Skocz do zawartości

A- A A+
A A A A

Wyprawa- proponuje zorganizowac wyprawę!!!


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
12 odpowiedzi w tym temacie

#1 Gość_konto_skasowane_*

Gość_konto_skasowane_*
  • Gość

Napisano 26 lipiec 2009 - 12:51

Nazywam się Andrzej Bulak, mam 27 lat i mam problemy z p. nogą w konsekwencji wypadku( mam opadającą stopę, co daje wrażenie jak bym na nią utykał). Moją pasją są podróże, uwielbiam góry, treking, oraz zwiedzanie nowych miejsc, w związku z czym wpadłem na pomysł, tylko potrzebuje poparcia, a wspólnymi siłami powinniśmy wszystko osiągnąć. Chce dodać że wzoruje się na innych osobach niepełnosprawnych, chorych którzy pomimo pewnych ograniczeń potrafią osiągać najwyższe szczyty, pokonywać wszelkie trudności, walczyć z lekiem z przeciwnościami losu. Moim zdaniem na początek moglibyśmy zorganizować spotkanie, wyprawę organizacyjna, w jakieś miejsce nie wymagające wysokiej znajomości terenu, wymagającej pokonywania wielu trudności. Jeżeli chodzi o koszty takiej wyprawy to wszystko jest do ustalenia, wszystko zależne od ilości osób, od terenu, od potrzebnego sprzętu... Najważniejsze to spróbować, dla mnie równie piękne jest osiągniecie minimalnego szczytu byle był to wyczyn wspólny, nie musi być to przecież góra równie dobrze może to być treking przez okalająca zieleń, przez puszcze, może to być odwiedzenie najpiękniejszych Polskich miejsc, wyczyn który daje radość innym, dzięki czemu możemy uwierzyć w siebie, i w nasze możliwości. Razem znajdziemy sponsora, sami się za sponsorujemy, zdobędziemy nasz cel, Razem możemy Wszystko osiągnąć, bo w jedności Siła... Co Wy na to???

podaję adres e-mail: jedrekxy@go2.pl

gg: 1509695

Andrzej Bulak:)
  • 0

#2 Liwia

Liwia

    Sufler

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPipPip
  • 540 postów

Napisano 27 lipiec 2009 - 15:01

Jędrek,
może i w jedności siła, ale ktoś musi być liderem. Aby pomysł chwycił, musisz zaproponować miejsce. Ty musisz ludzi zapalić pomysłem, gdzie chcesz dojść. Takie spotkanie organizacyjne musi już mieć określone wstępnie cele i kierunek. Choćby w przybliżeniu, np. Rajd szlakiem nadmorskich plaż, Zwiedzamy zamki Sląska, Poznajemy Pieniny, Twierdze Podola... Wtedy na spotkaniu organizacyjnym odpadnie Ci wiele bezsensownych wątków, a będziesz mógł się skupić tylko na planowaniu trasy i innych aspektów (kosztów, transportu, noclegów, wyżywienia) tej konkretnej wyprawy.

Powodzenia
Liwia!
  • 0

#3 Anna_Maria79

Anna_Maria79

    Statysta

  • Użytkownik
  • PipPip
  • 12 postów

Napisano 27 lipiec 2009 - 21:28

świetny pomysł:)
czekam na szczegóły
pozdrawiam
  • 0

#4 Gość_konto_skasowane_*

Gość_konto_skasowane_*
  • Gość

Napisano 28 lipiec 2009 - 06:43

Bardzo chcę zorganizować taka wyprawę wspólnie, dlatego potrzebne sa sugestie Wasze, by coś ustalić potrzebujemy określenia regionu. Ja proponuje Iwonicz- Zdrój, Gorki, szlaki tam znajdujące się nie są zbyt niebezpieczne a jednocześnie bardzo ciekawe, a i inne miejsca są tam urokliwe, blisko tez do innych ciekawych miejscowości( Krosno, Sanok, Rymanów). Moglibyśmy znaleźć jakieś przystępne miejsce na nocleg, wieczorkiem organizować spotkania "integracyjne", "Rozmowy", a w dzień przemierzać szlaki, zwiedzać, uczestniczyć w imprezach tam organizowanych, np: na terenie "Starych Łazienek". Prosze o kontakt jeśli reflektujecie na to, i o sugestie zarowno na portalu, jak i droga elektroniczna.

Pozdrawiam!!!
Andrzej


e-mail: jedrekxy@go2.pl
gg: 1509695
  • 0

#5 Nika5

Nika5

    Sufler

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPipPip
  • 463 postów

Napisano 28 lipiec 2009 - 08:24

Świetna sprawa.Myślę,że znajdzie się sporo chętnych.
Ja osobiście uwielbiam morze - góry i górki są raczej nie dla mnie.
Ale morze w czasie sztormu - widok zapierający dech w piersiach.

Życzę powodzenia w przedsięwzięciu.
  • 0
...Olsztyn kocham,moją małą Amerykę ...

#6 Gość_konto_skasowane_*

Gość_konto_skasowane_*
  • Gość

Napisano 28 lipiec 2009 - 10:39

Nika5 nawiążę poniekąd do Twojej wypowiedzi, jak również do Wszystkich czytających tego posta. "Nigdy nie mów nigdy", chyba że po prostu nie lubisz gór, ale jeśli chodzi o kondycję, czy sprawność to nie ma problemu. Po to organizuje się takie wspólne spotkania, wyprawy by razem pokonywać wszelkie przeszkody, by zmagać się z przeciwnościami i pomagać sobie wzajemnie. Polecam artykuły zamieszczone w internecie o niepełnosprawnych pokonujące swoje słabości, osiągające szczyty, zmagające się z trudnościami po to by przezwyciężyć strach, by pokazać że ja tez potrafię. Polecam odnaleźć opracowania na temat osób niepełnosprawnych pokonujących przeogromne bariery, nie znaczy że góra, czy górka jest tym szczytem który czyni nas lepszymi, sprawia że możemy wysoko nosić głów. Nie, jest to jedna z form która może pokazać że My tez potrafimy. Jeden lubi to, drugi lubi to, jeden za szczyt uważa to, inny to, nie ważne co, ważny Cel, determinacja, i to co osiągnęliśmy dzięki tym cechom. Polecam przeczytać relacje , artykuły na temat osób niepełnosprawnych( np: Jaś Mela, Łukasz Żelechowski, etc...) którzy dzięki swej determinacji potrafiły powiedzieć że ja tez potrafię, polecam książkę "Każdy ma swoje Kilimandżaro"...


Pozdrawiam:)


Andrzej
  • 0

#7 Gość_konto_skasowane_*

Gość_konto_skasowane_*
  • Gość

Napisano 28 lipiec 2009 - 18:36

"Nika" na pewno dasz radę, na wszystko potrzeba czasu, ja też nie od razu odnalazłem tą pasję, było Ciężko a nawet bardzo ciężko ale się udało. Udało się po 13 latach od wypadku, ale cieszę się bo lepiej późno niż wcale...

Pozdrawiam i życzę mnóstwo Radości!!!

Andrzej:)
  • 0

#8 punk

punk

    Sufler

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPipPip
  • 356 postów

Napisano 28 lipiec 2009 - 18:59

Też tak uważam, świetny pomysł, sam lubię wypady i najczęściej sam idę gdyż chętnych brak z powodu mojej aż nad dobrej kondycji :P
  • 0

#9 Nika5

Nika5

    Sufler

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPipPip
  • 463 postów

Napisano 28 lipiec 2009 - 14:51

Podajesz akurat przykłady osób na których sukces pracowały całe sztaby ludzi.Wątpię,by na taką wyprawę o jakiej mówimy ktoś angażował takie środki.A co do pokonywania trudności,to dla jednego zwykłe wyjście z np.4 piętra wózkiem na dwór jest przysłowiowym Kilimandżaro.
A co do gór - lubię góry,jako sprawna osoba sporo czasu w nich spędzałam,ale teraz na swoim pojeździe,to raczej ... Może już zabrakło mi ducha walki w codziennym zmaganiu z prozaicznymi przypadłościami każdego dnia.Może moje marzenia uleciały na delikatnych skrzydłach motyli gdzieś,gdzie ich już nie dostrzegam.
Ale dziękuję za Twoje spojrzenie,za determinację - jakoś lżej mi się zrobiło,że są jeszcze tacy,co umieją marzyć i wierzą :)
  • 0
...Olsztyn kocham,moją małą Amerykę ...

#10 Gość_konto_skasowane_*

Gość_konto_skasowane_*
  • Gość

Napisano 28 lipiec 2009 - 15:48

Masz oczywiście racje, na takie wyprawy o jakich wspominałem pracują cale sztaby ludzi, ale nie zawsze, wczoraj zrezygnowałem z wyprawy do Rumunii, tylko dlatego że jest to długa wyprawa a ja niestety nie mam czasu na takową. Wyprawa o bardzo niskim koszcie, organizują ja osoby( Ojciec+ Syn) które są zafascynowane tym, i dodatkowo jest już załatwiony sponsor. Więc wystarcza chęci i czas. Każdego roku przynajmniej jedna wyprawę organizują i ich celem jest właśnie integracja, ich celem jest pomoc innym by uwierzyli we własne siły, podróżują z nimi niepełnosprawni( poruszający się za pomocą kul, mające rożnego rodzaju schorzenia ograniczające sprawność fizyczną). Każdy może powiedzieć ja nie mogę, ja nie potrafię, lecz warto spróbować by się o tym przekonać, nic na siłę. Sam mam problemy z nogą, ręką , mam lek wysokości i inne anomalie które według wielu mogłyby mnie dyskwalifikować, lecz ja wierzę że mi się uda i próbuję, jeśli nie to po prostu rezygnuje, ale próbuję...:)
  • 0

#11 Nika5

Nika5

    Sufler

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPipPip
  • 463 postów

Napisano 28 lipiec 2009 - 16:24

Może kiedyś uda mi się wybrać nad morze,może na małe górki też.Ale chyba ze mnie tchórz,bo w sumie cóż - ogranicza mnie przede wszystkim tylko wózek.Przed wypadkiem byłam włóczęgą,lubiłam podróżować z namiotem tam,gdzie mnie oczy poniosą.Być może zrobiłam z wózka barykadę,która odgradza mnie od poprzedniego życia,ale tego nowego życia za bardzo nie poznałam do końca i pewnie mnie ono trochę przeraża.Ale z czasem kto wie,być może odżyje we mnie uśpiona dusza włóczęgi :)
  • 0
...Olsztyn kocham,moją małą Amerykę ...

#12 Gość_konto_skasowane_*

Gość_konto_skasowane_*
  • Gość

Napisano 30 lipiec 2009 - 06:50

Cóż, widzę że nie ma zbyt dużo osób chętnych na takie wyprawy integracyjne, a szkoda. Pozdrawiam!!!
  • 0

#13 olimpia

olimpia

    Podpowiadacz

  • R.I.P.
  • PipPipPipPipPip
  • 227 postów

Napisano 31 lipiec 2009 - 12:27

[quote name='jedrekxy]Cóż' date=' widzę że nie ma zbyt dużo osób chętnych na takie wyprawy integracyjne, a szkoda.[/quote']
Dość szybko oceniasz ludzi. Może spora część korzysta z lata, wybierając wypoczynek ma łonie natury, a nie przed ekranem komputera. Spora grupa też jest czynna zawodowo, więc też czas jet ograniczony do spędzania przy klawiaturze.

Rzuciłeś pomysł z górami, ja nie przepadam za górami i to nie wcale ze względu na moje jakieś ograniczenia czy to ruchowe czy mentalne, a tylko dlatego, ze najzwyczajniej w świecie uwielbiam morze i tam najlepiej wypoczywam. Trudno na siłę kogoś przekonywać,że napewno pokocha góry, bo ile ludzi tyle różnych gustów i guścików :-) .


Pozdrawiam.
  • 0
"Pamiętaj, szczęście nie zależy od tego, kim jesteś i co wiesz. Zależy wyłącznie od tego co myślisz" (Dale Carnegie)


Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych