osoba niepełnosprawna kontra samotność
#21
Napisano 07 luty 2007 - 12:10
#22
Napisano 07 luty 2007 - 12:14
#23 Gość_konto_skasowane_*
Napisano 07 luty 2007 - 12:20
#24
Napisano 07 luty 2007 - 12:21
#25
Napisano 07 luty 2007 - 12:53
rodzisz się, kiedy dorastasz łudzisz się, że będzie tak jak za małego, potem kończysz szkołę i myślisz co dalej, najczęściej zostajemy w domach z powodów jasnych, znajomi zakładają rodziny i mają swoje życie, rodzice umierają, a ty lądujesz w Domu Pomocy Społecznej. Trzeba się z tym pogodzić. Chyba, że ktoś jest na tyle sprawny fizycznie, że będzie samodzielny. Nikt niechce brać odpowiedzialności za drugą osobę w dzisiejszych czasach - sory ale taka jest prawda. Więc czy to idzie o relacje międzyludzkie czy o prace, to nie ma to znaczenia w dzisiejszych czasach. Nikt nie będzie cie woził. Nikt nie będzie brał sobie cięzaru na siebie.
#26
Napisano 07 luty 2007 - 14:03
Pedro
#27
Napisano 07 luty 2007 - 14:21
Zrzęda to mało powiedziane W każdym temacie jest ten sam ton a jak nie znajdzie odpowiedniego tematu to zaczyna nowy. Rafal25 kiedy ty w końcu zrozumiesz, że na tym forum nie znajdziesz osoby, która napisze: "tak masz rację, jestes taki biedny i nieszczęśliwy, taka mała kaleka, której wszystko się należy a niedobre Państwo, niedobrzy ludzie, życie jest be, nikt mu nie pomoże....".Ale facet jesteś zrzęda
Jak już pewnie się zdążyłeś zorientować nie znosze takich ludzi. Mam na Ciebie awersję kolego, jak widzę Twój nick przy poście to nawet nie muszę go czytać, żeby wiedzieć, że znów wylewasz swoje żale.
Ty nam nie przedstawiasz faktów życia wszystkich niepełnosprawnych tylko swoje. To, że nie możesz sam z sobą dojść do ładu, nie oznacza, że nikt nie może. Życie kulawego nie jest usłane różami a na obecnym etapie rozwoju cywilizacyjnym ONki, którzy są w miarę samodzielni to nie jakiś wyjątek i szczęście. Siła Twoich możliwości nie leży w państwie, które ma Ci pomagać czy ludziach tylko w Twoim mózgu.
Rafał jesteś monotematyczny. Nie zamierzam po stokroć powtarzać tego samego, skoro wolisz się nad sobą użalać to rób to gdzieś indziej, bo zaczynasz zatruwać powietrze.
#28
Napisano 07 luty 2007 - 14:26
#29
Napisano 07 luty 2007 - 14:29
Pedro
#30
Napisano 07 luty 2007 - 14:33
#31
Napisano 07 luty 2007 - 14:39
#32
Napisano 07 luty 2007 - 14:45
#33
Napisano 07 luty 2007 - 15:07
Ja mam teraz takiego kolege z kturym spotykam sie tylko raz w tygdniu w szkole a te spotkania znacza dla mie bardzo wiele zbyt wiele w rzadem sposum nie potrafie przemuwic do siebie samej powiedziec sobie dziewczyno nie masz szans om jest sprawny ma inny swiat niz ty
#34
Napisano 07 luty 2007 - 15:17
Nie wydaje mi się żeby osoba niepełnosprawna była skazana na samotność , mamy prawo do miłości, do szczęścia, akceptacji i poznawania nowych ludzi. Są i tacy ludzie co będą nas krytykować ale czy warto się tym przejmować raczej nie.Pozdrawiam cieplutko Ania
#35
Napisano 07 luty 2007 - 15:27
No i gitara, juz GRATULUJE. Teraz kombinuj jak dalej, nie trzeba w dzisiejszych czasach jezdzic do pracy, czy wogole pracowac poza domem. Pomysl, poglowkuj, zaryzykuj i dzialaj, jak sie nie uda taki interes to sprobuj co innego, a moze z czasem wyniknie cos jeszcze innego.
Pedro
#36
Napisano 07 luty 2007 - 15:35
boginka (rzecz. mit.) – duch opiekuńczy lub wiedźma; jakże to ludzkie.
#37
Napisano 07 luty 2007 - 15:45
świeta racja ..i ten czas pozwala na to żeby nie myśleć i zajac sioe waznymi w zasiegyu reki sprawami:)
Ja mam teraz takiego kolege z kturym spotykam sie tylko raz w tygdniu w szkole a te spotkania znacza dla mie bardzo wiele zbyt wiele w rzadem sposum nie potrafie przemuwic do siebie samej powiedziec sobie dziewczyno nie masz szans om jest sprawny ma inny swiat niz ty
wiem doskonale wiem jak to jest ja mam teraz takiego kumpla z netu..szczerze jestem nim zauroczona bo po prostu gościu wpadl mi w oko;) ..napisal z ogloszenia mojego...jest przemily tylko ma malo czasu zeby gadac ze mną...a po drugie nie wiem czy szuka kogos czy nie...jest sprawny.. bardzo chce zeby cos z tego wyszlo ale jego stwierdzenie że chcial kogos poznac i ze niczego nie szuka doprowadzilo mnie do furiii...jestem troche podlamana ..a wie o tym ...co mi jest ..po prostu boje sie go .
#38
Napisano 07 luty 2007 - 15:55
#39
Napisano 07 luty 2007 - 15:56
Sugerujesz Pedro teleprace?? No to masz właśnie przykład do czego doprowadza siedzenie w domu, a telepraca na tym polega. Ja niemogę być w domu bo głupieje, dlatego niechce telepracy.
#40
Napisano 07 luty 2007 - 16:26
Pedro
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych