Napisano 15 lipiec 2013 - 21:19
Hi
Napisałem ostatnio wiersz.
ogrom mroku.. rozświetla mały promyczek.. nadzieja.. stracona powraca.. choć chwile.. pełne szczęścia.. rozwiewa wiatr.. huraganem.. uczuć przesłania się świat.. daje znać.. że sceny z życia.. są wiele warte.. a śmierć.. niczego nie zmieni.. nikogo nie rozdzieli.. dla wszystkich.. Tych.. którzy.. odeszli.. dla.. Tych.. którzy zostali.. to kręta.. życia.. droga.. szkoła życia.. która uczy nadziei, miłości.. wytrwania.. obiera ciężki szlak.. lecz ta podróż.. nagrodą się zakończy... nawet.. gdy.. odejdę sam..
Co o nim sądzicie ?
"Man goes to doctor. Says he's depressed. Says life seems harsh and cruel. Says he feels all alone in a threatening world where what lies ahead is vague and uncertain. Doctor says, "Treatment is simple. Great clown Pagliacci is in town tonight. Go and see him. That should pick you up." Man bursts into tears. Says, "But doctor...I am Pagliacci.”
ogrom mroku.. rozświetla mały promyczek.. nadzieja.. stracona powraca.. choć chwile.. pełne szczęścia.. rozwiewa wiatr.. huraganem.. uczuć przesłania się świat.. daje znać.. że sceny z życia.. są wiele warte.. a śmierć.. niczego nie zmieni.. nikogo nie rozdzieli.. dla wszystkich.. Tych.. którzy.. odeszli.. dla.. Tych.. którzy zostali.. to kręta.. życia.. droga.. szkoła życia.. która uczy nadziei, miłości.. wytrwania.. obiera ciężki szlak.. lecz ta podróż.. nagrodą się zakończy... nawet.. gdy.. odejdę sam..