271 odpowiedzi w tym temacie

[Liwia]

Hmm... To, co opiszę poniżej nie będzie moim ideałem mężczyzny obowiązującym do dzisiaj. Jako "zdeklarowana feministka" nie powinnam nawet posiadać takiego ideału. Będzie to raczej opis laurki, jaką dostałam od koleżanki na 18 urodziny... A było to tak dawno temu, że zapomniałam o tym i dopiero podczas porządkowania starych listów odkryłam ją ponownie.
Laurka miała postać wycinanki... Tworzyły ją fryzura Roberta Redforda z "Pożegnania z Afryką", uśmiech Harrisona Forda, oczy Gregory Pecka, wąsiki Clarka Gable, elegancja (tu efektowny garnitur) Cary Granta. Ten wizerunek dopełniała cała masa odnośników w stylu: pogodna powaga Jamesa Stewarda, szlachetność Gary Coopera, inteligencja Henry Fondy, stateczność Spensera Tracy, pociąg do szaleństw Jeana Marais, umiejętności taneczne Gena Kelly, angielska flegmatyczność Laurence Oliviera, głos Krzysztofa Kolbergera i elegancki sposób starzenia się Seana Connery....
Muszę przyznać, że gorszej paskudy, jak ta na laurce, którą miałam w rękach, dawno nie widziałam... Koszmar. Ale zabawny, bo przypomniał mi stare dzieje...
Od tamtej pory znacznie dorosłam i już od dawna wiem, że w ludziach (także w mężczyznach) cenię sobie mądrość, dobroć, szczere spojrzenie i ujmujący uśmiech...
A ideały? Dalej mam ideał kobiecości... Audrey Hepburn... Niestety bardzo daleko mi do niego...

Pozdrawiam
Liwia

[Amelia28]

A ja nigdy nie miałam obrazu idealnego mężczyzny. Nigdy nie zastanawiałam sie nad tym czy wole blondynów, czy brunetów, wysokich, szczupłych, czy krępych! :-D Zwracałam uwagę na mężczyznę dopiero gdy zrobił to coś :oops: :-D Nie umiem tego dokładnie opisac, ale to są małe drobiażdżki na które pewnie nikt oprócz mnie nie zwrócił uwagi Jednak te małe drobiazgi najmocniej łapią za serce. Bo ja mężczyzn nie oceniam po wyglądzie ale po działaniu, nie po tym co mówią ale po tym co czynią :oops:
________________________________
"kobieta to koktajl zalet i wad"

[Baba]

Ja to mam jedno życzenie złota rybko aby mój chłop nigdy ale to nigdy nie zmuszał mnie do wspólnego kupowania gwoździ i śrubokrętów. Takie zakupy u panów trwają godzinami, a podobno to my uwielbiamy zakupy

[rrybka]

Tę sprawę da się załatwić Babo :-D

[Rocco]

Nie musi byc ładna, nie może słuchac RM i być świadkiem jehowy (wszelkie inne religie dopuszczalne). Musi być bezpruderyjna , wydepilowana w wiadomych miejscach, biust byle nie obwisły- najwyżej 3, najlepiej mniejsze i ze stojącymi sutkami. Dobrze gdyby nazywała rzeczy po imieniu i nie zgrywała "inteligętnej" , otwarta i wesoła. Dobrze też gdyby nie przypalała wody na herbatę , a kotlety ubijała nie o godzinie 22 tylko wczesniej. Fajnie by było gdyby nie puszczała bąków podczas kapieli, a jej włosy na głowie nie przypominały zbori.

[_Ayla_]

Rocco,
no masz Ci los... Gdyby nie jeszcze jedna cecha , u kobiety, która w Twoim przypadku jest chyba niezbędna.., a o której tu nie wspomniałeś, mogłabym być Twoim ideałem. . Chyba , że Twoje "wyczyny" w innym dziale były wyczajną prowokacją , by rozkręcić temat. Może jesteś całkiem miłym facetem i wcale nie taki z Ciebie grubianin , na jakiego pozujesz? Tylko się nie żołądkuj znów, bo ja piszę z uśmiechem , a toporek mam zakopany. :-)
Paznokcie też przycięłam krótko, bo mi przeszkadzały w brzdękaniu na gitarce..

Pozdrawiam Cię


Ayla

[Lukass]

Ja też mam takie marzenia: SANDRA BULLOCK. Nic dodać nic ująć. Piękna, subtelna, tajemnicza. Marzenia mają to do siebie że czasami się spełniają, oby tak było !!!!!

[Kasiaczek]

Mój ideał :oops: :oops: Zwykły facio 8) dobrze by było gdyby miał autko moze byc maluszek Ale w sumie myślałąm nad ideałem i w sumie nie mam..... On poprostu musi być i mieć coś w sobie, coś co mnie do niego bedzie cholernie ciągło... ze zwględu na jego czyny i słowa wobec mnie Ale chce by mój przyszły facio był kochany i tak trzepnięty jak ja

Rrybko mam życzonko Spraw bym do końca tego roku zakochała się ale z wzajemnością :oops:

Pozdrawiam

kasiaczek

[Macin]

Ja niemam żadnych wymogów jeśli chodzi o wygląd zewnętrzny, ja chcę aby moja milość miala dobre serce i modrze w głowie:D

[taya]

...

[tiny_in_the_bottle]

Każdy chłopak ma jakieś zalety. Trzeba mu je tylko nakazać.

[Nilfheim]

Ha ha ha "nakazać"

[tiny_in_the_bottle]

to był tylko cytat Łukaszu... :cry:

[chmurka]

W tym "nakazywaniu" coś musi być, należy tylko nazwyać to docieraniem się z partnerem. Kiedy się z kimś jest, ma się na niego wpływ. Mniejszy, większy - to bez znaczenia. Można zatem wskazać i brzydko mówiąc wszepić w kogoś cechy, które się chce, żeby miał. Ja się docieram już ladny kawałek czasu z moim M... jedno jest tylko pewne -SYZYFOWA PRACA!

[tiny_in_the_bottle]

Właśnie Chmurko,dokładnie o to mi chodziło...

[Nilfheim]

A mnie sie nie chce "docierać" Wole zmienić na lepszy model Po prostu mi sie nie chce ... i tyle :twisted:

[Duśka]

Tak cięzko być niekochaną i nie kochać. Bardzo cięzko.

[Baba]

Tak ciężko kochać bez wzajemności.