Skocz do zawartości

A- A A+
A A A A
Zdjęcie

Czy Warto?


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
13 odpowiedzi w tym temacie

#1 Kasiaczek

Kasiaczek

    Sufler

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPipPip
  • 304 postów

Napisano 12 styczeń 2004 - 15:23

Zastanawiam sie jak zacząć ten temat. Dotyczy on miłości, zauroczenia czy poprostu zabway...Czegoś nowego... Nie wiem jak to ująć w słowa wiec napisze historyjkę :lol:

Jest facet między 30 a 40. Ma żene dzieci. Prowadzi aktywy tryb życia. Jest mu dobrze,ale jak by nie było czegoś mu brakuje. Poznaje młodą dziewczynę w wieku koło 20 lat.Poznają się na necie, pisza ze sobą maile,godzinami gadają na czacie.Cieszą się każdą chwilą bycia razem.Rozmawiają o sobie,o tym co ichłonczy.Twierdzą ze nikomu nie musza mówic, bo przeciez to ich sprawa że się kochają.Ale pojawia się myś która ich przerasta.A bardziej może młodą dziewczynę która szuka szczęścia a nie przelotnego flirtu. Ona sie boi ze go straci i boi się że wszyscy się dowiedzą ze zrobiła coś od czego wcześniej się broniła...Pojawa się smutek,cierpienie... Ona nie chce go stracic i jednoczesnie nie chce,by jego zona straciła męża a dzieci ojca... Myśli o innych bo jest dobrym człowiekiem.Tak jak on. Poprostu spodobali się sobie i chcą w tym trwać ale czy przetrwa taki związek i jak długo :?: :?:

Właśnie czy według Was przetrwa taki związek... Powiem Wam że między tymi dwojgiem ludzi jest przyjaźń poznają sie dopiero... Ale obawa jest że się zakochają w sobie... Jak ma postąpić według Was ta dziewczyna i ten facet :?: :?: Może powinni się kierować sercem,uczuciem... A może to poprostu interetowy kretyn który sobie jaja robi z tej dziewczyny :?: :?: Wszystko się okaże gdy dostanie zdięcie,usłyszy go choć w słuchawce telefonu.... Czy powinni się spotykać :?: :?: Kochani prosze odpowiedzcie.... Liczę na Wasze wypowiedzi (e10)

Pozdrawiam (ble)

Kasiaczek (cmok)
  • 0
Szczęściem może być każdy uśmiech,
każdy dobry uczynek, nowy dzień,
nowa wiadomość, dobra ocena,
przyjaciel, spełnione marzenie . . .
a moim szczęściem jest to, że żyję wśród Was !!!

#2 Kasiaczek

Kasiaczek

    Sufler

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPipPip
  • 304 postów

Napisano 15 styczeń 2004 - 13:47

Albo poruszyłam trudny temat, albo poprostu nie chcecie w to w nikać... Ale ten facet i ta dziewczyna idą w to coraz głębiej... Dzwoni do niej... Gadają.... Coraz wiecej osób o tym wie... Wiem są przeciwko nim, bo przeciez ma rodzine.... Ta dziewczyna tez ma cholernego stresa, bo nie wie co ma zrobić :cry: Proszę o pomoc :!: O wasze cenne rady :)

Pozdrawiam

Kasiaczek
  • 0
Szczęściem może być każdy uśmiech,
każdy dobry uczynek, nowy dzień,
nowa wiadomość, dobra ocena,
przyjaciel, spełnione marzenie . . .
a moim szczęściem jest to, że żyję wśród Was !!!

#3 ozmo

ozmo

    Sufler

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPipPip
  • 456 postów
  • Skąd:Konin

Napisano 15 styczeń 2004 - 14:37

to drudny orzech do zgryzienia
spotkać się możecie albo mogą tylko czy dalej to ciągnąć głebiej nie wiem decyzja jest ich
  • 0

#4 Amanda

Amanda

    Statysta

  • Użytkownik
  • PipPip
  • 11 postów

Napisano 15 styczeń 2004 - 16:25

Wiem że związek żonaty facet i młodsza lub nie koniecznie dziewczyna,choć chciałoby się życzyć jak najlepiej naprawde nie ma przyszłości ,przykro mi że to mówię ale wiem z własnego doświadczenia :( Lepiej nierozbijać rodziny , robić czegośczego będzie się potem żąłować choć wiem że teraz pewnie są sobą tak zauroczeni że świata poza sobąnie widzą, ale wierz mi to mini9ęi pozostanie tylko gorzkie wspomnienie :!:

Pozdrawiam:Amanda :-P :-P :-P :-P
  • 0
Pozdrawiam

#5 ozmo

ozmo

    Sufler

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPipPip
  • 456 postów
  • Skąd:Konin

Napisano 15 styczeń 2004 - 17:29

Ja też dołanczam się do tych stwierdzeń które przytoczyła tu koleżanka być może olbo nawet napewno ten związek zaszkodził by rodzinnemu spokoju - wyżądził by wiele krzywd
  • 0

#6 Fokus

Fokus

    Milczek

  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 25 postów

Napisano 15 styczeń 2004 - 20:14

Kochani
Poruszany tu problem nalezy niewątpliwie do ciężkich.Ma od jakby dwoistą naturę po pierwsze dotyczy mało formalnej znajomości, która niewątliwie na takim prostym poziomie zaawansowania jak rozmowy nie powinna wyrządzić nikomu krzywdy :) :) . Z drugiej strony takie podejście może wydawać się tylko pozorne, bowiem w pewnym stopniu zachacza według mnie problemu zdrady(dalej to szerzej wyjaśnię), do tego dochodzi kwestia oczekiwań dwoch rozmówców jakie wiążą z tymi cichymi, niewiele znaczącymi rozmowami. Może się okazać bowiem, że zwykłe rozmowy będą coraz bardziej głębokie, coraz bardziej bliskie, wtedy dość często rodzi się problem poznania się realnie, niektórzy zresztą mają różnorakie oczekiwania z tak zawiązanych przez internet znajomości (sama miałam dwa dość dziwne przypadki). Poza tym znajomość taka może naruszyć podstawy rodziny, bo nigdy nie wiemy jak zareaguje żona tego meżczyzny na wiadomość, że mąż przeprowadza z kimś, z jakąs kobietą kilkugodzinne rozmowy na różne tematy. Pamiętajmy o tym, że dla jednych kobiet będzie to tylko rozrywka ich męża, dla innych coś w rodzaju zdrady emocjonalnej (nie bedą już bowiem najwierniejszymi powierniczkami tajemnic męża), mogą czuć się w pewien sposób odtrącone lub zawiedzione jeśli idzie o zaufanie. Poza tym zostaje jeszcze zazdrość, ta bywa czasami bardzo duża, niektórzy traktują partnera jak coś w rodzaju całkowitej własności i takie rozmowy mogą uznawać jako coś co w pewien sposób zabiera im partnera :( :( :.Poza tym partner może się zmienić dla swej rodziny, będzie miał mniej czasu dla niej, może też pod wpływem fascynacji nową osobą zacząć inaczej postrzegać swoje dotychczasowe życie, mieć większe pragnienia i rodzina może już mu nie wystarczać :( :( :( .
Jest jeszcze jedna kwestia, taki związek kiedyś zapewne się skończy, bo zapewne jednemu z rozmowców przestanie on wystarczac w takie formie w jakiej był dotychczas, bedzie oczekiwał więcej (taka jest często natura ludzka)i wtedy powstaną wyrzuty, że nie jest tak jak rzekomo być powinno, poza tym może też zabraknąć dalszej inspiracji do rozmów, wszystko jest kwestią oczekiwań. Może stać się też tak, że ten starszy mężczyzna w końcu odejdzie bo być może minie mu kryzys wieku średniego i wróci do zwykłych rozmów z żoną. Jedno jest pewne związki takie, rzadko kończą się pozytywnie :( :( , często pozostaje żal którejś ze stron. Nie często też takie dość głębokie emocjonalne związki pozostają jedynie platoniczne lub też są wyrazem jedynie czystej przyjaźni, a jeśli rodzi się miłość to pozostawi to żal gdy znajomośc kiedyś się skończy nawet jeśli to tylko net...
Ludzie są tylko ludzmi są różni w swej naturze i mają różne oczekiwania pamiętajmy o tym... :) :) :)

P.S.
Cóż wywód zrobił mi się nieco przydługi, może dlatego, że kiedyś miałam ciut podobne doświadczenie.
  • 0
Fokus
Motto:Kropla przebija kamień, upadając nie dwa razy, lecz często; tak człowiek staje się rozumny, czytając nie dwa razy, lecz często."

Giordano Bruno

#7 Kasiaczek

Kasiaczek

    Sufler

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPipPip
  • 304 postów

Napisano 16 styczeń 2004 - 08:39

Dziękuję za Wasze wypowiedzi, praktycznie wszystko jest przekreślone, by ONI byli razem... Wiem że to związek bez przyszłosci, ale pojawia się uczucie... To juz nie chyba przyjaźń tylko coś więcej... Tylko że ona kocha jeszcze kogoś... CHłopak ma 23 lata mieszka o wiele bliżej... Ma dziewczyne, ale ona chce z nim zerwać... Oni są naprawdę blisko siebie, mówią sobie o wszystkim, i zawsze są dla siebie... Ona całym sercem go kocha, on o tym wie, ale jednoczesnie serce nie sługa a on jej nie kocha... Ona chce "uciec" i zapomnieć... A ten starszy facet "z bagarzem doświaczeń" dla niej stał się naprawdę bliski... Ona ma tysiąc myśli na minute i nie wie która myśl jest dobra... Nadal proszę o pomoc :!:

Pozdrawiam

Kasiaczek
  • 0
Szczęściem może być każdy uśmiech,
każdy dobry uczynek, nowy dzień,
nowa wiadomość, dobra ocena,
przyjaciel, spełnione marzenie . . .
a moim szczęściem jest to, że żyję wśród Was !!!

#8 Kasiaczek

Kasiaczek

    Sufler

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPipPip
  • 304 postów

Napisano 17 styczeń 2004 - 10:54

Kochani, dziewczyna podieła decyzje.... Wybrała juz...... Chyba dobrze wybrała... Ona woli czekać na tego chłopaka, bo go KOCHA i jest pewna swego uczucia... Mam nadzieje ze kiedyś się doczeka i bedzie szczesliwa :lol: A Ciebie Jerzusiu chciałam przeprosić... Wiem, że w to co brniemy do niczego nie prowadzi, bo ja będe chciała coraz wiecej i wiecej od ciebie... A Ty od żony nigdy nie odejdziesz.... Będziesz tylko dla mnie przez net i telefon... Na tym chyba nie polega MIŁOŚĆ... KOCHAM LESZKA i jestem tej miłości pewna w 100% Jerzuś jeszcze raz PRZEPRASZAM i dziękuję za to że pojawiłeś się w moim życiu... Dobrze mieć nowe doświaczenia :) Nigdy o Tobie nie zapomne, a rozmowy na czacie IPONu zawsze będą nasze.... I zawsze z wielką przyjemnością i jak Ty to mówisz "z dziką roskoszą" z Tobą porozmawiam... Ale moje serduszko, bardziej bije do Leszka (love)

Pozdrawiam

Kasiaczek
  • 0
Szczęściem może być każdy uśmiech,
każdy dobry uczynek, nowy dzień,
nowa wiadomość, dobra ocena,
przyjaciel, spełnione marzenie . . .
a moim szczęściem jest to, że żyję wśród Was !!!

#9 Kasiaczek

Kasiaczek

    Sufler

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPipPip
  • 304 postów

Napisano 17 styczeń 2004 - 19:33

Cholera pewnie pomyślicie ze jestem głupia, i ze nie znam zycia... lub cos podobnego... Rozmawiałam z Leszkiem rozmawiałam z Jerzusiem. I wiem że moge sprubować z Jerzykiem(Kornerem). Ciesze sie bardzo że poznałam Tych dwóch wspaniałych facetów... Serce mówi mi że mam prawo do obydwóch... Ale jak to Leszek powiedział mi dziś "w naszą miłość odwzajemnioną wądpie i bierz życie do puki możesz, a jak ten człowiek cie zrani to bedzie miał ze mną do czynienia"moze powinnam sprubować. Proszę Was IPONkowie pomózcie mi bym mogła byc szczesliwa... Jesli robie źle to trudno, ale mam wielki głód miłosci, i potrzebuje jej... I jesli poniose klęske to będzie tylko moja klęska... Może warto żyć chwilą :?:

Pozdrawiam

Kasiaczek
  • 0
Szczęściem może być każdy uśmiech,
każdy dobry uczynek, nowy dzień,
nowa wiadomość, dobra ocena,
przyjaciel, spełnione marzenie . . .
a moim szczęściem jest to, że żyję wśród Was !!!

#10 Korner

Korner

    Podpowiadacz

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPip
  • 186 postów

Napisano 19 styczeń 2004 - 09:26

.
  • 0
"Miłość nie zna pór dnia, nadzieja nie ma końca, a wiara nie zna granic. Tylko wiedza i niewiedza skrępowane są czasem granicami."

Gunter Grass

#11 Kasiaczek

Kasiaczek

    Sufler

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPipPip
  • 304 postów

Napisano 19 styczeń 2004 - 10:09

Chciała bym powiedzieć coś optymistycznego,coś realnego... Moje życie zawsze było podkładem cierpień i wyrzekań... Pewnie Was tez to dziwi ze jest jeszcze Leszek i że go kocham... A może myle zauroczenie z miłością? Sama juz nie wiem jak jest naprawdę... Gdy słyszę Jerzusia to serce mi bije jak szalone. Po sobotniej rozmowie z nim, bardzo mi zabiło. Nie wiem jak będzie wyglądało moje i jego JUTRO, ja mam nadzieje,że to jutro nie będzie bolało... Wiem że lepiej zapomnieć, zostawić, pożucić... Ciekawe dlaczego Wam tak łatwo to powiedzieć?Bo nie jesteście w tej sytuacji... Ja nie zaprzestanę odwiedzania IPONu i wiem że Jerzuś również, więc jak by nie było to i tak nie raz się spotkamy, a ja tak jak i on będziemy chcieli ze sobą rozmawiać... I tak naprawdę to nigdy nie minie... Ja bym tylko chciała by Jerzuś wsiadł w auto i ruszył w moim kierunku... Bym mogła się z nim spotkać... I wiem że jeśli naprawdę mu zależy to ruszy w tą drogę w niedalekiej przyszłości i nie będzie czekał do pogody lepszej by poprostu sciemnić żonie ze jedzie na ryby... To jego życie i wiem że ma prawo wsiąść w samochód i jedzie... Jerzuś ja na ciebie czekam, i chcę byś mnie odwiedził... Byśmy mogli porozmawiać...I poprzebywać razem...

Pozdrawiam

Kasiaczek
  • 0
Szczęściem może być każdy uśmiech,
każdy dobry uczynek, nowy dzień,
nowa wiadomość, dobra ocena,
przyjaciel, spełnione marzenie . . .
a moim szczęściem jest to, że żyję wśród Was !!!

#12 Kasiaczek

Kasiaczek

    Sufler

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPipPip
  • 304 postów

Napisano 24 styczeń 2004 - 17:04

Chwila wachania i zastanowienia......

Nie chciała bym Cię Jerzyk zranić ani urazić.... Ale myślę sobie,czy zasem ja nie jestem poto tylko by przytulić,do sexu.... Myśli w mej głowie przybywa z minuty na minutę, wybacz mi te słowa, być może się mylę, chciała by sie mylić, Ale mam prawo do zastanowienia, i do takich przemyśleń.... Bo jestem młoda, i nie chce wylewać łez, a ludzi i tak mi powiedzą A NIE MUŁIŁAM/EM nie chce tego przezywać.... Ja chcę być poprostu szczęsliwa....

Pozdrawiam

Kasiaczek
  • 0
Szczęściem może być każdy uśmiech,
każdy dobry uczynek, nowy dzień,
nowa wiadomość, dobra ocena,
przyjaciel, spełnione marzenie . . .
a moim szczęściem jest to, że żyję wśród Was !!!

#13 Kasiaczek

Kasiaczek

    Sufler

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPipPip
  • 304 postów

Napisano 03 luty 2004 - 12:47

naj trudniej sie przyznać i powiedzieć "mieliście rację" ale tak mieliscie... dzieki za dobre rady i przepraszam że nie posłuchałam tego :((( ale jestem młoda i ucze sie na błędach... Ja sie ciesze ze to co było było moje i podobało mi sie... On jest dobrym człowiekiem i pomimo teko ze sie skonczyło ja nie zmienie o nim myśli... bo człowiek jest tylko człowiekiem... chciałabym tylko wiedzieć jak on czuje się po tym wszystkim wobec żony, choć ona o niczym nie wie :cry:

Pozdrawiam

Kasiaczek
  • 0
Szczęściem może być każdy uśmiech,
każdy dobry uczynek, nowy dzień,
nowa wiadomość, dobra ocena,
przyjaciel, spełnione marzenie . . .
a moim szczęściem jest to, że żyję wśród Was !!!

#14 Gość_Karina_*

Gość_Karina_*
  • Gość

Napisano 21 czerwiec 2004 - 16:16

Kasiaczku Kochany! Twoja ostateczna postawa jest jak najbardziej słuszna, choć wiem ile wysiłku kosztowało Cię zdobycie się na nią..... Wiem może lepiej, niż inni....rozumiem może także bardziej, niż ktoś inny....
  • 0


Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych