8 odpowiedzi w tym temacie

[Maskotus]

Hej, czy ktoś z Was ma psa asystującego? Chętnie bym podyskutował z ludźmi, którzy znają się trochę na psiej psychice i wiedzą jak pracować z psem. Ja sam podjąłem się wyszkolenia psa asystującego (dla siebie) od szczeniaka. Jest to nie lada wyzwanie. Chciał bym za jakiś czas wraz ze swoją Kanti promować zalety współpracy psa asystenta z osobą niepełnosprawną.


Tak prezentuje się moja Kanti w wieku 3 miesięcy.

[lidia234]

Hej. I jak ci idzie to szkolenie. Może potrzebujesz jakiś rad . Ja akurat też właśnie szkoliłam swojego psa pod kątem tego żeby był moim asystentem. Tylko,że ja mam Goldena . Ale powiem tak po czasie bardzo się to opłaca mój reaguje na podstawowe komendy , wszędzie go ze sobą zabieram (no dobra prawie wszędzie). Słucha się jak nikt inny w rodzinie i idealnie chodzi ze mną na smyczy , ja chodzę o kulach wiec mój pies jest przyzwyczajony do mojego tema chodzenia i nie warzy się nawet ciągnąć. Podaje rózne rzeczy. a poza tym jest chyba najlepszą rehabilitacją na świecie

[Maskotus]

Hej, zapraszam wszytkich zainteresowanych tematem na mojego bloga o Kanti www.piesasystent.pl

Pozdrawiam

Użytkownik maskot edytował ten post 24 styczeń 2013 - 17:08

[robo]

hehe Krzysiek nie wiedziałem że to Twój blog Krzychua kilka dni temu byłem na tym blogu bo też szukałem info o psie asystencie.

Wiesz co powiem tak z tego co mi wiadomo to jeśli masz możliwość oddania psa na szkolenie jako pies asystent był by to najlepsze rozwiązanie, bo po 1
jak sam wyszkolisz takiego psa to nie możesz z nim wchodzić np do miejsc użytku publicznego bo nie masz zaświadczenia (certyfikatu) że jest to pies asystujący, a po 2 jeśli masz takowy certyfikat to nie musisz płacić za takiego psiaka, oraz możesz sobie odpisać w rozliczeniu rocznym z tego co czytałem około 2 tyś zł.
Pozdrawiam

[Evita]

Maskot śliczny ten Twój psiak..

Nie znam się na szkoleniu psów asystujących, ale myślę podobnie jak robo..Może warto byłoby zainwestować w taki kurs i przeszkolić psa w sposób profesjonalny? Co prawda pies jest przyjacielem człowieka i na pewno, jeśli od malutkiego się go nauczy podstawowych komend i odpowiednio przeszkoli..to można osiągnąć zamierzony cel.. I z takiego dobrze wychowanego psa może naprawdę wyrosnąć pies - bohater.. Ale ..no właśnie trzeba wiedzieć jak to zrobić..? Trzeba doskonale zagłębić się w psią psychikę.. i w psie umiejętności..Z chęcią dowiedziałabym się kilku podstawowych informacji na ten temat.. Maskot życzę Ci powodzenia w szkoleniu..trzymam kciuki..  Pozdrawiam..

[Maskotus]

Sprawa wygląda trochę inaczej niż tu piszecie. Postaram się wytłumaczyć.
W moim przypadku wyszkolenie Kanti nie jest problemem (zapraszam na fejsa https://www.facebook.com/PiesAsystent, dzisiaj pisałem na jakim jesteśmy etapie). Problemem jest podejście do egzaminu. Uprawnienia psa asystującego może nadać tylko organizacja pozarządowa, która ma w swoim statucie szkolenie psów asystujących/serwisowych. Nasz kochany PFRON od kilku lat nie finansuje tych fundacji, więc one przestały się tym zajmować. Przeszły na komercyjne szkolenie "zwykłych" psów. Mam już pewne pomysły jak sobie z tym poradzimy, ale to jeszcze odległa przyszłość. Pies asystujący (uwzględniając ogólny rozwój psychiczny) powinien podchodzić do egzaminu w wieku 2,5 lat. Kanti nie ma jeszcze 8 miesięcy

Użytkownik maskot edytował ten post 24 styczeń 2013 - 21:12

[robo]

Krzychu wejdź w nasze ogłoszenia i wyszukaj ogłoszeń z bodaj 2 stycznia albo w wyszukiwarce wpisz pies, powinno wyskoczyć Ci ogłoszenie pewnej fundacji, które zajmuje się szkoleniami psów. Może oni będą w stanie udzielić Ci wskazówek.

[Maskotus]

Znalazłem Akurat do tej fundacji nie dzwoniłem. Zobaczymy, albo pomogą, albo powiedzą to co poprzednie "psów z zewnątrz nie certyfikujemy". Dam znać jak się czegoś dowiem - tu albo na FB.

[Evita]

Maskot jestem pod wrażeniem Kanti..Jest taka piękna i mądra!.. Młodziutka, a już potrafi  wykonać tyle poleceń, komend .. Moja suczka (zresztą już staruszka) nie dość, że leniwa to w dodatku hałaśliwa, tak naprawdę reaguje tylko na jedno słowo.. Ale po wypowiedzeniu tego magicznego słowa - "kość!" potrafi zrobić wszystko.. I wtedy nawet zaczyna rozumieć, co się do niej mówi...bo zazwyczaj udaje, że nie słyszy..Taka cwana bestyjka z niej..

Wychowuj dalej swoją uroczą psinkę.. Na pewno wyrośnie z niej mądry pies - asystent..

Życzę powodzenia!.. I mam nadzieję, że uda Ci się znaleźć fundację, która... pomoże.

Pozdrawiam..