1 odpowiedź w tym temacie

[Kropka]

Witam serdecznie! Dawno nie pisałam, ale często tu zaglądam. Padaczka jest poważną chorobą i trzeba ją leczyć, ale trzeba też uważać na niekompetentnych lekarzy. Pierwszym i niezwykle istotnym warunkiem skutecznego leczenia jest prawidłowo postawiona diagnoza. A z tym bywa różnie! Przekonałam się o tym na własnej skórze. Padaczka ma różne oblicza i objawy, czasami podobne do innych chorób, i często trudno jednoznacznie stwierdzić, czy to padaczka, czy też inna choroba. Dobry lekarz powinien przeprowadzić bardzo dokładny wywiad z pacjentem i jego rodziną na temat niepokojących objawów, przebytych chorób, zrobić różne badania i wykluczyć inną chorobę, ewentualinie skierować na konsultacje do specjalisty. Zresztą nieprawidłowy zapis EEG ma, według różnych danych, od 12-20% populacji zdrowych. Nieprawidłowe zapisy mogą także świadczyć o innych chorobach, np. zaburzeniach hormonalnych, depresji, a także być konsekwencją brania niektórych leków. Chory na padaczkę może natomiast mieć prawidłowy zapis EEG między atakami. Rzekome ataki padaczki też nie muszą świadczyć o tej chorobie. Mogą to być omdlenia, ataki lęku lub paniki, skutki uboczne brania leków antydepresyjnych. U mnie lakarz postawił diagnozę na podstawie tego, że 5 lat wcześniej przewróciłam się biegnąc na szpilkach po bruku oraz na podstawie badania EEG. Wynik byl nieprawidłowy. Bardzo źle znosiłam przyjmowanie leków, nosiłam ze sobą środki czystości i ubrania na zmianę w razie pierwszego ataku, którego ze strachem oczekiwałam. Wiedziałam, że nie mogę pracować w swoim zawodzie, groził mi brak środków do życia. I wtedy trafiłam na lekarzy, którzy całkowicie obalili fałszywą diagnozę. Mój zapis EEG jest na granicy normy, a nieprawidłowości są typowe dla migreny. Dzięki obaleniu fałszywej diagnozy, nie biorę leków od 9 miesięcy. Waga powróciła do normy, jestem spokojniejsza, wychodzę z depresji, wracam do pracy. Dzięki internetowi mam kontakt z osobami, które także zostały błędnie zdiagnozowane. Wszystkim życzę zdrowia i mądrych lekarzy.

[nonames]

lekarzom to ja już dawno przestałem ufać jak ktoś nie potrafi zdiagnozować rodzaju kaszlu to jak by niby miał zdiagnozować padaczkę nie mam zaufania do tych padalców