Skocz do zawartości

A- A A+
A A A A

Humorek


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
149 odpowiedzi w tym temacie

#61 Jutrzenka

Jutrzenka

    Podpowiadacz

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPip
  • 288 postów

Napisano 18 maj 2009 - 11:36

:Di jak tu nie cieszyć sie,że sie jest kobietą;)
  • 0

#62 tajga_77

tajga_77

    Mruk

  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 148 postów

Napisano 19 maj 2009 - 06:44

Przesądna blondynka mówi do swojej przyjaciółki:
- Wyobraź sobie, że rano spadł mi talerz! Boję się, że to może zaszkodzić dziecku, które w sobie noszę.
- Eee, idź głupia! W zabobony wierzysz? Dwa miesiące przed moim urodzeniem, mama rozbiła płytę gramofonową i nic mi nie jest... nic mi nie jest... nic mi nie jest...
-
- Co może uderzyć blondynkę, a ta nawet nie będzie o tym wiedzieć?
- Myśl
-
- Jaka jest różnica między blondynką atrakcyjną seksualnie, a nieatrakcyjną?
- Mniej więcej kilka setek wódki.

Dodano wto 19 maj 07:50:40 2009 :

Zestaw turystyczno-wypoczynkowy tajga 77.......łóżko do spania, nocnik do srania, gwóżdż na kufajkę i stolik na...bałałajkę

Dodano pon 18 maj 08:27:17 2009 :
sorrki tajgo to tylko niewinny żarcik

--
a ja się pytam gdzie jest karnister księżycowej wódki kto go rąbnął
po zatym miło że ktoś czyta mój kącik HUMORKU ..pozdrawiam zofia
  • 0
zofia
nikt za Ciebie nie przeżyje życia

#63 Nicole2782

Nicole2782

    Milczek

  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 21 postów

Napisano 19 maj 2009 - 17:55

lol. Ja uwielbiam twój kącik i z niecierpliwością oczekuje następnych żartów. Pozdrawiam.
  • 0

#64 alcest2008

alcest2008

    Sufler

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPipPip
  • 407 postów

Napisano 19 maj 2009 - 18:12

Formula I. Mechanicy z teamu BMW zaprosili do wspolpracy polskich mechanikow. okazalo sie, ze szybko z tej wspolpracy zrezygnowali, poniewaz polscy mechanicy okazali sie o niebo lepsi. nie to, ze wymienili kola o dwie sekundy szybciej od Niemcow, to jeszcze w tym czasie zdazyli przemalowac bolid i przebic numery.
  • 0
M¹dry ustepuje, dopóki ma gdzie. G³upi, odwrotnie: - gdy ju¿ nie ma wyjœcia...

#65 tajga_77

tajga_77

    Mruk

  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 148 postów

Napisano 20 maj 2009 - 06:39

Dlaczego mężczyźni całują blondynki?
- Żeby im choć na chwilę zamknąć usta.
-
- Kiedy blondynka wie, że straciła pracę?
- Kiedy widzi, że z pokoju szefa wynoszą kanapę
-
Przychodzi blondynka do sklepu RTV i mówi:
- Poproszę ten telewizor.
- Przepraszam nie rozmawiam z blondynkami.
Na to blondynka wychodzi i następnego dnia wraca do tego samego sklepu z
ciemną peruką na głowie i zwraca się do sprzedawcy:
- Poproszę ten telewizor.
- Przepraszam panią, ale nie rozmawiam z blondynkami.
- Ale skąd pan wiedział, że ja jestem blondynką.
- Ponieważ to, o co pani prosiła to nie telewizor, tylko mikrofalówka.

Dodano czw 21 maj 06:06:24 2009 :
Fąfarowa pyta męża:
- Gdzie ty uzbierałeś tyle grzybów przed samą wigilią?
- U Kowalskich na strychu.
- To oni tam hodują grzyby?
- Nie, suszą.
-
Dwaj przyjaciele - Fąfara i Malinowski siedzą w restauracji i piją wódkę. W pewnej chwili Malinowski mówi:
- Wiesz co? Nie podoba mi się to, że codziennie wracając z pracy zastaję cię w sypialni z moją żoną.
  • 0
zofia
nikt za Ciebie nie przeżyje życia

#66 tajga_77

tajga_77

    Mruk

  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 148 postów

Napisano 22 maj 2009 - 06:13

-
Czym różni się blondynka od kabriolety?
- Blondynka ma większe zderzaki
-
- Dlaczego blondynka nie ma włosów łonowych?
- A czy widzieliście kiedyś trawę na autostradzie? -
-
Czym rożni się blondynka od żarówki?
- Żarówka ciągnie na pięcie a blondynka na kolanach.
-
Blondynka bierze udział w biegu na 100 metrów z niepełnosprawnym i
przegrywa. Nagle wysuwa się na przód i wygrywa wyścig. Na mecie pytają się
niepełnosprawnego -co się stało?
-Ta suka przebiła mi opony!!!

Dodano sob 23 maj 07:10:09 2009 :
Mam dla was dwie wiadomości:
dobrą i złą...
Zła: jeden z polityków zaraził się świńską grypą.
Dobra jest taka, że trzeba będzie wybić całe stado!!!
  • 0
zofia
nikt za Ciebie nie przeżyje życia

#67 tajga_77

tajga_77

    Mruk

  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 148 postów

Napisano 24 maj 2009 - 06:58

Cytat Dnia
-
Im mądrzejsze i poprawniej sformułowane pytanie tym głupsza i nudniejsza
odpowiedź.
-
Dlaczego blondynka w więzieniu zbiera puste butelki?
- Żeby wyjść za kaucją!
-
- Co mają wspólnego blondynka i kula do kręgli?
- Obie możesz podnieść, włożyć w nie palce, rzucić do rowu, a i tak
wrócą.
-
- Słyszałeś o blondynce, która stała przed lustrem z zamkniętymi
oczami?
- Chciała zobaczyć jak wygląda, gdy śpi.

Dodano pon 25 maj 06:45:15 2009 :
-- Dlaczego mężczyźni całują blondynki?
- Żeby im choć na chwilę zamknąć usta.
-
- Kiedy blondynka wie, że straciła pracę?
- Kiedy widzi, że z pokoju szefa wynoszą kanapę
-
Przychodzi blondynka do sklepu RTV i mówi:
- Poproszę ten telewizor.
- Przepraszam nie rozmawiam z blondynkami.
Na to blondynka wychodzi i następnego dnia wraca do tego samego sklepu z ciemną peruką na głowie i zwraca się do sprzedawcy:
- Poproszę ten telewizor.
- Przepraszam panią, ale nie rozmawiam z blondynkami.
- Ale skąd pan wiedział, że ja jestem blondynką.
- Ponieważ to, o co pani prosiła to nie telewizor, tylko mikrofalówka
  • 0
zofia
nikt za Ciebie nie przeżyje życia

#68 tajga_77

tajga_77

    Mruk

  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 148 postów

Napisano 26 maj 2009 - 06:04

-
GRZECZNE dziewczynki noszą białe bawełniane majtki.
NIEGRZECZNE dziewczynki nie noszą żadnych.

GRZECZNE dziewczynki woskują podłogi.
NIEGRZECZNE dziewczynki woskują sznureczki przy bikini.

GRZECZNE dziewczynki rozpinają kilka guziczków gdy jest gorąco.
NIEGRZECZNE dziewczynki rozpinają kilka guziczków żeby zrobiło się gorąco.

GRZECZNE dziewczynki rumienią się podczas scen łóżkowych w filmach.
NIEGRZECZNE dziewczynki wiedzą że mogłyby zrobić to o wiele lepiej.

GRZECZNE dziewczynki wierzą, że nie są w pełni ubrane bez naszyjnika z pereł.
NIEGRZECZNE dziewczynki wierzą że są w pełni ubierane TYLKO w naszyjniku z pereł.

GRZECZNE dziewczynki wolą misjonarską pozycję.
NIEGRZECZNE dziewczynki robią to, fantazyjnie odgrywając "dziewicę".

GRZECZNE dziewczynki w podróż pakują szczoteczkę do zębów .
NIEGRZECZNE dziewczynki pakują gumę.

GRZECZNE dziewczynki posiadają tylko jedną kartę kredytową i rzadko jej używają.
NIEGRZECZNE dziewczynki posiadają tylko jeden biustonosz i rzadko go używają.

GRZECZNE dziewczynki zakładają wysokie obcasy do pracy.
NIEGRZECZNE dziewczynki zakładają wysokie obcasy do łóżka.

GRZECZNE dziewczynki myślą, że biuro jest niewłaściwym miejscem na romans.
NIEGRZECZNE dziewczynki myślą, że NIE MA miejsca, które byłoby niewłaściwym miejscem na romans.

GRZECZNE dziewczynki zdobywają akcje.
NIEGRZECZNE dziewczynki zdobywają maklerów giełdowych.

GRZECZNE dziewczynki zawsze mówią NIE.
NIEGRZECZNE dziewczynki zawsze mówią KIEDY.

GRZECZNE dziewczynki nigdy nie robią "tego" na pierwszej randce.
NIEGRZECZNE dziewczynki czekają z tym, aż zobaczą jakim samochodem jeździ ;D

Dodano śro 27 maj 06:42:51 2009 :
Szedl facet ulica i zobaczyl nowy sklep. Mysli sobie: "Wpadne". Wita go
usmiechniety sprzedawca:
- Dzien dobry. W czym mozemy pomóc, co chcialby pan kupic?
Facet sie zastanawia i mówi:
- Rekawiczki.
- To prosze podejsc do tamtego dzialu.
Facet idzie do wskazanego dzialu i mówi:
- Chce kupic rekawiczki.
- Zimowe czy letnie?
- Zimowe.
- To prosze podejsc do nastepnego dzialu.
Facet poszedl.
- Dzien dobry. Potrzebne mi zimowe rekawiczki.
- Skórzane czy nie?
- Skórzane
- To prosze podejsc do nastepnego dzialu.
Facet podenerwowany podchodzi do wskazanego stoiska:
- Chce kupic zimowe, skórzane rekawiczki.
- Z klamerka czy bez?
- Z klamerka.
- Prosze podejsc do nastepnego stoiska.
Facet jest juz wkurzony i z trudem powstrzymuje sie zeby nie wybuchnac i
mówi:
- Poprosze rekawiczki, zimowe, skórzane i z klamerka.
- Klamerka na zatrzask czy na rzepy?
- Na rzepy.
- Zapraszam do stoiska naprzeciwko.
Facet nie wytrzymuje i wrzeszczy:
- Prosze przestac sie nade mna znecac!!! Dajcie mi te rekawiczki i
pójde sobie!!!
- Prosze pana, prosze o cierpliwosc, chcemy panu sprzedac dokladnie
takie
rekawiczki, jakie pan potrzebuje.
- Facet idzie dalej.
- Poprosze rekawiczki zimowe, skórzane, z klamerka i na rzepy.
- A jaki kolor?
Nagle otwieraja sie drzwi i do sklepu wchodzi jakis facet z sedesem
swiezo
wyrwanym z podlogi, od którego odstaja kawalki glazury. Niesie go na
wyciagnietych rekach, podchodzi do lady i krzyczy:
- Taki mam k...a, sedes a taka glazure !!!!!! Dupe juz wam wczoraj
pokazalem,
wiec sprzedajcie mi wreszcie JAKIKOLWIEK papier toaletowy
  • 0
zofia
nikt za Ciebie nie przeżyje życia

#69 tajga_77

tajga_77

    Mruk

  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 148 postów

Napisano 28 maj 2009 - 04:58

-
Jeśli marzysz o wyjściu za mąż za kogoś
wyjątkowego, to ten
oryginalny anons z jednego z rosyjskich
portali randkowych jest dla
Ciebie!
*******
1)*Kto:** Igor. Rosja. Sankt Petersburg*
2)*Wiek:** 39 lat*
3) *Pozna:** Dziewczynę w wieku 16-20 lat*
4) *Kogo chcę znaleźć:** Królestwo się
rozrasta, a zacnego kopciuszka wciąż nie ma (bez
niemiłych nałogów, z dobrym wnętrzem i
intelektem na swoim
miejscu), dla przeistoczenia w księżniczkę,
zdolną do oddania,
wierności i miłości (bez doświadczeń
intymnych, wiedzącą, czym jest
czystość przedmałżeńska).
5)NIE PISAĆ: dziewczyny z manią wielkości,
uważające się za pępek
świata, szwędające się nieudacznice, odrzuty
rynku lekarskiego,
6)LUDZIE O NIETRADYCYJNEJ ORIENTACJI, zawistni
idioci, których
dyskusje, porady i pytania tu nikomu nie są
potrzebne.
7)Komentarzy nie zostawiać - nie interesują mnie.
8) Nie oferować ciała na sprzedaż. Pisać tylko
na temat, zwięźle,
rozwlekłych biegunek słownych czytać nie będę.*
9) *Cel znajomości:** Ślub, założenie rodziny.
  • 0
zofia
nikt za Ciebie nie przeżyje życia

#70 tajga_77

tajga_77

    Mruk

  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 148 postów

Napisano 29 maj 2009 - 06:41

Chcę Wam dać panowie,panie
receptę na odchudzanie.
Zamiast ziółek, kropeleczek,
strzelcie szybki numereczek!
Przy nim ćwiczysz mięśnie brzucha,
krew napływa do serducha,
płuca chłoną tlen jak miechy,
ile przy tym jest uciechy!

A nie wspomnę, że pośladki
u panienki, czy mężatki,
są jak pupa niemowlęcia,
albo jak policzki księcia!
Biedni, nędzni, czy bogaci,
w gatkach, gaciach, czy bez gaci,
niechaj, jęczą, posapują,
pocą się, ale pompują!
Bo od kiedy świat istnieje,
Masajowie, czy Pigmeje,
wiedzą, że numerek z rana,
to jest cymes proszę pana!

Byłem rano też poczęty!
Ojciec mój był wypoczęty
po przespanej całej nocy
jestem pięknym jej owocem!!!
Więc od jutra już rodacy,
w wodzie, w lesie, w domu, w pracy,
nago, w różu, w czerni, bieli,
każdy niech numerek strzeli!!!
P.S.
Przyszła mi do głowy, myśl być może chora,
że niektórych posłów naszych, poczęto z wieczora,
A po całym dniu roboczym, gdy rodzice są zmęczeni
to efekty mamy takie, że są chyba źle zrobieni!!!
  • 0
zofia
nikt za Ciebie nie przeżyje życia

#71 tajga_77

tajga_77

    Mruk

  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 148 postów

Napisano 31 maj 2009 - 06:12

-
Do eleganckiego sklepu perfumeryjnego w Londynie wchodzi klient. Sprzedawca podchodzi do niego i pyta uprzejmie:
-Czego pan sobie życzy?
-Chciałbym kupić mydło.
-Ależ proszę bardzo. Tu mamy świetne wspaniałe mydełka. Pachną niezwykle, nie toną w wodzie, zawierają balsam, są przejrzyste...
-Ile kosztuje to mydło?
-Trzy funty.
-Nie ma pan czegoś tańszego?
-Oczywiście. Klient nasz pan. Tu mamy mydełko, też nie tonie, ślicznie pachnie, luksusowe...
-Ile kosztuje?
S - Dwa i pół funta.
-Jednak wolałbym coś tańszego.
-Ależ proszę bardzo. Klient nasz pan. Niech pan spocznie. Może trochę kawy? O, proszę bardzo (podaje kubek). Tutaj mamy bardzo dobre mydła toaletowe, pachnące, we wszystkich kolorach...
-Jak drogie?
-Półtora funta.
-A jeszcze coś tańszego?
-Proszę bardzo. Może cygaro? Proszę (podsuwa pudełko cygar ). Te mydełka tutaj dobrze się pienia, całkiem przyzwoicie pachną...
- Ile?
- Pół funta.
-Za drogie.
-No cóż, mamy jeszcze coś na zapleczu (biegnie i przynosi podłużny kawałek szarego mydła).
-Ile to kosztuje?
-Dziesięć pensów.
-Świetnie. Poproszę połowę kostki.
-Proszę uprzejmie. Klient nasz pan.
Sprzedawca znika na chwilę i przynosi dwa małe, eleganckie pakuneczki. Klient zdumiony:
-Ale ja prosiłem tylko połowę kostki.
-Jest, o proszę uprzejmie, tu kawałek mydła (podaje jeden pakuneczek). A tu prezent od firmy.
-Naprawdę? Jak miło! Dla mnie? A co to takiego? (bierze drugi pakuneczek)
- Prezerwatywy, żebyś się ........ nie rozmnażał!

Dodano pon 1 cze 07:57:38 2009 :
siedzi sobie gosc na rybach.
W pewnym momencie ma branie.
Wyciaga , a tam taka niewielka zlota rybka .
Przyjrzal sie jej i stwierdzil , ze taka malizna , to on nie bedzie sobie
glowy zawracal i juz chce ja wyrzucicdo wody , gdy nagle rybka sie odzywa
`czekaj , ja jestem zlota rybka i spelnie Twoje zyczenie?.
Wiesz co ?ale ja mam juz wszystko o czym mozna marzyc, wiec dzieki ale
wrzuce cie do wody .
Nie tak nie moze byc , tradycji musi stac sie zadosc.Sluchaj , postawie ci
taka chate , ze w promieniu 100 km beda Ci zazdroscic , .
Kiedy ja juz taka mam...No to dam Ci taka bryke jakiej jeszcze nikt w Polsce
nie ma.....tez juz mam taka .
Rybka sie chwile zastanawia i pyta ,
A jak z Twoim zyciem seksualnym ?tzn jak czesto to robisz?....
Ze dwa razy w tygodniu.To ja Ci zalatwie , ze bedziesz mial dwa razy
dziennie . Eeeee tam ksiedzu nie wypada
  • 0
zofia
nikt za Ciebie nie przeżyje życia

#72 tajga_77

tajga_77

    Mruk

  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 148 postów

Napisano 02 czerwiec 2009 - 06:24

-
Kolega z klasy powiedział Jasiowi, że wymyślił dobry sposób na szantażowanie dorosłych:
- Mówisz tylko "Znam całą prawdę" i każdy dorosły głupieje, bo na pewno ma jakąś tajemnicę, której nie chciałby ujawnić...
Podekscytowany Jasio postanowił wypróbować świeżo zdobytą wiedzę w domu. Przyszedł do mamy, powiedział Znam całą prawdę i... dostał 50 złotych, z przykazaniem, żeby nic nie mówił ojcu.
Zachwycony pobiegł szybko do ojca, powiedział "Znam całą prawdę" i dostał 100 złotych - z zastrzeżeniem, żeby nic nie powiedział matce.
Rozochocony Jaś postanowił więc wypróbować nową metodę również na kimś spoza rodziny.
Nadarzyła się okazja, kiedy listonosz przyniósł pocztę.
- Znam całą prawdę! - powiedział z szelmowskim uśmiechem Jasio.
Listonosz pobladł, poczerwieniał, rzucił listy na ziemię, rozłożył ramiona i wzruszonym głosem wyszeptał: - W takim razie uściskaj tatusia

Dodano śro 3 cze 06:40:49 2009 :
Wielbicielka"Czterech pancernych i psa"napisała w ogłoszeniu matrymonialnym:
-Poszukuje mężczyzny
przystojnego jak Grigori,
miłego jak Janek,
silnego jak Gustlik,
odważnego jak Tomek i
wiernego jak Szarik.
Po miesiącu dostała odpowiedz:
-Droga pani,co prawda nie jestem tak przystojny jak Grigori, miły jak Janek,silny jak Gustlik,odważny jak Tomek i wierny jak Szarik,ale za to ...lufę mam jak Rudy..:) idę spać,jutro praca...Dobranoc :)))
  • 0
zofia
nikt za Ciebie nie przeżyje życia

#73 tajga_77

tajga_77

    Mruk

  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 148 postów

Napisano 04 czerwiec 2009 - 06:48

--
Życie jest jak rzeka
Co między palcami ucieka
Nie zatrzymasz go choćbyś chciał
I nie wiem ile siły miał
Jest krótkie i szybko płynie
Leci godzina po godzinie
-
- Pani Kowalska, żeby rozwód był z winy męża musimy na niego coś znaleźć.
Czy mąż pije?
- Nie, jakby tylko spróbował to ja bym mu.....!
Czy nie daje pieniędzy?
-Nie, absolutnie oddaje wszystko co do grosza...już by mi tylko schował złotówkę to ja bym mu.....!
A może bije Panią?
- Tylko by rękę podniósł, to bym go przez okno wyrzuciła.....!
A co z wiernością?
- O !! I tu go mamy! Drugie dziecko nie jest jego !!
  • 0
zofia
nikt za Ciebie nie przeżyje życia

#74 iwonakaminska76

iwonakaminska76

    Mruk

  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 85 postów

Napisano 04 czerwiec 2009 - 17:05

Przychodzi Jasiu do taty i mowi: tato jestem gejem. Tata pyta go: czy chodzisz do szkoly w trendy ciuchach? No nie. Czy chodzisz do kosmetyczki? No nie. Czy chodzisz do manicurzystki? Nie. To Ty zwykly pedal jestes
==================
Namówiłam chłopaka żeby kupił taki piękny abażur, po kolacji z winem postanowił go zawiesić, postawił krzesło na nim mały taboret i wziął się do roboty
Stoję taka szczęśliwa, obserwuję jak mój orzeł pod sufitem majstruje (a on był, nie wiem po co w szerokie bokserki ubrany), przenoszę wzrok niżej, i co ja widzę z tych sympatycznych bokserek wypadło mu jedno jajeczko, no i ja taka rozczulona tym widokiem biorę i tak lekko pstryknęłam paluszkami po tym jajeczku. Mój tygrys w tej sekundzie jak poleciał w dół z tej estakady wraz z abażurem, który rozbił się całkowicie na małe kawałki, wstaje szybko i z ostatkami abażuru w rękach podskakuje do mnie...myślałam, że zabije mnie, a on mówi - Ku__wa, ale mnie prądem pie****neło, aż do jąj doszło, dobrze, że nie na śmierć! I teraz mój dylemat powiedzieć mu prawdę czy nie bo jeszcze nigdy go nie oszukałam
========================================
W restauracji:
-Panie kelner! Panie kelner!-wola podchmielony Heniu
Kelner podchodzi i pyta:
-O co chodzi?
-Panie kelner, czy cytryna ma skrzydła?
-Ależ nie!!!Proszę Pana.
-O k***a, to wcisnąłem sobie kanarka do herbaty
===============================================
Facet żył na bezludnej wyspie. Miał tam wszystko. Jedzenie, picie, dach nad głową, brakowało mu jednak kobiety.
50 metrów od jego wyspy była druga wyspa, pełna pięknych, wyuzdanych kobiet. Codzień wieczorem obserwował je gdy wyczyniały harce rodem z Lesbos. A one przywoływały go, a on nie mógł płynąć, gdyż akurat w tym miejscu zawsze roiło się od rekinów... A życie było mu milsze niż sex...
Pewnego dnia, gdy siedział sobie na brzegu, obserwując kobiety z drugiej wyspy, podeszła do niego złota żabka.
- Cześć, mówi. Jestem złota żabka. Moge spełnic Twe jedno życzenie. Jedno i tylko jedno. Zastanów sie dobrze, bo szansę masz jedyną i ostatnią.
Gość sie popatrzył i mówi:
- *** mi tu proszę mostek!
Na to żabka stajac na tylnich łapkach, wyginając się do tyłu:
- Toś kutwa wydumał....
  • 0

#75 tajga_77

tajga_77

    Mruk

  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 148 postów

Napisano 05 czerwiec 2009 - 06:48

-
Pijany mąż wraca do domu.
Żona od progu krzyczy:
- Gdzie byłeś,moczymordo?
- Na cmentarzu.
- A kto umarł?
- Nie uwierzysz, tam wszyscy umarli... ;)
-
Trzy koleżanki wracały z imprezki, idąc obok cmentarza. W pewnym momencie zachciało im się siusiu. Na ulicy był duży ruch, więc zdecydowały się przeskoczyć przez mur. Kucnęły: jedna tu, druga tam, trzecia siam. Nagle zerwała się wichura! burza z piorunami! Wystraszone kobiety uciekły do domu przez cmentarz, krzaki, płot.

Następnego dnia ich mężowie spotkali się przy piwku.
- Znamy się już długo, to powiem wam, chłopaki, że chyba mnie żona zdradza! Wczoraj wróciła do domu późno i w podartych rajstopach opowiada pierwszy z bardzo smutną miną.
- Eee tam! To nic! Moja chyba też mnie zdradza! Mało, że wróciła późno i w podartych rajstopach, to jeszcze bez majtek! żali się drugi. Na to trzeci się odzywa:
- Panowie! To wszystko nic!!! Moja to na pewno mnie zdradza! Nie dość, że wróciła późno, bez rajstop i majtek, to na dodatek miała na sobie taką fioletową szarfę z napisem:
"Nigdy Cię nie zapomnimy - Koledzy z Grajewa".

Dodano sob 6 cze 06:26:38 2009 :
-
Tłok w autobusie.
Pewna pani trzyma się drążka wyciągniętą do góry ręką.
Ma zarośniętą pachę.
Na przeciwko siedzi pijany pan i mówi do niej:
te!baletnica,z tym szpagatem trochę przesadziłaś.
-
Mąż pyta żonę - kochanie co byś zrobiła,jakbym wygrał w totka?
- Wzięłabym połowę i cię zostawiła!
- ok! trafiłem trójkę,masz tu 8 zł i spadaj!
-
  • 0
zofia
nikt za Ciebie nie przeżyje życia

#76 tajga_77

tajga_77

    Mruk

  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 148 postów

Napisano 07 czerwiec 2009 - 05:29

Facet ożenił się z jedną z dwóch ślicznych bliźniaczek. - Ciekawe,
jak ty je rozróżniasz? - pyta go kolega. - Co ja głupi jestem? Nawet nie
próbuję!
-
Na plaży nudystów kulturysta podchodzi do kobiety, napina mięśnie i
mówi: - I co, bomba, no nie? Ona na to: - Tak, tak, tylko lont coś mały...
-
Przychodzi Polak do sklepu na Manhattanie: - Poprosze piłkę. - Eee?! -
Piłkę. - Eee? - PIŁKĘ! - Eee???! - No piłkę - gestykuluje, kręci koła w
powietrzu, udaje kozłowanie i rzut za trzy punkty. - Aaaa! Ball. - No ,
dobrze. Pojętny jesteś. Uważaj teraz będzie trudniej: do metalu...
-
Przychodzi facet do zakładu fryzjerskiego. - Jak strzyżemy? – pyta
fryzjer. - Moja żona lubi długie. Fryzjer na to: - Moja też. Ale jak strzyżemy

Dodano pon 8 cze 06:04:26 2009 :
26th Grudzień 2000
Uszczęśliwienie kobiety nie jest trudne.:
Artykuł z działu: Tantra |
A. Należy tylko być :
1. przyjacielem,
2. partnerem,
3. kochankiem,
4. bratem,
5. ojcem,
6. nauczycielem,
8. spowiednikiem,
9. powiernikiem,
10. kucharzem,
11. mechanikiem,
12. monterem,
13. elektrykiem,
14. szoferem,
15. tragarzem,
16. sprzątaczką,
17. stewardem,
18. hydraulikiem,
19. stolarzem,
20. modelem,
21. architektem wnętrz,
22. seksuologiem,
23. psychologiem,
24. psychiatrą,
25. psychoterapeutą.

B. Ważne też są inne cechy. Należy być :
1. sympatycznym,
2. wysportowanym, ale
3. inteligentnym, ale
4. silnym,
5. kulturalnym, ale
6. twardym, ale
7. łagodnym,
8. czułym, ale
9. zdecydowanym, ale
10. romantycznym, ale
11. męskim,
12. dowcipnym i
13. wesołym, ale
14. poważnym i
15. dystyngowanym,
16. odważnym, ale
17. misiem, ale
18. energicznym,
19. zapobiegawczym,
20. kreatywnym,
21. pomysłowym,
22. zdolnym, ale
23. skromnym i
24. wyrozumiałym,
25. eleganckim, ale
26. stanowczym,
27. ciepłym, ale
28. zimnym, ale
29. namiętnym,
30. tolerancyjnym, ale
31. zasadniczym i
32. honorowym i
33. szlachetnym, ale
34. praktycznym, i
35. pragmatycznym,
36. praworządnym, ale
37. gotowym zrobić dla niej wszystko [np. skok na bank], czyli
38. zdesperowanym [ z miłości ], ale
39. opanowanym,
40. szarmanckim, ale
41. stałym i
42. wiernym,
43. uważnym, ale
44. rozmarzonym, ale
45. ambitnym,
46. godnym zaufania i
47. szacunku,
48. gotowym do poświęceń i, przede wszystkim,
49. wypłacalnym.

C. Jednocześnie musi mężczyzna uważać na to, aby:

a) nie był zazdrosny, a jednak zainteresowany,
B) dobrze rozumiał się ze swoją rodziną, nie poświęcał jej jednak
więcej czasu niż danej kobiecie,
c) pozostawił kobiecie swobodę, ale okazywał troskę i zainteresowanie
gdzie była i co robiła,
d) ubierał się w garnitur, ale był gotów przenosić ją na rękach przez
błoto po kolana i wchodzić do domu przez
balkon, gdy ona zapomni kluczy, lub gonić, dogonić i pobić złodzieja,
który wyrwał jej torebkę, w której przecież
miała tak niezbędne do życia lusterko i szminkę.

D. Ważne jest, aby nie zapominał jej :
1. urodzin,
2. imienin,
3. daty ślubu,
4. daty pierwszego pocałunku,
5. okresu,
6. wizyty u stomatologa,
7. rocznic,
8. urodzin jej najlepszej przyjaciółki i ulubionej cioci.

Niestety, nawet najbardziej doskonałe wykonanie powyższych
zaleceń nie gwarantuje pełnego sukcesu. Kobieta mogłaby się bowiem
czuć
zmęczona obecnością w jej życiu idealnego mężczyzny oraz poczuć się
zdominowaną przez niego i uciec z pierwszym lepszym menelem z gitarą,
którego napotka.

A teraz druga strona medalu.
Uszczęśliwić mężczyznę jest zadaniem daleko trudniejszym, ponieważ
mężczyzna potrzebuje:

1. seksu i

2. jedzenia.

Większość kobiet jest oczywiście tak wygórowanymi męskimi potrzebami
mocno
przeciążona. Zaspokojenie tych potrzeb przerasta siły naszych pań.

Wniosek :
Harmonijne współżycie można łatwo osiągnąć, pod warunkiem, że
mężczyźni wreszcie zrozumieją, iż muszą nieco ograniczyć swoje
zapędy i
pohamować roszczeniowe postawy
  • 0
zofia
nikt za Ciebie nie przeżyje życia

#77 tajga_77

tajga_77

    Mruk

  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 148 postów

Napisano 09 czerwiec 2009 - 06:39

-
Egzamin z języka polskiego to nie przelewki.
Oto co maturzyści napisali na temat: Na podstawie podanych fragmentów poematu Adama Mickiewicza Pan Tadeusz scharakteryzuj i porównaj postacie Zosi i Telimeny.

(Uwaga: pisownia oryginalna)


Urszulka zginęła, bo połknęła wrzeciono.
-
Tytuł jest ściśle spokrewniony z artykułem.
-
Starość to słowo, które często wywołuje lęk i obawę przed dalszym życiem, którego zapewne pozostało tym ludziom niewiele.
-
Te sytuacje mogą spowodować wypadek w domu, jak i na drodze, bo utrata świadomości może na chwilę oddzielić kontakt mózgu z człowiekiem.
-
Telimena zarzuciła swe łabędzie piersi na ramiona hrabiego.
-
Postać Zosia jest jak młodziutka, pełna witamin, świerza, pachnąca brzoskwinia. Natomiast postać Telimeny jest jak wysuszona, pomarszczona, puszczająca soki, wręcz rozpadająca się na kawałki już dojrzała brzoskwinia. Jak odbicie w lustrze sprzed dwudziestu lat
-
Zosia kocha Tadeusza, a Telimena pragnie tylko jego ciała. Młodego zresztą.
-
Telimena połączyła się na mrowisku z Tadeuszem.
-
Tadeusz podszedł do Zosi z ptakiem w ręku.
-
Zosia siedziała na parkanie i bawiła się ptakiem Tadeusza.
-
Telimena swoim życiem seksualnym skomplikowała życie mieszkańców Soplicowa.
-
Śmiać się czy płakać?
  • 0
zofia
nikt za Ciebie nie przeżyje życia

#78 tajga_77

tajga_77

    Mruk

  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 148 postów

Napisano 12 czerwiec 2009 - 05:28

Kobiecy orgazm ma 5 form:
1. Relaksacyjna: Ach, ach, ach.
2. Uległa: Tak, tak, tak.
3. Geograficzna: Tuu, tuu, tuuu.
4. Religijna: O mój Boże!
5. Kryminalna: Zabiję Cię, jeśli teraz przestaniesz!
-
Rozpracowano skład viagry:
- piramidon - 2%
- aspiryna - 2%
- paracetamol - 4%
- krochmal - 2%
- utwardzacz do kleju epoksydowego - 90%
-
Rozmawiają dwie znajome dziewczyny lubujące się w zaliczaniu nowych
chłopaków.
- Ty Jola ale numer! Wczoraj byłam z tym Patrykiem... No wiesz tenwysoki!
- I co?
- Ty wiesz jakie on ma długie jaja!
- No! Już mi się obiły o uszy!
-
Nauczycielka pyta dzieci:
-
W bibliotece:
- W jakim dziale postawić "Onanizm"?
- Rękodzieło!
-
Droga Katowice-Kraków. Jedzie nią biskup, zobaczył prostytutkę stojącąna
poboczu, stanął i mówi:
- Dziecko jesteś na złej drodze!
- A co! To TIR-y już tędy nie jeżdżą?
-
Na poboczu autostrady superhiperblondyna w superhipermini wypina swoją
superhiperpupę wymieniając koło w swoim superhipersamochodzie.
Zatrzymuje się policjant i najdelikatniej jak umie zwraca uwagę:
- Rozumiem, że jest Pani zdenerwowana, ale stoi Pani niebezpiecznie
wyeksponowana na poboczu, a ja coś nie widzę trójkąta.
- No.. bo.. ja.. mam wydepilowany - zarumieniło sie dziewczę.
-
Halina pyta koleżankę:
- Dlaczego zerwałaś z Adamem?
- Bo miał TDS.
- Co? AIDS?
- Nie, TDS to znaczy: Tylko Do Siusiania.
-
Co to jest tapczan?
- Jest to przyrząd do pokojowego wykorzystania energii jądrowej.
-
W autobusie jedzie para staruszków, a ponieważ autobus się trzęsie więc
dziadek ma problem ze skasowaniem biletu. Autobus zatrzymuje się na
czerwonym świetle, a babka na to:
- Wsadzaj póki stoi!

Dodano sob 13 cze 05:26:55 2009 :
Babcia wypełnia papierki w urzędzie
skarbowym.Wypełnia,wypełnia...Wreszcie oddaje urzędnikowi,który mówi:
- Ale jeszcze musi się pani podpisać.
- A jak mam się podpisać?
- No normalnie.Tak jak się pani podpisuje w liście.
Więc babcia napisała:
"Całuję was mocno.Babcia Alina".

Biegnie złodziej i napada na babcię:
- Dawaj szmalec!
Babcia na to:
- Chodź chłopcze do mnie do domu,dam ci smalec, świeżo stopiony!


Babcia do Jasia:
- Jasiu jak nazywa się wasz kotek?
- Kotek.
- Ale chodzi mi o to jak on się wabi?
- Kotek.
- A powiedz jak na niego wołasz?
- Kotek.
- No dobra to powiedz jak tatuś na niego woła?
- Sierściuch ..pi pi pi


Wnuczka pyta babcię:
- Babciu kto to jest kochanek?
A babcia otwiera szafę,z której wylatuje szkielet człowieka i mówi:
- O cholera,na śmierć zapomniałam!
  • 0
zofia
nikt za Ciebie nie przeżyje życia

#79 tajga_77

tajga_77

    Mruk

  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 148 postów

Napisano 14 czerwiec 2009 - 05:19

Ginekolog pyta badaną pacjentkę:
-Czy ma pani męża?
-Nie mam.
-A kochanka?
-Też nie.
-To ciekawe! Bedzie pani mieć dziecko.
-Możliwe, proszę pana, bo ja w pracy mam szefa....
-
Na poprawę humorku dorzucam parę wpisów "Z NOTATNIKA NIEZNANEGO
POLICJANTA"
Z góry przepraszam naszych kolegów-policjantów,na pewno nie oni to
napisali.

"Na mojej głowie zbezczeszczono orła z koroną".

"Przy nietrzeźwej znaleziono trzeźwe niemowlę".

"Ukrywał się w śmietniku, przez co cuchnął tak intensywnie,że nawet
pies służbowy się skrzywił".

"Właściciel bił konia aż do zdechnięcia".

"Na miejscu zdarzenia spotkałem trzech denatów, z których dwoje dawało
oznaki życia w postaci przekleństw,a trzeci był całkiem nieżywy".

"W lesie zastaliśmy drzewa, krzaki oraz towary niewiadomego pochodzenia".

"Był to pies marki wilczur".

"Rozpytywany nie widział poszkodowanej ani niczego, bo był niewidomy".

"Podejrzany bił swoją żonę,z którą miał pięcioro dzieci za pomocą
sznurka".

"Zwłoki wisiały dobrze wyeksponowane, wkomponowane we framugę drzwi".

"Dochodzenie było utrudnione, bo świnia została zjedzona".

Dodano pon 15 cze 06:42:58 2009 :
-
Dwóch nierozłącznych przyjaciół, zapalonych rybaków, obiecało sobie, że nigdy się nie ożenią. Jednak pewnego razu jeden z nich zjawia się i oznajmia drugiemu, że jednak zamierza się ożenić. Na to ten drugi:
-To ta kobieta musi być niesamowicie piękna.
-No coś ty. Taka brzydka, że przypał pokazać się z nią na ulicy.
-No to pewnie jest wybitnie inteligentna.
-A w życiu! Głupsza niż blondynki w dowcipach, wszystkie razem zebrane w kupę.
-No to może chociaż wygadana?
-Przestań. Nie da się z nią w ogóle dogadać.
-To dlaczego chcesz się z nią ożenić?
-Bo żebyś ty zobaczył jak ona potrafi robaki kopać...
-
Idą dwie mrówki przez pustynie :
- już nóg nie czuję...- skarzy się mlodsza.
- no to powąchaj moje !
-
- Gdzie twoj mąz ? - pyta dżdżownica dżdżownicę,
- A wiesz, wczoraj wyciągneli go na ryby.
-
Przychodzi Jasiu do apteki i krzyczy:
-Poproszę prezerwatywy
-Po pierwsze,o takich sprawach mówi się po cichu.
-Po drugie,nie mamy prezerwatyw.
-A po trzecie,musisz powiedzieć jaki tata mosi rozmiar.
Jasiu odpowiada:
-Po pierwsze,pani w szkole nauczyła mnie mówić głośno i wyraźnie.
-Po drugie to nie prezerwatywy dla taty tylko dla mamy.
-A po trzecie,potrzebne jej różne rozmiary,bo jedzie do sanatorium.
  • 0
zofia
nikt za Ciebie nie przeżyje życia

#80 tajga_77

tajga_77

    Mruk

  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 148 postów

Napisano 16 czerwiec 2009 - 07:05

Córka Ruskiego przychodzi do ojca i oświadcza, tato wychodzę za mąż.
- Za kogo? Pyta ojciec!
- Za popa.
- No, no co Ty, zwariowałaś, czy co?
- Miłość tato, serce, nie sługa.
- Hm!
Zastanowił się ojciec i rzekł: to dobrze, przyprowadź go do domu.
Córka przyprowadza młodego popa do domu. Jedzą, piją.
Ojciec mówi:
- Wiesz, że moja córka co miesiąc musi mieć inną kreację za 10 000 złotych? Jak Wy zamierzacie żyć? Jak Ty ją utrzymasz?
- Bóg pomoże, odpowiada pop.
A jeszcze ona do tego jest przyzwyczajona co tydzień latać do fryzjera do Paryża. I co Ty na to?
- Bóg pomoże, odpowiada pop.
No i jeździ tylko Porshe, i musi mieć zawsze najnowszy model auta.
Jak ty sobie wyobrażasz życie z nią?
- Bóg pomoże, odpowiada pop.
Posiedzieli, pokręcili głowami, narzeczony poszedł.
Córka pyta ojca:
- No i jak tato, spodobał Ci się mój narzeczony?
- Burak z niego, to prawda, ale podobało mi się, jak mnie nazywał Bogiem! 5

Dodano śro 17 cze 07:02:10 2009 :
-
mamo JASIU uderzył mnie w głowę-skarży się MARYSIA.
-CZY to prawda , JASIU
-ale jak będzie tak kłamała to dostanie w łeb
-
- Mówią, że nawóz sztuczny jest lepszy od naturalnego. A pan jak uważa?
- Trudno powiedzieć, to rzecz smaku.
-
Młody agronom kazał na swoje urodziny zabić świnię. Chłop tłumaczy mu:
- Niestety, nie możemy zabić, bo się prosi.
- Choćby się i na kolanach prosiła - macie ją zabić!
-
Młody agronom ogląda sad i poucza właściciela:
Pan ciągle pracuje starymi metodami. Będę zdziwiony, jeśli z tego drzewa uda się panu uzbierać choćby 10 kg jabłek.
- Ja też będę zdziwiony, gdyż zawsze zbierałem z niego gruszki
  • 0
zofia
nikt za Ciebie nie przeżyje życia


Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych