Skocz do zawartości

A- A A+
A A A A
Zdjęcie

Niechęć do rehabilitacji


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
56 odpowiedzi w tym temacie

#1 xpeye

xpeye

    Milczek

  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 43 postów

Napisano 09 wrzesień 2008 - 09:59

Ja do 16-go roku życia 3 razy w tygodniu jeździłem na rehabilitacje. Później tylko ćwiczyłem w domu :) Od 25 VII do 5 IX bieżącego roku codziennie wyjeżdżałem na rehabilitacje. Czułem, że ona mi pomaga. Ale teraz znowu mi się nie chcę samemu ćwiczyć w domu. Czy Wy też tak macie?
  • 0
- Kradniesz samochody? Nie; - Kradniesz telewizory? Nie
- Kradniesz DVD z półek sklepowych? Nie
-Pobierasz nielegalne filmy i muzykę z Internetu? ...
Ściąganie pirackich filmów, muzyki, gier, programów i książek to kradzież

#2 Zbyszek8)

Zbyszek8)

    Milczek

  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 32 postów

Napisano 09 wrzesień 2008 - 11:25

Ja wolal bym z jaka blondynka pocwiczyc rehabilitacje hehehe a tak powaznie to jak juz cwiczyc to w grupie przy dobrej muzie ooo :)
  • 0

#3 xyz

xyz

    Podpowiadacz

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPip
  • 194 postów

Napisano 09 wrzesień 2008 - 11:44

nio jak sie ma rehabilitanta plci przeciwnej do swojej, i to jeszcze jak jest na co popatrzec to wiadomo ze sie chce;D
echh, szkoda ze tryudno tak znalezc hehe
  • 0

#4 xpeye

xpeye

    Milczek

  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 43 postów

Napisano 09 wrzesień 2008 - 12:20

Zbyszek8), całkowicie się z Tobą zgadzam
  • 0
- Kradniesz samochody? Nie; - Kradniesz telewizory? Nie
- Kradniesz DVD z półek sklepowych? Nie
-Pobierasz nielegalne filmy i muzykę z Internetu? ...
Ściąganie pirackich filmów, muzyki, gier, programów i książek to kradzież

#5 kami29

kami29

    Statysta

  • Użytkownik
  • PipPip
  • 8 postów

Napisano 09 wrzesień 2008 - 12:57

Rehabilitacja jest częścią mojego życia.Wiem,że muszę ćwiczyć,ale bardzo często nie mam na to ochoty.
  • 0

#6 greg_2001

greg_2001

    Statysta

  • Użytkownik
  • PipPip
  • 8 postów

Napisano 02 grudzień 2008 - 19:34

Przyznam się szczerze, że mi też nie chciało się ćwiczyć, ale gdy wyjechałem na turnus rehabilitacyjny to powiedziałem sobie, że postaram ćwiczyć systematycznie żeby były widoczne jakieś efekty jak pojadę za rok, to jest niezła motywacja bo poznałem osobę płci przeciwnej. Myślę że jak się kogoś pozna to chociaż będzie się chciało dla tej osoby.
  • 0

#7 kociurek3

kociurek3

    Mruk

  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 51 postów

Napisano 05 grudzień 2008 - 14:49

Ja też jakoś nie mam ochoty na turnus rehabilitacyjny od momentu kiedy wyszłam ze mąż urodziły się dzieci zaniedbałam swoje zdrówko.A spastyczność postępuje do tego doszły poważne problemy z kręgosłupem lędźwiowym
  • 0

#8 kar27

kar27

    Sufler

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPipPip
  • 346 postów

Napisano 05 grudzień 2008 - 16:44

Witam
Mam do was pytanko
Czy też macie bóle odcinka lędźwiowo krzyżowego i jak sobie z tym radzicie.
  • 0
karol

#9 elagra

elagra

    Mruk

  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 119 postów
  • Skąd:zachodniopomorskie

Napisano 05 grudzień 2008 - 17:36

Myślę, że niechęć do rehabilitacji to normalna sprawa, bo ćwiczenia wymagają od nas pewnego wysiłku, zabierają czas, który można by wykorzystać na przyjemności :) Jednakże wiadomo, że rehabilitacja to ważna sprawa dla każdego z nas, sprawia że jest lepiej, a już na pewno zapobiega pogorszeniu się stanu zdrowia. Mimo niechęci czy lenistwa warto poświecić trochę czasu gimnastykę... Polecam :)
  • 0

"Kiedy przeskoczysz, to i wtedy nie mów hop. Zobacz najpierw w co wskoczyłeś." ~ Julian Tuwim


#10 kociurek3

kociurek3

    Mruk

  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 51 postów

Napisano 06 grudzień 2008 - 17:40

Witam Karolu
Od roku mam poważne problemy z kręgosłupem lędźwiowym kręgoszczeliny obustronne oraz przepuklina międzykręgowa odcinka ls5.Zaznaczam że choruje na mpd spastyczność kończyn dolnych i podczas ciężkiego chodu gdzie nie mam odpowiedniej amortyzacji przy pracy stóp czyli chodu palce -pięta ten odcinek kręgosłupa jest szczególnie narażony na wstrząsy.Ani rtg ani tomograf nie wykazał tych zmian dopiero rezonans magnetyczny ujawnił przyczynę mojego ostrego bólu.Czekam teraz na wizytę u neurochirurga który wyznaczy termin i zakres operacji.Lecz zaprzyjaźniony ortopeda odradza mi tak radykalne posunięcie ponieważ my ze spastycznością nóg potrzebujemy balansu ciałem aby chodzić a po usztywnieniu kręgosłupa wedle niego grozi nawet łóżko.Bardzo proszę jeśli ktoś przeszedł taką operację o podzielenie się ze mną jej efektami.Z góry dziękuję Aga
  • 0

#11 Agnieszka1985

Agnieszka1985

    Mruk

  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 87 postów

Napisano 06 grudzień 2008 - 18:41

Ja również mam problem z motywacją do ćwiczeń w domu, jestem bardzo nie systematyczna, ale w momencie kiedy idę na rehabilitację do ośrodka lub do sanatorium robię wszystko z większą ochotą oraz więcej czasu poświęcam ćwiczeniom.
Podejrzewam, że każda osoba, która jest niepełnosprawna od dzieciństwa i nigdy w życiu nie chodziła normalnie ak jak każda osoba( mój przypadek) nauczyła się z tym żyć, bo inaczej reagują osoby, które uległy wypodkowi i mają szansę wrócić do pełnosprawności. Pozdrawiam
  • 0

#12 tajemnica17

tajemnica17

    Milczek

  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 23 postów

Napisano 27 grudzień 2008 - 12:46

zgadzam się z przedmówczynią. Nigdy nie wiedzialam jak to jest, skakać czy biegać. Przez jakieś 3 miesiące po operacji miałam zapał, a teraz nie mam nadziei ani chęci, wiec wszystko zaczyna się cofać. Codziennie wieczorem obiecuje sobie że będę ćwiczyć- niestety.
  • 0

#13 Agnichorek2

Agnichorek2

    Mruk

  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 80 postów

Napisano 27 grudzień 2008 - 18:12

Ja jestem po operacji dopiero 2 miesiące i mam chęci bo widzę efekty starań
Jest z tygodnia na tydzień lepiej zobaczymy jak będzie dalej powodzenia :)
  • 0
,,bo w tym cały sens istnienia, żeby umieć żyć bez znieczulenia"

#14 Marta S

Marta S

    Gawędziarz

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPipPipPip
  • 786 postów
  • Skąd:szkoda że nie Lublin

Napisano 27 grudzień 2008 - 21:02

O rany z tą rehabilitacją to bywa różnie. ja jestem rok po operacji i dopiero tak naprawdę po niej zaczęłam ćwiczyć. Jasne ze łatwiej jest z rehabilitantem ale nie z każdym tylko z takim, którego obchodzi, że się starasz. Na turnusach i w słynnym Cki w Konstancinie trafiłam tez na takich , którym było wszystko jedno czy jesteś , czy ćwiczysz. a jak już się zostaje samemu jak mam teraz to strasznie sie nie chce. Przypominam sobie wtedy siebie sprzed operacji i ten wysiłek wielu rehabilitantów i mój . No i co, po co to wszystko, teraz mam siąść na d... i wszystko ma ma być jak było. Nie warto rezygnować. Jak już się naprawdę nie chce to odpuść dzień, dwa. Ale na jedno to co innego mamy do roboty. Ile można ślepkać przed kompem?Przynajmniej wiem , że muszę wstać żeby poćwiczyć. POWODZENIA. Zrobiłam, sobie przerwę świąteczną ale od poniedziałku muszę znowu wystartować. Przypomnijcie mi moje słowa jak nadejdzie kryzys(wieku średniego czyli lenistwo):P
  • 0

www.facebook.com/niemotylica zapraszam na moją autorską stronę z wierszami . 


#15 tajemnica17

tajemnica17

    Milczek

  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 23 postów

Napisano 28 grudzień 2008 - 10:16

Ja po zdjęciu gipsu jestem jestem 13 miesięcy i przez jekieś 5 nie ćwiczę (tzn tak jak powinnam, tzn wg swoich możliwości, czyli zero nowości) a od 4 nie ćwiczę w ogóle, i czuję że jest gorzej. Wiem pretensje mogę miec wyłącznie do siebie. Jak myślicie czy jesli zaczne ćwiczyć da sie to naprawić? :(( Kurcze bo w sumie jak przestało być widać efekty ćwiczen, to straciłam nadzieję i przestałam, a teraz żałuję. W końcu tyle sie 'nacierpiałam' i zaprzepaściłam wszystko.
  • 0

#16 kociurek3

kociurek3

    Mruk

  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 51 postów

Napisano 28 grudzień 2008 - 11:14

Wiem jak to jest po operacji spodziewasz się cudu-ja nawet kupiłam sobie szpilki które czekały w szafie.
A już w pierwszych dniach po zdjęciu gipsu uświadomiłam sobie że te wszystkie zabiegi to pic na wodę fotomontaż
  • 0

#17 tajemnica17

tajemnica17

    Milczek

  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 23 postów

Napisano 28 grudzień 2008 - 11:21

ja na szpilkach miałam chodzić w maju. Mówili że będzie lepiej. Ale zwyczajnie już nie wierzę.
  • 0

#18 kami29

kami29

    Statysta

  • Użytkownik
  • PipPip
  • 8 postów

Napisano 28 grudzień 2008 - 11:38

Dziewczyny będzie lepiej,wiara podobno czyni cuda.......Nie poddawajcie się!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
  • 0

#19 Marta S

Marta S

    Gawędziarz

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPipPipPip
  • 786 postów
  • Skąd:szkoda że nie Lublin

Napisano 28 grudzień 2008 - 21:35

Kocurek nie zgadzam się że zabiegi to pic na wodę, chociaż kiedyś tez tak myślałam. Wiadomo że nie bedę taka laską ala Doda ale nóżki mam ekstra po operacji i rehabilitacji. Kiecki nie wstydze się nosić jak kiedyś. Chodzi mi sie tez dużo lepiej. Nie ma co oczekiwać cudów bo wszystko ma swoje granice ale jesli mozna cos naprawić to trzeba to zrobić żeby ułatwić sobie życie, a nie zastanawiać się całe życie co by było gdyby... Samo pokrojenie się niewiele da niestety, szkoda ale tak jest
  • 0

www.facebook.com/niemotylica zapraszam na moją autorską stronę z wierszami . 


#20 tajemnica17

tajemnica17

    Milczek

  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 23 postów

Napisano 28 grudzień 2008 - 22:32

na początku też tak mówiłam, i ślicznie wyglądałam ponoć, echh
  • 0


Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych