16 odpowiedzi w tym temacie

[owysocki]

Mam pewne pytanko kto z waz zdaje maturę tzw. Dyktafonem
Kto wie o co chodzi niech odpowiada nie będę tutaj już wyjaśniał i zawracał wszystkim głowy.
j. polski wos i rosyjski zdaje na komputerze.
A matematykę z dyktafonem ponieważ było by za trudno.
Ale już przechodzę do sedna sprawy.
A więc mam problem tzw. Poinstruowaniem rysunków wiecie graniastosłupów ostrosłupów itd. Bo wszystko trzeba dyktować.
Czy ktoś z was zna najłatwiejszy sposób instruowania tego wszystkiego ja oczywiście ćwiczyłem ale czekam na wasze odpowiedzi może ktoś ma lepszy pomysł

PS. Ćwiczyłem również rysowanie samemu ale po pierwsze to nigdy nie wychodzi równo a po drugie nie wiem czy tak można skoro mam dyktafon.
Więc proszę was o pomoc
Pozdrawiam

[Nadia]

Ja mam maturę już w tym roku.I naprawdę nie wiem czy mam do niej podchodzić czy też nie.Jestem bardzo słaba z matematyki mam spore zaległości to samo się tyczy angielskiego...próbną maturę z matmy napisałam na 12% procent tylko :(A nie zamierzam iść na żadne studia.A polonista,który mnie uczy(mam zajęcia indywidualne w domu uważa,ze nie powinnam się tak szybko poddawać... ale ja już sama nie wiem jak ma mnie to kosztowac zdrowie to może lepiej odpuścić ... (jak miałam testy kompetencji w podstawówce na tle nerwowym wypadły mi prawie wszystkie włosy... Proszę o rady... naprawdę nie wiem co robić:(

[Banerx]

Nadia ja zdawałem polski tez na tyle a studiuje dziennikarstwo i maturę mam zdaną także myśl pozytywnie i nie poddawaj się
O wysocki koleżanka niedowidząca zdawała z dyktafonem i mówiła że jest spoko także ćwicz i jeszcze raz ćwiczi powodzenia na maturze

[Claire]

Nadia nie możesz się poddawać. Masz jeszcze kilka miesięcy i możesz nadrobić zaległości. Matura zawsze może Ci się przydać. Za kilka lat stwierdzisz, że jednak chciałabyś studiować a po długiej przerwie trudniej zdać maturę. Wierzę, że jeśli dołożysz starań, zdasz ją na pewno. Powodzenia i wiary we własne możliwości

[majjkka]

Dlaczego tak denerwujesz się? Jesli nauczyciel mówi abyś próbowała, to warto posłuchać. Radzę ci spróbować na zasadzie: a może... Przecież jak nie zdasz, to głowy nie stracisz, a może akurat wiele zyskasz. Nie wiem jak ciebie przekonać, ale proszę uwierz w siebie. A wiesz, że wielu wielkich tego świata miało z matmy pały? Nie poddawaj się! Trzymam kciuki. Pozdrawiam.

[Nadia]

Denerwuje się nie tylko matmą,ale tez samymi egzaminami ustnymi najbardziej... bo jestem osobą strasznie nieśmiałą i do tego nie wierze we własne siły... ale dziękuje Wam za słowa otuchy.Nie wiem czy zdobędę się na odwagę,aby podejść do matury na spokojnie...

[dani]

Nadiu idź nie zależnie ile uda Ci sie opanować. Niczego nie tracisz. Potraktuj to jako przygodę... jako ćwiczenie na pokonanie swoich słabości.
Ja zdawałam maturę po ok. 10 latach. Na polski poszłam po 3 m-cach nauki (1 raz w tygodniu po 2 h). Nauczycielka powiedziała a idź a tak tylko żeby się oswoić z nerwami , sprawdzić swoje możliwości. Po godzinie chciałam wyjść wydawało mi się że nic nie wiem i nie wiem na jaki temat pisać (stara matura), ale puszczali dopiero po 2,5. to stwierdzam a może coś napisze. czas szybko mijał... Napisałam troszkę ... do końca było 10 min.... Hmmm a napiszę zakończenie (bo Pani mówiła że chociaż 2 zdania bo to ważne) i wiesz .... zdałam ja i moja nauczycielka byłyśmy w szoku. Warto próbować !
A może w życiu kiedyś coś Ci się bardzo spodoba i będziesz chciała kontynuować naukę to matura będzie jak znalazł. Jak nie teraz to następnym razem się uda.
A na studiach można poznać ciekawych ludzi i to jest wspaniałe. Trzymam kciuki!!!

[Nadia]

Chciałabym spróbować,ale jest pewna nauczycielka ,która mnie do tego zniechęca narzeka i mówi,ze nie wie jak ma ze mną pracować a ja niestety potrzebuję więcej czasu do namysłu a nie wiadomo czy dostane przedłużenie czasu pisania egzaminów bo nie przyszła jeszcze odpowiedz z Okręgowej Komisji Egzaminacyjnej.... jak to pan od polskiego mówi moim najgorszym wrogiem jest właśnie czas...

[dani]

No cóż ta "pewna nauczycielka" powinna zmienić zawód. Jeśli pismo zostało wysłane to na pewno przyjdzie dobra odpowiedz.
A Ty każdego dnia ucz się dzielnie. Wiedza pomaga w przełamaniu nieśmiałości.

[Nadia]

Też tak uważam bo nie ma zrozumienia ani cierpliwości przynajmniej dla takiego ucznia jak ja... każdego dnia się uczę i daje z siebie wszystko....

[grubby77]

Nadia walcz o swoje! Matemat. zdajesz na poziomie podst., a nie majac matury stawiasz sie od razu na przegranej pozycji- jak w zakładzie Pascala nt istnienia Boga...POWODZENIA, wierzy w Ciebie wielu z nas!!!

[Nadia]

No ale przecież nawet jeśli miałoby mi się nie udać to chyba tragedii nie będzie...

[Banerx]

Pamiętaj również że masz możliwość poprawki albo w sierpniu albo w maju kolejnego roku także tragedii nie ma

[Nadia]

Będę miała poprawkę jeśli nie zdam tylko z matmy a ja mam jeszcze problem z angielskim i przerazają mnie egzaminy ustne... nie wiem jak ja przezyje do tej matury chyba wylysieje a wczoraj na tle nerwowym mialam okropna migrenę a od srody kolejne probne matury...

[Banerx]

Bądź dobrej myśli i pamiętaj że strach ma wielkie oczy a ustne ja też pamiętam jak dziś że miałem potwornego stresa bo też jestem nieśmiały chodź wszyscy mówia co innego ale tak już bywa

[Nadia]

Postaram się choć to nie jest takie proste... jak ja chciałabym mieć już to za sobą...

[katarzyna1991]

Ja w ubiegłym roku skończyłam liceum i podeszłam do matury. Piszę wyłącznie na komputerze. J. polski i j. rosyjski pisałam właśnie na kompie z osobną komisją i w osobnej sali, a matematykę tak samo ale jeszcze dostałam nauczyciela wspomagającego. Zdałam polski na 43%, rosyjski na 64%, matmę oblałam w maju i na poprawce w sierpniu też.
Nie żałuję że podeszłam do matury pomimo nie zdanej matematyki! W mojej szkole też była nauczycielka, która mówiła niektórym uczniom że nie nadają się do matury.
Uważam że warto próbować tylko trzeba pracować. W tym roku ponownie podchodzę do matematyki i tym wierzę że tym razem zdam