Skocz do zawartości

A- A A+
A A A A
Zdjęcie

Wysiłek fizyczny


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
4 odpowiedzi w tym temacie

#1 pol90

pol90

    Milczek

  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 46 postów

Napisano 06 grudzień 2007 - 13:50

Mam takie pytanie czy jak się jest chory na padaczkę to można podejmować duży wysiłek fizyczny.
  • 0

#2 Olafciaaaa

Olafciaaaa

    Milczek

  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 46 postów

Napisano 06 grudzień 2007 - 14:02

Witam Cie pol90 ja osobiście uważam , że wysiłek jest potrzebny , a nawet wskazany:).Ale czy duży wysiek fizyczny??Hmm....Każdy z Nas , który jest chory na Epi zna swoje możliwości, swój organizm , zapotrzebowania i wie na ile może sobie pozwolić.

Ale ja kiedy tylko próbuje podjąć się jakiegokolwiek sportu (np .iść w taty ślady) , to serce mi kołacze , mdleje, robi mi się słabo i jestem kompletnie nieodporna ah i te zakwasy heeh.I ile bym nie próbowała , ile wiecej sie nie starała tym gorzej mi to wychodzi.Wrr!!

Pozdrawiam.Olafciaaaa
  • 0
Znać swoją drogę to jedno , a iść nią to drugie.

#3 krzysztof_31

krzysztof_31

    Podpowiadacz

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPip
  • 278 postów

Napisano 06 grudzień 2007 - 15:45

Witam Was.
Każdy z nas ma określone wymagania organizmu.Ale ogólnie medycyna nie poleca za bardzo ciężkiej pracy fizycznej.Głównie skłaniałbym się przeciwko dźwiganiu ciężkich przedmiotów.Ale nie jest powiedziane,że musi wystąpić napad.Jeden z moich byłych znajomych jest murarzem.Więc wysiłek dość spory.Pracuje.Ataki są rzadko,ale siła ich jest potężna,jakby kumulacja za wysiłek włożony w pracę.
Pozdrawiam
  • 0
Wehikuł czasu to byłby cud ...

#4 aneczka27

aneczka27

    Statysta

  • Użytkownik
  • PipPip
  • 9 postów

Napisano 30 marzec 2009 - 11:04

Choruję od prawie 11 lat. Miałam dwa atakiw życiu. Od 2002 do tego roku czxyli przez 7 lat nie miałam ataków. Jak miałam te dwa ataki to byłam w LO a potem w studium. Ćwiczyłam normalnie na w-fie i nic mi nie było. Nawet ruch był wskazany i lepiej się czułam, czasem mi sie nie chciało ale się mobilizowałam żeby nie przytyć i trzymać zdrową formę.Potem poszłam na studia zaoczne a tam nie było wych. fizycznego a samej nie chcialo mi się ćwiczyć i tak to zostało do dziś, nie mam motywacji. Przez 3 miesiące pracowałam w duzym hipermarkecie na wykladaniu towaru na ciężkim dziale chemii i kosmetykach. Dźwigania full, ciężkie palety, z ciężkimi proszkami do prania np 4 proszki po 8 kg , plyny do płukania litorwe albo 3 litrowe itp. I nikt nie pomagał, każdy robił swoją robotę. Dźwigałam i nic mi nie było, ataki nie wsytąpiły a za to duzo schudłam mimo, że normalnie jadłam wszystko. Potem jednak przeszłam do prywaciarza do pracy siedzącej i się roleniwiłam, i za duzo pozwoliłam sobie na jedzenie a za to mniej ruchu bo mi się nie chciało.No i mam teraz skutki bo ciut za dużo wg mojej oceny, lekarz tego ne stwierdził ważę. Gołym okiem nie widać, ale ja widzę po ciuchach.
Także wysiłek fizyczny nawet przy epi jest wskazany. Nie nadmierny ponad siły, ale gimnastyka, jazda na rowerze czy gra w piłkę nie zaszkodzą a pomoga utrzymać zdrowe cialo i ducha:)
pozdrawiam :)
  • 0

#5 ashish

ashish

    Statysta

  • Użytkownik
  • PipPip
  • 14 postów

Napisano 06 lipiec 2009 - 18:21

Czesc! dzisiaj sie dowiedzialam , że choruje na padaczke... trudno mi jest troche bo bede musiala bardzo zmienic swoje zycie, tym bardziej gdyz prowadziłam bardzo fizyczne, jestem osoba energiczna lubie jezdzic na rowerze i plywac, chcialam w przyszlym miesiacu zapisac sie na prawo jazdy czy musze z tego wszystkiego rezygnowac??? pozdrawiam
  • 0


Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych