Trzy lata temu zmarli bliscy i w wyniku - puściły mi mięśnie kręgosłupa-wyskoczyła skolioza 70%/wcześniej miałam skrzywienie kręgosłupa, ale trzymałam się prosto. W 2015r w lutym miałam operację- prostowanie kręgosłupa /16 śrub/-uczę się chodzić , aby było "weselej" w 2014r. w grudniu spadłam ze schodów/myślałam , że umarłam, ale tylko...... wyrwałam sobie kość :) z lewego barku i wybiłam część zębów -byłam operowana /zabrało mnie pogotowie/ DLATEGO MIAŁAM OPÓŹNIONĄ OPERACJĘ KRĘGOSŁUPA- aby ręka wróciła do normy. Obecnie będę się uczyć z rehabilitantem chodzić bez pomocy kijów N.W. Jestem optymistką i po wyglądzie widzę, że wracam do normy , ale.........podejrzewam znamiona tego co przeżyłam po części pozostaną.
Kocham zwierzęta. Od 2 miesięcy mam nimfę-latino Czupurka :) jest słodki i.....umuzykalniony
Aha przeszłam na wcześniejszą emeryturę - mogłam sobie pozwolić na to, bo byłam celniczką-chroniłam zabytki przed wywozem poza polski obszar celny. Muzyka jest moim cieniem....kocham ją
xxxxxx (Regulamin)
Witam serdecznie
życzę z całego z serca powodzenia w rehabilitacji i powrotu do takiego zdrowia, aby cieszyć się z życiem w każdym momencie.
Serdecznie pozdrawiam
Józek
Ramzes200