Muszę komuś to powiedzieć
#1
Napisano 24 maj 2008 - 08:37
Dziękujemy wszystkim, którzy byli serduszkiem w Tym dniu z nami.
Ta obecność była nam potrzebna żeby jeszcze bardziej przeżywać to Wielkie Wydarzenie.
Przyjęcie było "kameralne" - trzeba było je jakoś ogarnąć, z każdym porozmawiać do każdego się uśmiechnąć. Żałuję że zrobiłem w tym dniu mało Adasiowych fotek - szewc bez butów...
Nie dawno byliśmy z Adasiem u kardiologa - nie ma niepokojących objawów - echo za rok - wtedy okaże się czy zarósł otwór owalny. Przed nami badanie w rejonowej poradni psychologiczno-pedagogicznej, gdzie żona wraz z personelem "przeciera" nowe szlaki.
Tak małe dzieci są objęte opieką poradni dopiero od stycznia br. Miłe panie z poradni nie ukrywały że jesteśmy dla nich problemem.
Adaś brnie swoim tempem do przodu, jeszcze nie chodzi, ale często staje przy różnych meblach.
Ostatnim hitem jest wierszyk - "dwie małe rączki klaszczą, czasami się pogłaszczą kolanka zastukają i dzieciom pomachają" - Adaś bardzo chętnie bierze czynny udział w deklamacji tego wierszyka.
Dziś sobota - podejrzewam że jeden z ulubionych dni małego - bo jest on intensywniej zabawiany przez starsze siory i mamę.
Wracam do roboty.
Pozdrawiam
ZAWAŁ
p.s. Bejra osiągnęła "dojrzałość suczą" - jest z tym trochę kłopotu, bo nie możemy jej wypuszczać na podwórko - jest szczególnym obiektem zainteresowań naszych podwórkowych piesków "krzywdy" jej nie zrobią, bo za małe (niskie), ale lepiej nie ryzykować. Także Bejra ma teraz "areszt domowy"
Stowarzyszenie Rodzin i Opiekunów Osób z Zespołem Downa "Bardziej Kochani" KRS 0000032355 dla Adama Ziętarskiego.
#2
Napisano 24 maj 2008 - 10:15
To życzę udanej soboty przede wszystkim Adasiowi tylko niech mamusia z tatusiem nie padnie ze zmęczenia przy okazjiDziś sobota - podejrzewam że jeden z ulubionych dni małego - bo jest on intensywniej zabawiany przez starsze siory i mamę.
Moi rodzice znają te problemy znają oby tylko nie było jakieś krzyżówek potemBejra osiągnęła "dojrzałość suczą" - jest z tym trochę kłopotu, bo nie możemy jej wypuszczać na podwórko - jest szczególnym obiektem zainteresowań naszych podwórkowych piesków "krzywdy" jej nie zrobią, bo za małe (niskie), ale lepiej nie ryzykować. Także Bejra ma teraz "areszt domowy"
Piotr Bukartyk.
#3
Napisano 07 styczeń 2008 - 13:12
#4
Napisano 24 grudzień 2006 - 21:46
Życzy wszystkim Adaś z rodziną.
p.s. Okulista znalazł na dnie oka toksoplazmozę, ale wynik jest niewiele wyższy od normy i podobno nie ma potrzeby leczenia - kontrola za 6 miesięcy.
Z badania słuchu (ABR) nici. Adaś nie chciał zasnąć - kolejne badanie 09.01.2007r.
Serdecznie dziękujemy za wszystko
ZAWAŁ
Stowarzyszenie Rodzin i Opiekunów Osób z Zespołem Downa "Bardziej Kochani" KRS 0000032355 dla Adama Ziętarskiego.
#5
Napisano 10 styczeń 2007 - 18:51
Powiało optymizmem!!!!!!!!!!!!
Ale od początku - w CZD byliśmy już ok. 11.00 (ABR o 15.00) P. doktor żartowała - co wy będziecie przez tyle godzin robić. Byliśmy w Centrum całą rodziną także znęcaliśmy się nad Adasiem na zmianę - żeby nie spał - chodzenie po korytarzach - pokazywanie "innych dzidziów":D. Szło nawet bezproblemowo, ale ostatnia godzina była krytyczna i trzeba było "zaostrzyć tortury". Pomysłowa mama zaczęła przebierać malucha, stosować Vojtę, kiedy i te zabiegi nie pomagały - Adaś zasypiał mimo wszystko - posunęliśmy się do ostateczności czyli do podszczypywania. Te wszystkie "zabiegi" były dla niego nieprzyjemne, ale bolały bardziej nas niż jego.
Dotrwaliśmy z trudem do badania. Potem poszło jak po maśle. Nareszcie papu do syta i w "kimono". Całe badanie mały spał bezproblemowo.
Dziś tzn. dzień po badaniu zadzwoniła do nas P. doktor żeby przekazać wyniki badania.
Adaś ma umiarkowany niedosłuch spowodowany najprawdopodobniej wąskimi kanałami słuchowymi. Mały będzie nosił przez jakiś czas aparaty słuchowe. W miarę upływu czasu, kiedy z wiekiem kanały te będą się powiększać może okazać się że słuch wróci do normy i aparaty nie będą już potrzebne.
Serdecznie dziękujemy wszystkim, których przyjazne myśli krążą wokół nas.
Sorry że się "trochę" rozpisałem - ale "mnie naszło"
p.s. w niedzielę do Bartoszyc - 14-sto dniowy turnus rehabilitacyjny potem CZD - neurolog, dr Ganowicz - walczymy o zdrowie Adasia jak się tylko da - wiemy że warto, a on nam odpłaca uśmiechami, bo śmieje się praktycznie na życzenie :)
Przed momentem otrzymałem SMSa od mojego kuzyna - misjonarza na Madagaskarze.
Mają obecnie rekolekcje i jutro - 11.01.2007 o godz. 9.00 naszego czasu w gronie ok. 20 Misjonarzy Oblatów odprawi kolejną Mszę Św. w intencji Adasia. Wiem że się powtarzam, ale proszę o łączność w modlitwie.
Jeszcze raz za wszystko serdecznie dziękuję i pozdrawiam
ZAWAŁ
Stowarzyszenie Rodzin i Opiekunów Osób z Zespołem Downa "Bardziej Kochani" KRS 0000032355 dla Adama Ziętarskiego.
#6
Napisano 11 styczeń 2007 - 10:44
#7
Napisano 25 styczeń 2007 - 17:36
Diablico, Tobie dzięki za litość nad niektórymi przedstawicielami mojego zawodu i brak komentarza
Zawał, nie przejmuj się gadaniem ludzkim. Wiedza i wykształcenie nie czynią nas bogami. Dzieci mają potencjał, jakiego nawet sobie nie wyobrażamy. Często bywa tak, że statystycznie rzecz biorąc, dzieci nie mają za dużo szans, ale one (to wredne gadziny, no!) nie wiedzą o tym i spokojnie wyrastają sobie na zdrowych ludzi.
Jak jeszcze się zdarzy w Waszym życiu podobny "ludzki" specjalista - poproś, aby okazał więcej pokory, bo w wielu wypadkach o naszym być, albo nie być nie my decydujemy i nie medycyna. A dzieci to wielka niewiadoma i potrafią sobie radzić wbrew wszelkim przewidywaniom. I to, co z naszych dzieic wyrośnie, to się okaże dopiero później i nie bardzo możemy przewidzieć finał. Więcej pokory wobec potęgi naszej niewiedzy.
A Wam - więcej wiary w jasną przyszłośc
#8
Napisano 11 styczeń 2007 - 21:59
#9
Napisano 16 styczeń 2007 - 22:14
Od niedzieli 14.01.2007r. Adaś razem z mamą jest na 14 - sto dniowym turnusie rehabilitacyjnym w Bartoszycach niedaleko od naszej północnej granicy (26km) z Rosją.
Czas mają wypełniony ćwiczeniami, zabawami i zabiegami. Z Adasiem pracuje sporo specjalistów. Mama Adasia jest bardzo zadowolona z tamtejszej opieki,
a i sam główny zainteresowany czyli Adaś jak dotąd nie powiedział o tej placówce złego słowa.
Tak odnośnie mówienia to pani logopeda jest zdziwiona że mały mając dopiero 3 miesiące zaczyna gaworzyć i to na "różne tematy" .
Podobno to dobrze wróży na przyszłość.
Wszyscy go podziwiają że jest taki ruchliwy i w ogóle cool.
Jak się z pewnością domyślacie te cechy odziedziczył po ojcu. TAK TRZYMAĆ!
Szkoda tylko że zapomnieliśmy wypakować naszego "Olka" i nie będzie fotek z Bartoszyc
Pozdrawiam i dziękuję Bozi za Was i Wam że jesteście z nami.
ZAWAŁ
Stowarzyszenie Rodzin i Opiekunów Osób z Zespołem Downa "Bardziej Kochani" KRS 0000032355 dla Adama Ziętarskiego.
#10
Napisano 19 styczeń 2007 - 19:32
cieszę się, że z Adasiem wszystko posuwa się do przodu. Tak trzymać
Ale do rzeczy.
We Wrocławiu działa taki duet Małgorzata Młynarska (logopeda) i Tomasz Smereka (psycholog). Specjalizują się oni w zaburzeniach mowy. Jakiś czas temu ukazały się ich dwie książki: Mów, Piotrek! i Myśl, Piotrek! Obie dotyczą terapii chłopca z zD. Są tam wskazówki, zapisy sesji, wnioski itp. Warto do nich zajrzeć.
Pozdrawiam,
Mazinka
#11
Napisano 19 styczeń 2007 - 20:39
Wielkie dzięki!!!!Witam ponownie,
cieszę się, że z Adasiem wszystko posuwa się do przodu. Tak trzymać
Ale do rzeczy.
We Wrocławiu działa taki duet Małgorzata Młynarska (logopeda) i Tomasz Smereka (psycholog). Specjalizują się oni w zaburzeniach mowy. Jakiś czas temu ukazały się ich dwie książki: Mów, Piotrek! i Myśl, Piotrek! Obie dotyczą terapii chłopca z zD. Są tam wskazówki, zapisy sesji, wnioski itp. Warto do nich zajrzeć.
Pozdrawiam,
Mazinka
Będę namierzał te książki.
Serdeczne pozdrowienia!!!!
ZAWAŁ
p.s. będę jeszcze szukał, ale w dwóch internetowych księgarniach była informacja - książka niedostępna (Mów Piotrek) - wyczerpany nakład, a "Myśl Piotrek" nie znalazłem w ogóle śladu w Necie.
Stowarzyszenie Rodzin i Opiekunów Osób z Zespołem Downa "Bardziej Kochani" KRS 0000032355 dla Adama Ziętarskiego.
#12
Napisano 19 styczeń 2007 - 21:08
YES, YES, YES
DZIĘĘĘĘĘĘĘĘĘĘĘĘĘĘĘĘĘĘĘĘKI!!!!!!!!
p.s. ale se pseudo wymyśliłaś - jest prawie tak dobre jak moje
Pozdro
ZAWAŁ
Stowarzyszenie Rodzin i Opiekunów Osób z Zespołem Downa "Bardziej Kochani" KRS 0000032355 dla Adama Ziętarskiego.
#13 Gość_konto_skasowane_*
Napisano 19 styczeń 2007 - 20:51
#14 Gość_konto_skasowane_*
Napisano 19 styczeń 2007 - 21:12
#15
Napisano 19 styczeń 2007 - 21:24
Oczywiście uściskam Adasia "bez słuchawkę", a tak "na żywca" dopiero w sobotę za tydzień.
Dziękuję i pozdrawiam.
ZAWAŁ
Stowarzyszenie Rodzin i Opiekunów Osób z Zespołem Downa "Bardziej Kochani" KRS 0000032355 dla Adama Ziętarskiego.
#16
Napisano 19 styczeń 2007 - 22:20
#17
Napisano 21 styczeń 2007 - 18:40
przepraszam za zły tytuł, a Diablicy dzięki serdeczne za "wyprostowanie" tytułu
Rozejrzyjcie się za najbliższą salą doswiadczania świata - fajna sprawa dla dzieciaków. O ile się orientuję, to w północnej Polsce nie ma takiej sali (chyba, że Gdańsk, co jest niewykluczone), ale są w Warszawie, Rzeszowie, Płocku i Słupsku - to te "najbliżej" Was.
Poza tym, polecam metodę Castillo-Morales - to taki masaż jamy ustnej wspomagający rozwój mowy.
A tak całkiem poza tym - Zawał, nie dajcie się zamęczyć tą rehabilitacją. Dajcie też spokojnie pożyć Adasiowi
Pozdrowienia serdeczne z wietrznego Wrocławia,
Mazinka
#18 Gość_konto_skasowane_*
Napisano 21 styczeń 2007 - 19:20
#19
Napisano 21 styczeń 2007 - 21:21
Ależ w zadnym wypadku! Dzięki za refleks i szybką iinterwencję. Nie cierpię nie sprawdzonych informacji. Jestem psychologiem (dziecięcym!) i zaliczyłam wtopę na podręczniku i dlatego mi wstyd
#20
Napisano 21 styczeń 2007 - 23:29
Nie bardzo wiem co to za sala - czy chodzi o pokój w którym są rozmieszczone różne kolorowe migające światełka? Było chyba nawet łóżko z wodnym materacem. Widzieliśmy takie coś we wczesnej interwencji w Olsztynie.
Stowarzyszenie Rodzin i Opiekunów Osób z Zespołem Downa "Bardziej Kochani" KRS 0000032355 dla Adama Ziętarskiego.
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych