dziekuje ci Kochana jestes ja nie mam padaczki ... a co masz na mysli z rekoma gorzej ?? Pozdraiwam nie wiem jak sie moge dowdzieczyc
Pomozcie mi prosze...
Rozpoczęty przez
Gość_konto_skasowane_*
, lip 04 2003 13:54
27 odpowiedzi w tym temacie
#21
Napisano 19 styczeń 2007 - 23:10
#22
Napisano 20 styczeń 2007 - 11:23
Nie ma za co.
Co mam na myśli? Ano w momencie kiedy nogi odmawiają posłuszeństwa całe kierowanie samochodem przechodzi na ręce. Samo to nie zawsze jest wygodne - osprzętowienie CKiR to m.in. obręcz gazu pod kierownicą, a to oznacza, że na rondzie trzeba jednocześnie utrzymywać stały nacisk na obręcz i skręcać. Jeśli ręce są dodatkowo mniej sprawne powstają dodatkowe trudności - np. jedna z osób miała mocno porażoną lewą rękę i długo musiała się uczyć bezwzrokowego wrzucania kierunkowskazu. Niby taki drobiazg, który większość ludzi szybko zaczyna robić odruchowo, ale potrafi jednak sprawiać kłopoty. Krótko mówiąc - o ile sam fakt jeżdżenia "na ręce" nie jest bardzo uciążliwy, to już jeżdżenie z pół sprawnymi rękoma to pewne wyzwanie. Choć instruktorzy twierdzili, że można całym samochodem kierować wyłącznie przy pomocy... jednej ręki.
Co mam na myśli? Ano w momencie kiedy nogi odmawiają posłuszeństwa całe kierowanie samochodem przechodzi na ręce. Samo to nie zawsze jest wygodne - osprzętowienie CKiR to m.in. obręcz gazu pod kierownicą, a to oznacza, że na rondzie trzeba jednocześnie utrzymywać stały nacisk na obręcz i skręcać. Jeśli ręce są dodatkowo mniej sprawne powstają dodatkowe trudności - np. jedna z osób miała mocno porażoną lewą rękę i długo musiała się uczyć bezwzrokowego wrzucania kierunkowskazu. Niby taki drobiazg, który większość ludzi szybko zaczyna robić odruchowo, ale potrafi jednak sprawiać kłopoty. Krótko mówiąc - o ile sam fakt jeżdżenia "na ręce" nie jest bardzo uciążliwy, to już jeżdżenie z pół sprawnymi rękoma to pewne wyzwanie. Choć instruktorzy twierdzili, że można całym samochodem kierować wyłącznie przy pomocy... jednej ręki.
boginka (rzecz. mit.) – duch opiekuńczy lub wiedźma; jakże to ludzkie.
#23
Napisano 20 styczeń 2007 - 13:46
Wiesz ja nie mam probelmu z czynnosciami manualnymi jezdze na trzy kolowym rwerze posrdo samochod gdzie przejzdza ich co najmniej 5 co 15 sekund wiec postanowilem ze jezeli potrafie rowerem jechac kolo samochdow to moge i samochodem jezdzic lekarz ortopeda zezwolil mi na przystosowanie samochodu do mojego stopnia porazenia no jeszcze pozasotlo mi czekac na opinie neurologa i ogolnego od ktroego wszystko zalezy albo moj swiat sie zawali albo nie zobaczymy dla mnie to wazne miec prawo jazdy i samochod powiedzial bym tutaj ze wazniejsze niz miec kobiete moze to jest hmm egoistyczne podejscie ale tak czy inaczej nawet gdybym ja chcial miec to i tak nie mam szans na nic wiecej wiec moge pocieszyc sie faktem ze moze bede mial chociasz cacko ktorym bede sie opiekowac i tuningowac bo to kocham robic oprocz swedzenia przed monitorem .... mogl bym pisac duzo ale zostawie to na pozniej
#24
Napisano 20 styczeń 2007 - 19:11
Jeśli nie masz ataków padaczki i nie przyjmujesz leków wpływających na szybkość reakcji, to jak sądzę nie ma powodów do martwienia się. Pora zacząć poważnie myśleć o tym, gdzie zamierzasz się szkolić.
Zaś co do tych andronów o kobietach i samochodach... to faktycznie rozmowa na inną okazję.
Powodzenia życzę.
Zaś co do tych andronów o kobietach i samochodach... to faktycznie rozmowa na inną okazję.
Powodzenia życzę.
boginka (rzecz. mit.) – duch opiekuńczy lub wiedźma; jakże to ludzkie.
#25
Napisano 20 styczeń 2007 - 21:58
no jesli robil bym prawo jazdy to u siebie i swoim samochodem mysle nad kupnem gdy tylko bede mogl zdawac i bede miec zaswiadczenia hehe nie dziekujne zeby nie zapeszac
#26
Napisano 20 styczeń 2007 - 23:20
Zastanów się czy taki układ ma sens, bo żeby jeździć na swoim samochodzie będziesz go musiał najpierw przystosować, a to oznacza zrobienie modyfikacji w gruncie rzeczy "na czuja". A zdarza się, że człowiek sobie sam w ten sposób utrudnia naukę, bo zrobi czegoś za dużo lub za mało. Może warto by było uczyć się "na samochodzie" z wykonanym pełnym przystosowaniem, żeby w ten sposób wyczuć co i w którym miejscu jest Ci potrzebne? Po drugie - dostosowanie samochodu tanie nie jest, a żeby otrzymać pomoc finansową od PFRON (program PEGAZ) musisz mieć już prawo jazdy.
Przy okazji - przydatny link:
http://www.niepelnos...l/ledge/x/13434
Przy okazji - przydatny link:
http://www.niepelnos...l/ledge/x/13434
boginka (rzecz. mit.) – duch opiekuńczy lub wiedźma; jakże to ludzkie.
#27
Napisano 21 styczeń 2007 - 11:13
Nie boj sie moja mam zalatwi tak zeby juz bylo dobrze
#28
Napisano 21 styczeń 2007 - 13:12
A ładnie to tak wysługiwać się swoją mamą?
Boginka dobrze Ci radzi. Jednak, co sam (z mamą) zrobisz, to nie od nas zależy...
Boginka dobrze Ci radzi. Jednak, co sam (z mamą) zrobisz, to nie od nas zależy...
Bądź jak ptak, który, gdy siada na gałęzi zbyt kruchej, czuje, jak spada, lecz śpiewa dalej, bo wie, że ma skrzydła.
— Victor Hugo
— Victor Hugo
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych