Dla panów
#1
Napisano 05 listopad 2011 - 21:28
Dole mamoja
Taboula
Tawowna tika
Tika
To była bardzo skuteczna, indiańska modlitwa powodująca definitywny zanik erekcji. Mam nadzieję, że jej nie przeczytaliście...
Nierozwiązywalność jest zawsze stanem przejściowym.
Ziewanie, to cichy krzyk o kawę.
#2 Gość_nicka_brak_*
Napisano 05 listopad 2011 - 22:46
#3
Napisano 06 listopad 2011 - 12:50
Przeczytałam i na szczęście też mi to nie grozi ...dobrze, że jestem kobietą..
"Stań twarzą zwróconą do słońca, a cień pozostanie za tobą". /Teresa Lipowska/
"Śmiech jest masażem dla brzucha! Uśmiech jest masażem dla serca!".
#4
Napisano 06 listopad 2011 - 13:00
biegną,a nie mdleją, idą ,a nie ustają.
#5
Napisano 04 kwiecień 2013 - 18:19
Mardeeer, no co Tyyy? Przeczytałam i mi biust oklapł...
"W iskier krzesaniu żywem , materiał to rzecz główna.
Trudno najtęższym krzesiwem
iskry wydobyć z... substancji miękkiej i podatnej" .
#6
Napisano 04 kwiecień 2013 - 19:45
Amawa makele
Dole mamoja
Taboula
Tawowna tika
Tika
To była bardzo skuteczna, indiańska modlitwa powodująca definitywny zanik erekcji. Mam nadzieję, że jej nie przeczytaliście...
I co narobiłeś!? Przeczytałem..
Użytkownik Kafarinho edytował ten post 04 kwiecień 2013 - 19:46
#7
Napisano 15 czerwiec 2013 - 19:47
Marder ta modlitwa byłaby dobrym środkiem do unicestwiania zboczeńców wszelakich ...szkoda,że nie działa.
#8
Napisano 15 czerwiec 2013 - 20:07
W takim razie pozostają tradycyjne, wypróbowane środki.
Nierozwiązywalność jest zawsze stanem przejściowym.
Ziewanie, to cichy krzyk o kawę.
#9
Napisano 07 marzec 2014 - 15:55
Użytkownik majorka edytował ten post 07 marzec 2014 - 16:09
#10
Napisano 12 marzec 2014 - 08:57
Chłopak odprowadza swoją dziewczynę do domu po imprezie.
Kiedy dochodzą do klatki, facet czuje się na wygranej pozycji, podpiera się dłonią o ścianę i mówi do dziewczyny:
- Kochanie, a gdybyś mi tak zrobiła laseczkę.
- Tutaj? Jesteś nienormalny.
- No, tak szybciutko, nic się nie stanie.
- Nie! A jak wyjdzie ktoś z rodziny wyrzucić śmieci, albo jakiś sąsiad i mnie rozpozna.
- Ale to tylko laska, nic więcej, kobieto.
- Nie, a jak ktoś będzie wychodził.
- No dawaj nie bądź taka.
- Powiedziałam Ci, że nie i koniec!
- No weź, tu się schylisz i nikt Cię nie zobaczy, głupia.
- Nie!
W tym momencie pojawia się siostra dziewczyny w koszuli nocnej, rozczochrana i mówi:
- Tata mówi, że już wyrzuciliśmy śmieci i masz mu zrobić tą laskę do cholery, a jak nie to ja mu zrobię. A jak nie, to tata mówi, że zejdzie i mu zrobi, tylko niech zdejmie rękę z tego domofonu bo jest k**wa 3 rano!
Pewien pan zapragnął kupić swojej ukochanej urodzinowy prezent, a że byli ze sobą dopiero od niedawna, po dokładnym zastanowieniu, postanowił kupić jej parę rękawiczek - romantyczne i nie za osobiste.
W towarzystwie młodszej siostry swojej ukochanej, poszedł do domu towarowego i kupił rzeczone rękawiczki.
Siostra natomiast, w tym samym czasie, kupiła sobie parę majteczek.
Podczas pakowania ekspedientka zamieniła te dwa zakupy tak, że siostra dostała rękawiczki, a ukochana majtki.
Bez sprawdzania, co jest gdzie, wysłał prezent do swojej sympatii dołączając następujący list:
Kochanie,
Ten prezent wybrałem dla ciebie właśnie taki, ponieważ zauważyłem, że nie nosisz żadnych, kiedy wychodzimy wieczorem. Gdybym miał kupić dla twojej siostry, to wybrałbym długie z guziczkami, ale ona już nosi takie krótkie i łatwe do zdejmowania. Te są w delikatnym odcieniu, jednak ekspedientka, która mi je sprzedała, pokazała mi swoją parę, którą nosi już trzy tygodnie i wcale nie były poplamione czy zabrudzone. Przymierzyłem na niej te dla ciebie i wyglądała naprawdę elegancko. Chciałbym jako pierwszy je na ciebie włożyć, tak by żadne inne ręce nie dotykały ich przed tym, jak się z tobą zobaczę. Kiedy je będziesz zdejmować nie zapomnij je trochę nadmuchać przed odłożeniem, albowiem całkiem naturalnie będą po noszeniu trochę wilgotne. I pomyśl tylko jak często będę je całować w tym roku. Mam nadzieję, że będziesz je miała na sobie w piątkowy wieczór.
Z całą moją miłością, Twój ukochany.
- Proszę pani tu się nie wolno kąpać - mówi policjant wychodząc zza krzaków do stojącej nad brzegiem nagiej dziewczyny.
- To nie mógł pan powiedzieć gdy się rozbierałam?
- Rozbierać się wolno...
Post moderowany.
Naruszenie regulaminu forum.
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych