Skocz do zawartości

A- A A+
A A A A
Zdjęcie

Koncert jesienny


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
16 odpowiedzi w tym temacie

#1 basiak

basiak

    Gawędziarz

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPipPipPip
  • 716 postów

Napisano 02 październik 2003 - 11:44

Mój ulubiony "Koncert jesienny na dwa świerszcze i wiatr w kominie"
wyśpiewany przez Magdę Umer:

Dołączona grafika

Za oknem pada deszcz
Na piecu skrzypce stroi świerszcz
Dziewczyny płaczą bo skończyło się już lato
I słychać tylko gdzieś
Koncert jesienny na dwa świerszcze
I wiatr w kominie
W ogrodzie zasnął pod gruszą chochoł
I śni o pięknej dziewczynie
A strach na wróble przydrożne wierzby liczy
Tańcząc w objęciach polnej myszy
Koncert, koncert, koncert
Jesienny na dwa świerszcze
I wiatr w kominie
Koncert co z babim latem odpłynie
Pnie drzew pokryły się dawno mchem
Wiatr rozwiał jeszcze jeden dzień
A na ścierniskach pozapalały się ogniska
W oddali snuje się...
Koncert jesienny...
Wywietrzał dawno zapach żniw
Szczelnie zamknięto wszystkie drzwi
Ludzie czekają. Może jutro będzie biało?
Pod piecem cicho śpi
Koncert jesienny na dwa świerszcze
I wiatr w kominie
Uciekł na drogę, pokochał wierzbę
I nagle gdzieś się rozpłynął
A strach na wróble leży samotny w polu
Mysz go rzuciła, uciekł do stodoły
Koncert, koncert, koncert
Jesienny na dwa świerszcze
I wiatr w kominie ,dziś ze świerszczami
Zasnął już na zimę
(Słowa: W. Niżynski)

:-D :-D :-D
  • 0

#2 Liwia

Liwia

    Sufler

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPipPip
  • 540 postów

Napisano 02 październik 2003 - 14:52

Czekam listu od Ciebie... Tam Południa słońce
I morze mówi z Tobą... U mnie długa słota,
Samotność, jesień, chmury i drzewa więdnące...
Dziś pogoda... Lecz słońce chore - jak tęsknota...

Nim wyślesz, włóż list w trawę wonną albo w kwiaty,
Bo tu żadne nie kwitną już... Niech go przepoi
Spokój, woń słońca, szczęście Twej bliży i szaty -
Albo go noś godzinę w fałdach sukni swojej...

A papier niechaj bedzie niebieski... Bo może
Znów przyjdą chmury szare, smutne, znów na dworze
Słota łkać będzie, kiedy list przyjdzie od Ciebie;
Skarżyć się będą drzewa, co więdną i mokną,
A ja, samotny, może znów będę przez okno
Patrzał za małym skrawkiem błękitu na niebie...

Trochę bardziej tęsknie za Leopoldem Staffem... :oops: :oops: :oops:

Pozdrawiam
Liwia
  • 0

#3 fred

fred

    Sufler

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPipPip
  • 405 postów

Napisano 02 październik 2003 - 17:46

(E)
Piękne te jesienne wiersze.
Tez lubię koncert Jesienny.
Piękna piosenka.
Mysle ze sporo osób a moze nawet wszyscy w tym ghronie pamiętają wiersz Leopolda Staffa Deszcz Jesienny.
"O szyby deszcz dzwoni deszcz dzwoni jesienny" itd.
Napisalem kiedyś parodie tego wiersza, zachowując rytmikę oryginału.
Posłuchajcie: tj. poczytajcie chcialem powiedziec:

monotonny parlament
(według Leopolda Staffa - "Deszcz Jesienny")
Ta sala jak kierat: aż kręci się w głowie,
A w ławach posłowie, posłowie, posłowie,
Marszałek znudzony oparty o laskę
Głos mówcy wibruje i wbija się w czaszkę.
Gdzies upadł gabinet, ktoś złożył dymisję,
a potem spotkania, zebranie, komisje

Widzowie "dziennika" przy szklance herbaty
Na próżno czekali na wynik debaty
W dal poszli posłowie, w dal szarą i mglistą,
Na bankiet, na whisky, na koniak, na "czystą".
Wraz z nimi odeszły już resztki nadziei,
Że "wódz" się pozwoli od stołka odkleić,

Ktoś rozbił samochód na słupie latarni
Kto? nie wiem.. to poseł, więc został bezkarny,
Ktoś trafił na damę z tytułem hrabiowskim
Do prasy i radia dotarły pogłoski,
Że dama drapieżna z urodą diabelską
Zarzuca swe sidła na cnotę poselską.

Po sali przetacza się widmo lustracji...
To szatan czar rzucił na mit demokracji.
Dowody się plączą, "Trybunał" wciąż zwleka
Szpiegostwo, Esbecja endecja, bezpieka...

Ktoś bzdurę wymyślił i wniósł ją na plenum
Ktoś chciał ją wykreślić... ktoś nie chciał... ktoś nie mógł...
A w sali głos mówcy w dno czaszki się wżera:
Opinia, poprawki, korekta, referat.....
Ziewają widzowie, durnieje pospólstwo
Gadulstwo, gadulstwo, gadulstwo, gadulstwo...
  • 0
Fred nie łże!

#4 basiak

basiak

    Gawędziarz

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPipPipPip
  • 716 postów

Napisano 02 październik 2003 - 18:25

Świetna parodia, tym bardziej, że na czasie. :)
Warto więc przypomnieć sobie wiersz Leopolda Staffa, tym bardziej, że za oknem słyszę miarowe krople dżdżu:

Deszcz jesienny

O szyby deszcz dzwoni, deszcz dzwoni jesienny
I pluszcze jednaki, miarowy, niezmienny,
Dżdżu krople padają i tłuką w me okno...
Jęk szklany... płacz szklany... a szyby w mgle mokną
I światła szarego blask sączy się senny...
O szyby deszcz dzwoni, deszcz dzwoni jesienny...

Wieczornych snów mary powiewne, dziewicze
Na próżno czekały na słońca oblicze...
W dal poszły przez chmurną pustynię piaszczystą,
W dal ciemną bezkresną, w dal szarą i mglistą...
Odziane w łachmany szat czarnej żałoby
Szukają ustronia na ciche swe groby,
A smutek cień kładzie na licu ich młodem...
Powolnym i długim wśród dżdżu korowodem
W dal idą na smutek i życie tułacze,
A z oczu im lecą łzy... Rozpacz tak płacze...

To w szyby deszcz dzwoni, deszcz dzwoni jesienny
I pluszcze jednaki, miarowy, niezmienny,
Dżdżu krople padają i tłuką w me okno...
Jęk szklany... płacz szklany... a szyby w mgle mokną
I światła szarego blask sączy się senny...
O szyby deszcz dzwoni, deszcz dzwoni jesienny...

Ktoś dziś mnie opuścił w ten chmurny dzień słotny...
Kto? Nie wiem... Ktoś odszedł i jestem samotny...
Ktoś umarł... Kto? Próżno w pamięci swej grzebię...
Ktoś drogi... wszak byłem na jakimś pogrzebie...
Tak... Szczęście przyjść chciało, lecz mroków się zlękło.
Ktoś chciał mnie ukochać, lecz serce mu pękło,
Gdy poznał, że we mnie skrę roztlić chce próżno...
Zmarł nędzarz, nim ludzie go wsparli jałmużną...
Gdzieś pożar spopielił zagrodę wieśniaczą...
Spaliły się dzieci... Jak ludzie w krąg płaczą...

To w szyby deszcz dzwoni, deszcz dzwoni jesienny
I pluszcze jednaki, miarowy, niezmienny,
Dżdżu krople padają i tłuką w me okno...
Jęk szklany... płacz szklany... a szyby w mgle mokną
I światła szarego blask sączy się senny...
O szyby deszcz dzwoni, deszcz dzwoni jesienny...

Przez ogród mój szatan szedł smutny śmiertelnie
I zmienił go w straszną, okropną pustelnię...
Z ponurym, na piersi zwieszonym szedł czołem
I kwiaty kwitnące przysypał popiołem,
Trawniki zarzucił bryłami kamienia
I posiał szał trwogi i śmierć przerażenia...
Aż strwożon swym dziełem, brzemieniem ołowiu
Położył się na tym kamiennym pustkowiu,
By w piersi łkające przytłumić rozpacze
I smutków potwornych płomienne łzy płacze...

To w szyby deszcz dzwoni, deszcz dzwoni jesienny
I pluszcze jednaki, miarowy, niezmienny,
Dżdżu krople padają i tłuką w me okno...
Jęk szklany... płacz szklany... a szyby w mgle mokną
I światła szarego blask sączy się senny...
O szyby deszcz dzwoni, deszcz dzwoni jesienny...

  • 0

#5 fred

fred

    Sufler

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPipPip
  • 405 postów

Napisano 02 październik 2003 - 18:40

Dzięki za przytoczenie oryginału.
Jest mozliwosc porównać na ile atmosfera jesiennego deszczu wpisuje się w nudne monotonne obrady parlamentu.
Zresztą tu jest nie tylko o obradach;)
  • 0
Fred nie łże!

#6 basiak

basiak

    Gawędziarz

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPipPipPip
  • 716 postów

Napisano 03 październik 2003 - 14:53

:) :-D

*** Wspomnienie ***

Mimozami jesień się zaczyna,
Złotawa, k.r.u.c.h.a i miła.
To ty, to ty jesteś ta dziewczyna,
Która do mnie na ulicę wychodziła.
Od twoich listów pachniało w sieni,
Gdym wracał zdyszany ze szkoły,
A po ulicach w lekkiej jesieni
Fruwały za mną jasne anioły.
Mimozami zwiędłość przypomina
Nieśmiertelnik żółty - październik.
To ty, to ty moja jedyna,
Przychodziłaś wieczorem do cukierni.
Z przemodlenia, z przeomdlenia senny,
W parku płakałem szeptanymi słowy.
Młodzik z chmurek prześwitywał jesienny,
Od mimozy złotej - majowy.
Ach, czułymi, przemiłymi snami
Zasypiałem z nim gasnącym o poranku,
W snach dawnymi bawiąc się wiosnami,
Jak tą złotą, jak tą wonną wiązanką...


Wiersz Tuwima śpiewany kiedyś przez Czesława Niemena :)

Może ktoś mi powie słowo "k.r.u.c.h.a" (musiałm rozdzielić kropkami) w wierszu zostało zastąpione "piiii". :? :(
  • 0

#7 fred

fred

    Sufler

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPipPip
  • 405 postów

Napisano 03 październik 2003 - 15:21

Chodzi chyba o te usmieszki czy jakos tak.
Wiersz jest piękny.
Podoba mi sie.
coś Wam dzisiaj zaproponuje ale w odrębnym wątku.
Jade w poniedzialek do zielonej Góry w sprawie nowej pracy.
Trzymajcie za mnie kciuki...
  • 0
Fred nie łże!

#8 basiak

basiak

    Gawędziarz

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPipPipPip
  • 716 postów

Napisano 03 październik 2003 - 16:54

Trzymam kciuki, na pewno się uda (ok)
  • 0

#9 fred

fred

    Sufler

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPipPip
  • 405 postów

Napisano 03 październik 2003 - 17:57

Chcą mnie, bo wyslalem swoje CV, ale ja musze wiedziec jakie są ich warunk. T o tez wazne.
Dziękuję za wsparcie i wqracamy do wątkow poezji;)
i
  • 0
Fred nie łże!

#10 basiak

basiak

    Gawędziarz

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPipPipPip
  • 716 postów

Napisano 05 październik 2003 - 13:51

A ja ciągle w jesiennym nastroju i jesienych nostalgicznych nutkach. :)

Jesienny pan

Choć nie wiem kto to jest i nie wiem skąd go znam,
czasem spotyka mnie jesienny śmieszny pan.
Parasol wielki ma i zmartwień trochę też,
przez pusty idzie park w czerwony liści deszcz.
Lecz gdy ostatni liść, ze smutnych spadnie drzew,
on razem z białą mgłą rozpływa się.

Gdy park pożółknie znów, powróci znowu tam,
jesieni szukać barw, jesienny śmieszny pan.

A wtedy spotkam go i pójdę z nim przez park,
on będzie blisko tak jak mgła jak wiatr.
Gdy świat pożółknie znów i biała wzejdzie mgła,
będziemy razem szli jesienny pan i ja.

  • 0

#11 Liwia

Liwia

    Sufler

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPipPip
  • 540 postów

Napisano 05 październik 2003 - 22:38

Na szczęście temacik się jeszcze nie wyczerpał... Bo my wczoraj z okazji zlotu Iponków w miejscowości Przysucha byliśmy na uroczym spacerze złotymi, jesiennymi lasami. I naszło mnie na poezję.... nie moją ale uroczą.... .

L. Staff, Jesień

Słońce nietowarzyskie
Przez mgły lotną pianę
Lśni na wpół nieobecne,
Jakby zakazane.

Jaskółki, szyją przestrzeń
Igłami świergotu,
Zarzucają na siebie
Lasso swego lotu.

Ospały powiew, orząc
Staw w bruzdy i skiby,
W sieć zmarszczek wodnej szyby
Złowił wszystkie ryby.

Pozdrawiam
Liwia
  • 0

#12 Liwia

Liwia

    Sufler

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPipPip
  • 540 postów

Napisano 05 październik 2003 - 22:41

I jeszcze jeden opis, piękny i szalony, choć już okraszony widmem deszczowego listopada.

Leopold Sataff, Dzikie wino

Ogrodowa altana
Z krat zielonych utkana,
Spowita dzikim winem
Jak mrącym gobelinem,
Płonie wrześniowym czarem,
Krwawym liści pożarem
Wśród gorących odcieni
Złota, brązu, czerwieni,
Purpury oszalałej,
Mrze jesień pełna chwały.
Ognia nieme języki
Wybuchają w barw krzyki.
Zbytek, nadmiar bogaty,
Szczodry przepych zatraty,
Piękno śmiertelnie chore
Ostatnim życiem gore.
A nad dymnym zniszczeniem
Rośnie wysokim cieniem,
Jak zetlała topola,
Dymu Savanarola.
I swe zbrodnicze święto
Widmem nad zgliszczem trwa.
Bruciamento
Della vanita.

Pozdrawiam
Liwia
  • 0

#13 basiak

basiak

    Gawędziarz

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPipPipPip
  • 716 postów

Napisano 06 październik 2003 - 09:13

Liwio, tego tematu się tak szybko nie wyczerpie. Pięknych jesiennych wierszy jest tak wiele, że ten koncert może trwać od jesieni do jesieni. Bardzo lubię czytać wiersze o jesieni. Są takie spokojne, kojące, relaksujące...

Kazimierz Wierzyński

Etiuda na jesień

Zaczerwieniło się, pojesienniało
I zadziwiło się i odleciało
I tylko jedna popielata
Jaskółka szuka jeszcze lata
I tylko jedna ciemna róża
Więdnie o cały świat za duża
I tylko jeden słoneczniczy
Zegar pamiątki jeszcze liczy
I tylko oczy, gęste oczy,
Wzrok za szybami, w zapatrzeniu,
Wiatr powłoczyny drzewne troczy,
Na plocie gra jak na grzebieniu
I skrzypią z nim staruchy domy
I wrony lecą niską smugą
A wzrok wciąż milczy, nieruchomy,
Coś wypatruje i coś bada,
Stoi przy oknie długo, długo,
Od września aż do listopada.

Czemu on z liśćmi nie chce śniedzieć,
Za czym on błądzi, co chce wiedzieć?

Że zadumało się, pojesienniało,
Nikogo nie zadziwiło
I odleciało?

  • 0

#14 Liwia

Liwia

    Sufler

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPipPip
  • 540 postów

Napisano 16 wrzesień 2004 - 22:57

I troche jesiennie znów... Wiersz wygrzebany w internecie, ale bardzo mi się spodobał...

Jesień...
wspomnienia nadchodzą,
o dniach przeszłych,
a nad nami,
klucz żurawi
znaczy ślad na niebie.
Idzie jesień
pora wzruszeń
i marzeń,
o miłości,
kochaniu.
Idzie jesień...
spadł kolejny liść złoty
następny,
do bukietu wspomnień...,
musi ich wystarczyć,
na długie
zimowe wieczory...
...we dwoje.

Robert


Pozdrawiam
Liwia
  • 0

#15 Liwia

Liwia

    Sufler

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPipPip
  • 540 postów

Napisano 16 wrzesień 2004 - 23:00

To już jesień ~

Trochę w szarość, trochę w zieleń,
deszcz na późnym kładzie lecie
mokrą okna akwarelę

– jak tak pada, to już jesień,
– jak tak pada, to już jesień.

Jeszcze tylko ciężkim słodem
rozpuszczone pachną włosy.
Jeszcze palce nawilgnione
od upojnej, gęstej rosy.

Jeszcze rozkurz nieprzebrzmiały
wiatr w zmęczone oczy niesie,
a tu: liście pordzewiały

– jak tak pada, to już jesień,
– jak tak pada, to już jesień.


T. Chłopczyk

Pozdrawiam
Liwia
  • 0

#16 Liwia

Liwia

    Sufler

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPipPip
  • 540 postów

Napisano 16 wrzesień 2004 - 23:03

I trochę kobieco na koniec...

Kazimiera Iłłakowiczówna, Liście klonowe


Liście klonowe, łagodne jak ręce ,
głaszczą mnie po włosach - nic więcej ,
dotykają sukni, ramion, szyi z lekka, z lekka
jak mrugająca powieka --
mruga i nie wie o tym ...
Pachną jesienią i słońcem, i złotem,
pachną i głaszczą ...nic więcej.

Pozdrawiam
Liwia
  • 0

#17 Muszka

Muszka

    Milczek

  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 36 postów

Napisano 17 wrzesień 2004 - 16:12

i troszkę "muszkowo"

Jesienny poranek

jesienny poranek
otulony mgłą
drzemie jeszcze
i dziwi swą ciszą
grą złotolistnych
krążków na wietrze...
zgasły latarnie
na pustej uliczce
drzewa strząsały
szczerozłoty pył
w małych kałużach
słońce topiło
październikowe
zamglone oblicze...

też jesiennie pozdrawiam :)
  • 0
Nawet, jeśli niebo zmęczyło się błękitem, nie gaś nigdy światła nadziei...


Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych