Skocz do zawartości

A- A A+
A A A A
Zdjęcie

osoba niepełnosprawna kontra samotność


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
228 odpowiedzi w tym temacie

#21 rafal25

rafal25

    Milczek

  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 36 postów

Napisano 07 luty 2007 - 12:10

no podobnie jest z relacjami. Myslicie, że jakaś zdrowa kobieta zechce przyjeżdżać po faceta na wózku i go potem odwozić?? Ona stwierdzi, że se znajdzie zdrowego który ją nawet na góry wyniesie, a kulawy co? nawet do autobusu sam nie wsiadzie. Oczywiśie wszystko idzie w obie strony.
  • 0

#22 ona24

ona24

    Milczek

  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 46 postów

Napisano 07 luty 2007 - 12:14

przestań uzalac sie nad sobą ..wiesz ja jestem duza gruba nie mam prawej ręki. i co z tego...mam ambicje i siły na to żeby jeszcze cos w tym zyciu robić i wiem ze wiele mnie czeka
  • 0

#23 Gość_konto_skasowane_*

Gość_konto_skasowane_*
  • Gość

Napisano 07 luty 2007 - 12:20

Rafałku to chyba nie trafiles na odpowiednią kobietę ... bo ja nie zwracam osobiście uwagi czy facet jest na wózku czy nie , jesli trzeba chociaż jestem chodzącą ON pojadę i 60km ,żeby zobaczyć ukochanego , to bez znaczenia. Miłość nie zna granic. Wiem , wiem zaraz będzie jakieś "ale" cóż ... ja stawiam jeden warunek , aby jechac do faceta muszę wiedzieć ,że mu na mnie zależy , a nie ja się będę nadymać i stawać na nogach , rekach i innyh częściach ciała , a np. pan "X" mnie będzie olewał. Raz już tą bajkę przerabiałam i więcej nie zamierzam Pozdrawiam
  • 0

#24 ona24

ona24

    Milczek

  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 46 postów

Napisano 07 luty 2007 - 12:21

masz racje !
  • 0

#25 rafal25

rafal25

    Milczek

  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 36 postów

Napisano 07 luty 2007 - 12:53

wszystko wygląda tak w życiu niepełnosprawnych:
rodzisz się, kiedy dorastasz łudzisz się, że będzie tak jak za małego, potem kończysz szkołę i myślisz co dalej, najczęściej zostajemy w domach z powodów jasnych, znajomi zakładają rodziny i mają swoje życie, rodzice umierają, a ty lądujesz w Domu Pomocy Społecznej. Trzeba się z tym pogodzić. Chyba, że ktoś jest na tyle sprawny fizycznie, że będzie samodzielny. Nikt niechce brać odpowiedzialności za drugą osobę w dzisiejszych czasach - sory ale taka jest prawda. Więc czy to idzie o relacje międzyludzkie czy o prace, to nie ma to znaczenia w dzisiejszych czasach. Nikt nie będzie cie woził. Nikt nie będzie brał sobie cięzaru na siebie.
  • 0

#26 pedro

pedro

    Narrator

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPipPipPipPip
  • 1462 postów

Napisano 07 luty 2007 - 14:03

Ale facet jesteś zrzęda :) Znam kilku conajmniej z 0 sprawnością, którzy nie żyją swoja niepel... bo nie mają na to czasu. Sam w zasadzie jestem mało sprawny, gdyby nie m.in. rodzice to moje życie sprowadzałoby się do łóżka i TV, a po ich śmierci pewnie na DPS, ale jakoś można inaczej widocznie skoro jakoś widzę sens mieć palny i je jakoś tam rewalizować. Piszesz, że po co Ci szkoła skoro i tak nie będziesz pracował, widocznie nie masz żadnych ambicji, które chętnie dla samego siebie byś zrealizował. Zatrzymałeś się w rozwoju i liczysz na to, że Ci życie prezenty przyniesie. Zacznij się rozwijać, zacznij uczyć, zdobywać wiedzę i ambicje, a staniesz się przede wszystkim dla siebie atrakcyjny, a potem dla reszty. W takim nastawieniu to normali ludzie, do których tak tęsknisz, do w miare normalnego życia do którego tak tęsknisz, szybko uciekną od Ciebie. Pewnie sobie myślisz, jasne gada bo mu się udało, miał inne mozliwości itd., a to zupełnie jest inaczej. Ale co tam ja, mam kolegę, nie skończył szkoły, nie rusza niczym prócz głowy, jego egzystencja była dzięki rodzicom, bliskim. Mimo to wykorzystywał te swoje minmalne mozliwości aby żyć wśród normalnego społeczeństwa, być w nich obecny, mijały lata i przyszedł ten dzień, ma dziś super dziewczynę, wielkie plany i je powolutku realizuje, a tylko dlatego, że jego niepel... to nie cel i sens życia ale pewne utrudnienie w tym czego pragnie. Pewnie nigdy nie pokona trudności, pewnie, a raczej napewno, nie dane będzie mu zrealizować wiele, ale co z tego, ważne aby do czegoś dążyć nawet z realną perspektywą że może się nie uda. A nóż po drodze przyjdzie moment, że to co juz się zdobyło, ma, wystarczy i poczujesz że jesteś wreszcie pełnowartościowym facetem i człowiekiem.
  • 0
Pozdrawiam
Pedro

#27 olineks

olineks

    Mruk

  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 127 postów

Napisano 07 luty 2007 - 14:21

Ale facet jesteś zrzęda :)

Zrzęda to mało powiedziane :P W każdym temacie jest ten sam ton a jak nie znajdzie odpowiedniego tematu to zaczyna nowy. Rafal25 kiedy ty w końcu zrozumiesz, że na tym forum nie znajdziesz osoby, która napisze: "tak masz rację, jestes taki biedny i nieszczęśliwy, taka mała kaleka, której wszystko się należy a niedobre Państwo, niedobrzy ludzie, życie jest be, nikt mu nie pomoże....".
Jak już pewnie się zdążyłeś zorientować nie znosze takich ludzi. Mam na Ciebie awersję kolego, jak widzę Twój nick przy poście to nawet nie muszę go czytać, żeby wiedzieć, że znów wylewasz swoje żale.
Ty nam nie przedstawiasz faktów życia wszystkich niepełnosprawnych tylko swoje. To, że nie możesz sam z sobą dojść do ładu, nie oznacza, że nikt nie może. Życie kulawego nie jest usłane różami a na obecnym etapie rozwoju cywilizacyjnym ONki, którzy są w miarę samodzielni to nie jakiś wyjątek i szczęście. Siła Twoich możliwości nie leży w państwie, które ma Ci pomagać czy ludziach tylko w Twoim mózgu.
Rafał jesteś monotematyczny. Nie zamierzam po stokroć powtarzać tego samego, skoro wolisz się nad sobą użalać to rób to gdzieś indziej, bo zaczynasz zatruwać powietrze.
  • 0

#28 dzidzia1985

dzidzia1985

    Sufler

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPipPip
  • 464 postów

Napisano 07 luty 2007 - 14:26

Używacie słowa kaleka sory ale mnie to razi
  • 0
mam w sobie duże pokłady energi i ciepła

#29 pedro

pedro

    Narrator

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPipPipPipPip
  • 1462 postów

Napisano 07 luty 2007 - 14:29

OK, wybacz
  • 0
Pozdrawiam
Pedro

#30 ona24

ona24

    Milczek

  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 46 postów

Napisano 07 luty 2007 - 14:33

RAFAŁ25 - mam prośbe jeśli masz problemy ze soba to napisz osobny temat gdzie bedziesz pisał o tym i ludzie beda odpisywac bo szczerze...to mnie to troche deenerwuje wyrzucilam swoj temat a ty ciągle tylko o sobie piszesz ok???
  • 0

#31 rafal25

rafal25

    Milczek

  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 36 postów

Napisano 07 luty 2007 - 14:39

wiecie akurat koncze mgr w tym roku, chcialem podjac normalna prace, ale niestety okazuje sie ze nie mozna bo z zanikiem miesni nie dojade do pracy samemu. Ok nie bede wam przeszkadzał.
  • 0

#32 ona24

ona24

    Milczek

  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 46 postów

Napisano 07 luty 2007 - 14:45

napisz po prostu swoj temat i tyle
  • 0

#33 niunia125

niunia125

    Podpowiadacz

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPip
  • 173 postów

Napisano 07 luty 2007 - 15:07

rafalku 125 a moze ty powinnienes miec bloga zeby tp wszyso z siebie wyrzucac?
Ja mam teraz takiego kolege z kturym spotykam sie tylko raz w tygdniu w szkole a te spotkania znacza dla mie bardzo wiele zbyt wiele w rzadem sposum nie potrafie przemuwic do siebie samej powiedziec sobie dziewczyno nie masz szans om jest sprawny ma inny swiat niz ty
  • 0
tak mnir skrusz tak mnie złam tak mnie wypal Jezu byś został tylko ty

#34 anula1975

anula1975

    Milczek

  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 20 postów

Napisano 07 luty 2007 - 15:17

Witam.
Nie wydaje mi się żeby osoba niepełnosprawna była skazana na samotność , mamy prawo do miłości, do szczęścia, akceptacji i poznawania nowych ludzi. Są i tacy ludzie co będą nas krytykować ale czy warto się tym przejmować raczej nie.Pozdrawiam cieplutko Ania :)
  • 0

#35 pedro

pedro

    Narrator

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPipPipPipPip
  • 1462 postów

Napisano 07 luty 2007 - 15:27

[quote name='rafal25]wiecie akurat koncze mgr w tym roku' date=' chcialem podjac normalna prace, ale niestety okazuje sie ze nie mozna bo z zanikiem miesni nie dojade do pracy samemu.[/quote']
No i gitara, juz GRATULUJE. Teraz kombinuj jak dalej, nie trzeba w dzisiejszych czasach jezdzic do pracy, czy wogole pracowac poza domem. Pomysl, poglowkuj, zaryzykuj i dzialaj, jak sie nie uda taki interes to sprobuj co innego, a moze z czasem wyniknie cos jeszcze innego.
  • 0
Pozdrawiam
Pedro

#36 Boginka

Boginka

    Sufler

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPipPip
  • 375 postów
  • Skąd:Warszawa

Napisano 07 luty 2007 - 15:35

Też sobie kiedyś rozmyślałam nad takimi kwestiami. Smarkata w sumie jestem, czas jeszcze mam, ale wiadomo, że człowiek rozmyśla. I doszłam do może nie przesadnie odkrywczego i mądrego wniosku, że po prostu muszę sprawy "puścić", pozwolić im toczyć się bez presji, starać się czerpać zadowolenie z życia i stawiać sobie cele w takim zakresie, jaki ja sama kontroluję. Generalnie po prostu robić ile się da, żeby być ciekawym i sensownie pomocnym człowiekiem. Bo tego jak to będzie w relacjach z innymi ludźmi nie da się ułożyć i przewidzieć, a jak się tylko czeka i czeka to się traci czas, który się ma.
  • 0

boginka (rzecz. mit.) – duch opiekuńczy lub wiedźma; jakże to ludzkie. :)


#37 ona24

ona24

    Milczek

  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 46 postów

Napisano 07 luty 2007 - 15:45

I doszłam do może nie przesadnie odkrywczego i mądrego wniosku, że po prostu muszę sprawy "puścić", pozwolić im toczyć się bez presji, starać się czerpać zadowolenie z życia i stawiać sobie cele w takim zakresie, jaki ja sama kontroluję. Generalnie po prostu robić ile się da, żeby być ciekawym i sensownie pomocnym człowiekiem. Bo tego jak to będzie w relacjach z innymi ludźmi nie da się ułożyć i przewidzieć, a jak się tylko czeka i czeka to się traci czas, który się ma.


świeta racja :) ..i ten czas pozwala na to żeby nie myśleć i zajac sioe waznymi w zasiegyu reki sprawami:)



Ja mam teraz takiego kolege z kturym spotykam sie tylko raz w tygdniu w szkole a te spotkania znacza dla mie bardzo wiele zbyt wiele w rzadem sposum nie potrafie przemuwic do siebie samej powiedziec sobie dziewczyno nie masz szans om jest sprawny ma inny swiat niz ty


wiem doskonale wiem :) jak to jest ja mam teraz takiego kumpla z netu..szczerze jestem nim zauroczona bo po prostu gościu wpadl mi w oko;) ..napisal z ogloszenia mojego...jest przemily tylko ma malo czasu zeby gadac ze mną...a po drugie nie wiem czy szuka kogos czy nie...jest sprawny.. bardzo chce zeby cos z tego wyszlo ale jego stwierdzenie że chcial kogos poznac i ze niczego nie szuka doprowadzilo mnie do furiii...jestem troche podlamana ..a wie o tym ...co mi jest ..po prostu boje sie go .
  • 0

#38 Fibi

Fibi

    Gawędziarz

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPipPipPip
  • 636 postów

Napisano 07 luty 2007 - 15:55

Rozumiem Rafała.Nie każdy ma siłę przebicia .Rozumniem Twoje rozterki.Nie każdy ma przeznaczoną dla siebie miłość przez los.Każdy ma dla siebie przeznaczoną pulę doświadczeń.Musisz Rafale znaleść w swoim życiu coś co mogloby dawać Ci radość i ukojenie.Jeśli ciągle będziesz rozmyślał nad tym czego i kogo nie masz ,popsujesz sobie zdrowie.
  • 0

#39 rafal25

rafal25

    Milczek

  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 36 postów

Napisano 07 luty 2007 - 15:56

ona24 tez to przechodzilem co ty i to kilka razy, i wszystko samo gaśnie. Właśnie ostatnio tez to przechodziłem i jakoś samo zgasło bo dziewczyna nie rozumie, że dziś każdy oszczędza, a nie żeby płacić jak największe rachunki za telefon. Niestety taka jest prawda. Musisz się z tym liczyć.
Sugerujesz Pedro teleprace?? No to masz właśnie przykład do czego doprowadza siedzenie w domu, a telepraca na tym polega. Ja niemogę być w domu bo głupieje, dlatego niechce telepracy.
  • 0

#40 pedro

pedro

    Narrator

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPipPipPipPip
  • 1462 postów

Napisano 07 luty 2007 - 16:26

Niekoniecznie teleprace, raczej samozatrudnienie, zwyczajnie brak ci zajecia i za duzo masz czasu na myslenie, przestaw myslenie z kopania sobie grobu na szukanie co moglbys robic, co sprawia ci przyjemnosc, a z czasem pewnie i na czym by tu zarobic. A dziewczyna, no coz na kobiety nie ma rady :D
  • 0
Pozdrawiam
Pedro


Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych