Skocz do zawartości

A- A A+
A A A A
Zdjęcie

Fredowa Wólka satyryczna


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
29 odpowiedzi w tym temacie

#21 _Ayla_

_Ayla_

    Podpowiadacz

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPip
  • 277 postów

Napisano 15 styczeń 2004 - 21:07

Fred,

musisz być bacznym obserwatorem i dobry socjologiem, że tak bezbłędnie potrafisz ocenić konkretną sytuację społeczną i polityczną.
Ponadto ubierasz wszystko w odpowiednie słowa. To bardzo trudne.
Znów się powtórzę ale powiem jeszcze raz, że Twoja satyra mnie urzeka.

Gratuluję...

Ayla
  • 0

#22 basiak

basiak

    Gawędziarz

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPipPipPip
  • 716 postów

Napisano 15 styczeń 2004 - 21:21

Nic dodać, nic ująć :!:
Twoje teksty Fredzie, niejeden kabaret chciałby mieć w repertuarze. (ok)
Myslałeś o tym :?: :-D
  • 0

#23 fred

fred

    Sufler

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPipPip
  • 405 postów

Napisano 15 styczeń 2004 - 22:50

Nic dodać, nic ująć :!:
Twoje teksty Fredzie, niejeden kabaret chciałby mieć w repertuarze. (ok)
Myslałeś o tym :?: :-D

Dzięki za uznanie :)
Jeden (gorzowski) będzie chyba miał
Premiere przewidujemy na marzec.
dam znać :)
  • 0
Fred nie łże!

#24 fred

fred

    Sufler

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPipPip
  • 405 postów

Napisano 19 styczeń 2004 - 14:46

Przyjmijcie to z przymruzeiem oka :)

BABSZTYL

Satyra z tego wyjdzie dość marna,
Bo też ta baba jest koszmarna
Takiej babie nikt nie może nic zarzucić
Tylko ona ma się prawo z każdym kłócić.
Baba walczy wciąż o wszystko z światem całym
Nic dziwnego baba przecież ideałem!
Jest rozsądna, mądra piękna, wykształcona!
Nigdy nikt nie zrobi czegoś tak jak ona!

Nikt u baby nie zasłuży na uznanie
Niczyj pomysł, meble, buty czy ubranie
Wszystko na nic, no bo przecież - bądźmy ściśli,
Nikt lepszego nic niż baba nie wymyśli.
Gdy się babie czasem zdarzy palnąć głupstwo,
Wytłumaczeń dla swej gafy znajdzie mnóstwo!
Gdy obrazi czasem kogoś, głupstw nagada,
Wszyscy winni są - niewinna tylko baba!

Baba nigdy nie dopuści Cię do słowa
Tylko ona innym prawa chce dyktować
Zdanie innych nigdy baby nie obchodzi
Potrafilibyście babie tej dogodzić?
Baba nigdy nie potrafi w miejscu siedzieć
Baba musi wszystko widzieć, wszystko wiedzieć
Baba zawsze się o wszystko dopytuje
Wszystkich wkoło wnet osądzi, skrytykuje

Bez pomocy baby nikt by nie dał sobie rady
Nic nie dzieje się na świecie tym bez baby!
Przed oczami baby nic sienie ukryje
Baba zaraz Cię ochrzani, głowę zmyje!
Baba musi do wszystkiego nosa wściubić
Potrafilibyście babę tę polubić?
Wiara podobno może czynić cuda.
Jak spróbujecie, może się uda!
  • 0
Fred nie łże!

#25 basiak

basiak

    Gawędziarz

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPipPipPip
  • 716 postów

Napisano 19 styczeń 2004 - 16:07

Jak w każdym wątku o babach, myślę, że i w tym wierszu tkwi ziarnko prawdy. Ja czasem też czuje się taka babą :D :D :D , ale:

"Gdy wszystkiego masz dość,
kiedy bierze cię złość, a na duszy ci smutni i żle,
kiedyś chmurny i zły, kiedy w oczach masz łzy,
jedno tylko rozwieje troski twe:

Kochane baby, ach te baby...
Człek by je łyżkami jadł...
Tęgi chłop, co lekko w ręku łamie sztaby,
względem baby jest tak jak dziecko całkiem słaby.
Baby, ach te baby...
Czem by bez nich był ten świat?
Co tu łgać, co tu kryć, spróbuj bez baby żyć,
Gdy ci uda się taka sztuka, toś jest chwat!"


(ble)
  • 0

#26 fred

fred

    Sufler

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPipPip
  • 405 postów

Napisano 19 styczeń 2004 - 16:20

Faktycznie
Ach te Baby
:D
Mam tez w swoim repertuarze cos lagodniejszego w tonie.

BABA

Z natury jestem człowiek spokojny
O głupstwa nigdy się nie obrażam
Nie lubię w domu kłótni ni wojny
I za to właśnie lubi mnie baba

Z opinią baby zawsze się liczę,
I wycofuję się na pokoje
Pozwalam babie się wykrzyczeć
Po czym spokojnie ja robię swoje.

REFREN:
Bo ja tam babie nie przeszkadzam,
Baba jest baba to się wie,
Bo ja się zawsze z babą zgadzam
I baba ze mną zgadza się

Kiedy zakupy robić z nią muszę
W Hipermarkecie lub innym sklepie
Nigdy nie wdaję się w dyskusję
Bo baba wszystko wie najlepiej.

Gdy czasem babie się zamarzy
Aby się udać do fryzjera
W jakiej fryzurze jej do twarzy
Ja się nie będę o to spierał

REFREN:
Bo ja tam babie nie przeszkadzam...

Baba humoru nie ma od rana
Coś jej dolega boli ją głowa
Lecz czeka na mnie przygotowana...
Ta sama zupa pomidorowa!

Mąż autorytet dla inkasenta
Wciąż jednakowy w zimie i w lecie
O imieninach jednak pamięta
Pamięta także by wynieść śmiecie

REFREN:
Bo ja tam babie nie przeszkadzam...

Te płcie przeciwne - tak myślę sobie
Zawsze się razem uzupełniają
I lepiej na tym wychodzą obie
Kiedy nie walczą lecz współdziałają.

Pochwałę zgody ja dzisiaj śpiewam
Tobie kobieto ty puchu marny
Bo świat bez kobiet byłby nic nie wart
Świat samych kobiet – byłby koszmarny!

REFREN:
Bo ja tam babie nie przeszkadzam...

O chłopacvh tez jest, ale moze to innym razem ;)
  • 0
Fred nie łże!

#27 fred

fred

    Sufler

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPipPip
  • 405 postów

Napisano 21 styczeń 2004 - 11:30

Czemu się nie cieszysz?

Pragnąc zakosztować emocji sportowych
Wybrałem się kiedyś na mecz futbolowy.
Piłka się przybliża do karnego pola
Bramkarz nie obronił i wbili im gola
Sąsiad z lewej strony spojrzeniem mnie przeszył
I syknął mi gniewnie: czemu się nie cieszysz?!
Zobaczyłem wokół klubowe szaliki
Usłyszałem gniewne kibiców okrzyki

Dla mnie zaś - czasami niestety tak bywa -
Nie miało znaczenia kto tu z kim wygrywa.
Każda z drużyn jest mi jednakowo bliska
Na wyniku meczu nie stracę, nie zyskam.
Nieważne, lecz przecież klnę się na mą duszę
By skórę ocalić ja cieszyć się muszę.
Zresztą szkoda gadać, ja daję wam słowo
Uśmiech z obowiązku to dla mnie nie nowość.

Mam już swoje lata, jestem siwy, łysy,
Cieszyłem się kiedyś już z Odry i Nysy
Za to żem żyć musiał w "lepszej części świata"
Cieszyła mnie przyjaźń u "Wielkiego Brata"
Gdy ostygła przyjaźń z tym wielkim sąsiadem
Zamiast brata został mi tylko "BIG BROTHER"
musiałem też kiedyś - tak jak i rodzice
Cieszyć się z budowy HUTY KATOWICE

Musiałem się cieszyć, że władza ludowa
Znów się reformuje - że będzie odnowa.
Teraz w interesie polskiej stanu racji
Wszyscy mi się cieszyć każą z integracji.
Gdy tłumy kibiców szaleją z zachwytu
Kiedy ich emocje sięgają zenitu
Skryłem się pod ławką cichutko jak trusia
Mecz się kończy, cieszyć się nie będę musiał.

Dołączona grafika
  • 0
Fred nie łże!

#28 fred

fred

    Sufler

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPipPip
  • 405 postów

Napisano 23 styczeń 2004 - 11:35

List do Ministra Gospodarki

Wreszcie panie ministrze wstępujemy do Unii!
Ameryka daleko, bliżej nam do Rumunii.
Wszyscy w pańskim resorcie łamią głowy – tak sądzę
Jak tu budżet załatać, skąd wytrzasnąć pieniądze.
Ciągle jacyś gadają – nie wiem skąd się to wzięło,
Że się rynek ożywia, że podobno „coś drgnęło”
Gdyby to była prawda, ale przyznam się szczerze:
Nie wiem jak Pan, ale ja w takie brednie nie wierzę.
Gospodarka jest słaba i na nogach się słania
Żeby móc ją ożywić nie wystarczą już drgania
Aby w Polsce produkcja dala wynik dodatni
Zamiast drgań by się przydał chyba wystrzał armatni.

Politycy, posłowie, w gronie szerszym i ścisłym
Wymyślają wciąż nowe, coraz głupsze pomysły.
Te pomysły u jednych budzą złudne nadzieje
Inni je lekceważą - naród z władzy się śmieje.
Pan jest może zajęty, nie wiem czy nie przeszkadzam,
Ale mógłbym w tych sprawach władzy czasem doradzać.

Nim pomysłem się zajmie pański klub polityczny
Ja spróbuję napisać o tym wiersz satyryczny
Jeśli mi się nie uda, wtedy pan bez pośpiechu
Wdroży go, bo widocznie nic w nim nie ma do śmiechu.
Wreszcie zaczną normalnie funkcjonować urzędy
Skończą nam się kłopoty, wypaczenia i błędy
Władza zyska poparcie Europy i świata
A pan będzie ministrem jeszcze przez długie lata!

Gorzów Wlkp. 22 stycznia 2003 r.
Czekam na komentarze.
CZy bylbym dobrym doradcą ministra?
  • 0
Fred nie łże!

#29 basiak

basiak

    Gawędziarz

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPipPipPip
  • 716 postów

Napisano 23 styczeń 2004 - 12:25

Fred, jestem głęboko przekonana, że tak - byłbyś dobrym doradcą ministra, i to nie tylko kultury i sztuki, może nawet ministrem. ;) Jesteś fachowcem w wielu dziedzinach, przekonywujący, elastyczny, rozważny, umiesz iść na kompromis, potrafisz wytknąć błędy, gdy uważasz to za stosowne, zwrócić uwagę, gdy trzeba, a nade wszystko potrafisz stanąć na głowie, co w dzisiejszych czasach jest umiejętnością nie byle jaką. :D
Takiego Cię widzę i mam tylko nadzieję, że nie obrósł byś tak szybko w piórka, jak większość "przy korycie" i tam z góry dostrzegałbyś tych maluczkich na dole i przynajmniej ich podstawowe potrzeby. :?

Ta pochlebna opinia o Tobie - to tak na wszelki wypadek, gdybyś nim został. :lol:

A ta ostatnia uwaga - żebyś już teraz nie napuszył się za bardzo. ;) :P
  • 0

#30 fred

fred

    Sufler

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPipPip
  • 405 postów

Napisano 23 styczeń 2004 - 16:17

Postaram się nie puszyć :)
Jeśli zostanę ministrem będę o Was pamiętał, ale na to że nim zostanę za bardzo nie liczcie ;)
Pomysł, aby "doradzac władzy" leżał u mnie odłogiem dość długo.
To doradzanie - jak wynika z wiersza - miałoby polegać na tym aby władza wprowadzała w życie tylko takie projekty, w których "nic nie ma do śmiechu". ;)
Pole manewru władzy bardzo by się zawęziło, ale przynajmniej mielibyśmy stabilniejsze prawo uffffffffff.
Do dokończenia tekstu zmobilizowal mnie mój imiennik z teatru amatroskiego z ktorym zacząłem współpracę.
W 8 osobowym zespole znalazl się drugi Ferdynand :)
List do ministra napisałem właśnie dla niego ;)
Ostatecznie zdaje się, że scenkę tę odegramy razem.
W podobnym stylu jak pisanie listu w "Zemście" Aleksandra Fredry.
Ot. Ferdynand Ferdynandowi dyktuje - coś w tym rodzaju. ;)
  • 0
Fred nie łże!


Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych