Skocz do zawartości

A- A A+
A A A A
Zdjęcie

Kravmaga dla wszystkich


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
3 odpowiedzi w tym temacie

#1 Pinky

Pinky

    Podpowiadacz

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPip
  • 227 postów

Napisano 10 styczeń 2004 - 13:21

Czesto mijajac plakaty z ogloszeniami o sztukach walki myslalem sobie, fajna sprawa szkoda tylko ze moje predyspozycje fizyczne mi na to nie pozwalaja. Zapisal bym sie ale jak musial bym kopnac noga kogos w glowe to chyba pierwszy bym sie przewrocil. Tok rozumowania osoby niepelnosprawnej jest taki: A kto mnie tam zatakuje przeciez widac ze nie stanowie dla nikogo zagrozenia. Jest to z gruntu bledne zalozenie. Bedac niepelnosprawnym stajemy sie automatycznie latwa ofiara rabunku lub napasci. Paradoksalnie nasza "Slabosc" moze okazac sie jednym z naszych najwiekszych atutow. Niczego specjalnego nie spodziewajacy sie przeciwnik moze sie naciac. Sam bylem swiatkiem jak moj znajomy nie posiadajacy rak kolega obronil mnie w miare sprawnego "kaleke" przed trzema napastnikami. Skopal im w przenosni i doslownie tylki. Do czego daze ? Otoz jest system (o ile mozna nazwac go systemem) walki ktory pozwala obronic sie przed napastnikiem osobom niepelnosprawnym, i posiadajacym mala sprawnosc fizyczna. Nie jest to Sztuka Walki, jest to raczej sposob na nauczenie skutecznego myslenia z zimna krwia, a takze walki psychicznej z przeciwnikiem. Wiekszosc walk ulicznych zostaje wygrana na poziomie pojedynku psychicznego. Kiedy twoj wzrok spotka sie ze spojrzeniem przeciwnika to walka bywa juz wygrana zanim dojdzie do konfrontacji fizycznej. O tym wie intuicyjnie kazdy chlopak z podejrzanych dzielnic w wiekszym miescie i kazde dzikie zwierze, lecz laik musi sie tego nauczyc. Znajac sie na obronie mamy juz podstawowy filar na ktorym mozemy oprzec nasza pewnosc siebie. Trickow psychologicznych ktore mozna poznac dzieki Kravmadze jest mnostwo, udawane przerazenie (ja uwielebiam wtedy sie jakac) usypia czujnosc przeciwnika, udawanie oblakanego furiata zmniejsza pewnosc siebie przeciwnika, wyjecie z klapy igly z strzykawki i powiedzenie ze jestesmy chorzy na AIDS moze skutecznie odstraszyc go (znany mi jest fakt ucieczki kilku pracownikow ochrony kiedy mala chlopiec to uczynil). Prowadzenie rozmow z przeciwnikiem rozladowuje napiecie u niego i moze nawet wzbudzic sympatie u niego do tego stopnia ze da sobie spokoj, dobra metoda jest rozsmieszenie przeciwnika, a czasem nawet wzbudzenie litosci. Wygrana walka to taka w ktorej nie doszlo do konfrontacji fizycznej, najczestszym blednym tokiem myslenia jest ujmowanie sie zle pojetym honorem ze przeciez nie dam sie zlamac. Przezycie bez szwanku sytuacji krytycznej oznacza wygrana nawet kiedy oddamy dobrowlnie portfel lub oddalimy sie z "podkulonym ogonem". Nie warto oberwac dla dokumentow i pieniedzy lub honoru, zdrowie lub zycie jest wiecej warte niz pieniazki lub zle pojety honor. Tak wiec Kravmaga to takze elementy psychologi jak nauczyc nas trzezwo i logicznie bronic sie i improwizowac. Oczywiscie podstawowe nauki jak obronic sie golymi lapkami siedzac np. wozku badz tez z wykorzystaniem tego co mamy pod reka np. kule. Wykorzystujac nasza budowe ciala mamy do dyspozycji bogaty wachlarz broni, paznokcie sluza nie tylko do drapania ale tez zeby wydlubac przeciwnikowi oczy rozerwac warge, do czego sluza zeby nie trzeba tlumaczyc przedszkolakom, kciuk, kolano, glowa wszystko to staje sie nasza bronia. Jeszcze bogatszy wachlarz broni mamy pod postacia przedmiotow codziennego uzytku, dlugopis, plecak, teczka, klucz do drzwi, linijka, wszystko to umiejetnie uzyte staje sie bardzo skuteczna bronia. Kravmaga w polsce pochodzi z Izraela i jest odmiana jej wojskowej wersji uzywanej w armi Zydowskiej oraz Mossad, oprocz niej uzywaja jej dziestaki elitarnych odzialow Wojska i Policji na calym swiecie (az 12 stanow w USA uczy w swojej policji wlasnie tego systemu), w naszych warunkach ucza sie jej 1 pulk komandosow z Lublinca, Centralne Biuro Sledcze Policji (nasze FBI :D ) Generalny Inspektorat Celny, Straz Graniczna, Jednostki specjalne z Marynarki, Grom, byly UOP, Oddzial zpecjalny Zandarmerii (nie pamietam jaka ma nazwe) CBŚ, Jednostki rozpoznania WP, czyli sama nasza elita. Tworca Kravmagii jest Imrichd Lichtelfeld (pewnie popelnilem blad w pisowni) filozof i wielki humanista, glowny instruktor walki wrecz izraelskiej armi i Mossadu , a takze elitarnych Sarayet Matkal. Od wczesnych lat swojego zycia bedac Zydem musial walczyc z bojwkami nazistowskimi w Pradze. Ojciec inspektor policji zalozyl pierwsza szkole Ju Jitsu. Kiedy wyemigrowal do Palestyny sam ksztalcil bojwki zydowskie z ktorych powstala jedna z najlepiej wyszkolonych armi swiata. W wielu Panstwach Kravmaga uznawana jest za najniebezpieczniejszy system walki i czlowiek uzywajacy jej w walce uznawany jest wedlug prawa za poslugujacy sie bronia. Jej odpowiednikiem jest rosyjski Rukapasznoj Boj (staroslowianskiej szkoly walki wrecz) lecz jest mniej elastyczny i wszechstronny. W kazdym wiekszym miescie polski sa autoryzowane przez Instytut Kravmaga sekcje cywilne Kravmagi (wojskowa tez jest w polsce ale raczej dostanie na nia sie sa nikle dla cywili choc nie niemozliwe) waznym jednak szczegolem jest odpowiedni papierek wystwawiony przez dyrektora Instytutu Kravmaga w Polsce Tomasza Adamczyka.
Goraco polecam.
  • 0
Nie nauczono mnie paciorka, nigdy nie byłem u spowiedzi.
Więc od czupryny do rozporka, niejeden diabeł we mnie siedzi.

#2 Pinky

Pinky

    Podpowiadacz

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPip
  • 227 postów

Napisano 10 styczeń 2004 - 13:32

Wybaczcie bledy ale robilem kilka rzeczy na raz i dwa razy wysypalo mi sie Forum.
  • 0
Nie nauczono mnie paciorka, nigdy nie byłem u spowiedzi.
Więc od czupryny do rozporka, niejeden diabeł we mnie siedzi.

#3 niewidzialny

niewidzialny

    Milczek

  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 45 postów

Napisano 23 luty 2004 - 20:38

tak jak mowisz najwazniejsza jest psychika, swiadomosc ze nie trzeba byc niewiadomo jakim kolesiem czy pakerem itp. zeby pokonac przeciwnika...
ktos sobie moze pomyslec, "latwo mu mowic, bo nie jest taki jak my..."
no tak, od dobrych paru lat interesuje sie sportami walki, m.in. krav magą, to jest dobry sport, ale realia są takie, ze do kazdego sportu trzeba miec pewne predyspozycje fizyczne.. moze i nie wszystko da sie osiągnąc, ale jesli sie chce, to bardzo wiele! i na to nalezy najbardziej zwrocic uwage.
hmmm jestem za powstaniem stylu walki dla tych, ktorzy nie moga trenowac tak jak ci "normalni".
to prawda ze osoby niepelnosprawne sa tez atakowane przez łobuzów..
ale pamiętajcie ze:
Nie liczy sie siła fizyczna, lecz duchowa. Pielęgnuj ją, a pokonasz kazdą przeszkodę.

pozdrawiam.
  • 0

#4 Ineda

Ineda

    Milczek

  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 20 postów

Napisano 11 kwiecień 2005 - 07:01

hej, jestem tu nowa, ... jeśli o mnie chodzi to tez jestem osobą niepełnosprawną w dodatku dziewczyną i cóż - chodze na krav mage, jestem po amputacji nogi więc mam protezę. no niestety nie jestem w stanie robić absolutnie wszystkiego ale za to trener i jego asystent to tacy ludzie którzy nie uważają mnie za dziwoląga, pokazuja mi techniki które moge stosować jako taki zamiennik - są prostsze i równie skuteczne. polecam :D
  • 0
najlepszym schronieniem dla człowieka jest drugi człowiek :)

Monia :)


Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych