetnie oceniona.
Dla porównania, broniła się ze mną dziewczyna, która miała pracę o podobnej tematyce, ale empiryczną. Została dużo gorzej oceniona(za jakieś tam błędy) i miała problem z obroną.
Zdecydowałam się na pracę teoretyczną, gdyż z mojej tematyki byłoby(co widać po w/w dziewczynie) trudno napisać naprawdę dobrą pracę empiryczną.
Nie jest więc regułą, że prace teoretyczne są mniej wartościowe.
Nie jest też tak, że praca była "nie moja", a z rzeczy danych przez promotorkę. Dała mi w sumie 1 artykuł z konferencji, w której brała udział(de facto nie wykorzystałam go potem).
Życzę powodzenia w pisaniu pracy
#7
Napisano 25 październik 2013 - 16:01
Zgadzam sie z moja przedmówczynia
Paulla,
w żadnym razie praca teoretyczna nie jest gorsza od pracy empirycznej. Ja sama pisałam prace czysto teoretyczne,lubiłam to co robiłam a i za każdym razem sam promotor sugerował,ze bedzie mi łatwiej usiąść i pisać przy biurku,niz biegać z ankietami.I bardzo dobrze zrobiłam,ze sie na nich zdałam,bo wypadło bardzo dobrze.Ile literatury z przedmiotu sie naczytałam,to starczy na dluuuugi czas, słowo daję.Gdy pisałam swoje prace mogłam obserwować jak sie szamocą moi koledzy z grupy,ktorzy mieli robić badania.Ciągle musieli czekać, az ktoś coś ( wypelni,przyniesie lub spłynie mu..itd.)i sie denerwowali,ze nie zdążą nie ze swojej winy.Ja mogłam pisać w dowolnym czasie: w nocy, raniutko, jak mialam siły. Innym przykładem jest moja koleżanka: na I studiach pisała prace z badaniami, a na II studiach teoretyczna.I sama przyznała,ze o niebo lepiej pisać teoretyczną.
Więc chyba dobrze ci radzi promotor.Moze warto sie zdac na niego?
#8
Napisano 31 październik 2013 - 13:57
Moja praca też była teoretyczna , ale pisana z pasją i była bardzo dobrze oceniona, więc myślę, że nie ma prostej reguły. Życzę Ci powodzenia i wytrwałości.
#9
Napisano 01 listopad 2013 - 08:49
Praca empiryczna czy teoretyczna - to mniej ważne. Istotne, ile serca w nią włożysz. Temat jest bardzo ciekawy i myślę, że mógłby Cię doprowadzić nawet do habilitacji. Ruch jest po Twojej stronie; korzystaj z szans jakie daje - bez wątpienia myślący - promotor(gdy ja pisałem magisterkę, zniechęcano studentów do prac czysto teoretycznych) i Twoja własna głowa.
Powodzenia Paulla!
Bardzo chciałam, aby mogło być inaczej, ale niestety mój promotor był niewzruszony i nieugięty. Pytania do ankiety i wywiadu również były ułożone pod jego klucz myśleniowy.
Znam to Aniołku!
Użytkownik __ANIOŁEK__ edytował ten post 01 listopad 2013 - 10:32
"Siła jest w nas"
#10
Napisano 01 listopad 2013 - 10:31
Znam to Aniołku!
A, no właśnie ...! Dlatego znasz, że takie przypadki nie są odosobnione. Prawda jest taka, że promotorzy wywierają duże naciski na swoich studentów. Nie ma co się łudzić nasze prace, potem służą komuś innemu, chcącemu zdobyć większe szczebelki wykształcenia zdobyć niż tylko "mgr".
"Stań twarzą zwróconą do słońca, a cień pozostanie za tobą". /Teresa Lipowska/
"Śmiech jest masażem dla brzucha! Uśmiech jest masażem dla serca!".
#11
Napisano 14 listopad 2013 - 11:43
Paulla, i co z Twoja pracą? na co sie zdecydowałaś?
#12
Napisano 21 luty 2014 - 13:52
Więc ostateczna decyzja jest taka, że praca będzie badawcza. Zdecydowałam się na metodę jaką jest studium przypadku, ale jeszcze wykorzystam coś dodatkowego, bo wykorzystanie kilku metod i technik badawczych podnosi wartość pracy. Na mojej uczelni prace teoretyczne ocenia się o wiele niżej niestety.
Użytkownik Paulla edytował ten post 21 luty 2014 - 13:54
"Trzeba mieć niemało odwagi, aby się ukazać takim jakim się jest naprawdę." Søren Aabye Kierkegaard
#13
Napisano 21 luty 2014 - 20:24
Paulla, ten temat prosi się o badanie lub właśnie o ciekawe, wyczerpujące studium przypadku, ale musisz dokładnie określić, pod jakim kątem będziesz je opisywała. prace teoretyczne ciekawe są wtedy, gdy opieramy się na nowych czy też mało znanych materiałach, np. na świeżych czy własnych tłumaczeniach, na literaturze/badaniach z dwóch ostatnich lat itp.
ktoś na górze napisał, że jego praca opisowa oparta była na 40 pozycjach i to było plusem. 40 pozycji to bywa mało do ciekawego licencjatu:), a nie liczy się ilość, lecz jakość właśnie.
pracy magisterskiej nie traktuj jako swoistego wstępu do doktoratu, bo często nie my decydujemy o jego temacie, wszak tu główną rolę odgrywa kierunek studiów. ja zamierzam robić go z mojego 2. kierunku i nie uzależniam stricte od własnych zainteresowań. ważne jest to, aby mieć własny pomysł, a promotor tylko kierował, nie narzucał wyłącznie własnego toku myślenia czy wnioskowania - w takim wypadku od razu trzeba go zmienić. praca pisana pod dyktando nadaje się do śmieci i n i c nie nauczy absolwenta.
no to bierz się za pió.. za worda
#14
Napisano 21 luty 2014 - 20:34
@the Znów się z Tobą zgadzam, bo widzę, że znasz się na rzeczy, gdyż znajomy, który w 2011 obronił doktorat, a teraz jest nauczycielem akademickim radzi mi to, co Ty. Zgadzam się także z tą literaturą do licencjatu. U mnie było 36 pozycji + akty prawne. Dzięki za wskazówki. Przydadzą się. Czy mogę zapytać jakie kierunki studiujesz? Już oddałam plan promotorowi dawno, czekam, co powie.
Poza tym robiąc badania chcę nauczyć się czegoś nowego. Praca szału nie zrobi, ale da mi namiastkę pracy badawczej, a to już coś Najwyżej będzie klapa. Mój promotor pozwala Nam na realizację własnych pomysłów, a u innych to słyszę: "No tu ma Pani taki temat, bo ja aktualnie się tym zajmuję to mi Pani domaluje jakieś badania! O proszę mam już gotowe narzędzia! Nom to z tym trza iść do szkoły najlepiej, niech tam sobie ankiety wypiszą, a potem żeby było dużo wykresów!"
Z całym szacunkiem, ale w magisterce nie chodzi tylko o wykresy!
Użytkownik Paulla edytował ten post 21 luty 2014 - 20:45
"Trzeba mieć niemało odwagi, aby się ukazać takim jakim się jest naprawdę." Søren Aabye Kierkegaard
#15
Napisano 21 luty 2014 - 22:38
o mnie niekoniecznie tutaj
wiesz, normalne jest, że taki prowadzący pracę doktor będzie często robił to pod kątem swoich badań, tylko chodzi o to, aby student miał taki ogląd i znał cel tematu, aby sam był zainteresowany, wiedział, w czym rzecz, a jeszcze jak miałby swój pomysł - ciekawy do realizacji, to tylko życzyć takich promotorów. a tacy są, ja takich znam. wymagaj tego, nie bój się kreatywności - ludzie nie lubią potakiwaczy. ja zawsze byłam widziana i słyszana na zajęciach, co zaowocowało pracą na uczelni i co z tego, że jestem ON?
..a w ogóle to mogłabym być Twoim studium przypadku hehehe.
#16
Napisano 27 kwiecień 2014 - 21:55
Chcę się z Wami podzielić moimi wątpliwościami. Otóż mam wybrany zarys tematyki, z której chcę napisać pracę magisterską. Planowałam, by miała ona charakter empiryczny. Jednak mój promotor zasugerował, iż w dzisiejszych czasach ankiety jakie wypełnia się przy pracach magisterskich nie są wiarygodnym źródłem wyników badań z wielu powodów. Z tym stwierdzeniem profesora się zgadzam, gdyż jak widzę większość "naciągniętych badań" to aż mnie skręca. Dostałam zatem propozycję, by moja praca miała charakter teoretyczny, ale porządny. Ja jednak mam wątpliwości co do walorów magisterki czysto teoretycznej zwłaszcza, iż myślę o doktoracie. Czy ktoś miał podobny przypadek? A może przesadzam i uważacie, że teoretyczna magisterka jest równie wartościowa? Oczywiście będę jeszcze negocjować z promotorem, ale chętnie poczytam jakie są Wasze opinie.
Zrób inne, bardziej zaawansowane badania np. wywiad, obserwacje, eksperyment.
Nie podobają mi się prace czysto teoretyczne, opisywanie czegoś, które ostatecznie wygląda jak przepisanie kilkunastu książek swoimi słowami. Wole coś nowego stworzyć, zapytać, dowiedzieć się. Ja ze względów osobistych, rodzinnych musiałam wybrać ankietę internetową. Obserwuje na bieżąco odpowiedzi i wydają się być szczere, nie zmyślane.
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych