Witam wszystkich, nie wiedziałam gdzie dać teog posta bo niestety nie ma tutaj żadneog działu o chorobach psychicznych. Czy nie uważacie że panuje nawet wśród ludzi także tych niepełnosprawnych moda na ignorowanie osób z problemami psychicznymi?? Często gdy rozmawiam z kimś niepełnosprawnym ruchowo lub chorym przewlekle i mówię mu że choruję od 20 lat na depresję ten stuka się w czoło i mówi że ot nie jest choroba ani niepełnosprawność tylko lenistwo. Bardzo mnie boli to że nawet wśród niepełnosprawnych czuję się obco zamiast jak wśrod swoich. Szczególnie gdy osoby te na siłę mi udowadniają że nic mi nie jest. Przez chorobę mam problemy z wychodzeniem z domu, praktycznie nigdzie sama nie wychodzę z powodu częstych omdleń i tego też nikt nie rouzmie. Jak to jest, że np chorym na padaczkę nikt nie karze się brać w garść i nie śmieje się z nich że np boją się sami wychodzic? Zachęcam wszystkich podobnych do mnie a ukrywających się na tym forum i nie tylko do dyskusji o tym czy ukrywacie swoją chorobę z obawy przed otoczeniem.
Witam serdecznie czytałem twój artykół też mam problemy z zdrowiem psychicznym zaburzeniem nastroju czuje się odrzucony i samotny