Witam Was wszystkich!
Od kilkunastu dni czytam Wasze posty i dziwię się bardzo.
Każdy z Was szuka gruszek na wierzbie i ich nie znajdzie.
Zacznę od siebie:
Jestem osobą niepełnosprawną z MPD ( cztero kończynowe porażenie ).
Otóż w 2005 roku szukałem dla siebie samochodu i żaden dealer w Polsce nie mógł sprostać moim wymaganiom ( pomimo że większość dealerów w ofercie miała to, co ja chciałem), ale po podpisaniu umowy i otrzymaniu zaliczki, dealerzy po kilkunastu dniach wycofiwali się z umowy i zwracali zaliczkę.
Tak trwało to prawie cały 2005 rok i w rezultacie nie kupiłem samochodu.
Natomiast za zachodnią granicą w każdym salonie mogłem dostać taki samochód, jaki tylko chciałem.
Problem polegał na tym, że musiałbym w Polsce jeździć na zachodnich tablicach i przeglądy robić za granicą.
Oczywiście z tej opcji też nie skorzystałem.
Dopiero w 2006 roku znalazłem dealera, który zamówił mi samochód w fabryce.
Czekałem nawet niedługo, bo tylko prawie trzy miesiące, ale mam samochód, jaki chciałem.
Najlepsze w tym wszystkim jest to, jak się potem okazało, że ten samochód ma typowe wyposażenie, jakie jest w ofercie każdego dealera w Polsce.
Chodzi mi o konkluzję ( jak się chce, to się znajdzie ).
Wracając do tematu, to ja osobiście uważam, że program " Srawny dojazd " wogóle nie jest skierowany do osób niepełnosprawnych. Przy rentach i minimalnej płacy, jaką dorabiają tylko niektóre ON ( zaznaczam tylko niektóre ), jest utopią.
Kwota 28 tys. zł, a w zasadzie tylko 22 tys. zł, to za takie pieniądze prawie żadna osoba niepełnosprawna nie jest w stanie kupić 3-letniego samochodu, nie mówiąc już o nowym.
Uważam, że my ON powinnyśmy wystosować petycję do Rządu ( przecież mamy w Sejmie trzy ON na wózkach ), niech one coś zaczną robić dla środowiska ON ( SWOJEGO ŚRODOWISKA ). Może w 2009 roku ten program będzie bardziej skierowany do ON niż w tym roku.
Natomiast, jeżeli chdzi o te gruszki na wierzbie, to chciałbym zaznaczyć, że w 1993 roku można było otrzymać pożyczkę z PFRON na zakup samochodu do wysokości prawie 100% i po spłaceniu 50% można było pisać o umorzenie reszty pożyczki.
Warunki były tak dostosowane, że prawie każdą ON było na nią stać.
W tej chwili jest to niemożliwe i na ten program mogą pozwolić sobie ON, które są dobrze sytuowane, a takich osób jest bardzo mało.
I to by było na tyle.