"Jestem odziany w czerń, wraz z moja laska i czapką
A więc to koniec, gdzie wszystko się zacznie
Czarne Postacie na podłodze
Czarne Postacie za każdymi drzwiami
Wciąż wchłaniają światło, do czasu aż
światłości już tu nie będzie
Witaj rzeczywistości, do widzenia mej poczytalności
Czarne Postacie na mym łożu
Czarne Postacie wkoło mej głowy..."
"Powinnaś już iść, powinnaś już iść
I znaleźć inny dom, nim wzejdzie słońce,
Iść, iść, o tak,
Nim słońce wzejdzie, znajdź duszę wolną od grzechu.
"Próbuję, płacze, próbuję, nie wiem, czy mogę"
Powinnaś już iść, powinnaś już iść,
Znaleźć inny dom nim wzejdzie słońce,
Znajdź duszę wolną od grzechu..."
"Niebo, lub Piekło.
Niebo, lub Piekło.
Gdzie jesteśmy? Co to za miejsce?
Nie pamiętasz młodszy bracie? Umarliśmy, nie żyjemy?
Ale co oni zrobią ze mną? Pójdę do Piekła?
Nie wiem, ale to jest to co ONI powiedzą.
Spróbuję znaleźć ci inną duszę.
Posłuchaj, słyszysz jak organy grają?
Muszę iść tam gdzie organy grają.
Muszę iść, ale mogę nigdy nie pozostać.
Teraz do tego domu idę.
Nie pozwól by ktokolwiek zobaczył twoje zakrwawione ubranie..."
"W strugach deszczu latem 1845 roku
Powóz nareszcie zajechał
Do doliny, gdzie krzyżują się drogi
I gdzie ciemność zdaje się narastać
Ludzie winią za to Wzgórze
Na które nikt nie waży się chadzać
Dwór..."
"Oh Melissa, widzę Cię w snach.
Jesteś ze mną każdego dnia.
Oh Melissa, czy to może być prawdziwe...
Twój głos, który słysze?
Zbyt wcześnie dla nas,
Ksiądz złożył ofiarę i...
Wysłał Cię na druga stronę.
Oh Melissa, widzę Cię w snach.
Jesteś ze mną każdego dnia..."
"Złośliwy duch żyje w moim domu
Może być przyjacielem albo wrogiem
Złośliwy duch żyje w moim domu
Może być przyjacielem albo wrogiem, aż do nocy kiedy umrę
Odezwij się do mnie przyjacielu, niech usłyszę twój głos
"Nie lubię większości z tych, których zapraszasz... Wyrzuć ich"
WYRZUĆ ICH!.."
"Zimna była ma dusza.
Niewyrzeczony ból.
Z którym zmierzyłem się gdy odeszłaś.
Róża pośród deszczu.
Poprzysiągłem więc brzytwie.
Że nigdy już nie dam się zakuć.
Czy mroczne gwoździe twej wiary.
Znów miały przejść przez me żyły?..."
"Dziś wieczorem krąg znów się spotyka
Kto pierwszy wpadnie w trans?
Nikt tu nie wyczuwa deszczu
Tego wieczoru pojawi się tu dusza
I gdy nadchodzi godzina duchów
Ich siedmioro splata dłonie
Myślą, że wiedzą jak wywołać ducha
Kontakt, stół zaczyna tańczyć
Czas stoi w miejscu
To jest niebezpieczne zgromadzenie
Oni zginą..."
"Spotkaliśmy przeznaczenie na drodze obranej by go uniknąć
Skoro rywalizujemy tylko z samymi sobą
To pozostało z pewnej siebie unii
Który most przejść a który spalić
Oszustwo jest wszędzie gdzie skręcisz
Pozbywamy się słabych i ich łkania
Zmieniamy się - kompulsywnie
Zachowujemy się - niekonsekwentnie
Puls jeszcze łomocze
Odrodzenie jest imieniem
Tych którzy pozostali w grze
Wezwanie w imię naszego płomienia..."
"Oto jest kościół szaleństwa.
Przynosząc dary śmierci i tortur.
Oto jest kościół szaleństwa.
Jezus Chrystus ich panem.
Ogień i wściekłość będzie naszym sądem
będzie naszym sędzią.
Oto jest kościół szaleństwa
Jezus Chrystus ich panem..."
Antares1973