:)Złota rybko wiem ze marzenia istnieja choc nie zawsze realne ja ten rok to mam raczej urozmaicony 2 wesela chrzciny komunia i pogrzeb awaria pralki telewizora to fatum ale uwazam ze tak musi byc czy mysle o sobie nie nic mi nie potrzeba do szczescia chyba ze laptop do pracy ale bez tego mozna zyc najwazniejsza jest dla mnie teraz praca w Stowarzyszeniu byc potrzebna Teraz to pochlania mnie praca w przygotowaniu Mikolaja dla podpiecznych Zebranie Slodyczy i Maskotek .i wierze ze znajda sie serca kture mi pomoga.dziekuje Zlota rybko ze jestes
czas na Mikołaja
Rozpoczęty przez
konwalia 45
, lis 21 2009 22:46
Brak odpowiedzi do tego tematu
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych