Muszę komuś to powiedzieć
#41
Napisano 11 marzec 2007 - 10:48
Żeby rodzicom się nie nudziło i ieli powód do zmartwień
#42
Napisano 29 marzec 2007 - 22:54
Dzięki za info o "zapominaniu". Rzeczywiście mały "zluzował" z podnoszeniem główki na chwilę. Nie wpadaliśmy w panikę dzięki Mazince.
Dr Ganowicz przysłała nam zalecenia dla Adasia. Nie wiem czy dalej będziemy jeździć do dr G.?? Pojechaliśmy z tymi zaleceniami do naszego pediatry (znamy się już od ponad 13 lat) żeby się do nich odniósł. Nasz pediatra stwierdził że niektóre zalecenia dr G. kwalifikują sie do tego żeby je zgłosić do Izby Lekarskiej, że gdybyśmy je stosowali mogłoby to źle się skończyć dla Adasia. Jesteśmy rozdarci bo dr G. pomimo swojego bardzo nietypowego sposobu bycia, jest chwalona wśród rodziców.
Teraz trochę dobrych wieści.
Mały na gwałt chce siadać. Na leżąco marudzi rozrabia rączkami i nóżkami. Jak tylko pomoże mu się usiąść to się uśmiecha i widać że jest zadowolony. Musimy jednak jego zadowolenie ograniczać - dr rehabilitantka mówiła żeby małego jeszcze nie sadzać.
Ciekawe skąd bierze się takie zadowolenie z siadania? Czyżby znudziłoby się oglądanie sufitu.
Zobaczymy co powiedzą w Bartoszycach (turnus od 15.04)
Ostatnio mały miał zapalenie gardła i małe "furczenie" na oskrzelach - nie obyło sie bez antybiotyku
Po za tym bardzo dużo się uśmiecha. Zawsze na wierszyk - Sroczka kaszkę ważyła... recytowany przez mamę - reaguje uśmiechem.
Ostatnio mniej wytyka języczek. Dr neurolog pocieszyła że jak już ma wytknięty to nim "pracuje" nie zwisa. P. dr znalazła jaśniejszą niż skóra plamę na brzuszku. Naciskana przez żonę napomknęła że może mieć to jakiś związek z nieprawidłową pracą mózgu. Może ale nie musi. Takie przypadki są rzadkie ale.... Trzeba będzie zrobić rezonans w wieku 3 lat.
To na razie tyle - padam ze zmęczenia.
Dziękuję i pozdrawiam.
Zawał
Przeglądałem stronkę i zauważyłem że nie podziękowałem "Babie Jadze" za ciepłe słowa i piękny wierszyk - modlitwę. Sorki - wielkie dzięki!!!!
Stowarzyszenie Rodzin i Opiekunów Osób z Zespołem Downa "Bardziej Kochani" KRS 0000032355 dla Adama Ziętarskiego.
#43 Gość_konto_skasowane_*
Napisano 30 marzec 2007 - 07:07
#44
Napisano 30 marzec 2007 - 19:28
hmm... jakie wymaganiaZawal to poprosimy jeszcze zdjecia Adasia .. bo jestem bardzo ciekawa jak wyglada teraz ten maly dzentelmen
Mówisz - masz Myślałem o tym ale wczoraj zabrakło nam siły.
Pozdrawiam
ZAWAŁ
Stowarzyszenie Rodzin i Opiekunów Osób z Zespołem Downa "Bardziej Kochani" KRS 0000032355 dla Adama Ziętarskiego.
#45
Napisano 30 marzec 2007 - 19:59
Pozdrawiam
#46 Gość_konto_skasowane_*
Napisano 30 marzec 2007 - 20:30
Dodano pią 30 mar 2007 21:32:17 CEST :
ahh i jeszcze jak siedzi to tak poważnie wygląda .. hmm tak myślę chyba na jakieś diablątko najwyższy czas hihihi
#47
Napisano 30 marzec 2007 - 21:40
Pozdrawiam serdecznie
"Stań twarzą zwróconą do słońca, a cień pozostanie za tobą". /Teresa Lipowska/
"Śmiech jest masażem dla brzucha! Uśmiech jest masażem dla serca!".
#48
Napisano 06 kwiecień 2007 - 16:03
życzy wszystkim Forumowiczom
Mazinka
#49
Napisano 07 kwiecień 2007 - 22:05
Stowarzyszenie Rodzin i Opiekunów Osób z Zespołem Downa "Bardziej Kochani" KRS 0000032355 dla Adama Ziętarskiego.
#50
Napisano 08 kwiecień 2007 - 20:25
#51
Napisano 20 kwiecień 2007 - 21:07
#52
Napisano 21 kwiecień 2007 - 07:22
Dziękuję za zainteresowanie i serdecznie wszystkich pozdrawiam.
ZAWAŁ
Stowarzyszenie Rodzin i Opiekunów Osób z Zespołem Downa "Bardziej Kochani" KRS 0000032355 dla Adama Ziętarskiego.
#53
Napisano 01 maj 2007 - 13:30
#54
Napisano 01 maj 2007 - 14:41
Widzę że przyjazna duszyczka nad nami czuwa - dziękujemy.
Masaże metodą Castillio-Moralesa żona stosuje już od 2 miesiąca życia czyli od 5 miesięcy i rzeczywiście z języczkiem nie ma problemów, ma to podobno duży wpływ na mowę w przyszłości.
Niedawno - w ubiegły piątek - Adaś wrócił z mamą z turnusu rehabilitacyjnego z Bartoszyc. Jak już wcześniej wspominałem opieka wspaniała - zarezerwowaliśmy kolejny termin na początek lipca.
Doszły nowe Vojty i Bobathy. Mały jest bardzo niezadowolony z nowych ćwiczeń - krzyczy niemiłosiernie aż go żal. Mama też "wymięka",a ja jej za dużo nie pomagam - praca.
W końcówce maja mamy w Warszawie kontrolne ABR (słuch) w CZD i wizytę u dr Banaszek - neurologa - specjalisty, między innymi, od Vojty.
Oto fotki z Bartoszyc:
Nie ma jak w domu
Pozdrawiam
ZAWAŁ
Stowarzyszenie Rodzin i Opiekunów Osób z Zespołem Downa "Bardziej Kochani" KRS 0000032355 dla Adama Ziętarskiego.
#55
Napisano 02 maj 2007 - 09:52
Wyraźnie nad Wami Ktoś czuwa
#56
Napisano 02 maj 2007 - 12:08
Napewno KTOŚ przez wielkie "K" i wszyscy dobrzeżyczący przez mniejsze, ale też duże "K".Wyraźnie nad Wami Ktoś czuwa
Pozdrawiam i dziękuję.
ZAWAŁ
Stowarzyszenie Rodzin i Opiekunów Osób z Zespołem Downa "Bardziej Kochani" KRS 0000032355 dla Adama Ziętarskiego.
#57
Napisano 03 maj 2007 - 16:52
Niezależnie od tej "odgórnej" opieki - jesteście wspaniałymi ludźmi - Ty i Twoja żona... Tak po prostu. Z olbrzymią frajdą patrzę, jak rozwija się Adaś, jak się zmienia... Serdecznie pozdrów żonę ode mnie! I Tobie przesyłam ciepło i wsparcie duchowe...
#58
Napisano 04 maj 2007 - 12:16
#59
Napisano 08 maj 2007 - 20:17
Wiemy o tym..............
Tak poważnie - to nie jesteśmy nadzwyczajni - wydaje mi się że jesteśmy po prostu normalni. Jak już chyba wcześniej pisałem wiem że są rodzice, którzy "walczą" z większymi kalectwami swoich dzieci - chylę przed nimi czoło. U nas sytuacja ustabilizowała się - żonie jest ciężko z całodzienną rehabilitacją - "czasami wymięka". Ogólnie jednak jest pozytywnie nastawiona, bo efekty jej trudu (niestety mało pomagam - praca) są widoczne.
Dziękuję Ci Ewito za ciepłe słowa - dodają siły. Szczególnie dziękuję, bo przecież jesteś z nami od samego początku.
[quote name='mazinka]Czasem po rehabilitacji Vojtą dzieci robią się niespokojne' date=' nadruchliwe - wtedy warto zrobić im mały masaż uspokajający wraz z kąpielą wyciszającą: dow wanny wlewa się np. 1/2 l zaparzonej herbaty z melisy, albo kilkanaście kropli olejku lawendowego, albo kropli walerianowych i w tym się myje delikwenta. To taka podstawowa aromaterapia, wycisza i uspokaja. Łagodzi stresy też dorosłych. A po takiej kapieli - masażyk - na stronie www.wczesniak.pl mozna nieodpłatnie nabyć płytkę z instruktażem takiego masażu. Bardzo fajna rzecz. Polecam.[/quote']
Dziękuję za wskazówki. Płytę z masażami już mamy. Zainteresowała mnie kąpiel uspokajająca. Adaś w czasie Vojty krzyczy niemiłosiernie ale po, uspokaja się bezproblemowo - jak na razie.
Kąpiel uspokajająca to bardziej przydałaby się jego mamie, bo jak wyżej pisałem "czasami wymięka". Dziękuję za wskazówki.
Po ostatnim turnusie rehabilitacyjnym w Bartoszycach mały "zapomniał mówić". I tak jak pisałaś Mazinko niedawno od dwóch dni sobie o tym "przypomniał". Można rozmawiać z nim na "wszystkie tematy" ale najlepiej w jego "dialekcie".
Zauważyliśmy że ostatnio lepiej "trzyma pion" podczas siedzenia. Dzisiaj nap. "pomagał" mi przy klawiaturze komputera - jak się trochę obrobię to "zarzucę" fotkę.
Generalnie jest OK.
Wszystkich gorąco pozdrawiam - szczególnie naszą opiekunkę Mazinkę.
ZAWAŁ
Stowarzyszenie Rodzin i Opiekunów Osób z Zespołem Downa "Bardziej Kochani" KRS 0000032355 dla Adama Ziętarskiego.
#60
Napisano 08 maj 2007 - 22:46
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych