Jak się żyje po całkowitej resekcji żołądka
#1
Napisano 07 lipiec 2007 - 09:39
#2
Napisano 08 lipiec 2007 - 17:39
#3
Napisano 24 sierpień 2007 - 07:25
Napisałaś: „Fakt, że nie pracowałam zawodowo” myślę, że większość ludzi zapomina, o tym, że obowiązki związane z prawidłowym utrzymaniem domu, odchowaniem dzieci pochłaniają więcej wysiłku niż praca zawodowa. Nie pomniejszaj swojego poświęcenia, zaangażowania i wytrwałości. Powinnaś być dumna. Życie nie musi obfitować w wielkie wydarzenia, które można zapisać w życiorysie. Codzienny obowiązek, prosty i niepozorny wystarczy, aby je uszlachetnić!
„Szczęśliwi, którzy nauczyli swoje dzieci”(…)
#4
Napisano 24 sierpień 2007 - 08:03
#5
Napisano 17 listopad 2008 - 19:16
#6
Napisano 18 listopad 2008 - 07:30
Gratuluję samozaparcia, silnej woli życia i całej tej siły, która pchała Cie do przodu.
Moje doświadczenia z resekcją żołądka są bardzo bolesne. Doświadczyłam tego pośrednio...
Mój Tata chorował na nowotwór, który niestety okazał się złośliwy Jeszcze przed operacją miewał tak silne bóle, że potrafił w desperacji chować sie np. pod stołem, w nadziei, że "ból Go nie znajdzie"
Po operacji żył 10 miesięcy. W tym czasie pomagali nam lekarze i pielęgniarki z Hospicjum. Nauczyli mnie i mamę dawać zastrzyki podskórne, domięśniowe i dożylne. Te ostatnie zrobiłam trzy razy, wtedy, gdy było już bardzo źle. Nauczyłam sie jak postępować z cewnikiem, jak zmieniać pościel osoby obłożnie chorej, jak myć, karmić, nawet jak rozmawiać...
Pomogli nam też "oswoić się" ze świadomością, że każdego dnia, powoli, Tata będzie odchodził...
Gdy teraz, po 12 latach wspominam tamte chwile, zastanawiam się, jak dużo siły może mieć w sobie człowiek. To była bardzo trudna droga i dla mojego taty i dla nas...
Życzę Ci dobrochna wszelkiego dobra. Jesteś wspaniałym przykładem dla wielu osób, które stoją "na skraju życia".
Pozdrawiam Cię serdecznie.
Al
#7
Napisano 10 grudzień 2008 - 01:18
#8
Napisano 10 grudzień 2008 - 13:38
#9
Napisano 11 styczeń 2009 - 23:59
#10
Napisano 17 styczeń 2009 - 23:51
Martanina, życzę Tobie i Twojej Mamie dużo siły i wytrwałości. Dla moejgo Taty wnuki są niezwykłą radością, może też Twoja córeczka będziecie tą iskierką dla Twojej mamy.
Pozdrawiam Cię ciepło i wszystkich uczestników forum.
#11
Napisano 03 luty 2009 - 22:42
#12
Napisano 13 sierpień 2009 - 19:21
#13
Napisano 27 styczeń 2011 - 18:41
#14
Napisano 16 lipiec 2012 - 14:59
#15
Napisano 23 lipiec 2012 - 16:41
#16
Napisano 12 sierpień 2012 - 21:40
Mam polipowatosc zoladka. Dodatkowo mam tez cukrzyce i kilka innych chorob z autoagresji. Czeka mnie calkowite wyciecie zoladka. Na ta chwile nie zgodzilem sie na resekcje. Nie odczuwam tez zadnych niepokojacych objawow ze strony ukladu pokarmowego, ale wiem ze przyszlosc nie rysuje sie rozowo. Moj tato i jego kilku braci zmarlo na raka zoladka ;/ Chcialbym od Was uslyszec jak sie zyje po calkowitej resekcji zoladka, czy mozna normalnie funkcjonowac, czy mozna pracowac, uprawiac sport ?
Pozdrawiam Piotr
#17
Napisano 11 wrzesień 2012 - 14:26
Już 20 lat jestem po całkowitej resekcji żołądka z powodu raka. Chciałabym pogadać z osobami z podobnym doświadczeniem, jak żyją, jakie mają problemy. Mój email slowianka@poczta.onet.pl. Mam też numer na gg 4888662
Witam serdecznie.
Mam do Pani kilka pytań? Mój tata w środę za tydzień ma mieć całkowitą resekcję żołądka z powodu raka złośliwego. Z badań które zrobili na razie nie widzą przerzutów, ale wszystko się okaże po rozcięciu brzucha. Proszę o informację czy bardzo boli po operacji i czy osoby bez żołądka mają w ogóle apatyt ( bo ponoć nie czują uczucia głodu ). Jak się trzeba odżywiać i co można jeść?? Będę wdzięczna za kilka zdań na ten temat, cały czas czytam Pani wpis ponieważ daję mi on nadzieję na to że tata również będzie żył normalnie tak jak Pani.... Życzę Dalej Zdrowia i Wszystkiego Dobrego...
#18 Gość_michalina_*
Napisano 11 wrzesień 2012 - 21:23
beata764Nikt się nie odezwał, ale jakieś zainteresowanie jest, to opowiem wam, jak przeżyłam te 20 lat.[........]. A od kilku lat bardzo wiele daje mi internet. To tyle. Dzisiaj mam 60 lat.
Zauważ datę napisanego postu.
Minęło 5 lat.
#19
Napisano 17 październik 2012 - 17:13
bardzo proszę o kontakt osoby po resekcji żołądka, które chciałyby nawiązać kontakt z innymi osobami. Pozdrawiam bardzo serdecznie.
#20
Napisano 26 październik 2012 - 21:12
Zaznaczę również,że ostatnio ma często nad ranem uczucie zgagi, jest bardzo słaba-duża anemia,ale pozytywnie nastawiona do zycia.Na chwilę obecną czekamy na wizytę u onkologa, chciałabym jej jakos pomóc z ta gorączką i zgagą tylko nie wiem,czy może brac wszystkie leki, a jeśli tak to jakie?Pozdrawiam!
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych