Krępujące "podskoki"
#41
Napisano 16 listopad 2010 - 01:19
http://www.ipon.pl/f...ad.php?tid=7266
Polecam jako uzupełnienie tego tematu.
#42
Napisano 28 grudzień 2010 - 22:09
Moja znajoma kiedyś w takiej sytuacji się zapytała "chce Pani autograf?"
Świetne, jeśli pozwolisz, wykorzystam przy najbliższej okazji
#43
Napisano 28 grudzień 2010 - 22:42
#44
Napisano 30 grudzień 2010 - 17:04
Chciałbym mu pomóc poprzez odpowiednie doradzenie. Zaznaczam, że znajomy mój z lekarzami to raczej na bakier żyje. Pozdrawiam i życzę wszystkiego najlepszego i pomyślności w Nowym Roku dla wszystkich forumowiczów !
#45
Napisano 30 grudzień 2010 - 21:08
#46
Napisano 30 grudzień 2010 - 22:37
#47
Napisano 31 grudzień 2010 - 21:14
#48
Napisano 31 grudzień 2010 - 22:09
Bini podskakujesz teraz? Ja jak leze to wtedy gdy cisza jest az petarda strzeli znienacka, czy choc mebel stuknie to podskakuje, a nie mam mpd, tylko niepełnsprawnosc po urazie czaszkowo-mózgowym!!
To sie chyba nazywa nadwrazliwosc na bodzce sluchowe , podobno typowe u osob po urazach czaszkowo mozgowych .
#49
Napisano 02 styczeń 2011 - 12:29
Bini podskakujesz teraz? Ja jak leze to wtedy gdy cisza jest az petarda strzeli znienacka, czy choc mebel stuknie to podskakuje, a nie mam mpd, tylko niepełnsprawnosc po urazie czaszkowo-mózgowym!!
Jestem zdziwiona bo nie podskoczylam ani razu a jak bylo u was?
#50
Napisano 04 styczeń 2011 - 15:41
ale to już raczej po Sylwku, jak kończyli resztki
#51
Napisano 04 styczeń 2011 - 17:29
#52
Napisano 28 marzec 2011 - 20:15
A szczególnie jak jestem na korepetycjach i gdy dzwoni dzwonek do drzwi bo ktoś z rodziny przyszedł mnie odebrać to wtedy zawsze skacze :-/. Zdaje sobie sprawę że wygląda to dość dziwacznie ale nie mogę tego przezwyciężyć.
#53
Napisano 25 wrzesień 2013 - 13:45
Mi się też podskoki zdarzają , zwłaszcza jak się na czymś mocno skupie ale ostatnio rzadko więc tak sądzę, że witaminy trochę jednak pomagają. Ja mam taką zabawną sytuacje, z której ciągle się śmiejemy. Moje kochanie bardzo cicho chodzi, więc często jak wchodzi do pokoju to go nie słyszę. Byłam u niego na weekandzie i akurat stojąc w pokoju tyłem do wejścia czytałam gazetkę promocyjną ze sklepu, a on wszedł po cichu, złapał mnie i krzyknął buu, aż sobie uklękłam ze strachu, dobrze, że mnie trzymał bo bym na twarz padła:D Wtedy jeszcze nie wiedział, że tak mam. Teraz często z tego żartujemy. Na pocieszenie powiem Wam, że jak mój przychodził do pracy i stawał za którymś z kolegów to oni też podskakiwali, chociaż są zdrowi. Sadzę, że nie ma się czego wstydzić, a im mniej tym się przejmujemy tym rzadziej się nam będzie zdarzać, albo po prostu przejdziemy nad tym do porządku dziennego i nie będzie to problemem
#54
Napisano 23 grudzień 2013 - 23:26
Użytkownik bini6 edytował ten post 23 grudzień 2013 - 23:27
#55
Napisano 24 grudzień 2013 - 01:57
No wiecie, a ja cały czas myślałam, że jestem jakaś nerwowa, nadpobudliwa, czy coś, a ja po prostu SKOCZNA jestem!
Kiedy mogę się spodziewać hałasu, jakś impreza, goście, głośne rozmowy, film, muzyka, to nic mnie nie bierze, ale moment względnej ciszy, nawet nie absolutnej i ...hop hop ! Może być włączona muzyka i mnie to nie rusza, bo ona cały czas trwa i jestem na to przygotowana, ale w tym samym momencie niech zaszczeka pies i jestem na suficie Już się nauczyłam, które domki na moim osiedlu omijać, bo tam mają szczekające znienacka psy. Niby pies ma obowiązek szczekać na przechodniów, ale jak mi się kule rozjadą przy podskoku, to tyłek boli, oj boli...
A może zorganizujmy sobie własny zlot z głośną dyskoteką i petardami, hi hi ? POSKACZEMY sobie w rytm muzyki, odtańczymy nasze własne gangam style i nikt nam nie PODSKOCZY !
Pozdrawiam wszystkich Skoczków
Użytkownik misshihi edytował ten post 24 grudzień 2013 - 01:58
"W iskier krzesaniu żywem , materiał to rzecz główna.
Trudno najtęższym krzesiwem
iskry wydobyć z... substancji miękkiej i podatnej" .
#56
Napisano 05 styczeń 2014 - 13:16
#57
Napisano 03 marzec 2014 - 11:45
jasne, pokochać czego nie można pokonać, postaraj się nauczyć traktować je na wesoło, to trudne ale nie niemożliwe, same się nieco wyciszą gdy przestaniesz o nich ciągle myśleć
Dręczy mnie to od dawna i myślę, że większość osób z MPD ma ten sam problem...
Chodzi o podskoki, mniejsze czy większe... Przy puknięciu, stuknięciu, nagłym dzwonkiem, a nawet kiedy ktoś głośniej zacznie zdanie...
Zaczęłam ostatnio studia, pech chciał, że muszę siedzieć z przodu bo takie są sale.
Niestety, większość wykładowców ma zwyczaj podnoszenia głosu przy pierwszych literach słów, zdań, czy innych energicznych podkreśleń.
Jak się domyślacie doprowadza mnie to do szewskiej pasji Staram się jakoś nie zwracać na to uwagi kręcąc się, itp. ale to na nic.
Stąd moje pytanie - znacie jakiś sposób, aby te podskoki "wyciszyć"?
#58 Gość_AleksandraU127_*
Napisano 02 wrzesień 2014 - 11:28
Witajcie ja też mam z tym problem jak jest z byt głośno albo jak pies szczeka kiedyś chciałam mieć psa ale z tego że się go boje to zrezygnowałam i robię tak samo jak wy staram się do tego przygotować napinam się strasznie. Ludzie mówią do mnie wyluzuj się a ja sobie myślę przecież i tak zaraz podskoczę to jak tu się wyluzować,ostatnimi czasy jakoś to mi minęło także się z tego powodu bardzo cieszę
#59
Napisano 14 styczeń 2015 - 23:50
Rzeczywiście ciekawe też tak mam i też nie wiedziałem że inni mają ten problem
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych