Skocz do zawartości

A- A A+
A A A A
Zdjęcie

Stygmatyzacja chorych psychicznie


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
49 odpowiedzi w tym temacie

#41 joker845

joker845

    Widz

  • Użytkownik
  • Pip
  • 1 postów

Napisano 25 marzec 2011 - 14:39

Witam wszystkich, nie wiedziałam gdzie dać teog posta bo niestety nie ma tutaj żadneog działu o chorobach psychicznych. Czy nie uważacie że panuje nawet wśród ludzi także tych niepełnosprawnych moda na ignorowanie osób z problemami psychicznymi?? Często gdy rozmawiam z kimś niepełnosprawnym ruchowo lub chorym przewlekle i mówię mu że choruję od 20 lat na depresję ten stuka się w czoło i mówi że ot nie jest choroba ani niepełnosprawność tylko lenistwo. Bardzo mnie boli to że nawet wśród niepełnosprawnych czuję się obco zamiast jak wśrod swoich. Szczególnie gdy osoby te na siłę mi udowadniają że nic mi nie jest. Przez chorobę mam problemy z wychodzeniem z domu, praktycznie nigdzie sama nie wychodzę z powodu częstych omdleń i tego też nikt nie rouzmie. Jak to jest, że np chorym na padaczkę nikt nie karze się brać w garść i nie śmieje się z nich że np boją się sami wychodzic? Zachęcam wszystkich podobnych do mnie a ukrywających się na tym forum i nie tylko do dyskusji o tym czy ukrywacie swoją chorobę z obawy przed otoczeniem.

 
Witam serdecznie czytałem twój artykół też mam problemy z zdrowiem psychicznym zaburzeniem nastroju czuje się odrzucony i samotny
  • 0

#42 Gość_konto_skasowane_*

Gość_konto_skasowane_*
  • Gość

Napisano 25 marzec 2011 - 18:31

Z tą tolerancją dla osób z zaburzeniami psychicznymi będzie pewien problem, wszystko przez 31. artykuł Kodeksu Karnego:
§ 1.
Nie popełnia przestępstwa, kto, z powodu choroby psychicznej, upośledzenia umysłowego lub innego zakłócenia czynności psychicznych, nie mógł w czasie czynu rozpoznać jego znaczenia lub pokierować swoim postępowaniem.


Gdybym ja konstruował powyższy §, to bym napisał:

Niepoczytalny sprawca ponosi pełną odpowiedzialność karną za swoje czyny, dopuszcza się możliwość zaostrzenia kary dla osób, które mają świadomość swojej choroby.


A za co chciałbyś w takim razie zaostrzać? Za to, że ktoś z premedytacją nie wziął/zapomniał tabletek? Co innego świadomość choroby w stanie remisji, a co innego działanie w stanie niepoczytalnym. Mogę być schizofrenikiem i na codzień zdawać sobie sprawę z własnej choroby, ale w momencie ataku raczej nie rozeznam co jest rzeczywistością a co nie.

Wszystkie kodeksy karne, cała idea sprawiedliwości bazuje na koncepcji wolnej woli, świadomego wyboru ( inna sprawa, czy takie zjawisko jak wolna wola w ogóle w świecie biologii istnieje). Z tego względu z chorymi psychicznie był i jest problem. I to fascynujący.

Ciekawe chociażby to, że na ogół popełniającego zbrodnię schizofrenika osadza się w szpitalu psychiatrycznym, natomiast wobec psychopatycznego seryjnego mordercy rzadko okazuje się podobną dozę pobłażliwości, zwłaszcza w USA, gdzie niejeden zaskwierczał na krześle elektrycznym ku uciesze rodzin ofiar. A przecież psychopata z tego co wiem ( wypowiadam się z pozycji laika, proszę poprawić ewentualne błędy ) jest pozbawiony sumienia, poczucia dobra i zła. Według niektórych teorii w ogóle nie dostrzega emocji innych. Dlaczego wobec ludzi którzy działają pod wpływem psychozy, zaburzenia rzeczywistości; ma się więcej wyrozumiałości niż wobec tych, którzy mają upośledzone sumienie?
  • 0

#43 monika_magda

monika_magda

    Widz

  • Użytkownik
  • Pip
  • 1 postów

Napisano 18 kwiecień 2011 - 19:25

Witam! Jestem tutaj nowa, ale bardzo zainteresował mnie temat wypowiedzi.
Zaczęłam się zastanawiać, czy ta stygmatyzacja nie wynika ze zwykłego 'strachu przed nieznanym'?
W naszym kraju bardzo niewiele mówi się o osobach z zaburzeniami psychicznymi. Są one traktowane marginalnie, ich problemów się raczej nie porusza na forum.
A przecież są to osoby podobne do nas, którym przydarzyła się taka, a nie inna choroba. Osoby, które w swej bezsilności szukają pomocy, co jest fantastyczne, bo chcą sobie pomóc, chcą coś zrobić dobrego dla siebie. I co je spotyka? Szykany, wyzwiska...
Macie jakiś pomysł na zmiany?
  • 0

#44 Gość_michalina_*

Gość_michalina_*
  • Gość

Napisano 25 wrzesień 2011 - 15:18

Uważam, że Twój post jest nieodpowiedzialny, gdyż specyfik który reklamujesz jest zabronionym w Polsce.

Na mocy ustawy z dnia 20 marca 2009 r. o zmianie ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii posiadanie roślin żywych, suszu, nasion, wyciągów oraz ekstraktów z kava kava jest nielegalne


http://translate.goo...ebhp&prmd=imvns
  • 0

#45 Brigid

Brigid

    Podpowiadacz

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPip
  • 255 postów

Napisano 25 wrzesień 2011 - 22:25

Moim zdaniem ludzie po prostu lepiej się czują w sytuacjach jasnych, ewidentnych. Ten sam problem co osoby chore psychicznie dotyka też np. ludzi, którym przytrafia się w Polsce udar na ruchliwej ulicy, na przystanku... Przechodnie omijają leżącego człowieka, nie wezwą pomocy "bo to pijak pewnie, albo co".

Z drugiej strony tak, to prawda, ewidentna niepełnosprawność, ale wyłącznie fizyczna, wzbudza dla odmiany sporo pozytywnych reakcji. Bo ludzie dokładnie wiedzą, na czym stoją i (mniej więcej) wiedzą, jak mogą pomóc.

Co mogą zrobić osoby chore psychicznie? Może zebrać się i wymyślić, jak sensownie przybliżyć społeczeństwu, jak to działa, że nie ma się czego bać, ale też jakie ograniczenia dotyczą danych chorób, że np. depresja nie jest wymysłem, tylko chorobą...
  • 0
Mój awatar jest legalny :) Autor: Andika18 | Dreamstime.com
Prawo autorskie wymaga podania autora i źródła.
Będę wdzięczna za nie usuwanie żadnego z tych fragmentów z podpisu.

#46 iwona1980

iwona1980

    Statysta

  • Użytkownik
  • PipPip
  • 16 postów

Napisano 17 październik 2011 - 09:51

witam i ściskam serdecznie
myślę, że społeczeństwo jest juz coraz bardziej uświadomione, a choroby psychiczne zaczynają być traktowane jako choroby cywilizacyjne 
Sądzę, że każdy z nas chociaż raz poczuł się jak obłąkany w tym dzisiejszym szalonym i pędzącym świecie. Ja przynajmniej tak czasem mam :)
  • 0
"Kiedyś myślałam, że cokolwiek jest lepsze niż nic, dziś wiem, że nic jest lepsze niż cokolwiek."

#47 semimarci

semimarci

    Widz

  • Użytkownik
  • Pip
  • 1 postów

Napisano 19 styczeń 2012 - 00:12

Ta ustawa zdążyła się zmienić juz wiele razy ,i nic tu nie reklamuje tylko rozmawiam .Tyle osob chwali się ,ze bierze heroine haszysz kokaine to są swinstwa a nie leki ,które raz sa niby zakazane a drugim razem wychwalane ,jeszcze niedawno to kupowałem w kazdej aptece a dzis kupuje gdzie indziej i nic nie reklamuje . 
[quote='michalina' pid='170631' dateline='1316960303']
Uważam, że Twój post jest nieodpowiedzialny, gdyż specyfik który reklamujesz jest zabronionym w Polsce.

[quote]Na mocy ustawy z dnia 20 marca 2009 r. o zmianie ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii posiadanie roślin żywych, suszu, nasion, wyciągów oraz ekstraktów z kava kava jest nielegalne[/quote] 
W listopadzie 2008 roku, UE ogłosiła zniesienie zakazu handlu kava, które zostały nałożone ze względu na oskarżenia sformułowane w 2001 roku i od obalone poprzez naukową analizę faktów. [34]
  • 0

#48 Gość_konto_skasowane_*

Gość_konto_skasowane_*
  • Gość

Napisano 25 styczeń 2012 - 10:26

Zgadzam się z tą opinią, bo nasze spoleczeństwo nie jest dojrzale do obiektywnego spojrzenia, a wśród nas jeszcze pokutuje przesąd, że choroba psychiczna deprecjonuje człowieka i jest czymś wstydliwym. Bedąc pedagogiem, swego czasu natknęłam się na definijcję zdrowia psychicznego sformulowaną przez psychologa Dąbrowskiego i powiem, że to trafne spostrzeżenie, bo tak do końca nie wiemy, co jest zdrowiem, a co już chorobą, zwłaszcza, ze sami nie potrafimy w pełni przewidzieć swoich reakcji w określonych sytuacjach życiowych...Policjanci, nauczyciele i wiele innych profesji ma ogromne problemy psychiczne, a ja osobiscie znam mnóstwo ludzi, którzy systematycznie odwiedzaja lekarza psychiatrę, bo cierpią na depresję...mają problemy ze snem i koncentracją, wreszcie nie znajdują sensu w swoim zyciu...Społeczeństwo powinno dojrzeć do pewnych prawd, bo każdy z nas moze być kiedyś ofiarą tej podstępnej choroby.Wiecej powinno się nagłaśniać społecznie ten problem, bo, niestety jest to juz choroba i społeczna i cywilizacyjna.Pozdrawiam serdecznie.
  • 0

#49 shulamit

shulamit

    Milczek

  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 44 postów

Napisano 20 lipiec 2012 - 17:59

Michalino,wkurza mnie,ze wszyscy pochylają się nad chorymi psychicznie zapominając o ich ofiarach,które są zawsze na drugim planie.Niewinnych ofiarach,bo niczym nie zawiniły na to co je spotkało .A myślisz,że ofiary nie są wrażliwe.


Jeśli ofiara (osoby chorej lub zdrowej psychicznie) jest wrażliwa, to tym bardziej sama może w wyniku traumy zapaść na chorobę psychiczną. Pomyślałaś o tym, że to może spotkać także Ciebie?
Są różne choroby psychiczne. Nie każdy chory psychicznie jest niebezpieczny dla otoczenia. Takie uogólnianie może bardzo źle świadczyć o osobie, która to robi.


Ad. rem. Mam koleżankę, która ze względu na depresję ma tak jak ja "drugą grupę". Ale ma też rentę i inne świadczenia, różną pomoc od różnych osób. I sama mi mówiła nie raz, czy aby dobrze robi, że z tego korzysta, że zastanawia się, czy nie iść do pracy.
Po ostatniej z nią rozmowie ryczałam całą noc. Chciałabym mieć takie możliwości podjęcia pracy jak ona! Koleżanka na pewno nie jest niebezpieczna, ale tak źle na mnie wpływały rozmowy z nią, że chociaż ją lubię, ograniczyłam z nią kontakt. :(

Z jednej strony wiem, że depresja może być straszną, bolesną chorobą. Ale z drugiej jest zdecydowanie za często nadużywana dla załatwienia sobie czegoś i tak naprawdę czasem ktoś, kto ma orzeczenie nie jest chory tylko cwany. :/
  • 0

#50 swistak2112

swistak2112

    Milczek

  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 40 postów

Napisano 20 lipiec 2012 - 18:30

[quote='shulamit' pid='184803' dateline='1342803540']
[quote='Nika5' pid='136891' dateline='1260284197']
Ad. rem. Mam koleżankę, która ze względu na depresję ma tak jak ja "drugą grupę". Ale ma też rentę i inne świadczenia, różną pomoc od różnych osób. I sama mi mówiła nie raz, czy aby dobrze robi, że z tego korzysta, że zastanawia się, czy nie iść do pracy.
Po ostatniej z nią rozmowie ryczałam całą noc. Chciałabym mieć takie możliwości podjęcia pracy jak ona! Koleżanka na pewno nie jest niebezpieczna, ale tak źle na mnie wpływały rozmowy z nią, że chociaż ją lubię, ograniczyłam z nią kontakt. :(

Z jednej strony wiem, że depresja może być straszną, bolesną chorobą. Ale z drugiej jest zdecydowanie za często nadużywana dla załatwienia sobie czegoś i tak naprawdę czasem ktoś, kto ma orzeczenie nie jest chory tylko cwany. :/
[/quote]

Warto zwrócić uwagę, że ZUS renty na ładne oczy nie przyznaje. Od co najmniej 8-10 lat. Jeśli osoba ma rentę na chorobę F to raczej była leczona szpitalnie i upośledzenie sprawności organizmu ma.
Drugą kwestią jest podatność na leki i właściwy ich dobór. Osoba, która ma szczęście (np. lekarza który trafnie dobrał leki i ma geny tylko "nieco spaprane" i na to leczenie zareaguje dobrze -tzn. skutecznie i bez znaczniejszych objawów ubocznych) i jest tą szczęściarą. Co innego gdy leków dobrać nie można z uwagi na brak skuteczności, albo nietolerowalne objawy uboczne.
  • 0


Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych