Rozwesel moją miłość
#1
Napisano 03 grudzień 2003 - 17:22
Ranek posiwiały i i skuty przymrozkiem
zamajaczył po drugiej stronie szyby.
Zlodowaciało moje spojrzenie.
Może ból skuł rozwarte źrenice
i zimno przysiadło na wszystkim, co widzę?
Wgniatam papieros w skostnienie warg,
dym wiruje pośród rzęs
i otula włosy znużeniem.
Wczoraj miałam kwiecień
w cieple Twoich rąk,
a nadzieja przywarła do tego,
co w Tobie najlepsze.
Wypieściłam w zwężeniu źrenic
radość z powodu mojego oddania.
Otworzyłam wilgotnym językiem
czułość i pragnienia.
Lecz czemu tylko na chwilę?
Nie zasypiaj...
i dotknij ciepłem moje marzenia
uwięzione w rozczarowaniu.
Rozwesel moją miłość...
Ayla
#2
Napisano 04 grudzień 2003 - 16:37
Zrezygnowalbym tylko z tych papierosów.
Niszczą cerę i zdrowie
#3
Napisano 04 grudzień 2003 - 19:19
Przy okazji, pozdrów żonę Kujawiankę :-D
Ayla
#4
Napisano 04 grudzień 2003 - 22:09
Skoro po roku wrócilas do nałogu to bardzo się dziwię.
Ja po takim okresie abstynencji nie mialbym już chyba na to ochoty.
Zresztą mniejsza o to.
Nawiązując do tytułu, to rozweselenia wymaga nie tylko miłość, ale i Twój wiersz. Miłość powinna być radością a nie smutkiem.
Przestalem palić zanim poznalem moją żonę Kujawiankę
Do dziś wielu myśli, że to ona mnie oduczyła palić a ona nigdy nie widziala papierosa w moich ustach.
Ty w wierszu o miłości piszesz o papierosach.
Miłość jest tak silnym żywiołem że nie wymaga dodatkowych "stymulatorów" w postaci choćby nikotyny.
Czyż nie jest tak?
#5
Napisano 04 grudzień 2003 - 22:20
to tylko opisany jakiś tam zimny poranek , mój stan w tamtej chwili i odrętwienie. Nie pisałam go ani dziś ani wczoraj. Miłość czasem bywa smutna i trudna, to tylko na filmach zawsze jest sielanka. A przecież, nie wolno z Niej rezygnować tylko dlatego, że czasem bywa smutna... Niekiedy w miłości człowiek czuje się osamotniony i wierz mi, że nie są to jakieś tam fanaberie. Ważne jednak, by o nią walczyć i po upadku czy potknięciu ponownie powstawać i kroczyć dalej z nowym bagażem doświadczeń.
Pozdrawiam
Ayla
#6 Gość_konto_skasowane_*
Napisano 04 grudzień 2003 - 22:44
to jedno zdanie wprawiło mnie w dreszcz
#7
Napisano 04 grudzień 2003 - 23:45
Takie "Romeo i Julia" (Albo "Roma i Julian" )
Nie wiem dlaczego ,Ale ja w Twoim wierszu widzę niekoniecznie dramat miłosci, ale raczej znieczęcenie.
#8
Napisano 05 grudzień 2003 - 00:38
Ayla
#9
Napisano 05 grudzień 2003 - 01:34
lepiej bym nie potrafił tego określić. Bardzo podoba mi się to co powiedziałaś. Też tak to odbieram i tak sądzę.Myślę , że własnie po to są wiersze, by każdy mógł sobie je interpretować wedle gustu. Wiadomo, że każdy z czytających odniesie inne wrażenie, a chyba tylko autor zna prawdziwe przesłanie i powód , dla którego wyrazy akurat tak się ułożyły. Wiersz zazwyczaj pisany jest pod wływem chwili, natchnienia. Często w jego strofach zatrzymany jest moment życia, który był ważny, a niekiedy jest tam tylko pląs... Wiersz, nie może być wymowny do końca , bo nie byłby wtedy wierszem.
Bardzo podoba mi się cały wiersz. Zresztą jak wszystkie które tu piszesz Ty, fred, ja, czy wielu tu piszących każde z nas ma swój styl wymowy, wyrażenia tego co się czuje w danej chwili, więc wyrażajmy to tak jak odczuwamy :-D
pozdrawiam wszystkich
Dla świata jesteś nikim,
ale dla kogoś możesz być całym światem.
#10
Napisano 05 grudzień 2003 - 16:08
A wszyscy czytający mają swoje odczucia przy odbiorze wiersza, swój styl interpretacji i wyrażania odczuć po jego przeczytaniu, więc wyrażajmy to tak, jak odczuwamyTy, fred, ja, czy wielu tu piszących każde z nas ma swój styl wymowy, wyrażenia tego co się czuje w danej chwili, więc wyrażajmy to tak jak odczuwamy :-D
pozdrawiam wszystkich
#11
Napisano 05 grudzień 2003 - 20:01
Jutro wrzucę coś optymistyczniejszego żeby nie wyszło , że jestem takie chodzące nieszczęście
Pozdrawiam wszystkie przyjazne dusze
Ayla
#12
Napisano 07 grudzień 2003 - 14:22
Zgadzam sięz Tobą jak najbardziej.Wiadomo, że każdy z czytających odniesie inne wrażenie, a chyba tylko autor zna prawdziwe przesłanie i powód , dla którego wyrazy akurat tak się ułożyły. Wiersz zazwyczaj pisany jest pod wływem chwili, natchnienia.
[...]
Wiersz, nie może być wymowny do końca , bo nie byłby wtedy wierszem. :-)
Ayla
Mój komentarz nie oznacza ze wiersz mi sie nie podoba.
Podoba mi się.
Może spodziewalem się czegoś trochę innego?
Sam nie wiem.
To coś jakby obrona przed monotonią dnia codziennego,
Przytoczę fragment piosenki Krzystofa Krawczyka (Cytuję z pamięci):
"Gdy dzień zbudzi noc
a codzienność zajrzy nam za próg
do tych chwil nieraz powrócimy
jak do pięknych snów"
Pozdrawiam :-P
#13
Napisano 13 grudzień 2003 - 17:52
#14
Napisano 15 grudzień 2003 - 21:47
Ayla
Ps. Przepraszam Was, że się tam "rozAylowało" w dziale poezji ale taaaaaaaaaaak mi tego brakowałoooooooo :D:D
#15
Napisano 17 grudzień 2003 - 01:19
Ayla (ok)
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych