Skocz do zawartości

A- A A+
A A A A
Zdjęcie

BRAK OGOLNEJ WIEDZY


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
5 odpowiedzi w tym temacie

#1 Mamka

Mamka

    Widz

  • Użytkownik
  • Pip
  • 1 postów

Napisano 20 czerwiec 2009 - 15:39

Witam
Moze tutaj znajde odpowiedz na nurtujace mnie pytanie:
Czy syn moj kiedykolwiek cos przeczyta badz wykaze jakas wiedze?

Otoz: mam synka ktory ma porazenie ur. 28tc, ma teraz 11lat, od poczatku wieku szkolnego w pierwszym roku uczeszczal do szkoly- przez kolejne 2 lata- mial nauczanie indywidualne, teraz od wrzesnia planuje szkole z internatem lacznie z rehabilitacja,

teraz przejde do szczegolu: syn moj w ogole w zadnym podejsciu czy nagrody czy kupna czegos badz zezwolenia na gre kompyterowa- nie ma zainteresowania nauką tj, poznanie liter, cyfr, myli kolory, nie wie nawet jaka pora roku jest obecnie , nie zna dni tygonia nie mowiac o miesiacach.
Jestem wrecz zalamana wierze w jego sily bo potrafil z przymusem nauczyc sie pisac "mama" tata" i pisze to sam kiedy go o to poprosze- z liczeniem rowniez ma trudnosci, myli calkowicie kolejnosc cyfr.
Nie wykazuje w ogole oznak "myślenia" tak jakby zaraz mu to uciekało z pamieci czego go staram sie uczyc.
Zaznacze ze gdyby mu zezwolic grac w gry komputerowe moglby przesiedziec caly dzien bez przerwy- w tym natomiast wykazuje ze jest intelektualny przyznam ze ja sama czasem nie wiem co zrobic w danej grze a on tak jakby juz gral w nia wczesniej, potrafi szybko opanowac dana gre.
( teraz uwazam za" lenistwo" w nauce, od ok.6- m-cy ma zakaz gier- ale to niestety nie pomaga)
Jesli go poprosze o pisanie cyferek czy liter okazuje zniechecenie, ociężalosc i bak calowitego zainteresowania.

Nie wiem co mam robic, chcialabym uzyskac tu pomoc- czy to jest normalne? czy dzieci z porazeniem tak maja? czy syn moj wykazuje szczegolne lenistwo?

Czy pozostanie analfabetą? Jak taki człowiek poradzi sobie w zyciu nie znajac liter i cyfr?
  • 0

#2 magdallena

magdallena

    Mruk

  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 98 postów

Napisano 20 czerwiec 2009 - 15:52

Określenie "porażenie" niewiele nam mówi o Twoim Synku...
Tak czy inaczej mam jeszcze pewien pomysł...
Spróbuj Syna ZACIEKAWIĆ liczbami i literkami.
W sklepach aż roi się od różnych zabawek i gier edukacyjnych, na pewno znajdziesz coś odpowiedniego.
Może spróbujesz sama znaleźć dla Niego czas i pracować razem z nim tłumacząc wszystko po kolei...
Skoro już wcześniej uczył się tego wszystkiego, to teraz pozostaje kwestia utrwalania tego... Aż do skutku.
Najgorsze co może Cię dopaść, to zniechęcenie...
Czasami trzeba naprawdę dużo siły i samozaparcia, by osiągnąć upragniony cel..
Będę trzymać kciuki! :)
  • 0
"Gdy nie masz nic do ofiarowania - ofiaruj uśmiech"

#3 sylwia21serce

sylwia21serce

    Podpowiadacz

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPip
  • 210 postów

Napisano 20 czerwiec 2009 - 18:28

Mamka , czesc! czytajac twoja historie o synku proponowalabym bys poszla z nim do psychologa, psycholog Pani powie jak trzeba postepowac przy takim postepowaniu dziecka psycholog wychowawczo-zawodowy, natomiast czytajac otym, ze gry szybko lapie czyli odrazu wie co do czego zas zakazalas gry w komputerze to uwazam ze zle postapilas ze clakowity zakaz bo powiem wtn sposob czy to ze gra sobie przy komputeze to cos zlego ze cos tym zaszkodzi nie prawda? doczego daze otuz jak jest znak przy bloku ''zakaz grania w pilke'' to taki zakaz musi byc gdyz podczas grania w pilke mozna przez przypadek udezyc w czyjes okno prawda? dalej idziemy a przeciesz gra w komputerze nikomu niezaszkodzi prawda? wiec mysle ze powinna Pani pozwolic pograc w gre na komputerze lecz oczywiscie wyznaczyc czas czyli powiedziec wyraznie wprost dziecku ze'''dobrze mozesz pograc w gre na komputeze lecz tylko przez 30 minut, a pozniej pouczymy sie cyferek, literek'' życze powodzenia, pozdrwaim usmiechnij sie
  • 0

#4 kurczak

kurczak

    Sufler

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPipPip
  • 325 postów
  • Skąd:Warszawa

Napisano 21 czerwiec 2009 - 20:21

Sylwio... faktycznie chcesz wszystkim pomóc a nie zawsze znasz się na temacie... Ale nie o tym teraz chciałam....
Mamko... z porażeniem jest tak że każdy przypadek jest inny... Co człowiek to inna specyfika niepełnosprawności...Podejrzewam że byłaś już u psychologa...Wiesz... a może spróbuj połączyć jedno i drugie...Jest tyle programów edukacyjnych...Ja korzystałam z takiego fajnego programiku dostępnego w kioskach. Gratka- to gazeta(z tego co pamiętam to był miesięcznik) z płytą CD-Rom, gdzie znajdują się gry zdobywanie różnych sprawności, nauka piosenki. podstawowe zasady życia codziennego i w grupie, gry edukacyjne. Wszystkie są ułożone tak, aby dziecko zmuszone było przez zabawę poznawać litery i cyfry oraz naukę pisania, czytania i liczenia. Do gry dołączona jest gazetka, która dotyczy tematycznie danej gry i ułatwia naukę pisania w realu. Pozdrawiam cieplutko.
  • 0
CZASEM TRZEBA DAC SIĘ ZGIĄĆ ŻEBY NIE DAĆ SIĘ ZŁAMAĆ. AGA

#5 barbara123

barbara123

    Mruk

  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 95 postów

Napisano 18 wrzesień 2009 - 12:25

Witaj Mamko. Bez pomocy specjalisty, pedagoga specjalnego, psychologa raczej ciężko sobie poradzić. Przede wszystkim psycholog powinien określić możliwości intelektualne dziecka. Dzieci z problemem neurologicznym często maja problem z matematyką.Mogą mieć trudności z czytaniem. Może dla syna odpowiednia będzie nauka czytania wg metody Denisona tzn. uczenie czytania globalnego (od razu całych wyrazów). Z matematyki liczenie na konkretach łatwiejsze niż na nic niemówiących cyfrach.Naukę spróbuj potraktować jak zabawę.Nie irytuj się i nie strofuj jeśli nie wychodzi. Jeśli lubi gry komputerowe koniecznie podtykaj mu edukacyjne.Zawsze coś z tego wyniesie.I cierpliwości, cierpliwości...Pamiętaj też,że dziecko czasem uczy się lepiej z osobą obcą niż z rodzicem. Może ta szkoła o której piszesz będzie dobrym rozwiązaniem. Zwróć uwagę czy syn nie ma problemów zdrowotnych np ze słuchem czy wzrokiem.Powodzenia
  • 0

#6 basia106

basia106

    Mruk

  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 67 postów

Napisano 18 wrzesień 2009 - 18:21

Mamka czytając Twój pierwszy post,potrafię Ci coś powiedzieć.Skoro syn jest po porażeniu{ale w jakim stopniu?},i właśnie tu cóż odpowiedzieć.Myśle że był leczony,miał jakąś rehabilitacje,pomoc logopedy-nauczania mowy.O tóż mam syna po porażeniu-o tym dowiedzieliśmy się gdy miał 3lata i wtedy rozpoczęliśmy rehabilitacje najprzeróżniejsze,do 1-szej klasy chodziliśmy z nim .Całe lata trwa rehabilitacja połączona z farmakologią,i jeśteśmy dumni bo kończy gimnazjum.Musisz być bardzo cierpliwa, możesz spróbować uczyć obrazowo.Nauka i nagrody spróbuj może odniesie skutek . Przede wszystkim zwróć się do Pradni Pedagogiczno -Psychologicznej o pomoc ,po przebadaniu syna wydadzą stosowną opinie lub orzeczenie.Powodzenia i pozdrawiam
  • 0


Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych