Skocz do zawartości

A- A A+
A A A A
Zdjęcie

Czy wiemy co jemy, czyli dodatki do żywności


  • Zamknięty Temat jest zamknięty
7 odpowiedzi w tym temacie

#1 malenstwo

malenstwo

    Podpowiadacz

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPip
  • 232 postów

Napisano 23 wrzesień 2003 - 01:29

Do jedzenia dodaje sie wiele środków, które przedłużaja jego trwałość lub poprawiają smak, ale nie wszystkie są zdrowe.
Konserwanty przedłużają trwałość jedzenia, zagęszczacze, spulchniacze i emulgatory poprawiają jego strukturę i konsystencję, barwniki i antyutleniacze - barwę, a polepszacze smaku - smak. Najwięcej dodatków znajduje się w konserwach, wędlinach, napojach gazowanych, słodyczach, oraz produktach bardzo przetworzonych (np. zupy instant). Większość tych substancji jest nieszkodliwa dla zdrowia, ale są też takie, które żle wpływaja na nasz organizm, np. kwas benzoesowy i benzoesany. Częste spożywanie nawet nieszkodliwych dodatków nie jest polecane przez dietetyków, bo wiele z nich może wywołać reakcje alergiczne. Specjaliści od żywienia polecają ograniczenie spożywania produktów wysokoprzetworzonych i takich, które mają długi termin przydatności do spożycia. Te wszystkie dodatki oznaczone są na produktach symbolem E i numerem odpowiednim do kazdego dodatku. I tak np. kurkumina E-100 dodawana do wielu przypraw i koncentratów, ryboflawina E-101 dodawana do wypieków i deserów zaliczane są do grupy barwników przeważnie pochodzenia roslinnego lub syntetycznego, nieszkodliwego dla zdrowia.
Konserwanty, czyli kwas sorbowy E - 200 dodawany do przecierów, margaryn, musztardy i serów, jest syntetyczny, nieszkodliwy, ale benzoesan sodu E - 211 - jest nie dość że syntetyczny to i rakotwórczy. Kwas benzoesowy , dodawany do napojów gazowanych, sałatek, majonezów, oraz konserw znany jako E -210 jest również rakotwórczy.
Z grupy antyutleniaczy glausan - E -310 - stosowany do gotowych obiadów, wywołuje alergie
inne substancje jak Polepszacze smaku to glutaminiany - ( ryby, mięsa, gotowe zupy i przyprawy, chleb, ciasta, bułki), E - 621, E - 622, E - 631 spulchniacze od E -920 do E - 926, stabilizatory (poprawiają konsystencje produktów), od E - 322 do E - 495, guma guar E -412 , guma arabska E - 414
Zanim więc zdecydujemy się coś kupić, sprawdźmy najpierw dokładnie jego skład i termin ważności. Im więcej jest tych symboli na produkcie, tym mniej są one dla nas zdrowe.

Pozdrowienia
  • 0

Nigdy nie zapominaj najpiękniejszych dni swego życia! Wracaj do nich ilekroć w twym życiu wszystko zaczyna sie walić.


#2 Skangur

Skangur

    Gawędziarz

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPipPipPip
  • 849 postów

Napisano 23 wrzesień 2003 - 08:01

Kurcze, odzwyczajam się jeść :(
a poważnie to, może u nas nie stosuje się tego na taką skalę co?
Jeszcze trochę tej zdrowej i nie przesiąkniętej żywności powinno być.
  • 0
Skangur
Dla świata jesteś nikim,
ale dla kogoś możesz być całym światem.

#3 basiak

basiak

    Gawędziarz

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPipPipPip
  • 716 postów

Napisano 23 wrzesień 2003 - 11:48

Poruszyłaś bardzo ważny temat, Bogusiu. Warto wiedzieć, czym faszeruje się obecnie żywność, czym to grozi i zdawać sobie sprawę, czym z kolei my się faszerujemy. A pod tym względem dorównujemy już krajom zachodnim. Znane nam jest powiedzenie rolników na zarzut zbyt intensywnych oprysków chemicznych: "to nie dla nas, to na sprzedaż". :evil: Zwracajmy więc baczniejszą uwagę na to, co kupujemy i co zjadamy, aby bronić się przed wszechobecnymi chemikaliami i toksynami.

Barwniki, aromaty, konserwanty - nie brakuje ich w żywności . Bywa, że w jednym produkcie często znajduje się aż kilka sztucznych substancji (barwnik, jeden lub dwa konserwanty, aromat, antyutleniacz itp.). Dlatego lepiej unikać produktów nienaturalnie kolorowych o podejrzanie długim terminie przydatności do spożycia. Im bardziej produkt jest przetworzony, nienaturalnie kolorowy i dorodny, tym większe prawdopodobieństwo, że został "ulepszony" chemicznie. Lepiej również zachować ostrożność w jedzeniu cytrusów z tego powodu, że są one konserwowane preparatami chemicznymi, zabezpieczającymi je przed psuciem w czasie długiego transportu i przechowywania. Przed obraniem należy je starannie umyć. Skórka cytrusów nie nadaje się do suszenia, ani do smażenia. W podobny sposób utrwalane są również mniej słodkie dżemy, soki, wędliny, żółte sery, a czasem nawet ziemniaki (by nie kiełkowały). Zdrowsze i smaczniejsze od szynki i kiełbasy jest mięso przyrządzone w domu. Bronią przeciwko wszelkim toksynom jest błonnik, toteż starajmy się tak komponować posiłki, aby go nam nie brakowało. Ważne jest też urozmaicanie posiłków, zbyt jednostronne powoduje bowiem kumulowanie się szkodliwych toksyn jednego rodzaju, z którymi organizm sobie nie poradzi.

Konserwant - przyjaciel czy płatny morderca ?
http://tinyurl.com/3gyf8
  • 0

#4 basiak

basiak

    Gawędziarz

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPipPipPip
  • 716 postów

Napisano 23 wrzesień 2003 - 11:56

Wśród znajdujących się w żywności chemikaliów szczególnie niebezpieczne są metale ciężkie: ołów, kadm, arsen, rtęć. Do roślin, a potem również do mleka i mąki metale ciężkie przedostają ze spalin samochodowych, ścieków komunalnych i przemysłowych, środków ochrony roślin. Największą zdolność gromadzenia metali ciężkich mają: sałata, kapusta, buraki, marchew, szpinak, pietruszka i ziemniaki. Zdecydowanie mniej metali zatrzymują pomidory, ogórki, warzywa strączkowe i dyniowate oraz owoce. Nadmierna ilość metali w roślinach przeznaczonych na paszę może być przyczyną skażenia nimi produktów pochodzenia zwierzęcego, zwłaszcza wątroby i nerek, których smakosze nie powinni jeść częściej niż raz w tygodniu. Na jakość wdychanego powietrza nie mamy żadnego wpływu. Pamiętajmy więc o dokładnym myciu warzyw i owoców pod bieżącą, ciepłą wodą. Ziemniaki i warzywa korzeniowe obierajmy grubo. Co prawda np. kadm gromadzi się w nich dosyć równomiernie, ale ołowiu szczególnie dużo jest właśnie w skórce.
Część metali wypłukuje się podczas gotowania, dlatego warzywa i ziemniaki z nieznanego źródła bezpieczniej gotować w dużej ilości wody, chociaż tym samym wypłukuje się też wartościowe mikroelementy.
Najbardziej skażone są rośliny uprawiane na terenach uprzemysłowionych, w miejskich ogródkach działkowych oraz w pobliżu dróg o dużym natężeniu ruchu samochodowego (w odległości mniejszej niż 80 metrów od drogi). Zrezygnujmy więc z uprawy warzyw i owoców na działkach położonych na terenach zagrożonych.

Bardzo szkodliwe są azotany, które do żywności przedostają się najczęściej z intensywnie nawożonych upraw, a do wody - z położonych w pobliżu studni budynków inwentarskich. Najwięcej azotanów zatrzymują warzywa i woda. Bez wody nie możemy żyć, a z warzyw nie powinniśmy rezygnować. Najwięcej azotanów kumulują: sałata, rzodkiewki, buraki, kalarepa, szpinak, pietruszka, kapusta, czosnek, szczypior. W mniejszym stopniu gromadzone są w marchwi, ogórkach, kalafiorach, selerach i fasoli. W najmniejszych ilościach znajdują się w pomidorach, papryce, cebuli i ziemniakach. Nie musimy jednak rezygnować z żadnych warzyw, nawet tych najbardziej podatnych na gromadzenie azotanów. Podczas przyrządzania warzyw powinniśmy usuwać z nich części, w których związki te odkładają się w największych ilościach. W ziemniakach i warzywach korzeniowych jest to skórka, a w marchwi rdzeń. Natomiast w liściastych usunąć trzeba głąb oraz zewnętrzne liście. W warzywach przechowywanych w folii (zwłaszcza w temperaturze pokojowej) dochodzi - z powodu braku tlenu - do przemiany azotanów w niebezpieczne azotyny. Związki te mogą wywoływać wiele schorzeń i zakłóceń w funkcjonowaniu organizmu. Nie jedzmy zbyt często tzw. nowalijek, choć kuszą swoim wyglądem ale niestety gromadzą dość dużo azotanów. Również bardzo wczesna marchew lub kapusta mogą zawierać ich znacznie więcej niż odmiany późniejsze. Do picia i przygotowywania posiłków, zwłaszcza mleka i odżywek dla niemowląt, używajmy wody głębinowej lub oczyszczonej za pomocą odpowiednich filtrów. Poziom azotynów w organizmie skutecznie obniżają pektyny znajdujące się w jabłkach, porzeczkach i innych owocach, jeśli owoce te nie były nadmiernie opryskiwane. Warzywa przechowywane w niskiej temperaturze (ok. 4°C), a także kiszone, gotowane zawierają mniej azotanów i azotynów. Wiadomo również, że im więcej metali ciężkich i innych toksyn znajduje się w pokarmie, tym gorzej organizm przyswaja składniki odżywcze. A niedobór tych składników (zwłaszcza białka, żelaza, witaminy C i E, selenu) potęguje toksyczne działanie metali ciężkich.

Groźne w żywności są również pleśnie i chociaż nie wszystkie są szkodliwe dla naszego zdrowia, ale tych groźnych jest wystarczająco dużo. Najbardziej niebezpieczne są te pleśnie, które wytwarzają alfatoksyny - substancje o silnym działaniu rakotwórczym. W naszym kraju nie mają one dobrych warunków do rozwoju (potrzebują dużej wilgotności i wysokiej temperatury), ale mogą do nas trafić z importowaną żywnością. Najczęściej spotyka się je w orzeszkach arachidowych i pistacjowych, wiórkach kokosowych i bakaliach, a zwłaszcza figach. Dlatego kupując je trzeba się uważnie przyjrzeć, czy nie są pokryte białym nalotem, któremu towarzyszy charakterystyczny, nieprzyjemny pleśniowy zapach. Najczęstszym siedliskiem pleśni w domu jest pojemnik na chleb. Pleśń znajduje tam jeszcze lepsze warunki do rozwoju, jeśli pieczywo trzymane jest w foliowych torebkach. Pojemnik na pieczywo powinien być często myty, a także odkażany, najlepiej spirytusem lub wódką, które skutecznie zabijają zarodniki pleśni. Wystarczy wnętrze pojemnika przetrzeć tamponem zwilżonym alkoholem. Szczególną ostrożność trzeba też zachować przy robieniu i przechowywaniu domowych przetworów. Ważne jest nie tylko dokładne wymycie i wyparzenie słoików, sprawdzenie, czy po napełnieniu zostały szczelnie zamknięte, ale także częste przeglądanie zapasów w spiżarni. Jeśli zauważymy nawet najdrobniejsze ślady pleśni, powinniśmy bezwzględnie wyrzucić całą zawartość słoika, ponieważ toksyczne substancje już przeniknęły w głąb przetworu. Takim przetworom nie pomoże także gotowanie, niektóre pleśnie są bowiem niezwykle odporne na działanie nawet wysokiej temperatury.

Głodówka dobra na wszystko (hihi) (hihi) (hihi)
  • 0

#5 malenstwo

malenstwo

    Podpowiadacz

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPip
  • 232 postów

Napisano 26 wrzesień 2003 - 23:39

Najlepiej więc jeść tylko to, co naturalne i przygotowane przez nas samych. Ale niestety nie zawsze możemy uniknąć tych "sztuczydeł", :( "to" jest w większości produktów, bo upraw ekologicznych jest u nas ciągle za mało. :? Ile razy czytamy na opakowaniu np. sok z naturalnych owoców, bez konserwantów a na odwrocie jest informacja: woda, sok owocowy, barwnik identyczny z naturalnym, E- ileś tam itp, itp..
Całe szczęście Basiaczku, że nasze naleśniki nie mają w sobie żadnych konserwantow, polepszaczy, barwiników i innych tam... mniam, mniam... :oops:
Niech żyje zdrowa żywność :-D :lol:
  • 0

Nigdy nie zapominaj najpiękniejszych dni swego życia! Wracaj do nich ilekroć w twym życiu wszystko zaczyna sie walić.


#6 Zuza22

Zuza22

    Widz

  • Użytkownik
  • Pip
  • 1 postów

Napisano 09 sierpień 2006 - 21:47

Nie wszystkie E... są szkodliwe, warto zawsze dokładnie sprawdzić oznaczenia z listą.
Pełny katalog dodatków jest tu: Dodatki do żywności
smacznego :evil:
  • 0

#7 malenstwo

malenstwo

    Podpowiadacz

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPip
  • 232 postów

Napisano 31 marzec 2006 - 20:05

I jeszcze uzupełnienie do tych wszystkich środków chemicznych poprawiających nasze jedzonko

C-17 - aldehyd stosowany do produkcji soku wiśniowego
E-388 - kwas fosforowy- osłabia wchłanianie magnezu.
E-9999 - ekstrakt guillaja, stosowany przy produkcji bezalkoholowych napojów pieniących się.
Azotan sodu stosowany do produkcji wędlin ( hamuje rozwój jadu kiełbasianego)- może przeksztalcic sie w azoty
związki fosforu- iużywa się przy produkcji wędlin.
E -137 -aluminium- używa sie do barwienia polew do ciast. To jeden z winowajców choroby Alzheimera
E -102 -sztuczny barwnik- uzywany do produkcji cukierków- grozny dla osób uczulonych na aspirynę.
E-200- E-299 to m.in. regulatory kwasowości w tym E-260- kwas octowy ( zwykły ocet)
E-200- E-299 substancje stabilizujace i zagęszczacze, emulgujące i przeciwutleniacze.
E-300 to wit. c

Nie wszystkie E są niebezpieczne, wśród przeciwutleniaczy są też witaminy C (E-300 ) i E i karoten

Najbardziej niebezpieczne są:
E-102, E- 123, E- 173, E-210, E235, E-284, E- 388, E 512, E-620, E-954, E- 999.


Idę smażyc naleśniki :)
  • 0

Nigdy nie zapominaj najpiękniejszych dni swego życia! Wracaj do nich ilekroć w twym życiu wszystko zaczyna sie walić.


#8 malenstwo

malenstwo

    Podpowiadacz

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPip
  • 232 postów

Napisano 22 maj 2006 - 12:16

i jeszcze parę symboli do kolekcji

E-280 - kwas propinowy, bywa dodawany do chleba i wyrobów piekarskich, ma działanie rakotwórcze


nieszkodliwe sa niektore barwniki dodające koloru i urody np. galaretkom, kisielom, napojom
E- 104- żółcień chiolinowa
E-122 czerwień żywnościowa.
Nieszkodliwe sa również E-310-312- chronia tłuszcze przed jełczeniem
E-508 - chlorek potasu dodawany do konserw i wędlin.


pozdrowienia
  • 0

Nigdy nie zapominaj najpiękniejszych dni swego życia! Wracaj do nich ilekroć w twym życiu wszystko zaczyna sie walić.



Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych