2 odpowiedzi w tym temacie

[-Ania-]

17.12.2002
Mój chorych apel do zdrowych

Napiszę o cierpieniu
nie wiem, czy Wiecie, że na świecie
ból pod wieloraką postacią się skrywa
ale najgorsze, co odkryła medycyna
i ucieka, bo nic nie pomoże
jest ból duszy
tak, niemoc wykonywania prac,
choćby mycie okien,
tak bardzo zabraniane ścielenie i pranie
i ten ból, co jest napisem "Inny"
że, choć to człowiek niewinny,
to go trzeba wyręczać,
bo sam tego nie zrobi,
to na niego liczyć nie można,
bo przecież poważnie chory,
to nic go o prosić nie wypada,
a on ginie,
umiera odpoczywając,
bezsilne siły targając na tłumaczenie,
że jest inaczej, że może...
że każdy czyn dla niego wiele znaczy,
ż to, co robi jest ważne,
że chce i może, że pragnie... pomóc
choćby trochę,
co wyłowi go z dołu spisanych na straty,
tak, na straty i bezsens życia

I apel do zdrowych!
Pozwólcie chorym żyć,
nie ciągle odpoczywać,
Pozwólcie samemu działać,
pracować, myśleć,
Pozwólcie realizować człowieczeństwo,
dajcie mu tą szansę
zwłaszcza, bo piszę wiersz 17. 12
przed świętami, bo
dużo pracy przed Wami i nami.

[Skangur]

To też jest niesamowite Aniu. (H) (H) (H) takie serduszka daje się tutaj w podzięce za doznane odczucia.

[-Ania-]

nie wiem, jak TO nazwać... może nasz dekalog? mimo wszystko i ponad wszystko... Autorem jest H.A.Wolter:

Będę prawdziwy,
bo są tacy, którzy mi ufają.
Będę czysty,
bo są tacy, którzy troszczą się o mnie.
Będę silny,
bo wiele trzeba wycierpieć.
Będę odważny,
bo trzeba odważyć się na wiele.
Będę przyjacielem wszystkich:
wrogów i tych, którzy nie mają przyjaciół.
Będę dawać
i zapominać o darze.
Będę pokorny,
bo znam swoją słabość.
Będę patrzeć w górę
i śmiać się, i kochać, i dźwigać.

Howard Arnold Wolter