Skocz do zawartości

A- A A+
A A A A

Orange na celowniku cyberprzestepców

phishing Orange fałszywe wiadomości bezpieczeństwo e-mail

  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
8 odpowiedzi w tym temacie

#1 Gość_kuba_*

Gość_kuba_*
  • Gość

Napisano 04 październik 2015 - 23:48

Kolejna firma z branży IT stała się ofiarą cyberprzestepców. Z materiałów udostępnionych w sieci wynika, że do klientów firmy Orange rozsyłany jest spam zawierający informację o niezapłaconych fakturach. Odpowiednio spreparowany mail oprócz fałszywej informacji zawiera odnośnik mający przekierować nas na stronę ze szczegółowszymi informacjami dot. rzekomego długu. Nic bardziej błędnego. Kliknięcie na niego spowoduje, że na nasz komputer zostanie pobrane szkodliwe oprogramowanie.
Dlatego też Firma sugeruje, by przyglądać się wszystkim mailom dot. kwestii rozliczeniowych.

Faktury mogą przychodzić tylko i wyłącznie z adresu e-fakturaF(at)pl.orange.com, a dokumenty zawsze są wysyłane w załączniku. Ponadto należy przyglądać się na podawany we wiadomościach numer klienta.

Źródło: pclab.pl/news66135.html


  • 0

#2 marder

marder

    evil admin

  • Administrator
  • 3583 postów
  • Skąd:/home/marder

Napisano 05 październik 2015 - 06:02

Nihil novi sub sole. Wiesz Kubuś, jeżeli ktoś jest na tyle naiwny żeby klikać w linki i otwierać załączniki zanim sprawdzi skąd i od kogo otrzymał wiadomość, to tego typu ostrzeżenia nic nie pomogą. A później jest zdziwinie że komputer stał się częścią jakiegoś botnetu...


  • 0

Nierozwiązywalność jest zawsze stanem przejściowym. 

 

Ziewanie, to cichy krzyk o kawę.


#3 Gość_marei_*

Gość_marei_*
  • Gość

Napisano 05 październik 2015 - 07:16

Naiwnych nie brakuje a później płacz i bieganie po sądach czy policji. Większym problemem jest duża liczba internautów, którzy nie interesują się tego typu sprawami jak włamania na konta czy lewe faktury, nie wiedzą, że są takie zagrożenia. Wejdą w każdy link. Podobnie jak z namawiaczami telefonicznymi, piękną bajeczkę puści przez tel, jaki to "ach" i "ech" produkt i ciężko będzie odmówić, a potem "po co mi to było"...


  • 0

#4 Gość_kuba_*

Gość_kuba_*
  • Gość

Napisano 05 październik 2015 - 10:35

Macie rację, naiwnych i nie przykładających uwagi do tego co przychodzi w mailu nie brakuje. I obojętne jak długo by trąbić na ten temat, zawsze znajdzie się ktoś, kto da się nabrać. Przypomina to trochę lata 90-te i kupowanie na rynku "z leżaka" szałowego sprzętu rtv firmy Panasonax łudząco podobnego do tego oryginalnego. Jednak w dobie cyfryzacji wszystkiego co się da, coraz bardziej problematyczne staje się odróżnienie prawdziwej informacji od fałszywki. Dlatego też trzeba dokładnie czytać i z rezerwą podchodzić do tego co zawiera nasz mail. Wbrew pozorom, okazuje się, że jednak to co "analogowe" ma swoje niezaprzeczalne zalety...


  • 0

#5 thraikill

thraikill

    Podpowiadacz

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPip
  • 192 postów

Napisano 06 październik 2015 - 11:02

W ten sposób dochodzimy do jedynego możliwego wniosku: że nie warto wypisywać takich ostrzeżeń. One i tak nic nie zmienią gdy ktoś jest naiwnym "jeleniem". Nawet jeśli tym razem się wywinie, to następnym razem załapie się na nigeryjski przekręt albo ruską viagrę. To samo poza internetem, takim ludziom wciska się horrendalnie drogie komplety garnków lub polisy ubezpieczeniowe które niczego tak naprawdę nie ubezpieczają.
Jeżeli ktoś nie potrafi myśleć, lub chociażby uczyć się na błędach to szkoda na niego czasu.
  • 0

#6 Gość_kuba_*

Gość_kuba_*
  • Gość

Napisano 06 październik 2015 - 16:27

A ja nie zgodziłbym się - uważam, że ostrzegać zawsze i wszędzie. Jeśli nie zadziała tym razem - to następnym. Do skutku pomimo słów A. Einsteina. Problem podzieliłbym na dwie grupy.  
Pierwsza - sprzęt.

Przekonanie, że nowe technologie są w 100 % bezpieczne i przyjazne. Nic bardziej mylnego. Nie ma czegoś takiego jak 100% bezpieczny komputer, bezpieczny smartfon, tablet czy inne urządzenie wpięte w sieć, jak i sama sieć internetowa. Do czasu do póki te urządzenia przestaną być traktowane jak przysłowiowa szafka na buty, do której ciągle się wrzuca tysiące zdjęć nieraz b. unikatowych, setki mptrójek, dziesiątki plików video, ważne dokumenty, kontakty, etc. i nie dba się o to kompletnie, to w przypadku awarii sprzętu, gros użytkowników zostaje z przysłowiową ręką w nocniku, którym nie pozostaje nic innego jak tylko minimalizowanie utraty danych nie raz ponosząc przy tym astronomiczne koszty. Dla nas te dane są nie raz bezcenne, dla kogoś innego - niekoniecznie, ale mogą mieć wymierną wartość. Ponoć taniej jest zapobiegać niż leczyć ;)   
Druga - człowiek.

Jakiś czas temu Albert Einstein stwierdził: "...Tylko dwie rzeczy są nieskończone: wszechświat i ludzka głupota, chociaż co do pierwszego nie mam pewności..." Słowa niestety prorocze, bo najsłabszym ogniwem we wszelakiej maści zabezpieczeniach systemów komputerowych jest człowiek. Mimo, że co chwila powstają co raz to nowsze technologie zabezpieczeń, na bieżąco likwiduje się dziury w oprogramowaniu, to mimo tego, najtańszym i czasem najprostszym sposobem jest "złamanie" człowieka przy pomocy socjotechniki.

Dlatego są strony www łudząco przypominające strony legalnych instytucji bankowych, mające skłonić nas do podania loginu i hasła do naszego konta,

Dlatego jest rozsyłany spam z linkiem do szkodliwego oprogramowania, które bądź będzie wykradało loginy i hasła odwiedzanych przez nas stron, bądź zaszyfrowania nam dysku z danymi i wyłudzenia okupu za przywrócenie dostępu do danych, bądź jeszcze innego podejrzanego oprogramowania.
Dlatego też dzwonią do nas sprzedawcy z różnych infolinii proponując nam świetne promocje na różnego rodzaju usługi, sprzęty i prezentacje cudownych garnków, cudownych pościeli, cudownych preparatów na wszystkie boleści świata... Fakt, cudem jest w jaki sposób ustalana jest cena prezentowanego towaru nierzadko dyskusyjnej jakości, jak i sposób w jaki zostałem/łam namówiony/a do jego kupna...
I problemem jest, że nie rozumiemy, bądź nie zdajemy sobie sprawy z wagi zagrożeń dostępnych w sieci internetowej jak i podstawowych procedur związanych z szeroko pojętym bezpieczeństwem. Od małego nie jesteśmy uczeni podejrzliwości, nieufności wobec drugiego człowieka. W necie, ale i sąsiada za płotem. Wystarczy dobrze się przyjrzeć w jak czasem bezmyślny sposób udostępniamy informacje na swój temat na portalach społecznościowych... Masakra. O tym powinno się przypominać wszystkim osobom mającym dostęp do komputera i netu. Obojętnie czy w szkole czy na uniwersytecie trzeciego wieku. Bo połączenie tych dwóch grup problemu tworzy mieszaninę wybuchową, która wybuchnie. Pytanie tylko kiedy...


  • 0

#7 andrzej1

andrzej1

    Sufler

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPipPip
  • 373 postów
  • Skąd:Warszawa

Napisano 31 październik 2015 - 13:08

Nihil novi sub sole. Wiesz Kubuś, jeżeli ktoś jest na tyle naiwny żeby klikać w linki i otwierać załączniki zanim sprawdzi skąd i od kogo otrzymał wiadomość, to tego typu ostrzeżenia nic nie pomogą. A później jest zdziwinie że komputer stał się częścią jakiegoś botnetu...

 

Nie każdy się tak dobrze na komputerach jak informatyk, są ludzie, którzy na wielu sprawach związanych z obsługą nie znają się i w związku z tym, nieświadomie klikają w dane linki, bo nawet nie wiedzą co to takiego linki czy inne wirusy.

A gdzie w takim razie są blokady stron, czy ochrony, wiadomo tylko, ze obecnie każdy antywirus nie jest zbyt pewny, stąd też trudno dobierać dziś taniego i dobrego, bo to pewnie kwestia w wielu sprawach różnych adware, czy phishingów.

Jednym słowem, nie każdy jest taki doskonały jak informatyk, a że dziś wszystko jest rozsyłane, poprzez różne firmy, dlatego początkujący się gubią w danych problemach.


Użytkownik kuba edytował ten post 31 październik 2015 - 16:48
Poprawa literówek

  • 0

#8 Gość_kuba_*

Gość_kuba_*
  • Gość

Napisano 31 październik 2015 - 17:10

Nie każdy się tak dobrze na komputerach jak informatyk, są ludzie, którzy na wielu sprawach związanych z obsługą nie znają się i w związku z tym, nieświadomie klikają w dane linki, bo nawet nie wiedzą co to takiego linki czy inne wirusy.


I właśnie o to chodzi, aby Ci mniej doświadczeni użytkownicy Internetu przestali tak z automatu i bez zastanowienia klikać w podane linki w przychodzącej poczcie. Chodzi o chwilę refleksji i zapalenie się w głowie żółtego światełka, że coś jest nie tak.
 

A gdzie w takim razie są blokady stron, czy ochrony, wiadomo tylko, ze obecnie każdy antywirus nie jest zbyt pewny, stąd też trudno dobierać dziś taniego i dobrego, bo to pewnie kwestia w wielu sprawach różnych adware, czy phishingów.


Pewna część odpowiedzialności za bezpieczeństwo danych spada na użytkownika. Niestety, bo nie ma 100% bezpiecznych programów zabezpieczających. Poniekąd to nawet jest fizycznie niemożliwe zrobienie zabezpieczeń na wszystkie możliwe zagrożenia. W skali miesiąca jest tworzonych kilkaset różnych wirusów, nie mówiąc już o pomysłach na złamanie zabezpieczeń w sieciach komputerowych i trzeba mieć tego świadomość.
 

Jednym słowem, nie każdy jest taki doskonały jak informatyk, a że dziś wszystko jest rozsyłane, poprzez różne firmy, dlatego początkujący się gubią w danych problemach.


Dlatego jak podejrzane, to nie ruszać.
  • 0

#9 andrzej1

andrzej1

    Sufler

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPipPip
  • 373 postów
  • Skąd:Warszawa

Napisano 31 październik 2015 - 20:53

cenna uwaga, tylko problem dotyczy osób niepełnosprawnych, którzy całkiem nie mają żadnego doswiadczenia to raczej do nich skierowane jest to zalecenie, aby to przestrzegali, bo wirusów to coraz to więcej, a nawet poprzez instalację programów z popularnych portali, gdzie na silę są instalowane adware, czy inne.

Z jednej strony się dobrze stosuje przy Windows 10, gdzie wszystko jest blokowane


  • 0



Również z jednym lub większą ilością słów kluczowych: phishing, Orange, fałszywe wiadomości, bezpieczeństwo, e-mail

Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych