93 odpowiedzi w tym temacie

[krzysztof_31]

Co do alkoholu.
Alkohol u chorych z napadami szczególnie uogólnionymi może powodować rozpad mięśni poprzecznie prązkowanych.U innych natomiast w przypadku dość ostrego zatrucia wystąpić zmiany o charakterze"self crush"czyli zachamowania dopływu krwi i tym samym energii w najniżej położone częsci ciała.Wszystkie substancje które powodują zaburzenia świadomości jednym z nich jest alkohol mogą uszkodzić wyżej wspomniane mięsnie

[izaradi]

Witam:) z tego co wiem to sie nie powinno pić ale mysle ze faktycznie zalezy to od organizmu, czy osoba jest wypoczeta, wyspana i jak czesto miewa ataki(jakie stadium ma choroby). ja sama czasem coś skosztuje ale zawsze wiąże sie to z ryzykiem!
ale kazdy decyduje za siebie:)
pozdrowionka:)

[krzysztof_31]

Każdy panuje nad tym co robi,ma swój rozum i decyduje co niesie za sobą picie alkoholu przy napadach.Cóż napoje" wyskokowe "niezbyt są wskazane,osobiście nie piję,ale nie mogę decydować za innych. :-)

[ashish]

skoro lekarz nie przepisal mi żadnych leków bo nie moze stwierdzic ze to padaczka to moge funkcjonowac normalnie? chodzic na imrezy alkoholwe itp? atak mialam raz jedyny raz .

[sylwia21serce]

ashish hey! piszez ze lekarz powiedzial ze eeg jest nieciekawe , natomiast lekow tobie nie przepisal a czy jeszcze na dodatkowe badania Ciebie pokierowal? wogole to na skutek czego mialas ten atak i czy wogole to byl atak czy poprostu takie oslabniecie?piszac na skutek czego mialam namysli np ktos przez pryzpadek udezyl pilka w glowe, natomiast w medycynie jest tak ze jesli raz wystapila utrata przytomnosci to niemozna stwierdzac ze to epilepsja natomiast jesli sie to powtaza to stwierdza sie ze jest epilepsja, pozdrawiam i mysl bardzo pozytywnie to tez ma wplyw na samopoczucie w badanich

[Monia74]

Pol, sam sobie już odpowiedziałeś na to pytanie... Chory na padaczkę dla swojego dobra i zdrowia powinien zostać abstynentem.

[pol90]

Mam do was pytanie czy Osoba chora na padaczke może sobie wypić troche alkoholu, bo wiem, że alkoholu nie można spożywać jak się jest chory na padaczke, ale od czego to zależy czy się pod wpływem alkoholu dostanie atak.

[krzysztof_31]

Witaj Tymek.
Specyficzne poczucie humoru.Ale co tam.Chcemy poharcować.A wtedy ogólnie będzie nam wesoło,języki się rozwiążą same,towarzyskość.Kto chce niech pali,jego wola!!!

[pol90]

Mam takie pytanie zamierzam dzisiaj sobie troche wypić cały czas dostaje depacine chromo 750 mg 2 razy dziennie i mam w domu clonazepam i czy można wziąść ten clonazepam i czy clonazepam by mnie urchonił przed napadem drgawkowym spowodowanym np. przez alkohol.

[bogdan74]

Mam takie pytanie zamierzam dzisiaj sobie troche wypić cały czas dostaje depacine chromo 750 mg 2 razy dziennie i mam w domu clonazepam i czy można wziąść ten clonazepam i czy clonazepam by mnie urchonił przed napadem drgawkowym spowodowanym np. przez alkohol.

Myśle że na takie pytanie nikt z nas nie potrafi Ci odpowiedzieć, na każdego człowieka inaczej działa alkohol, a co do tego leku to nie mam pojecia czy by uchronił,może sie mądzejsi wypowiedzą.

[Kicia]

pol90 - poczytaj sobie ulotkę leku - a jakbyś nie miał ulotki, to zajrzyj na tę stronkę: http://www.przychodn...ki.php3?lek=544

a oto fragment ulotki:

Należy unikać alkoholu w trakcie kuracji Clonazepamem.

[krzysztof_31]

Ostre zatrucie alkoholem.W takim upojeniu występuje m.in. euforia i dystrofia,towarzyskośc lub szukanie powodów do kłótni,zmniejszona koncentracja i zwolnienie reakcji,brak dystansu do wielu sytuacji.Do objawów dołacza się bełkotliwa mowa :-) niezbornośc chodu,podwójne widzenie,wymioty,wybuchy wściekłości,tachykardia i aspołeczne zachowanie a ze wzrostem alkoholu we krwi senność,stupor,śpiączka nawet do porażenia oddychania.
Godne podziwu jest Delirium Tremens.U około 10% chorych towarzyszą napady padaczkowe które najczęsciej występują 2-3 dni po odstawieniu alkoholu.
Ogólnie Zatrucie alkoholem,to niezbyt ciekawa przypadłość :-)

[izaradi]

Wesołego Alleluja dla Wszystkich
pozdrowionka:)

[Tonnasz]

Witam.
Troszke poczytałem forum I stwierdziłem ze to będzie najleprze miejsce na mój post.

Parę dni temu 04 maja miałem kolejny trzeci atak prawdopodobnie padaczki
bo nie zostałem jeszcze zdjagnozowany a spowodowany był
tym (tak mi się wydawa bo troszku tu o tym poczytałem)
ze całą noc z 02/03 maj spendziłem w pociągu I niewiele spałem a
dzień upłynoł mi pod chmurką z browarkiem było ich ok. 12
(może więcej?? Taka okazja luz blues I pełna swoboda przytrafia się bardzo rzadko...praca!!!)
czułem się całkiem dobrze nie byłem jakoś cudownie nawalony tego dnia byłem jeszcze przytomny wszystkiego świadomy właściwie to prawie trzeżwy położyłem się spać.
Następnego dnia juz nie czułem się tak rewelacyjnie i po wypiciu paru łyków kawki upadłem na ziemie resztę juz znam z relacji znajomych zwinolem się w kłębek i trzymałem się za brzuch miałem otwarte oczy i "wywalone białka" musiałem bardzo mocno wywijać gałkami bo pierwszy raz przydarzyło mi się żeby zgubić szkła kontaktowe. Po minucie czy dwóch atak ustąpił znajomi mieli juz ze mną jakiś kontakt ale tylko "jakiś" bo nie pamiętałem kim jestem gdzie jestem I kim są "oni" po ok 5 miń przyjechało pogotowie dostałem zastrzyk (?)
zaczołem troszkę kojazyc ale cała reszta przypomniała mi się dopiero jak się przespałem tak ok. godzinki. Następnego dnia miałem straszne zakwasy zwłaszcza mięśni brzucha I kończyn dolnych.
W takim lekkim skrócie przebiegał mój trzeci ostatni atak.

Poprzednie ataki przytrafiały mi się wiosną tzn. rok temu i dwa lata temu
i tez były po zakrapianej imprezie.
Pierwszy: wstałem rano lekuchny kacyk wypiłem gorzką kawke I poszedłem
trosze się ogarnąć w trakcie mycia zębów upadłem na ziemie w locie zawadziłem barkiem o zlew i zwichnołem sobie staw ramienny
Drugi: wstałem rano lekuchny kacyk poszedłem na wykłady wróciłem ok 11 wypiłem kawke poszdłem pod prysznic odkręciłem sobie bardzo gorącą wodę (było bardzo dużo pary) no i więcej nie pamiętam jak się ocknołem leżałem na kafelkach miałem złamane dwie górne jedynki i przebitą na wylot okolice pod wargą dolną przez chwile nie bardzo wiedziałem co jest grane.

Dlaczego to mi się przytrafia tylko wiosną przypadek czy jest na to jakiaś reguła?
Alkohol zdaża mi się pic dość często w różnych ilosciach nie mniej niż dwa pyfka i od przypadku zdarza mi się napić wódki bywa ze baluje całą noc i dzień lub kilka dni po czym wracam do domciu, do pracyi wszystko jest cacy nic się dzieje!

Czy po alkocholu zawsze występuje atak?
Czy kawka i papieroski mogą miec jakiś wpływ na występowanie ataku?

Troszkę tu poczytałem o padaczce i stwierdzam ze jest to bardzo możliwe ze ja mam miałem dwa takie dość poważne urazy głowy pierwszy 22 lata temu w wieku 5 lat wpadłem pod samochód skończyło się to wstrząsem mózgu i takim troszku więkrzym krwiaczkiem na czole drugi trzy lata temu biegłem po schodach
klatki schodowej z rozwiązanymi butami nadepnolem na sznurówke i dalej poszybowałem niczym supermen od połowy schodów i do drzwi sąsiada zapukałem czołem troszkę mi się po tym kręciło w głowie ale było ok.
obyło się chyba bez wsztrząsu miałem trzy szwy, Jakoś pól roku pózniej miałem pierwszy atak.

Marder (pozdrawiam serdecznie) napisał w jednym ze swoich
postów coś o tym ze toksoplazmoza tez może się przyczynić do rozwinięcia padaczki czy faktycznie tak jest?
Kiedyś chiba leczyłem się zdaje mię się na toksoplazmoze.

Jutro mam miec robiony tomograf więc powinno się wszystko wyjaśnić

Pozdrawiam Wszystkich Was!

[asiatko31]

witam cię Tonnasz
Zanim sie powie ze jest sie chorym na Padaczkę trzeba zrobić badania jak np. tomograf komputerowy , rezonans , EEG i jeśli wyjdzie wynik zły wtedy można mówić ze jest się chorym a wtedy lekarz przepisuje odpowiednie leki. Powiem ci ze są różne ataki i u każdego inaczej wygląda atak.
przy tej chorobie nie wolno pić alkoholu , prowadzić samochód, pracować na wysokościach itp.

[miniludek]

Tak tylko dla ciekawości, jeżeli to kogoś zainteresuje. Przy padaczce jest bardzo podwyższone ryzyko zapadnięcia na alkoholizm. To też oczywiście zależy od organizmu, ale wiadomo że u chorego na epilepsję, organizm jest mniej odporny. Można zostać alkoholikiem nawet po jednorazowym upiciu się. Zanim się ktoś napije, trzeba sie zastanowić czy warto.

[Tonnasz]

Przyznam się bez bicia ze teraz to się troszke boje sięgnac po pyfko nie po tym co Napisała Pani magdalena-mama ale po tym co mi się przytrafiło. Dzisiaj zrobiłem TK i nic nie wykazał zadnych zmian jutro ide na konsultacje... i nadal nie wiem nic skąd moje zasłabnięcia!