Skocz do zawartości

A- A A+
A A A A
Zdjęcie

Szeroko rozumiany rock progresywny - ktoś słucha???


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
19 odpowiedzi w tym temacie

#1 wlodio

wlodio

    Milczek

  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 38 postów

Napisano 24 czerwiec 2009 - 21:51

Witam!
Jestem wielki fanem szeroko rozumianego rocka progresywnego. Chętnie wymieniłbym poglądy na temat różnych zespołów i płyt. Jeśli komuś mówią coś nazwy King Crimson, Pink Floyd, Genesis, Jethro Tull, Emerson, Lake And Palmer, Camel, ale też i te mniej znane, jak np.: Van Der Graaf Generator, Atomic Rooster, Spooky Tooth, Curved Air, East Of Eden, czy wreszcie mój ulubiony Peter Hammill, to proszę o wpisy i włączenie się w dyskusję.
Słucham też trochę cięższej muzyki. Jestem WIELKIM fanem Black Sabbath z Ozzym, Iron Maiden, Uriah Heep i całego tzw nurty The New Wave Of British Heavy Metal (NWOBHM).
Pozdrawiam i jeszcze raz zapraszam do dyskusji.
  • 0
Welcome In The Court Of The Crimson King.

#2 punk

punk

    Sufler

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPipPip
  • 356 postów

Napisano 25 czerwiec 2009 - 22:50

Jeśli chodzi o rocka progresywnego to takie kawałki jak pink Floyd, Genesis bo te 2 najlepiej znam bardzo lubię poza tym Black Sabbath Iron Maiden i wszelakiej maści metal od new metalu po ciężkiego Death metal uwielbiam taka muzyka mnie uspokaja, pozwala mi odreagować gdy mnie coś złości.
  • 0

#3 wlodio

wlodio

    Milczek

  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 38 postów

Napisano 26 czerwiec 2009 - 22:15

Cieszę się, że ktoś się odezwał. A tak swoją drogą, to ciekawi mnie czy kiedykolwiek na tym wątku pojawi się jakaś kobieta. Muszę przyznać, że nie znam żadnej dziewczyny, która słucha rocka progresywnego, ale to tak na marginesie.
Jeśli chodzi o metal, to raczej słucham lżejszych jego odmian, powiedziałbym nawet, że hard rocka. Jak już wspomniałem, jednym z moich ulubionych zespołów jest Black Sabbath, głównie wszystko, co nagrali z Ozzym. Może być też wersja z Roninie James Dio, ale płyt z innymi wokalistami jakoś nie trawię. Lubię też Metallicę (do tzw. czarnego albumu). Słucham też Iron Maiden i całego nurtu NWOBHM. Cięższe odmiany metalu, to już nie moje klimaty. Takie zespoły, jak np. Slayer, Kreator, Sepultura są już dla mnie za ostre. Nie wiem, może wynika to z mojego wieku. To po prostu dla mnie za wielki hałas.
Pozdrawiam i zachęcam do kolejnych wpisów, bo liczę, że dyskusja się rozwinie.
  • 0
Welcome In The Court Of The Crimson King.

#4 Malina

Malina

    Mruk

  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 57 postów

Napisano 26 czerwiec 2009 - 23:20

No więc pojawiła się kobieta !
Może ten gatunek muzyki odbiega od typowo ,,kobiecej,, muzyki....ale ma w sobie dużą dawkę zbuntowanej poezji. A ja to lubię ! Cóż, sama popadam ze skrajności w skrajność.....
Z wymienionych wyżej wykonawców, najbliższy jest mi Pink Floyd, a i Genesis nie jest mi obcy....
Jednak nieco inny typ rocka noszę w sercu....to Led Zeppelin i Budgie, Joe Satriani, Whitesnake.
Zresztą rozpiętość moich zainteresowań muzycznych, jest tak duża, że istotnie, dyskusja za bardzo by się rozwinęła...
Pozdrawiam !
  • 0
Życie to coś, co upływa, kiedy jesteśmy zajęci snuciem planów na przyszłość.

#5 wlodio

wlodio

    Milczek

  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 38 postów

Napisano 26 czerwiec 2009 - 23:52

No to jestem mile zaskoczony i cieszę się, że wśród kobiet też znalazła się fanka dobrego rocka! Od razu się zastrzegam, że nie jestem jakimś antyfeministą i nie uważam, że kobiety słuchają tylko popu, disco i tym podobnych, nazwijmy to łagodnych gatunków muzyki. Ale - jak sama Malina stwierdziła - mocniejszy rock raczej odbiega od muzyki, którą na ogół słuchają kobiety - podkreślam wyrażenie NA OGÓŁ.
Ciekawi mnie Malinko (tak mi lepiej brzmi niż Malino), jaki Genesis bardziej wolisz: ten z Gabrielem, czy już po jego odejściu, czyli z Philem Collinsem na wokalu?
Jeśli chodzi o Zeppelinów, to oczywiście klasyka rocka, której też chętnie słucham. Najbardziej lubię ich pierwsze cztery płyty, tj. I, II, III i IV. Tytuły może mało oryginalne, ale muzyka powalająca. Ulubioną moją płytą jest II z najlepszym - moim zdaniem - utworem Zeppelinów, Whole Lotta Love. A Ty, który ich utwór najbardziej lubisz - czyżby Stairway to Heaven?
Oprócz Led Zeppelin z klasyków cięższego rocka szczególnie lubię też Black Sabbath, Deep Purple, AC/DC, Uriah Heep, Budgie oraz Scorpions.
A tak na marginesie Malinko, jeśli lubisz słuchać Budgie, to mam dla Ciebie małą zagadkę. Czy mówi Ci coś zdanie, jaki zawsze umieszczam pod moimi postami na tym forum? To taka ciekawostka na koniec.
Napisz jeszcze trochę o tych swoich ulubionych zespołach, bo chętnie dowiem się więcej. A co z polską muzyką? Jeśli słuchasz ostrzejszej muzy, to może TSA lub Turbo. Jest jeszcze "trochę" tych polskich zespołów, które mógłbym wymienić, ale to już ostrzejsze granie.
Pozdrawiam
  • 0
Welcome In The Court Of The Crimson King.

#6 Malina

Malina

    Mruk

  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 57 postów

Napisano 27 czerwiec 2009 - 00:23

:) ....to poproszę o tłumaczenie tego zdania !...... ( zaczęłam od marginesu hi, hi, hi )
Lubię głośną muzykę, to prawda, ale to wcale nie znaczy, że hałaśliwą, taką ,,bez ładu i składu,,.....lubię gdy głos ( tu głośność) ma głębszy sens, jakąś wartość.

Zasypałeś mnie pytaniami tak, że nie wiem od czego zacząć !
Lubię Collinsa, ale Genesis, to Peter Gabriel ! Jednak ! Choć nie ukrywam, że perkusje Philla ma w sobie to ,,coś,,
A Led Zeppelin ? oczywiście, że najpierw Kashmir ! a później cała reszta...
Wiesz .....takie dyskusje nie nadają się jednak na forum.
Za dużo mogłabym pisać o muzyce. A może mail, albo gg ? Co Ty na to ?
  • 0
Życie to coś, co upływa, kiedy jesteśmy zajęci snuciem planów na przyszłość.

#7 wlodio

wlodio

    Milczek

  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 38 postów

Napisano 27 czerwiec 2009 - 09:25

To ja też zacznę od rozwiązania tej zagadki. Nverer turn your back on a friend można przetłumaczyć: nigdy nie odwracaj się plecami do przyjaciela. To jedna z moich ważniejszych zasad, jakimi staram się kierować w życiu. Pytałem o Bugdie, bo właśnie taki tytuł nosi ich trzeci, moim zdaniem najlepszy album z 1973 r. ze świetnymi utworkami Breadfan i Parents.
Jeśli chodzi o Genesis, to ja też wolę ten zespół jeszcze z Peterem, chociaż też chętnie słucham ich płyt z lat 80-tych. Phill to oczywiście muzyk klasy światowej, ale biorąc pod uwagę ich solowe kariery, to też zdecydowanie wolę Gabriela. Miałem okazję być na koncercie Petera w Poznaniu (2003 r. - trasa Growing Up). Było to wielkie przeżycie, chociaż widowisko nie było takie, jak Peter zrobił np. w Berlinie (wiadomo - polskie warunki są, jakie są).
Masz rację Malinko, że skoro mamy tylko w dwójkę wymieniać się wpisami na tym forum, to lepiej kontaktować się mail'owo. Jeśli jeszcze ktoś dołączy do tego wątku, to myślę, że znowu się tu pojawimy, a na razie możemy wymieniać się mail'ami. W tym pierwszym z nich napisz mi trochę o Twoich ulubionych polskich wykonawcach (wyślij mi mail'a korzystając z tego linku po lewej stronie mojego wpisu. Ja Ci odpisze i w ten sposób będziemy mieć swoje adresy mail'owe).
Pozdrawiam
  • 0
Welcome In The Court Of The Crimson King.

#8 ppryga

ppryga

    Mruk

  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 70 postów

Napisano 29 czerwiec 2009 - 12:10

Ja chce jechać Faith no More :> do Pragi :>
  • 0

#9 wlodio

wlodio

    Milczek

  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 38 postów

Napisano 29 czerwiec 2009 - 17:08

Faith No More to raczej nie moje klimaty, ale zespół bez wątpienia klasowy. Udanej wyprawy do Pragi i wielu wrażeń muzycznych!
  • 0
Welcome In The Court Of The Crimson King.

#10 ppryga

ppryga

    Mruk

  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 70 postów

Napisano 30 czerwiec 2009 - 08:19

no ale rock progresywny :> No kolega słucha podobnych kapel co ja :>
  • 0

#11 robott1

robott1

    Mruk

  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 68 postów

Napisano 03 lipiec 2009 - 23:03

nie zamykajcie tego wątku ---- a może ktos z was ''zanurza sie w twórczości '' rogera watersa ? kto to jest nie będę nikomu chyba wyjasniał , artysta niezwykly musicie przyznać.
  • 0

#12 wlodio

wlodio

    Milczek

  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 38 postów

Napisano 03 lipiec 2009 - 23:38

Oczywiście, że muzyka Rogera Watersa też jest mi bliska. Pominę tutaj jego twórczość w Pink Floyd, gdzie był jednym z głównych filarów, i skupię się na karierze solowej. Mam jego trzy płyty: The Pros And Cons Of Hitch Hiking, Radio K.A.O.S. oraz Amused To Death. Wszystkie te albumy słucham z wielką przyjemnością, ale najchętniej powracam do pierwszego z nich, moim zdaniem najbardziej nastrojowego. Jakoś nie mogę natomiast przekonać się do jego opery Ça Ira, ale to już inna muzyka. Miałem nie wspominać o Pink Floydach, ale ciągle jeszcze pamiętam ich ostatni występ z Rogerem Watersem 2 lipca 2005 roku na koncercie Live 8 w Londynie. Z tego, co zapamiętałem, zagrali chyba tylko 3 czy 4 utwory, ale każdy z nich był ARCYDZIEŁEM w mistrzowskim wykonaniu. Po prostu powalające wrażenie. Ech...
  • 0
Welcome In The Court Of The Crimson King.

#13 ppryga

ppryga

    Mruk

  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 70 postów

Napisano 04 lipiec 2009 - 10:22

Roger Waters smęci , wolę Pink Floyd albo Gilmour -a. W ogóle ktoś bywa na koncertach rockowych lub deathowych ??
  • 0

#14 robott1

robott1

    Mruk

  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 68 postów

Napisano 04 lipiec 2009 - 12:21

tak ca ira to bubel i sluchac tego na trzezwo nie można--- jesli waters sme ci to ja jestem elvis presley---niektóre jego utwory sa lepsze niz caly stnig i madonna razem wzięci--

dawid gilmour to oczywiscie arcymistrz gitary i na kolana wszyscy ... niestety nie mam mamony by kupić koncert z gdańska ale czytalem ze jest znakomity ....
  • 0

#15 wlodio

wlodio

    Milczek

  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 38 postów

Napisano 04 lipiec 2009 - 12:50

Ze wcześniejszych wpisów wynika, że ppryga słucha raczej ostrzejszej muzyki, więc solowa twórczość Watersa może mu się wydawać smęceniem, ale ja raczej nazwałbym ją muzyką nastrojową. Dla mnie trudno jest stanowczo wybrać, kogo bardziej wolę słuchać: Watersa czy Gilmoura. W swoich zbiorach posiadam też trzy płyty Gilmoura: David Gilmour, About Face oraz On An Island. Najbardziej cenię debiut, chętnie sięgam do drugiej płytki, natomiast najmniejszy sentyment mam do On An Island. Niestety, nie posiadam Live in Gdańsk, ale z oficjalnych recenzji oraz relacji znajomych wiem, że to był świetny koncert. Nie ulega wątpliwości i chyba każdy się z tym zgodzi, że Pink Floyd to głównie Waters i Gilmour. Pozostali muzycy też byli świetni, ale tworzyli raczej tło, może z wyjątkiem Syda Barretta, ale to początkowy okres działalności grupy. Trzeba też pamiętać, że Pink Floyd dał sobie radę bez Watersa i pod kierunkiem Gilmoura powstały dwie, świetne płytki: A Momentary Lapse of Reason oraz The Division Bell . No nic, nie ma się co dłużej rozwodzi: osobiście Watersa i Gilmoura cenię na równi i uważam ich za świetnych muzyków, twórców arcydzieł muzyki rockowej.
  • 0
Welcome In The Court Of The Crimson King.

#16 robott1

robott1

    Mruk

  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 68 postów

Napisano 04 lipiec 2009 - 13:52

dla mnie oni sa genialni , kazdy na swój sposób oczywiscie---waters jest niezwykle uczuciowy w swoich tekstach piosenek , gilmur to gitara i tez jest wspaniale . a wiec najwieksi góra i tak trzymać wlodio ---pozdrawiam wszystkich wotersogilmurofloydowców i jeszcze jest jedno budka suflera to polskie pink floyd ale to tak na marginesie.....
  • 0

#17 Malina

Malina

    Mruk

  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 57 postów

Napisano 04 lipiec 2009 - 15:37

A Richard Wright ? .... o nim nie wspomniano, a przecież swój ślad zostawił !
Jego pierwsza solowa płyta ,,Wet Dream,, była trochę przemilczana, bo.....mało komercyjna !
A ja do niej chętnie wracam !
  • 0
Życie to coś, co upływa, kiedy jesteśmy zajęci snuciem planów na przyszłość.

#18 wlodio

wlodio

    Milczek

  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 38 postów

Napisano 04 lipiec 2009 - 16:36

Malinko, sądzę, że nikt tutaj nie kwestionuje roli Ricka Wrighta, podobnie jak Nicka Masona. Wiadomo, że oni wszyscy tworzyli tę firmę pod szyldem Pink Floyd. Nie ulega jednak wątpliwości, że Waters i Gilmour, to podstawa zespołu, twórcy większości repertuaru i stąd na nich skupia się nasza uwaga. A tak na marginesie, polecam wszystkim lekturę specjalnego numeru magazynu Teraz Rock, Kolekcja, nr 3, Pink Floyd po całości. Jest to 51 stron tekstu w całości poświęconego temu legendarnemu zespołowi, min. obszerna historia grupy i omówienie płyt. Dowiecie się też o wkładzie poszczególnych muzyków w powstawanie kolejnych albumów, historii konfliktu między Watersem a pozostałymi muzykami i wiele innych ciekawostek. Lektura obowiązkowa dla każdego fana! Numer ukazał się w styczniu tego roku i raczej nie będzie już do kupienia w kioskach, ale może komuś uda się jeszcze go znaleźć. Zawsze można zamówić na stronie Teraz Rocka: http://www.terazrock.pl lub poszukać w jakiś dobrych bibliotekach. [Malinko, pamiętam o mailu. Napiszę dziś wieczorem, a najpóźniej jutro]
  • 0
Welcome In The Court Of The Crimson King.

#19 ppryga

ppryga

    Mruk

  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 70 postów

Napisano 05 lipiec 2009 - 11:38

No każdy ma swoje gusta . Ja od klasów do death , black metal .Co do płyt to lubię np Atom head mother :> Waters tylko pasuje do Pink Floyd . To tak samo beż Ozziego Osbourna to już nie ten Black Sabbath
  • 0

#20 wlodio

wlodio

    Milczek

  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 38 postów

Napisano 05 lipiec 2009 - 11:57

Jeśli chodzi o Black Sabbath, to rzeczywiście z Ozzym to była powalająca kapela (mam wszystkie płyty). Lubię ich jeszcze z Ronnie Jamesem Dio. Mam płytki Heaven And Hell, Mob Rules i Dehumanizer. Nie wiem ppryga czy słyszałeś nowy Black Sabbath? Właściwie zespół ten nazywa się teraz Heaven And Hell, a płytka The Devil You Know. Jest to powrót do tego składu, jaki był na trzech wspomnianych płytach, tj.: Ronnie James Dio, Tony Iommi, Geezer Butler i Vinny Appice. Ostatnio przesłuchałem ten album i jeśli lubisz ostre, a właściwie ciężkie granie, to polecam. Dla mnie ta już nieco za ciężka muzyka. Chyba najostrzejszy projekt, jaki wypuściło tych czterech muzyków. Płyta cięższa od Dehumanizer, choć ten album też był ostry. Przesłuchaj i sam oceń.
  • 0
Welcome In The Court Of The Crimson King.


Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych