Skocz do zawartości

A- A A+
A A A A
Zdjęcie

Pieniądze dla fundacji AMUN


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
18 odpowiedzi w tym temacie

#1 Ina30

Ina30

    Mruk

  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 77 postów

Napisano 14 maj 2003 - 08:38

Czy ktoś z Was może wie kto otrzymuje pieniądze wpłacane na konto fundacji AMUN (Artystów Malujących Ustami i Nogami) ?
Fundacja wysyła mi kartki,ja wpłacam pieniądze ale ostatnio zastanawiam się czy te pieniądze faktycznie otrzymują artyści (czy np. jest to premia dla prezesów hi,hi,hi). A może ktoś z tych malarzy zagląda na tę stronkę ?
Pozdrawiam.
Ina
  • 0

#2 Gość_konto_skasowane_*

Gość_konto_skasowane_*
  • Gość

Napisano 11 wrzesień 2003 - 19:05

powiem ci tak ta fundacja pomoaga kilka osoba na slasku i gwarantuje ze nie trafiaja one do kieszenie " PREZESÓW "
  • 0

#3 olimpia

olimpia

    Podpowiadacz

  • R.I.P.
  • PipPipPipPipPip
  • 227 postów

Napisano 11 wrzesień 2003 - 22:33

...Ino ...chyba jednak są dobrze spożytkowane...., a tak po pierwsze wpłaty są dobrowolne, każdy płaci na miarę swoich możliwości ,albo po prostu nie płaci... a po drugie kartki są przepiękne same w sobie, więc nawet zapłata tych parę groszy jest warta tego...:)


pozdrawiam



olimpia :)
  • 0
"Pamiętaj, szczęście nie zależy od tego, kim jesteś i co wiesz. Zależy wyłącznie od tego co myślisz" (Dale Carnegie)

#4 ZENTO

ZENTO

    Milczek

  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 39 postów

Napisano 12 wrzesień 2003 - 11:16

Do mnie pare lat temu przynosili mi takie karki do domu,ale od paru lat juz nie noszą.Nie wiem czemu.A szkoda,bo kartki sa kapitalne.Czy macie moze jakis adres gdzie mozna je zamówić?
Będe wdzięczny za info.
Pozdrawiam.
  • 0
Zento

#5 basiak

basiak

    Gawędziarz

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPipPipPip
  • 716 postów

Napisano 12 wrzesień 2003 - 11:30

Kartki są śliczne, korzystam z nich od kilku lat. Można do nich zadzwonić, ja tak zamówiłam. Podaję adres, telefon i stronę Amunu:
Wydawnictwo Artystów Malujących Ustami i Nogami, 47-400 Racibórz, ul Waryńskiego 21, tel. (032) 414 90 11
http://www.amun.com.pl/
  • 0

#6 -Ania-

-Ania-

    Mruk

  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 131 postów

Napisano 10 grudzień 2003 - 13:05

Mam kartki z innej fundacji - podaję link:


www.sos.most.org.pl

pozdrawiam Ania
  • 0
Podobno szczęściem można zarazić się jak chorobą. Ale jakoś nie widać epidemii.

A. Neveux

#7 Liwia

Liwia

    Sufler

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPipPip
  • 540 postów

Napisano 12 maj 2004 - 22:15

Niestety dziewczyny, Ina miała rację, gdzieś był kant w działalności fundacji AMUN. Jakiś czas temu temat ten zreszta jeszcze raz wypłynąl na forum w związku z artykułem w Kulisach: Biznes na kalekach. Artykułem, w którym autorzy przedstawiali problem:
Większość darczyńców nazwę tę kojarzy z międzynarodowym stowarzyszeniem Artystów Malującymi Ustami i Nogami. Tyle że pod tym samym szyldem występuje spółka wydawnicza z Raciborza, oficjalnie reprezentująca interesy artystów. Oraz firma z siedzibą w Liechtensteinie, należąca do jednego z najbogatszych rodów w Niemczech. To właśnie do Liechtensteinu z Raciborza trafiają zyski ze sprzedaży pocztówek w Polsce. Zyski niemałe - rocznie kilka milionów złotych.
Wygłada na to, że podobne śledztwo prowadzili dziennikarze wyborczej i w jego efekcie:
Raciborska prokuratura wszczęła dochodzenie w sprawie wydawnictwa Artystów Malujących Ustami i Nogami, po tym jak klienci firmy z całej Polski poczuli się oszukani
Jescze raz podaje linki do obu artykułów:
http://www.kulisy.pl...3&news_id=37454
http://serwisy.gazet...17,2065637.html
Oby jak najwięcej takich spraw miało taki finał i jak najmniej oszukanych było...
Pozdrawiam
Liwia
  • 0

#8 Monia74

Monia74

    Narrator

  • Moderator
  • 1461 postów

Napisano 13 maj 2004 - 13:04

W najnowszym numerze "Integracji" 3/2004 oprócz listu Pawłowskiego, http://www.niepelnos.../app/cms/x/8101, który na dobrą sprawę niczego nie wyjaśnia zamieszczone są wypowiedzi 12 spośród owych 24 stypendystów czy też twórców, jak kto woli, zrzeszonych w AMUNie. Nie muszę chyba dodawać, że żadna z wypowiedzi, nie zawiera krytycznych uwag dotyczącej głównej siedziby fundacji w Liechensteinie ani jej polskiej filii w Raciborzu.
Szczerze mówiąc nie wiem, co o tym myśleć. Kartki, kalendarze, które dwa razy w roku dostaję z tego wydawnictwa są piękne. Doceniam trud włożony przez ludzi, by namalować takie perełki. Szkoda byłoby mi z tego zrezygnować.
Być może boją się mówić otwarcie o sytuacji w AMUNie, nawet, gdy wiedzą o "przekrętach". Boją się stracić tę "pracę" i pieniądze, jakie, by one nie były, świadomi tego, że nigdzie indziej nie mają szans na zatrudnienie.
Polska to wciąż jeszcze chory kraj, gdzie niepełnosprawni wciąż są traktowani jako ludzie drugiej kategorii. I dopóki to się nie zmieni raz po raz będziemy czytali o takich dość dziwnych historiach, w których coś sie wydarzyło, ale nikt do końca nie wie co. Bo przecież wszystko jest okey. Niepełnosprawni malują, dostając za swój trud marne grosze, a ktoś inny zbija na tym kokosy :oops: :oops:
  • 0

#9 basiak

basiak

    Gawędziarz

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPipPipPip
  • 716 postów

Napisano 13 maj 2004 - 15:46

Być może boją się mówić otwarcie o sytuacji w AMUNie, nawet, gdy wiedzą o "przekrętach". Boją się stracić tę "pracę" i pieniądze, jakie, by one nie były, świadomi tego, że nigdzie indziej nie mają szans na zatrudnienie.


Po przeczytaniu tych artykułów też mi się to nasunęło. To jest prawdopodobne i bardzo smutne. Trudno to nawet mi komentować :?
  • 0

#10 dorota

dorota

    Statysta

  • Użytkownik
  • PipPip
  • 6 postów

Napisano 13 maj 2004 - 16:57

Przede wszystkim AMUN nie jest fundacją. AMUN jest wydawnictwem jako firma, która drukuje reprodukcje artystów malujących ustami i nogami, którzy są stypendystami Światowego związku Artystów malujących ustami nogami w Księstwie Lichtenstein. Kartki i kalendarze są towarem jak każdy inny towar. Czytałam artykuły. Artyści nie są wykorzystywani przez stowarzyszenie, ponieważ prezesem zwiazku w Księstwie jest osoba niesprawna też malująca ustami i członkami też są artyści. Więc mają wpływ i kontrolę nad tym gdzie idą pieniądze i jakie pieniądze idą do artystów. A AMUN w Raciborzu opiekuje się artystami w Polsce przez organizowanie wystaw, plenerów i promocję, łącznje z drukiem katalogów i prospektów. Część pieniędzy przekazyje do gównego związku bo artystów na świecie jest około 600, a przecież wydawnictw nie ma w każdym kraju. Potem te wszystkie pieniądze są rozdzielane na cały świat do wszystkich artystów, do nas też. Pracujemy mimo dużej niesprawności i dzięki malowaniu zarabiamy na nasze utrzymanie. odebrano nam całkowicie sprawność, w zamian dostaliśmy trochę talentu. Mamy pieniądze(co miesiąc otrzymujemy stypendia), to prawda i za te pieniądze stać nas zatrudnić opiekuna, pojechać gdzie chcemy, kupić sobie materiały do malowania jakie chcemy i zatrudnić nauczyciela itd. itp. Ale nie wiem, czy ktoś chciałby się zamienić z nami. Naprawdę, nie jesteśmy wyzyskiwani.
  • 0
świat jest w zasięgu dłoni a człowiek w zasięgu wzroku. (moje)

#11 marder

marder

    evil admin

  • Administrator
  • 3581 postów
  • Skąd:/home/marder

Napisano 13 maj 2004 - 17:29

Sprawa "Amun" i artykułów które ukazały się na temat tego wydawnictwa, nie jest nowa. Temat był już omawiany na pl.soc.inwalidzi. Niezależnie od tego, czy zarzuty tam zawarte są prawdziwe, czy też nie, artykuły te najbardziej zaszkodziły właśnie malującym w Amun artystom. Dlaczego? To proste... Jeżeli napisano tam prawdę, to wówczas artystom tym trudniej będzie rozpocząć działalność "na własny rachunek", natomiast jeśli artykuł rozminął się z prawdą, wówczas także artyści z Amun, odczują to na własnej skórze - wystarczy przecież, że ci ludzie którzy uwierzyli w prawdziwość owych artykułów, nie kupią więcej nic od Amun, a przecież nie muszę chyba mówić, że spadek sprzedaży równa się spadkowi dochodów.
Podsumowując: niezależnie od tego czy napisano prawdę o Amun czy też nie, artykuły te uderzyły nie w prezesa z Lichtensteinu, ale w malujących w Amun ludzi, ponieważ to właśnie oni najprawdopodobniej odczują skutki tych publikacji. Smutne to, ale prawdziwe.
  • 0

Nierozwiązywalność jest zawsze stanem przejściowym. 

 

Ziewanie, to cichy krzyk o kawę.


#12 dorota

dorota

    Statysta

  • Użytkownik
  • PipPip
  • 6 postów

Napisano 14 maj 2004 - 09:19

Tak. Pan redaktor X wziął honorarium za wierszówkę, zadowolony, że znalazł sensacyjny temat, bo to przecież wyzyskiwany jest klient, który swoje pieniądze dawał jakiemuś tam wyzyskiwaczowi z zachodu , a tu biedni kalecy mogliby mieć te pieniądze. Chodziły propozycje, że ktoś tam by nas wziął, ale jak się dowiedział, że co miesiąc trzeba by nam płacić to stypendium, które otrzymujemy to już nie.
Zgadzam się z Marderem. To nam zaszkodził. My umiemy liczyć i każdy z artystów wie ile związek na niego wydaje. I ile wydaje Racibórz. A biuro jak biuro, to przecież firma. Widocznie komuś przeszkadza, że chcemy zarabiać na własne utrzymanie, a nie składać podanie do PCPR o zapomogi. Cóż może będą jeszcze ludzie, którzy normalnie myślą i uda nam się utrzymać na rynku wydawniczym. Czas pokaże, a teraz od 16-23 maja będziemy wypoczywać w Wiśle. Można nas znaleźć w Hotelu Gołębiewskim.
  • 0
świat jest w zasięgu dłoni a człowiek w zasięgu wzroku. (moje)

#13 Nilfheim

Nilfheim

    Sufler

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPipPip
  • 513 postów

Napisano 14 maj 2004 - 10:25

Zgadzam sie z Liwia (hehe chociaz raz) Cos w tym musi byc nie do konca tak Inaczej dziennikarskie hieny nie wywlekły by padlinki :) I jakos nie do konca wierzylbym wypowiedziom artystów ze wszystko jest oki Z dwóch powodów które natychmiast sie nasuwaja Po pierwsze nie gryzie sie reki ktora rzuca jedzonko (chociaz bylyby to ochłapy) , a po drugie kiedys tez trzeba było pisac z pewnych miejsc "jestem zdrów i jest mi dobrze" :?
  • 0
Bestia najgorsza zna trochę litości , lecz ja jej nie znam , więc nie jestem bestią.

Youth's like diamonds in the sun
And diamonds are forever

#14 Ina30

Ina30

    Mruk

  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 77 postów

Napisano 14 maj 2004 - 10:35

Widzę, że temacik odżył na nowo. Ja na Wielkanoc oczywiście znowu dostałam kartki (kartki są cudowne) , ale już więcej nie zamierzam nic im wpłacać.
  • 0

#15 Pinky

Pinky

    Podpowiadacz

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPip
  • 227 postów

Napisano 14 maj 2004 - 13:26

Lukasz a ja wiem ze dzienikarze potrafie z byle przeoczenia w papierkach zrobic wielki szwindel. Kilka razy sie przekonalem na wlasnej skorze. Myslisz ze chce im sie sprawdzac dokladnie o co we wszystkim biega ? To ja ci powiem ze nie oplaca im sie weszyc dokladnie kolo calej sprawy. Procesu tez sie nie boja a wrecz na niego pewnie czekaja. Jakies 4 lata temu moj ojciec uczyl malowac jednego faceta z jakiejs fundacji nie jestem pewien czy nie z tej, nie interesowalem sie tym. w kazdym badz razie byl z niej zadowolony, mial na sprzet malarski (a to cholernie kosztuje) i na piwo zeby ze mna wypic a co najwazniejsze mial sadysfakcje wielka z pracy. Jak dla mnie to zbyt lakomy kasek dla prasy zeby nie zrobic z tego afery. To tak ladnie brzmi na szpalcie : ON wykorzystywani przez firme z siedzibą w Liechtensteinie, należąca do jednego z najbogatszych rodów w Niemczech !!!

Ps. Jakis czas temu w lokalnym radiu zrobili ze mnie i moich kolegow bojowke narodowosciowa. A wszystko na podstawie godzinnej obserwacji srodowiska na moim bylym czacie przez jedna studentke ktora spytala sie nas tylko o nazwe i to byl jej caly wywiad. To tylko przyklad.
  • 0
Nie nauczono mnie paciorka, nigdy nie byłem u spowiedzi.
Więc od czupryny do rozporka, niejeden diabeł we mnie siedzi.

#16 dorota

dorota

    Statysta

  • Użytkownik
  • PipPip
  • 6 postów

Napisano 14 maj 2004 - 14:59

Nilfheim! Uważasz, że nie bedziemy gryźć ręki która nas karmi? Jak idziesz do pracy to dostajesz wynagrodzenie, prawda? I jak siebie cenisz, będziesz chciał mieć jak najwięcej. Prawda? Czy sądzisz, ze artyści są źle opłacani? Wiesz jak jest z prasą? Ktoś powie zdanie, a ty możesz to zdanie napisać tak samo ale w innej kolejności ułorzyć słowa i już jest inaczej. Prasa jak prasa. Zawsze szukała tematów. Związek ma prawie 50 lat i gdyby były przekręty to już dawno by związku nie było. A w związku na świecie jest wielu naprawdę b. dobrych artystów. Na pewno wykorzystywani to oni nie są. Nie bedę mówiła o sumach. Jedno powiem. Chciałbyś mieć takie ochłapy i mieć taką zapłatę za swoją pracę jaką mamy my.
  • 0
świat jest w zasięgu dłoni a człowiek w zasięgu wzroku. (moje)

#17 Nilfheim

Nilfheim

    Sufler

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPipPip
  • 513 postów

Napisano 14 maj 2004 - 15:31

No coz znam jedna firme ktora bezszczelnie żeruje na ludzkich uczuciach od 2000 lat i nadal istnieje :P
A co do AMUN-u no cosh ... przeczytałem post pod artykułem ... i zastanawiam sie dlaczego nie zrobicie tak jak wam radzi Katon ? Musicie działac pod szyldem AMUN ? Dziwne to to bo jako niezalezni od nich zarabialbyscie wiecej Mowisz o zarobkach ? he he nawet jesli to sa kwoty rzedu 20.000 pln to i tak "góra" zarabia 100 razy wiecej :) nic nie robiac A co do gryzienia reki owszem podtrzymuje .Nie gryziecie :) Co jest w tym ze nie zdecydowaliscie sie na niezaleznosc od nich ?
  • 0
Bestia najgorsza zna trochę litości , lecz ja jej nie znam , więc nie jestem bestią.

Youth's like diamonds in the sun
And diamonds are forever

#18 dorota

dorota

    Statysta

  • Użytkownik
  • PipPip
  • 6 postów

Napisano 15 maj 2004 - 13:57

To dlaczego w innych państwach krajów zachodnich i ameryki północnej, gdzie niepełnosprawne osoby w znacznym stopniu mają o wiele godniejsze warunki do życia niż w Polsce takich samodzielnych firm nie zakładają? I nie odchodzą od głównego związku w Księstawie Lichtenstein, czy sądzisz, że oni nie umieją liczyć i myśleć? Ciągle mnie drażni takie myślenie ludzi że osoba niepełnosprawna jak ma chore ciało to i rozum. Czy uważasz, że my myśleć nie umiemy? I liczyć też nie? Wśród nas wszystkich są tacy, którzy malują słabiej inni b.dobrze. Dlaczego ci co są b.dobrzy nadal są w związku? Dlaczego ciągle napływają nowi, a nie odchodzą ci co mogą odejść. Przecież nie podpisujemy cyrografu na całe życie? Wydawnictwa zarabiają nie tylko dla nas w Polsce, ale też dla innych artystów, gdzie nie ma wydawnictw. Zanim w Polsce powstało wydawnictwo, artyści malujący ustami już byli i pobierali pieniądze z Lichtensteinu. Może trzeba by zlikwidować wszystkie Światowe Organizacje? Po co martwić się jakimś tam niepełnosprawnym w Afryce. W Polsce były Fundacje, Wydawnictwa , zanim powstało wydawnictwo AMUN w Raciborzu? Dlaczego nie reprodukowali obrazów artystów malujących ustami i nogami, którzy jeszcze nie należeli do Związku, albo nie wzięli nas pod opiekę? To tyle.
  • 0
świat jest w zasięgu dłoni a człowiek w zasięgu wzroku. (moje)

#19 Nilfheim

Nilfheim

    Sufler

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPipPip
  • 513 postów

Napisano 15 maj 2004 - 23:34

No coz poczekamy co prokuratura wyjasni :D Taki fundacje to znakomita pralnia pieniedzy A co od odchodzenia od AMUN-u ... to akurat roznie bywa :D
  • 0
Bestia najgorsza zna trochę litości , lecz ja jej nie znam , więc nie jestem bestią.

Youth's like diamonds in the sun
And diamonds are forever


Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych