Mam nadzieję, że we właściwym temacie piszę
W wielkim skrócie, miałam okazję przekonać się na własnym przykładzie, jak czasami traktowani są niepełnosprawni. Udało mi się wrócić do życia i mam okazję pomóc zmienić
)W tej chwili jestem w trakcie pisania projektu skierowanego do osób niepełnosprawnych, mającego na celu aktywizację zawodową i społeczną osób niepełnosprawnych.
Moim założeniem jest położyć nacisk na społeczną aktywizację, bo zawodowa będzie konsekwencją społecznej a bez społecznej zawodowa ma kiepskie szanse na przetrwanie, być może się mylę w swoich założeniach, dlatego szukam opinii i pomocy
Chciałabym poznać wasze marzenia, bariery, które chcielibyście pokonać, nawet jeśli wydają się nierealne. Z moich obserwacji wynika, że przynajmniej 80% barier, to bariery w naszych umysłach.
Z wstępnych pomysłów jakie mam, to kursy tańca, wyjście w góry, także dla osób poruszających się na wózkach, ciekawe wycieczki, gry i zabawy integracyjne z "pełnosprawnymi", oczywiście jakaś część projektu będzie skierowana na aktywizację zawodową, głownie jednak chciałabym się skupić na przełamywaniu barier.
Stąd też moja ogromna prośba, napiszcie co chcielibyście zrobić, nauczyć się, gdzie pojechać, nawet jeśli nie uda się zrealizować wszystkich każdy pomysł będzie bardzo cenny.
Mam także pytanie związane stricte z pomysłem wyjścia w góry, czy ktoś się orientuje, czy na Dolnym Śląsku można gdzieś wypożyczyć wózki inwalidzkie przystosowane do takiego wyjścia, lub gdzie w ogóle można
