IDZIE DZIADUNIO.
Idzie dziadunio, laską się wspiera,
Idzie do wnuczki, wartko się zbiera.
Idzie napoić oczy, widokiem,
Idzie zobaczyć ją, prężnym krokiem.
Na jego widok, oczka cukierka,
Sypią iskierki, zaczyna ćwierkać.
Rączki wyciąga ten mały skowronek,
Nie słyszą oboje, że dzwoni dzwonek.
Patrzą na siebie, ćwierkają oboje,
Twarze ich teraz, jaśnieją spokojem.
Mama, z tatusiem, radośnie zdziwieni,
Jak to dziadunio cukierka odmienił.
Sam stał się młodszy i pełen życia,
Otarł łzę dziadzio rękawem z ukrycia.
I mimo, że dziadzio był przyszywany,
Bardzo w rodzinie był szanowany.
Takiego dziadka wszystkim Wam życzę,
Kochajcie dziadków !!! - głośno to krzyczę.
Skangur 21,10,03.
Ten wiersz dedykuję pewnemu takiemu dziadziusiowi przyszywanemu o wielkim sercu. Człowiekowi, którego poznałem dwa dni temu u pewnej rodzinki, która bardzo go potrzebuje i cieszy się, że jest. JEST i pozostanie w ich sercach na stałe.
IDZIE DZIADUNIO.
Rozpoczęty przez
Skangur
, paź 21 2003 13:09
1 odpowiedź w tym temacie
#1
Napisano 21 październik 2003 - 13:09
Skangur
Dla świata jesteś nikim,
ale dla kogoś możesz być całym światem.
Dla świata jesteś nikim,
ale dla kogoś możesz być całym światem.
#2
Napisano 07 grudzień 2003 - 11:30
Skangurku, widzę, że nasz przyszywany Dziadunio tutaj też zagościł :-D
Miło mi z tego powodu.
Pozdrawiam Elżbieta
Miło mi z tego powodu.
Pozdrawiam Elżbieta
Cierpliwość sprawia w nas, że z jej pomocą znosimy zło doznawane od innych, że chronimy się od niedobrego smutku.
kard. Stefan Wyszyński
kard. Stefan Wyszyński
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych